Skocz do zawartości
Forum

Częste pretensje


Rekomendowane odpowiedzi

Od prawie dwóch lat jestem w związku. Jakoś od pół roku mam problem z chłopakiem, ponieważ ciągle każe mi dzwonić do siebie gdy jestem w szkole a mi chodzi tylko o trochę czasu na dodatkową naukę bo słabo mi idzie w szkole a został mi ostatni rok nauki i matura. Twierdzi że go zdradzam na każdym kroku, nie pozwala wchodzić mi na FB chociaż mamy wspólne konto i chociaż może sam wejść i zobaczyć to zawsze twierdzi, że pisze z jakimiś chłopakami i potem usuwam wszystkie wiadomości. Gdy zaczynam temat i pytam dlaczego muszę ciągle dzwonić mówi, że wtedy nie denerwuje sie i wie co sie ze mną dzieje i że jego podejrzenia sie nie sprawdzają wtedy. Ciągle się kłócimy bo ciągle słysze od niego, że zdradzam go tak jak jego byłe dziewczyny. Ja mu ufam a on mi nie. Często mówi też że nic nie potrafie zrobić i że wszystko robie źle. Próbowałam rozmawiać z nim ale nie chce mnie wogóle słuchać. Nie wiem już co mam dalej robić. Doradźcie mi.

Odnośnik do komentarza
Gość pozdrowienie.vgh.pl

Jestem już dojrzałą osobą, w związku z żoną od ponad trzydziestu lat, żoną pierwszą i jedyną. Trochę psychologi nauczyło mnie samo życie.
On nie słucha Twoich argumentów.
Czasem takie osoby robią tak, aby okazać niby tą miłość, nie znają lepszych sposobów.
Należy przystąpić do zdecydowanych działań. Może dać mu jeszcze z miesiąc na "opamiętanie". Jak nie usłucha (coś czuję że tak będzie, bo tacy się nie zmieniają) - tak jak napisała poprzedniczka - zerwać!
pozdrowienie.vgh.pl

Odnośnik do komentarza

Pierwsze pytanie - dlaczego tak nagle mu się to zmieniło? Może coś mu się przypomniało, może zrobiłaś nieświadomie coś, co wzbudziło jego podejrzenia? On nie chce rozmawiać - może się gubi w domysłach i wstydzi się przyznać, dlaczego jest podejrzliwy?
Mój chłopak zachowywał się bardzo podobnie, ale miał powód. Wyczuwał moją nieodpowiedzialność i bał się zarówno tego, że go zdradzę, jak i tego, że pójdę w niebezpieczne miejsce. Dlatego bardzo mnie pilnował i to stawało się nieznośne!
Teraz jest dobrze, mimo że ta sytuacja trwała dosyć długo (a jesteśmy razem ponad dwa lata). Ciągle się boję, że jego zachowania nadopiekuńcze i przewrażliwione powrócą, ale i cieszę się ze zmiany.
Jak do niej doszło? Nie wiem. Może tak, że wypisałam sobie argumenty za tym, żebym mogła mieć więcej luzu i pokazałam mu je podczas dyskusji? A może sama zmieniłam podejście do świata na nieco bardziej ostrożne i lepiej zrozumiałam uczucia mojego chłopaka i on to wyczuł, podobnie jak wcześniej moją nieposkromioną dzikość i brak empatii...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...