Gdzie leży problem?

[Magdalena Kobylinska]

Cześć wszystkim!

Z gory dziękuje za jakiekolwiek porady, sugestię i wasze opinię!

1.Kto to jest?
Młoda kobieta (20 lat) bardzo ambitna. Z uporem zawsze dąży do celu. Ma szeroka wiedzę na temat otaczającego ją świata. Bardzo chętnie uczy się nowych rzeczy. Wymaga od życia każdego dnia coraz więcej i więcej. Jest to soba o tzw. mądrości życiowej, postępujaca zgodnie z zasadami moralności. Ceniaca osoby w swoim kręgu, współczująca.

2. Jaki ma teraz cel w swoim życiu?
Przygotowywuje się do triathlon. (Jest to dyscyplina sportowa - pływanie, jazda na rowerze i bieg). Plywa prawie każdego dnia. Jeździ na rowerze szosowym i biega! Jest zdeterminowana i kocha to co robi. Każda długość basenu przepływa z radością. Każdy podjazd pod górkę traktuje jak kolejne wyzwanie. Każdy kolejny kilometr przebiega zaciskajac zęby!

3. Czy czegoś jej brakuje? Czy ma problem?

W liceum zmagała się z zaburzeniami odżywiania. Miała niepohamowane napady głodu, które zwracała tak szybko jak zjadala jedzenie. Zaczęła się leczyć. Od 1 roku nie zwraca jedzenie i nie objada się w tak kolosalnych ilościach.
Pomimo tego, niestety ma wciaz nawracajace napady głodu - głównie słodycze. Nie potrafi sie powstrzymać. Zjada ogromną ilość kalori, głównie węglowodany. Stara się odżywiać zdrowo, regularnie, ale kiedy przychodzi ten moment... Jest bez silna. Bardzo cierpi przez ta dolegliwość. Nie jest to jedzenia z nudy, ona cały czas jest zajęta. Czy może być to jedzenie ze stresu? Zdecydowanie tak! Ale(!) ona nawet w czasie kiedy się nie strsuje je słodycze itp! Kolejnym punktem jest masa ciała, która nie jest łatwa w utrzymaniu przy tym co się z nią dzieje.

Kochani bardzo proszę o pomoc!