Skocz do zawartości
Forum

PannaNerwica

Użytkownik
  • Postów

    465
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez PannaNerwica

  1. Skontaktuj się ze swoim ginekologiem. Lekarz najdokladniej oszacuje czy jest ryzyko ciąży i ustali dalsze postępowanie.
  2. Hej BJZ! Dawno Cię tu nie widziałam. Co tam słychać u Twojego Bobika? Dalej mistrz na dzielni, czarny pas i te sprawy?
  3. Całkowity brak wiedzy medycznej z zakresu psychiatrii oraz podstawowej (czysto ludzkiej) znajomości funkcjonowania człowieka w świecie i słaby troll w jednym.
  4. 1. Stosunek bez zabezpieczenia zawsze niesie za sobą ryzyko zapłodnienia. Żywe plemniki są obecne nie tylko w spermie, ale również w preejakulatacie, dlatego nie musi dojść do wytrysku w pochwie aby kobieta zaszła w ciążę. 2. Apka w telefonie to słaby sposób na sprawdzanie sobie dni płodnych. 3. Śluz podczas owulacji jest przejrzysty, lepki i ciągnący się, a pomiędzy palcami tworzy "pajęczynkę". Śuz gastagenny (poowulacyjny) jest nieprzejrzysty, mętny i lepki, ale nie ciągnący się. To jaki śluz w końcu masz teraz? Bo piszesz, że raz biały, a raz przezroczysty... 4. Czy jest możliwość abyś była w ciąży? Możliwość jest, ale to czy faktycznie doszło do zapłodnienia to inna sprawa. Po 7 dniach od zapłodnienia można już oznaczyć hCG we krwi. Zrób testy w laboratorium i będziesz wiedzieć.
  5. Właśnie odgrzałeś kotleta z 2016 roku. A co Ci jest, to może ustalić tylko lekarz. Zrób sobie gastroskopię oraz wymaz z gardła i migdałków na bakterie i grzyby. Jak będziesz miał wyniki, to zapisz się do gastrologa i laryngologa. Podane w wątku objawy wskazują na refluks żołądkowo - przełykowo - gardłowy z objawami ze strony nerwicy i zatok(?) oraz brak należytej higieny jamy ustnej (zęby do leczenia).
  6. Ehhh, ludzie... Macie po te naście lat, a zamiast cieszyć się życiem, które staje przed Wami otworem, to chcecie żeby Wam tera pampersa założyć i zero odpowiedzialności za cokolwiek, bo ja se bajki oglądam. Każdy etap życia człowieka ma swoje plusy i minusy, każdy może być piękny. I w każdym momencie życia można się cieszyć, odkrywać świat i poznawać nowych ludzi... Szkółka kiedyś się skończy, wyjedziecie na studia, a ci Wasi "przyjaciele" z piaskownicy pójdą w świat i będą Was mieć w głębokim względzie. Także proponuję nie idealizować tych relacji i nie kwękać, że "zmarnowałem se życie ;___;" kiedy jeszcze tego życia nawet nie zaczęliście. W tym wątku wyczuwam: 1) problemy z braniem odpowiedzialności za swoje czyny i życie; 2) zaburzenia osobowości (brak akceptacji samego siebie, zdziecinnienie); 3) uzależnienie od świata wirtualnego powodujące wycofanie się ze świata realnego i relacji z ludźmi; 4) możliwą derealizację i anhedonię o podłożu depresyjnym; 5) chorobliwe idealizowanie dzieciństwa/relacji z ludźmi; Moja rada: spiąć poślady i przestać żyć przeszłością. Młodsi już nie będziecie, a czasu cofnąć się nie da. Życie to se dopiero zmarnujcie takim użalaniem się nad sobą i zakładaniem sobie pieluchy. Człowiek niedojrzały emocjonalnie nigdy nie będzie mógł normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Sad but true. Zagubionaaa77, polecam Ci rozmowę ze szkolnym psychologiem. W dłuższej perspektywie czasowej poproś rodziców o możliwość zapisania Cię na psychoterapię. Miśu, spinaj d*pę i nie płacz nad tymi "przyjaciółmi", których nawet nigdy nie miałeś. Jak pójdziesz na studia to będziesz miał okazję poznać cały worek nowych ludzi. Jeżeli jesteś z charakteru nieśmiały, to żadne jęki nad sobą Ci nie pomogą. Bo możesz stać się trochę bardziej otwarty, ale nie ma co się oszukiwać, że teraz będziesz/kiedyś mógłbyś być królem disco. Nigdy nikogo nie miałeś i boisz się dorosłości, bo jesteś niedojrzały emocjonalnie. Również proponuję Ci rozmowę ze szkolnym psychologiem i pracę nad sobą samym. Oboje musicie zaakceptować swój wiek i wynikające z niego obowiązki, przywileje i ograniczenia, oraz postawić grubą krechę na przeszłości. Wyznaczcie sobie nowe cele do zrealizowania i nie żyjcie już przeszłością, bo to i tak nic nie da. Dopiero jak to ogarniecie, to ruszycie do przodu, czego Wam życzę.
  7. Z tego, co wiem działanie antykoncepcji hormonalnej zależy też od tego jak długo się ją stosuje. Jeżeli stosujesz ją na własną rękę bez kontroli ginekologa, to może być mniej skuteczna po kilku latach. Ale bądź dobrej myśli. Na przyszłość idź do ginekologa i wywiedz się, jak to jest u Ciebie z tym cyklem i owulacją, wtedy będziesz miała większą pewność jak się zabezpieczyć. No i lekarz ustali Ci odpowiednią antykoncepcję.
  8. 1. Tak; 2. Tak; 3. Ja miałam przepisywane różne leki z grupy SSRI i SNRI, neuroleptyków nie brałam. 4. Tak, efekty były u mnie widoczne już po tygodniu, a najlepiej zauważalne po miesiącu stosowania. Oprócz farmakoterapii chodziłam na psychoterapię. 5. U każdego odstawienie może przebiegać inaczej: jedni odstawiają bez żadnych efektów ubocznych, inni nie. Ja miałam zawroty głowy przez dwa tygodnie po odstawieniu, a potem przeszło i było okej. 6. Nie, nie miałam lęków związanych z odstawieniem leków, ale to sprawa indywidualna.
  9. Do Jaa Pytanie jest dość złożone... Jeżeli okres nadal Ci się spóźnia i/lub martwisz się, że zaszłaś w ciążę, to idź z tym do ginekologa. Na tym forum nie ma lekarzy, więc żaden profesjonalista nie odpowie na Twoje obawy. Może zrób sobie oznaczenie hCG z krwi w laboratorium?
  10. Czyli prawdopodobieństwo ciąży jest niskie. W takim razie opóźnienie okresu może być spowodowane stresem i przemęczeniem.
  11. Witam, zależy kiedy miałaś owulację, w dniu poprzedzającym owulację oraz do 4 dni po owulacji wciąż istnieje wysokie prawdopodobieństwo zapłodnienia. Tak, okres może się spóźniać ze względu na stres, ale u Ciebie jest jeszcze kwestia stosunku bez zabezpieczenia. Na 7 dzień po stosunku i ewentualnym zapłodnieniu testy ciążowe dają już wynik. Kup sobie test w aptece i zrób rano zaraz po obudzeniu.
  12. PannaNerwica

    Żyły

    Naczynia krwionośne umiejscowione płytko pod skórą mogą się tak zmieniać podczas napadu lękowego. To kwestia nerwów, które sprawiają, że ścięgna i mięśnie w ciele za mocno się napinają, a wtedy naczynia krwionośne się chowają bądź uwidaczniają. Tia, to klasyczny napad lękowy. Jak już wspominałam, na to potrzebne są leki i psychoterapia, bo inaczej samo nie przejdzie.
  13. PannaNerwica

    Żyły

    Jak masz zaburzenia nerwicowe, to one utrzymują się cały czas, a zaburzenia lękowe mogą utrzymywać się cały czas lub występować napadowo. W chwili gdy jesteś spięty też może wystąpić atak. Jeżeli chcesz znać przyczynę tego napadu, to zastanów się, co dzisiaj robiłeś/co robiłeś w ostatnich dniach. Ale zwykły stres przy nerwicowym charakterze wystarczy, aby wystąpiły objawy somatyczne. Ja ze swojej strony mogę Cię zapewnić, że te napady epizodyczne, które opisujesz nie są chorobą fizyczną. To objawy somatyczne towarzyszące nerwicy. I co to znaczy, że zmniejszają Ci się żyły? Są mniej widoczne, tak?
  14. PannaNerwica

    Żyły

    Tak, miałam z tym styczność, więc wiem co piszę. Lęki, które uzupełniane są hipochondrią nie muszą przychodzić codziennie, mogą atakować w chwili wykrycia u siebie kolejnej "choroby" np. w chwili jak się nakręcisz, że masz chorobę wieńcową albo raka, czy co tam akurat u siebie wyszukujesz. A co do różnicy - na pewno ją zauważysz.
  15. Ten guzek za uchem to: 1) powiększony węzeł chłonny; Dlaczego? Bo: infekcja, choroba zakaźna (np. odra, różyczka), angina, zapalenie ucha, stan zapalny jamy ustnej, zadrapanie/pryszcz/rana w tej okolicy na skórze spowodował pobudzenie węzła; 2) kaszak; Dlaczego? Bo tak. Zatkał się kanalik łojowy w skórze, doszło do nadkażenia i kaszak gotowy. 3) chłoniak Hodgkina; Dlaczego? Słabo poznana etiologia choroby. Generalnie genetyka, warunki środowiskowe, przebycie mononukleozy, zakażenie wirusem Epsteina-Barr. 4) rak ślinianki przyusznej; Dlaczego? Bo papierochy, wojowanie wódą i innym alko, brak lub niedostateczna higiena jamy ustnej, zakażenie wirusem Epsteina-Barr oraz wirusem opryszczki (każdy z tych wirusów zwiększa ryzyko powstania nowotworu). Przy ustaleniu tego, czym jest ten guzek niezbędny jest pełen wywiad lekarski. Samo "mam guzka za uchem", albo wstawienie tutaj zdjęcia nie pozwoli na ustalenie pochodzenia tego guzka. Obowiązkowa wizyta u lekarza POZ i/lub laryngologa. Besos!
  16. PannaNerwica

    Żyły

    Tia, to nerwy i stany lękowe. A hipochondria lubi towarzyszyć problemom z nerwami - jak latasz po lekarzach i szukasz u siebie jakiś choróbsk, robisz sobie ciągle różne badania, to to jest właśnie to. Myślę, że najlepiej będzie jak skontaktujesz się bezpośrednio z psychiatrą (nie musisz mieć skierowania, żeby dostać wizytę na NFZ). Psychiatra dobierze Ci odpowiednią dawkę leków i da skierowanie na psychoterapię. Żeby umówić się do psychiatry na NFZ musisz zadzwonić do jakiejś Poradni Zdrowia Psychicznego w Twojej okolicy i umówić się na wizytę. Z nerwicą i stanami lękowymi inaczej się nie da. Sam tego niestety nie opanujesz... A zobaczysz, że po lekach te stany lękowe osłabną i nie będziesz miał takich napadów. Zazwyczaj po miesiącu leczenia już jest odczuwalna poprawa.
  17. PannaNerwica

    Co robić

    Pierwsze pytanie: co to za "zła decyzja", która spowodowała to wszystko?
  18. PannaNerwica

    Żyły

    Okej. W takim razie wiązałbym te objawy z napadami lękowymi - stres podczas ataku może wywoływać wszystkie wymienione przez Ciebie objawy. To co odczuwasz jest kwestią nerwów i lęków, a nie fizycznej choroby "zmniejszającej żyły o połowę". Ziółka są zdecydowanie za słabe dla kogoś ze stanami lękowymi. Tutaj potrzebne jest leczenie farmakologiczne i psychoterapia. Konsultowałeś swój stan z lekarzem?
  19. Nah, zamiast się teraz na własną rękę prześwietlać ja bym najpierw znalazła dobrego laryngologa, który podczas wizyty w gabinecie zrobi ocenę stanu drożności nosa i ewentualnie badanie endoskopowe nosa oraz sprawdzi Ci drożność zatok. Szukaj laryngologa, który wykonuje również zabiegi chirurgiczne w szpitalu, taki lekarz najprędzej Ci pomoże. Miałeś robione jakieś badania kontrolne po tej ostatniej operacji? To co opisujesz może wskazywać na skrzywienie przegrody nosa i/lub problemy z zatokami.
  20. PannaNerwica

    Żyły

    Heloł, czy często miewasz takie objawy? Bierzesz jakieś leki/substancje psychoaktywne? Jesteś nerwowy/masz lęki?
  21. Hej! To niestety normalne po usunięciu pęcherzyka żółciowego. Masz za mało żółci i nie możesz normalnie strawić wspomnianych produktów/dań. Ciągły stres i nieregularne odżywianie się mogą prowadzić do zmian w mikroflorze bakteryjnej jelit. Możliwe, że u Ciebie flora jelit jest zbyt rozrośnięta lub zbyt uboga. Ale to może rozstrzygnąć tylko specjalista. W tej sytuacji powinnaś poszukać dobrego gastroenterologa, który doradzi Ci jak opanować problem z rozwolnieniami. Na pewno nie powinnaś teraz jeść ciężkostrawnych rzeczy (smażone, tłuste, nabiał). Pij wodę, bo przy biegunkach łatwo o odwodnienie i do czasu wizyty lekarskiej postaraj się jakoś uregulować sobie posiłki. Lekarz po przeprowadzeniu wywiadu powinien coś Ci doradzić lub zleci Ci jakieś dodatkowe badania. Na wizytę zabierz ze sobą wszystkie swoje wyniki badań oraz ulotki aktualnie przyjmowanych leków. Besos!
  22. Nie, nie jest. Escapelle najlepiej zastosować do 12 godzin po stosunku (wtedy działa najpewniej), ale wykazuje skuteczność do 72 godzin po. Ryzyko w Twoim przypadku jest niewielkie.
  23. PannaNerwica

    Bol glowy zatoki

    Napisz coś więcej o chorobach dróg oddechowych u Ciebie: 1) czy miałeś kiedyś problemy z zatokami/gardłem/nosem; 2) czy miałeś kiedyś robiony wymaz z gardła/nosa/zatok; 3) jakieś inne aktualne objawy oprócz tego kłucia? 4) palisz fajki? Jak tak, to jaki masz staż?
  24. Okoliczności powstania - kiedy się zrobiło, jak długo to jest, czy boli/swędzi/szczypie, czy masz stwierdzoną alergię (zwłaszcza alergię na leki), czy miałaś kontakt z substancjami drażniącymi/żrącymi typu chlor w np. ACE.
  25. Siemanko, ta kulka, to gdzie jest dokładnie? Tak mniej więcej na wysokości ucha znajduje się zawias od żuchwy, to tam coś miałeś? Doprecyzuj jak możesz najdokładniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...