fobia społeczna,jak sobie radze

[Gość fobiczka17]

Witam,mam 17,mam fobie społeczną,chyba zaczeła sie w gimnazjum,w 1 klasie nikt mnie nie lubil (nie bede opisywac calej sytuacji) po przepisaniu do innej klasy juz bylo dobrze mialam koleżanki,ale ślad na psychice został.Na początku nie zdawałam sobie sprawy ze moge mieć fobie,zaczełam sprawdzać w internecie moje objawy (nieuzasadniony lęk,miałam wrażenie ze nikt mnie nie lubi,wyśmiewa,obgaduje,bałam sie rozmów z nieznajomymi bo mnie wysmieją,wezmą za głupią itp.)Nigdy nie byłam u lekarza,wstydze sie.Zaczełam w necie szukac info jak sobie z tym radzic,porady mi pomogły,jest coraz lepiej.Moje objawy fobi to : lęk przed nieznajomymi,dużymi grupami nie znanych osób (ze mnie wysmieją,nie zaakceptują itp.),lęk przed odbieraniem telefonów,jedzeniem w miejscach publicznych,rozmowami z nieznajomymi (mam wtedy problem z wymową,robie sie czerwona,pustka w glowie,choc wiem ze mam co powiedziec ale sie boje),nie lubie gdy mi sie ktos przygląda,patrzy w oczy itp.Jak sobie z tym radze? przede wszystkim nie unikam sytuacji wywołujących lęk,mam praktyki w salonie fryzjerskim,tak odbieranie tel,rozmowy z nie znajomymi to codziennosc,dzieki temu ze czesto odbieram tel,rozmawiam,lek jest juz mniejszy,czesto wychodze tez na miasto ze znajomymi,co rowniez pomaga,poniewaz jeste w srod ludzi,co do jedzenia,najpierw jem w towarzystwie przyjaciol,w ten sposób przyzwyczajam sie do wzroku innych.Próbuje wypędzic z glowy mysli "ze nikt mnie nie lubi" "ze mnie wysmieją" "ze mi sie w zyciu nic nie uda" itd... bo przeciez dlaczego tak ma byc? innym sie udaje a mi nie moze? .Dobrze jest znalezc swoje mocne strony np.jestem dobra we fryzjerstwie,znalezc pozytywne cechy charakteru,popytac znajomych za co nas lubią,co im sie w nas nie podoba i np.to zmienic,moi znajomi zawsze mi powtarzają (nie dawno poznani,jeszcze kilka msc temu nie mialam z kim na spacer isc) ze ze mba zawsze jest wesoło,zawsze umiem doradzic w roznych sytuacjach,ze jestem odwazna,mam super styl ubierania (w koncu w to uwierzylam,dowartosciowalam sie,moja samoocena poszla wyzej w góre).Grunt to myslec pozytywnie,nie zastanawiac sie co kto o nas mysli,polubic siebie zaakceptowac siebie takim jakim sie jest,nie unikac sytuacji lękowych tylko stawiac im czoła,a ci co nas nie lubią,nie akceptują? nie kazdy musi nas lubic (w koncu nie kazdy ma dobry gust),najwazniejsze nie przejmowac sie takimi osobami,a krytyka? czasem warto sie zastanowic nad nią,moze duzo nam o nas powiedziec (jezeli krytyka jest konstruktywna) a jezeli ktos mowi nam "jestes brzydka" "masz okropny styl" to tym wogóle sie nie przejmujmy,moze nam ktos zazdrosci ze dobrze wyglądamy itp.Mam nadzieje ze choc troche pomoglam,przepraszam za dlugie opowiadanie oraz za błedy ortograficzne (pisalam na telefonie :p ) POWODZENIA ! :D