Depresja, narkotyki. Jak poprosić rodzicow o pomoc

[zagubiona1602]

Czesc. Mam 19 lat i ogromny problem ze soba. Pierwszym problemem jest moja depresja, co prawda nie zdiagnozowana ale wiem ze ja mam. Rzucilam szkole, nie pracuje... Ale to nie tak ze nie chce tylko nie moge. Sa takie dni kiedy nie chce wstawać z lozka, znajomych juz prawie nie mam. Ale to nie wszystko od roku wpadlam tez w narkotyki a glownie mefedron. Kompletnie sobie nie radze , najgorsze jest to ze moi rodzice wiedza ze cpam . W lutym mialam próbę samobójcza z narkotykami w roli glownej. Ale oni tylko na mnie krzycza ze nic nie robię i efekt jest tako ze czasem 5 dni w tyg nie ma mnie w domu tylko sie szlajam bo nie moge wytrzymac tego jakim ciężarem jestem dla nich. Czasem mam wrazenie ze byloby im na reke jakbym sie gdzies zacpala. Ja tak nie chce,od kilku dni znow mysle żeby to skończyć. Mam 19 lat nie skonczylam szkoly, nie mam żadnych perspektyw i w chuj długów. .. I bardzo chcialabym zaczac zyc normalnie tylko juz nie potrafie sie podnieść, nie umiem przestac brac tego gowna bo to chyba jedyne co mi zostalo.. Wiem ze sama nie dam sobie z tym rady, jak poprosić rodziców o pomoc?

[Gość tttt]

Mysle ze bez wiary z tego nie wyjdziesz.
Sama nie znajdziesz mocy ludzie Ci nie pomoga, zly upomni sie o Ciebie

[Gość spinka34]

Skoro masz 19 lat to możesz sama już iść do psychiatry lub psychologa. w twoim mieście jest ktoś na pewno na NFZ.To będzie pierwszy krok. Zapytaj go czy możesz przyjść z rodzicami. Potem będzie najtrudniej, bo trzeba będzie przekonać rodziców, aby poszli z Tobą do tego lekarza. Powiedz rodzicom, że potrzebujesz pomocy, że zapisałaś się do lekarza, żeby poszli z Tobą. Rodzice spojrzą na Ciebie inaczej, zauważą , że starasz się ratowac swoje życie. Jesli nie zrobisz nic, będziesz nadal tkwić na marginesie. Musisz koniecznie zacząć leczenie, im wcześniej tym lepiej. Masz jeszcze szanse, żeby normalnie żyć.