Skocz do zawartości
Forum

PannaNerwica

Użytkownik
  • Postów

    465
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez PannaNerwica

  1. Na podstawie tego co piszesz można wywnioskować, że nie jesteś stabilną emocjonalnie osobą... Rozpętujesz burze, a później się dziwisz, że zbierasz owoce tego co zasiałaś. Po co wykłócasz się z kimś kogo kochasz? Rozumiem różnicę zdań, ale robisz awanturę, milczysz, blokujesz, no i po co to? Czy mu już od dawna nie zależalo? To Tobie chyba na nim za bardzo nie zależało skoro mając za nic jego uczucia, tak go potraktowałaś... I to podobno jeszcze któryś raz taką sytuację prowokujesz - nic dziwnego, że wolał to przerwać niż trwać w toksycznej relacji... Czasami przepraszam, to za mało żeby odzyskać czyjeś zaufanie. A miłość, jak każda poważna relacja, opiera się na zaufaniu. Ty mu napisałaś, że mu nie ufasz, a wymagasz żeby on od razu Ci ufał, że szczerze przepraszasz? Moim zdaniem musisz popracować nad zmianą swojego zachowania, a temu chłopakowi daj na razie spokój. Może jak się zmienisz i zobaczy, że nie jesteś już tak niestabilna, to wróci, a jak nie, to znajdziesz sobie kogoś innego. Tylko ucz się na swoich błędach i nie popełniaj ich drugi raz.
  2. Może daj mu jeszcze szansę - przy takim harmonogramie leczenia, to powinien zniknąć. Możliwe, że potrzebuje jeszcze trochę czasu - ja już prawie się poddałam ale po 18 dniach się wchłonął. Czasami czułam, że już jest mały, czasami że chyba trochę większy (i chciałam się poddać) ale ostatecznie wszystko się wygoiło właśnie po tych 18 dniach. Jeżeli chcesz spróbować jeszcze czegoś, to mogę Ci polecić nasiadówkę z ziołami, mój brat miał kiedyś takiego upartego i dużego hemoroida i tym się wyleczył (czopki, maść + nasiadówka). Nasiadówka: zaparz sobie zioła - rumianek lub korę dębu. Rumianek bardzo łatwo dostać, w każdym markecie jest taki z Herbapolu, a super się nadaje. Zaparzasz sobie rumianek w kubku, tak ze dwie, trzy torebki na raz żeby to był mocny wywar i trzymasz w kubku przykrytym talerzykiem min. 20 minut. Jak już napar przestygnie i ma taką letnią temperaturę, to możesz go przelać sobie do miski (odciśnij do miski też napar z tych torebek, zanim je wyrzucisz), dodaj letniej wody i posiedź w tym tak z 15 minut. Lub wersja szybsza ale słabsza od nasiadówki - zaparzasz sobie tego rumianku dwie torebki w małej ilości wody - tak do 100 ml dwie torebki, trzymasz 20 minut pod talerzykiem. Jak już minie 20 minut, to zdejmujesz talerzyk, odciskasz torebki do kubka, żeby wycisnąć jeszcze tę esencję z torebek. I maczasz sobie takie płatki kosmetyczne/kawałki waty w tym naparze i przecierasz sobie tego hemoroida tak często jak możesz. To, że już Cię nie boli/nie sprawia dyskomfortu, to już sygnał, że leczenie zaczyna działać. Ale oczywiście - tak jak napisałeś - jeżeli nie przejdzie po 18-20 dniach, to zajrzyj do lekarza. Może zapisze Ci coś mocniejszego na receptę albo coś jeszcze doradzi.
  3. Hej! 1. Ta biała barwa, to nie od czopka/maści? Sam z siebie jest biały? 2. Przy większym hemeroidzie może to dłużej potrwać - mnie przeszło po 18 dniach czopków z maścią 2xdziennie. Piszesz, że się powiększa więc: 3. Jeżeli hemeroid się powiększa: czy masz problemy z zaparciami? Masz może twarde stolce? Bo to sprzyja powstawaniu/powiększaniu się hemeroidów i bez wyeliminowania przyczyny problemu może być trudniej to zaleczyć. Jak odpiszesz na pytania, to coś zaproponuję.
  4. Wygląda na osądzanie, bo nim jest... + potępienie słów zakładającego wątek: przypominam, że prawdopodobnie posłużył się skrótem myślowym "denerwuje mnie". I proszę bardzo: I tu: Bycie chrześcijaninem nie zakłada bycia bezwzględnie idealnym ale dążenie do tego ideału - każdy może zbłądzić i to go nie skreśla jako osobę wierzącą - widać to na przykładzie przypowieści o synu marnotrawnym. Za pochopnie rzucasz krzywdzącymi opiniami, a ja wyraziłam swoje zdanie na ten temat. Również mam do tego prawo. I tyle.
  5. PannaNerwica

    Krosta

    Cześć! Na zdjęciu wygląda mi to na punkt rubinowy... Musisz umówić się na wizytę u dermatologa, który obejrzy to znamię dermatoskopem i skieruje Cię na zabieg usunięcia. Innej opcji pozbycia się tego nie ma.
  6. Jeżeli to jest aż tak nasilone jak piszesz, to nie czekaj tylko idź z tym do okulisty. Przez Internet nikt Cię nie zbada tak jak lekarz w gabinecie, a to może być jakiś proces zapalny, który sam nie przejdzie i potrzebne są leki.
  7. Możliwe, że widzisz tzw. męty - to takie ruchome niteczki, czasami paproszki. Częściej pojawiają się u osób po 50 roku życia, mogą przydarzać się np. osobom z krótkowzrocznością lub cukrzycą... Męty są zarówno normalnym zjawiskiem (jeżeli występują sporadycznie, to zdarzają się każdemu) ale mogą być też symptomem np. urazu oka. Najlepiej gdybyś wybrał się na wizytę do okulisty, wtedy miałbyś pewność, że to nie jest nic poważniejszego. Potrzebny jest szczegółowy wywiad lekarski, ale tak - jeżeli pracujesz dużo przed komputerem i nadwyrężasz wzrok, to to może być przyczyną widzenia mętów.
  8. A co do badań przed wizytą: możesz zrobić sobie badanie krwi (morfologia z rozmazem, OB, CRP, hormony tarczycy).
  9. Cześć! Na pierwszej wizycie (ale i każdej kolejnej) ginekolog pyta o miesiączki - kiedy miałaś ostatni okres, ile dni masz krwawienie, jak intensywne jest krwawienie, ustala jak długi masz cykl. Warto pamiętać chociaż informacje dotyczące ostatniej miesiączki, ale jak nie pamiętasz, to też nic się nie stało. Ginekologa najbardziej interesuje czy te miesiączki są regularne tzn. czy wogóle masz krwawienia, które się powtarzają z mniej więcej podobną częstotliwością. Następnie pyta, czy jesteś dziewicą, bo to wpływa na sposób badania ginekologicznego na fotelu. Pyta, czy masz jakieś nietypowe upławy np. żółte, zielonkawe - które świadczą o infekcji, czy nic Cię nie boli/nie swędzi/nie piecze. Zapyta też o aktualnie przyjmowane leki i antykoncepcję oraz czy masz stałego partnera. Następnie ginekolog poprosi Cię na fotel, będziesz miała kilka chwil dla siebie żeby się rozebrać do pasa w dół, dostaniesz też takie jednorazowe kapciuszki i siądziesz na fotelu. Następnie ginekolog przeprowadzi badanie z wziernikiem, zapewne po 25 roku życia ginekolog wtedy będzie Ci proponować cytologię (to standardowe badanie po 25 roku życia). Do tego czasu ginekolog raczej bada oglądając przez wziernik. W tym momencie (jeżeli podejrzewa jakąś infekcję), to może wziąć wymaz patyczkiem - to trochę łaskocze ale nie jest jakieś bardzo nieprzyjemne. I teraz zależy - w niektórych gabinetach ginekolog ma też sprzęt do USG i może Ci zaproponować USG ginekologiczne - wtedy kładziesz się na kozetce i smaruje Cię żelem i robi USG jajników/piersi. Lub zbada Ci palpacyjnie (dłońmi) piersi. Po zakończeniu badania da Ci czas żebyś się ubrała i znowu sobie porozmawiacie - będziesz miała możliwość żeby dopytać o to, co Cię interesuje, a zapomniałaś zapytać na początku wizyty. A potem umawiacie się na dalsze działanie (jeżeli jest taka potrzeba). I koniec ? I taki bonusik: standardowo, nawet jak czujemy się dobrze, powinnyśmy raz w roku zaglądać do ginekologa na przegląd ?
  10. PannaNerwica

    Mruganie oczami

    Wiem, że trudno przełamać się przed pierwszą wizytą, ale w perspektywie czasu myślę, że na prawdę warto ? Też na początku bardzo się bałam, ale teraz widzę, że niepotrzebnie, bo psycholog pomógł mi rozwiązać wiele moich problemów. Psycholog nauczy Cię jak radzić sobie ze stresem, jak wyciszyć organizm i zapanować nad nerwami, a to pozwoli Ci odzyskać kontrolę nad Twoim ciałem i wygasi tiki. Powodzenia i wszystkiego najlepszego! ?
  11. PannaNerwica

    Mruganie oczami

    Cześć! Rozumiem, że u Ciebie nie jest to problem natury fizycznej (tzn. okulistycznie jesteś zdrowy)? Zastanawiałeś się nad przyczyną i okolicznościami tego mrugania? Wygląda mi to na tik nerwowy... Można się go pozbyć, ale należy najpierw określić co stoi u jego źródła. Ja miałam takie kompulsywne odwracanie głowy w lewą stronę, które miało mi symbolicznie zastępować "spluwanie" przez lewe ramię. Często miałam różne "straszne" myśli np. że zaraz umrę, że zaraz śmiertelnie zachoruję, że mnie albo komuś mi bliskiemu stanie się coś złego. To bardzo mnie stresowało. No i wtedy pod wpływem tych myśli i silnego stresu zaczynałam odwracać głowę w lewą stronę, żeby odgonić zło i pecha, które wydawało mi się, że mogę ściągnąć na siebie lub innych tym myśleniem. Po dwóch latach terapii u psychologa ten tik zdarza mi się już raczej rzadko. Ale ostro nad tym pracowałam i brałam leki uspokajające.
  12. Te badania od rodzinnego są w stronę infekcji, a ginekolog na pewno rozwieje Twoje wątpliwości. Zawsze warto zasięgnąć opinii specjalisty. A moim zdaniem w ciąży nie jesteś, bo gdybyś była w ciąży nie dostawałabyś aż przez cztery miesiące normalnych miesiączek.
  13. Sformułowanie "denerwuje mnie", które jest tutaj zapewne skrótem myślowym autora wyrażającym jego sprzeciw wobec konkretnych fali feminizmu, nie decyduje o tym, czy jest on miłosierny, czy nie i tym bardziej nie skreśla go z listy osób prawdziwie wierzących. Jedno sformułowanie w Internecie na jakimś tam forum, to za mało, aby kogoś osądzić i potępić ? J 8,1-11
  14. Nie ma tak, że po czterech miechach dopiero teraz leci zapłodnienie - jeżeli teraz nie uprawialiście seksu, to nie ma opcji, że to ciąża sprzed czterech miesięcy xd Twoje złe samopoczucie wskazuje raczej na jakąś infekcję, a jak się ma jakieś przeziębienie to i okres może być słabszy. Byłaś ostatnio u ginekologa na przeglądzie? Nie masz żadnych innych objawów od strony dróg rodnych?
  15. To jakaś mega teoria spiskowa. Już któryś raz ją słyszę i cały czas mnie dziwi, kto wymyśla takie brednie i puszcza je w eter. Tylko jakieś super pokręcone laski/faceci z pogiętą psychiką mają takie standardy. A ludzie zawsze znajdą jakiś powód, żeby dowalić drugiemu, bo niestety w większości są zawistni i źli. Jak tylko zobaczą, że ktoś ma kompleksy, to zaraz je wykorzystają i tu nie chodzi tylko o wzrost, ale o każdą cechę fizyczną.
  16. To wszystko zależy na jaką kobietę trafisz: są takie którym to się spodoba, ale są też takie, którym to nie będzie pasić. Jak dla mnie liczy się głównie osobowość i poczucie humoru, a wygląd jest kwestią drugorzędną. To jednak kwestia osobistych preferencji.
  17. Za to lubię Internet, tutaj każdy Ci powie jak ma się zachowywać prawdziwy chrześcijanin. Moim zdaniem powinieneś poszukać towarzystwa innych młodych osób wierzących np. w jakimś duszpasterstwie. Świat wygląda inaczej gdy otaczają nas ludzie o podobnych celach i poglądach. I mógłbyś tam znaleźć jakąś bratnią duszę, kogoś do kochania i budowania relacji bez poczucia dysonansu psychicznego.
  18. Cześć! Generalnie ziemniaki w połączeniu ze smażonym mięsem każdemu wybębniają brzuch, bo to bardzo niezdrowe połączenie dla układu trawiennego, ale rozumiem, że u Ciebie to jest jakiś większy problem, więc: Przyczyn tego stanu może być bardzo wiele... Nie napisałeś na jakim etapie czujesz wzdęcie - w żołądku, czy w jelicie cienkim. Może masz coś nie tak z motoryką i Ci jedzenie zalega + łykasz dużo powietrza przy jedzeniu i to też Cię wybębnia + jesz tłusto, dużo i za dużo naraz. Byłeś z tym już u gastrologa? Z takich podstawowych badań przed wizytą u gastrologa zrób sobie USG brzucha i gastroskopię, badanie krwi: morfologię krwi z rozmazem, próby wątrobowe, OB i CRP, Hbs antygen. Krew zbadaj przed gastroskopią, bo wynik będzie pomocny chirurgowi, który Cię będzie badał. Powiedz lekarzowi przed badaniami o problemie z wydęciem brzucha, to będzie szukał przyczyn problemu podczas badania. Bo bez wyników podstawowych badań nie da się ustalić źródła Twojego problemu.
  19. Myślę, że nie przesadzasz. Nie jest to eleganckie ani uprzejme, zwłaszcza jeżeli ma to charakter obmowy.
  20. Hemoroid Ci wyskoczył, też taki niedawno miałam xd. Kup sobie Posterisan czopki + ProctoHemolan maść, czopek wsadzaj sobie przed snem (wtedy całość czopka się wchłonie, bo na leżąco nic nie wypadnie z tyłka), a maścią smaruj zewnętrznie wedle uznania (tak ze dwa razy dziennie). I tak 2 tygodnie minimum. Po tej kuracji hemeroid może wchłonąć się szybciej np. po tygodniu, ale nie rezygnuj za szybko z leków, zwłaszcza z tych czopków, bo wróci. Hemeroid nie musi krwawić, ale bardzo często szczypie, swędzi, kłuje i daje taki ogólny dyskomfort. Są tacy, którzy totalnie olewają hemeroidy, mają ich bardzo dużo i ich nie leczą i w tym zaawansowanym stadium najczęściej hemeroidy krwawią.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...