-
Postów
465 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Treść opublikowana przez PannaNerwica
-
Mimo wszystko nie wygląda to raczej na nic poważnego... Tak jak piszesz - daj temu jeszcze trochę czasu, zobacz czy nie będzie blaknąć i wtedy pójdź z tym do lekarza rodzinnego. Może spróbuj posmarować to miejsce żelem aloesowym, aloes łagodzi podrażnienia skóry.
-
Może dostałeś jakiegoś uczulenia na barwnik/wybielacz wykorzystany do farbowania koszuli. Swędzą/pieką te plamki? Jak tak, to pewnie jest to reakcja alergiczna skóry.
-
Hej, takich pytań wpada tutaj przynajmniej kilka w tygodniu ? Odpowiadając na Twoje pytanie - nie, nie jesteś w ciąży, takie zapłodnienie preejakulatem przez majtki jest praktycznie niemożliwe. I skąd masz pewność, że plamienie wystąpiło 6 dni po owulacji, a nie w trakcie owulacji i nie było to plamienie owulacyjne? Robiłaś test owulacyjny, czy tak Ci wskazała jakaś apka w telefonie? Plamienie owulacyjne może trwać 1-3 dni, czasami nawet 4.
- 4 odpowiedzi
-
- ginekologia
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Miałeś ostatnio robione testy alergiczne? Jakieś urazy w tej okolicy ze zdjęcia w ostatnim czasie? To jest za bardzo symetryczne, może sobie odgniotłeś te ślady/uderzyłeś się o coś/ktoś Cię uderzył. Jak tak Cię to niepokoi, to idź z tym do lekarza. Tu na forum żaden taki nie siedzi.
-
Sprawdź sobie żołądek, może masz przepuklinę rozworu przełykowego i żołądek uciska Ci serce, a towarzyszący przepuklinie refluks wpływa na słabą wydolność płuc. To żadna informacja. Nawet lekarzowi by nie pomogła w stwierdzeniu co Ci jest lol Idź na gastroskopię.
-
Kopia tematu, który już był więc linkuję moją odpowiedź: TU Na tym forum nie ma lekarzy, więc bardziej profesjonalnej porady niż ta ka-wy i moja nie dostaniesz <: Besos!
-
Heloł, dobór dawki zostaw lekarzowi, tak będzie najoptymalniej. Zapisz się do rodzinnego i pokaż mu wynik, bo intensywność i długość suplementacji, to kwestia szacowana nie tylko na podstawie samego wyniku ale i przeprowadzonego wywiadu lekarskiego.
-
Jak nie podajesz wszystkich szczegółów zdrowotnych - w tym nie tylko objawów, ale i wcześniej przebytych/aktualnych schorzeń oraz badań lekarskich, to nie oczekuj, że tu na forum siedzi Wróżbita Maciej, który z góry wie wszystko. Wątpię też żeby komuś chciało się tak zgadywać co Ci jest i sypać teraz pomysłami, które będziesz wykluczał, bo wcześniej nie napiszesz nic o swoim ogólnym zdrowiu. Jak kogoś kłuje w tyłku, to albo go zakłuło jak każdego czasem kłuje, albo ma hemoroidy albo ma raka odbytu. Jak nie powie, nic o swoim ogólnym stanie zdrowia, przebytych lub aktualnych chorobach i badaniach lekarskich, to se można gdybać co to jest. Tak samo z tym Twoim kłuciem w łopatce. Jeżeli masz nerwicę, to ją lecz i tyle w temacie. Pewnie znowu masz jakąś fazę nerwicową i kłuje Cię np. od serca. Napij się rumianku, zrób sobie ciepły okład jak Cię zaboli i czekaj na wizytę u lekarza. Besos
-
Ehhh, trole i boty podbijają stare posty ?
-
No siema, po tym co piszesz, a zwłaszcza po tym: można podejrzewać problemy z przełykiem i żołądkiem. Ludzie z nadżerką przełyku mają takie objawy, jak Ty. Nie ładuj w siebie teraz NLPZetów (przeciwbólowców), bo one tylko pogarszają sprawę - te "leki" wypalają dziury w śluzówce żołądka (są podstawową przyczyną wrzodów żołądka), powodują epizody refluksowe i przez to walą po przełyku kwasem. Nie działają u Ciebie, bo masz rozjechany żołądek i pakując w siebie przeciwbólowce tylko zaostrzasz tym stan zapalny żołądka i przełyku. Powinieneś zrobić sobie gastroskopię żeby ustalić dokładnie w czym problem i jaka jest jego skala. Zazwyczaj przy takim promieniującym bólu do łopatki nadżerki przełyku są już duże lub bardzo duże. Z wynikami gastroskopii idź do gastrologa. Bye-bye
-
Cześć, nie kombinuj już nic z tym cyklem, wszystko jest u Ciebie okej. Przestań się niepotrzebnie zamartwiać i szukać dziury w całym, bo Twoja ginekolog dobrze Ci mówi.
- 3 odpowiedzi
-
- hormony
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Heloł, Twoim problemem jest nadmierny perfekcjonizm. A dlaczego tak masz? To pytanie powinieneś zadać samemu sobie. Szukanie przyczyn takiego zachowania należy zacząć od przyjrzenia się kluczowym momentom rozwoju psychicznego człowieka - dzieciństwu, dojrzewaniu, zwrotnym momentom na drodze dorosłego życia. Niektórym tak odbija, bo np. rodzice tak ich wychowywali od małego - że mają być najlepsi, mieć najlepsze oceny, mieć najlepsze rzeczy tylko z "górnej półki" i w ten sposób dzieci nabywają takiego skrzywienia perfekcjonistycznego, które im towarzyszy również w życiu dorosłym. Innym wali perfekcjonizmem np. na skutek jakiejś traumy, takiej jak śmierć bliskiej osoby. Jak Ci przeszkadza Twój nadmierny perfekcjonizm, to udaj się z nim do psychologa lub psychoterapeuty, który omówi z tobą ten problem, poszuka źródeł takiego zachowania u Ciebie i wskaże Ci jak walczyć z negatywnymi emocjami towarzyszącymi nadmiernemu perfekcjonizmowi. Tu na forum nikt tego nie rozstrzygnie, bo to temat rzeka do gadania przez kilka miechów z psychologiem.
-
Siemka! Nie opisujesz dokładnie objawów, "strasznie mi jeździ po brzuchu", "mam problemy żołądkowe", to nie są sprecyzowane określenia... A nie mamy tu niestety wróżki Esmeraldy, która by mogła zgadnąć co masz na myśli pisząc takie rzeczy xd Na stówę musisz zbadać sobie żołądek, tak jak radzi Ci ka-wa. Cofanie alkoholu, to kwestia związana przede wszystkim z żołądkiem, tak samo uczucie ciężkości, na które się uskarżasz. Przy problemach z żołądkiem nie należy jeść surowych warzyw i owoców - stąd te twoje rewolucje pokarmowe po sałatce. Możliwe, że masz zapalenie błony śluzowej żołądka, ale co to jest dokładnie może pokazać tylko gastroskopia. A to, że masz rozwolnienie jest zapewne konsekwencją problemów z żołądkiem. Jak żołądek nie trawi tak jak trzeba, to do jelit trafia nieobrobione przez kwasy żołądkowe jedzenie, które musi być ponownie strawione przez jelita. To powoduje wzdęcia manifestujące się kłuciami w boku i przelewaniem oraz jest przyczyną biegunek. Zanim wywalisz kupę kasy w błoto na niepotrzebne badania szukając u siebie chorób, których nie masz, polecam Ci udać się do gastrologa i wykonać sobie wspomnianą już gastroskopię. Zdrówka życzę!
-
I spróbuj nakłonić tego hipochondryka do leczenia psychiatrycznego... Bo źródłem problemu jest psychika tej osoby i ten ktoś zawsze sobie wyszuka jakiegoś nowego lekarza i nową "chorobę".
-
Jeżeli jest to bliska Ci osoba, to dla jej dobra powinieneś to zrobić.
-
Cześć, wyniki masz w jak najlepszym porządku i nie kombinuj z tymi wskaźnikami. Jak na badanie wysłał Cię lekarz, to mu pokaż wyniki, a jak sam sobie zafundowałeś te badania, to właśnie się dowiedziałeś, że masz zdrową tarczycę i tyle w temacie.
-
Ocena zaawansowania choroby nowotworowej, jak i każdej innej choroby, dokonywana jest na podstawie szeregu badań, w tym wypadku specjalistycznych. To pytanie do lekarza prowadzącego leczenie Twojego męża. Tutaj na forum nikt tego nie oceni.
-
Siemka, dziewięć miesięcy bez okresu, to nie jest to, że "taki masz organizm", musisz zmienić ginekologa i ustalić źródło problemu z brakiem miesiączki. Takie zatrzymanie okresu może nastąpić z różnych względów... Najpierw powinnaś zrobić sobie badanie krwi: morfologia z rozmazem, OB, CRP, TSH. Z wynikami pójdź do ginekologa, tylko najlepiej do jakiegoś innego, bo ten dotychczasowy zbagatelizował Twój problem. Objawy wskazują na coś z tarczycą(?), ale bez badań nie można ustalić co Ci jest. Dlatego zrób sobie to, co Ci wypisałam, zwłaszcza ważne jest oznaczenie poziomu TSH z krwi i idź prosto do ginekologa.
- 1 odpowiedź
-
- hormony
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A i jeszcze jedno - jakby Ci się chciało, to mi napisz taką małą rozpiskę z tym, co jesz w ciągu dnia/tygodnia i jak się po tym czujesz. Zrób sobie taką tabelkę na kartce i zapisuj na bieżąco przez dzień/tydzień np. 8:00 jajecznica smażona na boczku, kromka chleba razowego z masłem, kawa - ból w nadbrzuszu (uciskający), mocne wzdęcia, przelewania ok. pół godziny po jedzeniu, kwaśność w ustach (duża), ból gardła (duży), stres przy jedzeniu (tak) Godzina + posiłek + dolegliwości (i siła dolegliwości) > w ten sposób zaobserwujemy czego nie trawisz, kiedy i jakie masz objawy i znajdziemy może jakąś wskazówkę, co Ci jest w kwestii jelit i tych pływających stolców. Wygląda śmiesznie, ale przy chorobach układu trawiennego, to daje pewien obraz tego, co się dzieje w organizmie. Serio. Także jakby Ci się chciało, to proszę bardzo. Tylko wtedy prześlij mi to prywatnie, żeby nie było stresów, że ktoś trzeci to czyta.
-
Rozumiem Twoje obawy, ale każdy rak jest podstępnym suk*nsynem, nie tylko ten od trzustki ? Pływające stolce mogą mieć różne przyczyny np. IBS, SIBO, celiakia... Bolące gardło i te rewelacje z migdałkami, węzłami chłonnymi, to jak już pisałam możliwe objawy pozaprzełykowe refluksu, które do kupy składają się u Ciebie na coś fachowo nazywane refluksem laryngologicznym - problemy z żołądkiem dają o sobie znać w postaci przewlekłych zapaleń gardła, zatok, migdałków, kluchy w gardle itp. itd. U Ciebie jest pewnie ta gęsta biała wydzielina spływająca po ściance gardła? To od podrażnionych zatok... ? Jeden z możliwych objawów refluksu laryngologicznego. Masz dużo różnych objawów, które się na siebie nakładają i dają obraz totalnego pierdolca w organizmie. Nie mam Twoich wyników (oprócz tego gastro) ale moim zdaniem, to wszystko, co się z Tobą dzieje, to rewelacje ze źródłem w układzie trawiennym na linii żołądek, wątroba, jelita. Przykładowo: żołądek wali po przełyku, gardle, migdałkach, zatokach, daje bóle w nadbrzuszu, kłucia pod lewym żebrem, efekty dźwiękowo-doznaniowe w stylu burczenie, przelewanie się, może dawać dodatkowo (bo o tym nic mi nie wspominałeś) objawy takie jak wzdęcia, szybkie uczucie pełności, czy głodowe ssanie. Moim zdaniem musisz zainwestować w porządnego gastroenterologa (najlepiej ze specem z onkologii, żeby Cię uspokoił i porządnie przebadał). Jak mogę Ci jeszcze pomóc? Jak chcesz, to pisz do mnie na priv, jeżeli nie masz śmiałości pisać o swoich dolegliwościach na forum publicznym, a o coś chcesz jednak dopytać. Lekarzem nie jestem, ale może coś Ci podpowiem. I serio, jak nie zdechnę teraz na to gardło, to poważnie rozważę, czy się nie zapisać na medycynę, kiedyś to było moje marzenie XD
-
Aha, bo coś tam pisałeś o łykaniu Nurofenu: teraz na ten żołądek/wątrobę/jelyta nie polecam Ci brać jakichkolwiek NLPZetów (czyli popularnie mówiąc środków przeciwbólowych). Nurofen jest na bazie substancji nazywanej ibuprofen, która uszkadza żołądek. A np. Apap jest na bazie paracetamolu, który uszkadza wątrobę. Lekarze zapisują zamiennie paracetamol i ibuprofen zależy co komu wysiada - jak ktoś ma zaorany żołądek, to mu piszą coś na paracetamolu, a jak ma rozjechaną wątrobę, to dają przeciwbólowiec na bazie ibuprofenu. I tak w koło ? Także przy Twoich problemach trzeba ostrożnie z ilością - i jak musisz jednak wziąć ten Nurofen, to nie na pusty żołądek. Zjedz sobie coś przed łyknięciem piguły. Generalnie NLPZety podbijają problemy z żołądkiem i zgagą... ? Moim zdaniem wszystkie powinny być na receptę, bo ludzie robią sobie nimi krzywdę, a później np. lądują w szpitalu z perforacją żołądka, bo wrzód się rozwalił i żołądek przebity.
-
Jak to są tacy "specjaliści" jak ten od gastro + ciśniesz ich w stronę trzustki, to wiesz... Idą w trzustkę, a przełyk i żołądek zlewają, bo nawet nie mają badań kierujących ich na ten obszar. A z tego, co im dajesz pewnie czytają opis i tyle. Z tego gastro g*wno wiadomo, bo wnioski wskazują na proces chorobowy, a opis na stan normalny, bez zastrzeżeń. Z czego raczej skłaniałabym się ku wnioskom, bo skoro masz te bóle w nadbrzuszu i mówisz, że coś tam jednak z tym refluksem jest na rzeczy... To przyczyną może być i żołądek. Reasumując: gastro do poprawy, bo obecnie to nic nie wiemy i idziemy "po omacku". Tiaaa, widziałam. Sweet Baby Jesus, nie mam nawet ochoty tego czytać. Kiedyś już to zrobiłam i tamten raz mi wystarczy na całe życie. Ja chciałam zostać kardiologiem.
-
Jak w badaniu są widoczne nadżerki, to obowiązkiem lekarza jest pobrać wycinki do badania histopatologicznego. Najczęściej to nic groźnego, no ale trza pobrać, bo zawsze jakieś tam ryzyko jest. A jak masz podobno GERD i nadżerkowe zapalenie przełyku w skali LA ocenione na C, to masz duże nadżerki, które obejmują dwie fałdy przełyku na prawie całym (do 75%) obwodzie przełyku... Czyli masz tam dużą ranę mówiąc bardziej zrozumiałym językiem. Dlatego ten lekarz, u którego byłeś ostatnio zgłupiał przy tym wyniku badań - wnioski wskazują na ostry proces zapalny, a opis na oki człowieka.
-
Niom, dokładnie tak. Jak w badaniu nie ma nieprawidłowości (pacjent jest zdrów jak ryba), to trwa tak z 10 minut. Jak jest zapalenie przełyku i różne inne historie, to wtedy pobierają wycinki/wycinają polipy itp., a badanie trwa 20 do nawet 30 minut.
-
Hmmm, no coś jest na rzeczy z tym przełykiem i żołądkiem... 1) Zaleganie flegmy i stan zapalny w gardle, to możliwe objawy pozaprzełykowe refluksu. 2) Pieczenie przy oddychaniu przeponowym (głębokim), to możliwe zaciąganie kwasów żołądkowych do przełyku - przepona Ci się nie zaciska odpowiednio mocno na wpuście żołądka i zasysasz z powietrzem kwas. Może masz PRP? 3) Za krótkie badanie i za krótkie oczekiwanie na wynik testu ureazowego. Badanie z pobraniem wycinków może trwać do 20-30 min, na wyniki testu czeka się tak do 15 minut. Czy on wogóle zdążył włożyć Ci ten kabel w 3 minuty? XD To jest jakiś pie*rzony Usain Bolt gastroskopii! XD Oki, ale przynajmniej wiadomo skąd ten opis - gość ma szablon, który redaguje zależnie od pacjenta i mu się zapomniało poprawić lol