Wstrząs anafilaktyczny

Witam, od dziecka mam stwierdzoną migrenę, która nie była dokuczliwa ( ataki max raz na miesiąc). Ogólnie jestem osobą, która wszystkim się przejmuje, jestem pesymistycznie nastawiona. Od jakiegoś czasu czułam dziwne uczucie, że to co mnie otacza jest nierealne ( po chwili to przechodzi), czuję kołotanie serca. Ale do rzeczy : w zeszłym miesiącu miałam wstrząs anafilaktyczny, przyjęto mnie na SOR. Do tej pory nie ustalono co mnie uczuliło. Lekarz alergolog skierował mnie na testy panelu pokarmowego - czekam na wyniki. Zasugerował, że może być to Celiaklia, ponieważ ostatnio nasiliły mi się bardzo migreny, mam niedokrwistość ( od ponad 3 lat ciągle badam morfologie krwi, ponieważ często mam problem z anemią- mija na kilka miesiący gdy biorę żelazo), do tego pojawiła mi się mała nadczynność tarczycy guzek hypoechogeniczny o wym. 5mm i do tego niewyjaśniona alergia. Nie mogę odstawić Clarty, którą przyjmuję, ponieważ od razu robi się obrzęk powiek i twarzy( testy zrobiono z krwi). Neurologicznie wszystko jest w porządku ( oprócz wspomnianej migreny). Każdy lekarz rozkłada ręcę, nie wiedzą co mi może być. Jedyna hipoteza to ta choroba autoimmunologiczna. Ostatnio doszły mi zawroty głowy. Jestem kłębkiem nerwów i nie wiem już co robić, proszę doradzić gdzie można szukać pomocy? Dołączam badania na tarczyce: TSH 0,114 FT4 15,6 FT3 5,06 ( endokrynolog kazał powtórzyć w styczniu badania z krwi, a USG za ok pół roku), badania morfologii ( podam to co nie jest w normie) : krwinki białe : 4,18 hemoglobina 9,5 hematokryt 31,4% MCV 67,4 MCV 20,4 MCV 30,3 RDW-CV 17,8 % Pozdrawiam