PannaNerwica

Hejka BJZ! XD Fajnego masz tego Bobika. Jak się wabi?

Nigdy nie ma 100% pewności bez badań, no ale z tego co piszesz wynika, że najpewniej go nie masz (kilka przykładów: jesteś młody, nie masz krwi w kupie, nie masz ołówkowatej kupy, nie masz zatwardzeń, lekarze podejrzewają IBS). Dobra, może tym razem ten gastrolog sobie jakoś poradzi - jeżeli robisz badania i leczysz się u tego samego gościa, to nie ma obaw, że spieprzy opis - będzie Cię leczył na podstawie tego, co zobaczy, a nie opisu. Jak masz zapalenie przełyku, to masz te węzły wybombione na szyi. Jak węzeł nie jest większy niż chyba 3 cm, to nie jest patologiczny tylko pozapalny i dlatego w opisie TK nic o nich nie napisali.

Hejka! A kiedy robiłaś ten test? Miarodajny wynik można otrzymać dopiero po około 10 dniach od stosunku. Kup sobie jeszcze jeden test i nasikaj na niego rano zaraz po pobudce i powinnaś mieć jasność sytuacji. Albo zrób sobie badania poziomu beta HCG w krwi.

A może i dobrze się stało z tym TK, bo już wiesz, że masz czystą trzustkę czyli rak trzustki odpada. Raka jelita grubego też nie masz, ale dobrze, że zrobisz sobie teraz kolono, bo trzeba mieć pewność, że to nie jest jakiś stan zapalny. Gastrolog jest od leczenia, a nie od własnoręcznego przeprowadzania badań - umie interpretować wyniki, przepisze piguły, opowie więcej o chorobie, ale technicznie jest na słabym poziomie. Nawet lepiej, że nie pobrał Ci wycinków, bo mógłby Ci wtedy zrobić krzywdę i dostałbyś np. perforacji przełyku albo żołądka. Tylko chirurg ma wprawę w pobieraniu materiału do badań i odpowiedni sprzęt.

Gastrolodzy, którzy nie mają dodatkowej specjalizacji z chirurgii i/lub onkologii oraz szkolenia z przeprowadzania badań tj. gastro i kolono, nie robią poprawnie tych badań - nie potrafią pobrać wycinków i nie robią szczegółowych opisów. Tak słyszałam od jednego chirurga, u którego kiedyś zrobiłam sobie gastro. W necie czytałam podobne opinie co do gastrologów i badań, które sami przeprowadzają.

Nope, nie było opcji na zapłodnienie i nie jesteś w ciąży. Nie martw się, jest oki ?

Ale sam pisałeś, że onkolog dał Ci wskazówkę poszukiwań czyli pilne kolono - kolono, a nie TK... Wiem, że w obawie o swoje zdrowie podejmuje się różne szybkie decyzje, nie zawsze słuszne, dlatego nie oceniam - zrobiłeś to, co akurat w tej chwili wydawało Ci się ważne. Moim zdaniem nauka zna tak szeroki wachlarz chorób jelit, że jest z czego wybierać i to wcale nie musi być rak. Dzisiaj media straszą nowotworami - z jednak strony niby zwiększają samoświadomość, z drugiej natomiast wpędzają ludzi w histerię i nerwicę. A ten Twój chirurg od gastro, to jakiś partacz skończony skoro nie zrobił poprawnego opisu. Byłeś u niego na NFZ? Na NFZ często partaczą opisy badań...

No nie wiem jak Cię pocieszyć - jesteś młody i pisałam o tym kilka razy - młodzi ludzie mają różne choroby jelit, a rzadko mają raka. O tym TK, to uprzedzałam, że Cię bez potrzeby napromieniują... Zrobisz sobie kolono i będziesz wiedział, co się dzieje, może masz WZJG? Wiele chorób daje podobne objawy, nie myśl więc, że to u Ciebie to akurat rak.

Wiesz Gazelko, ja też myślę, że to za młody wiek na raka jelita grubego. Może Twój TŻ ma IBSa? Jeżeli ma w życiu dużo stresu np. w pracy, to bardziej prawdopodobne, że ma jakiś objaw somatyczny, niż że dostał raka. Ja myślę, że to nic poważnego, bądźcie dobrej myśli ?

Wiem Gazelko, że teraz mamy strasznie dzikie czasy z tym koronawirusem i trudno o terminy (chociaż na NFZ to zawsze były terminy za 100 lat). Też czytałam o tym aktorze, bardzo przykra sprawa...? A co słychać u Twojego TŻ? Jak się czuje? Macie wyznaczony jakiś konkretny termin, czy tylko Was zbywają?

@mambrzydkienozki Masz wrastające włoski. Zdarzają się zwłaszcza po goleniu nóg maszynką, ale po wosku też mogą być. Smaruj sobie nogi jakimś delikatnym kremem nawilżającym/żelem aloesowym i używaj peelingu - tylko pocieraj delikatnie żeby nie zrobić sobie ranek. Tutaj ważna jest systematyczność (peeling 3 razy w tygodniu), a nie siła tarcia podczas pojedynczego peelingowania. Masz grube włoski, które po zgoleniu wrastają w skórę, laser będzie dla Ciebie lepszym rozwiązaniem na golenie niż maszynka lub wosk. Tylko musisz najpierw wygoić nogi, bo nie wolno używać laseru na podrażnioną skórę. A te duże czerwone plamy? To oparzenia?

Agata ma rację, to może być refluks. Miałaś kiedyś anginę? Bo wtedy możesz mieć kamienie migdałkowe, a od tego też robią się takie czopy w migdałkach, cuchnie z buzi, robi się sucho w ustach i ślina zmienia smak na taki wstrętny.

Hej Gazelko! Z mojego smutnego doświadczenia z kilkoma osobami, które znałam, a które niestety zachowały na raka i w konsekwencji tej choroby zmarły, powiem tak: jak wchodzi takie lawinowe chudnięcie i jest już tyle objawów, to guz jest już bardzo zaawansowany i widoczny w badaniach. Nie ma bata, żeby go przeoczyć. A co do TK, to najczęściej jest to badanie na uwidocznienie przerzutów. TK, to jeden z elementów diagnostyki i nie przy każdym nowotworze jest to badanie, które jest decydujące dla potwierdzenia tego właśnie nowotworu np. nie sprawdza się na nowotwory i raki jelit, czy żołądka - bo te nowotwory i raki rozwijają się na śluzówce, a TK nie ma takiej czułości i dlatego najważniejsze w wykrywaniu tych nowotworów są gastroskopia i kolonoskopia. Rafał w pierwszej kolejności powinien polecieć na kolono i gastro. Na szczęście już niedługo ma termin (na kolono, na gastro nie wiem kiedy), więc wszystko powinno się wyjaśnić. Trzymam za niego kciuki i mam nadzieję, że wszystko będzie okej.

Hej, to zaczerwienienie i posmak krwi to od popękanych naczyń krwionośnych. Uczucie ciężkości idzie w parze z opuchlizną. Tu dużo zależy od wyniku palpacyjnego badania nosa, a tego niestety nie można zrobić przez Internet. Jak zobaczy Cię lekarz, to będzie wiedział czy potrzebujesz dodatkowych badań i wtedy ewentualnie skieruje Cię na RTG. Może nie masz złamanego nosa, ale np. masz nadpękniętą kość (to coś wygląda jak rysa na kości na kliszy RTG). Ja myślę jednak, że to pewnie zwykłe stłuczenie. Ale warto pokazać ten nos lekarzowi, żeby mieć pewność.

Może jest bi, ale ludzie po pijaku robią różne dziwne rzeczy. Sama piszesz, że jesteście przyjaciółmi, więc trzymanie się za rękę jeszcze nie oznacza, że szliście jak para. Jak Ci się podoba to go podpytaj, co go kręci. Ale nie nastawiaj się na związek, bo skoro miał już kilku partnerów, to raczej lubi mężczyzn, a związek z kobietą byłby dla niego przygodą.

Tak, jak przebije się przez jelito, to sieje już na wszystkie inne narządy (podobnie z rakiem żołądka), ból jest nie do wytrzymania bez opioidów, często krwawi i daje krwiste stolce. Bo jedne guzy rosną do wnętrza (najczęściej tak jest), i wtedy blokują światło jelit i utrudniają pasaż - chory dostaje zatwardzeń, robi czarne kupy o kształcie ołówka, inne guzy przebijają się przez struktury tkanek, ale wtedy to już jest kaplica bo szanse na 5cio letnie przeżycie to jakieś 10%. Ale rak jelita grubego jest niesamowicie rzadki u osób przed 40 rokiem życia, a najwięcej zachorowań przypada na okres po 50 roku życia i stąd te kolonoskopie przesiewowe dla ludzi po 50siątce. Dlatego nie myśl, że go masz. U ciebie to ewentualnie jakiś stan zapalny w jelicie i tyle.

Marcin, to miałeś przygodę stary XD Tak jak piszesz - łykaj sobie teraz te mniejsze tabletki i będzie okej. Na pęcherzyk żółciowy dobrze robi ostropest plamisty, moja mama go brała na pęcherzyk i nie miała już problemów. Ostropest można pić w herbatkach albo kupić w formie sypkich nasionek i dodawać sobie do jogurtów lub kefiru. I taki pro tip - ten sypki ostropest działa mocniej niż ten w tabletkach. Pod względem skuteczności wygląda to tak: sypki > herbatka > tabletka. No i fajnie, że już czujesz się lepiej! ?

Hmm, wiesz tak Ci poradzę na przyszłość w sprawie USG, bo widzę, że lekarze Cię nie poinformowali. Przed badaniem, na tydzień przed USG brzucha wprowadź lekkostrawną dietę i Espumisan (bądź jakikolwiek inny lek na wzdęcia dostępny w aptece) i łykaj sobie 3-4 razy dziennie na 20 minut przed większymi posiłkami typu śniadanie, obiad, kolacja. To spuści Ci gaz z jelit i obraz USG będzie bardziej miarodajny. I jak pijesz wodę przed USG, to rób to powoli, żeby nie nachapsać się powietrza. Generalnie trudno zbadać jelita na USG, bo te pęcherze gazu fałszują obraz... U Ciebie pewnie też wyszły pęcherze, bo węzeł byłby widoczny na TK. A co do lekkostrawnej diety - znajdź sobie produkty wzdymające w necie i wyklucz je z jadłospisu, zwłaszcza pieczywo i strączkowe. Przygotowujesz się już do kolonoskopii? Tam też trzeba wprowadzić dietę przed badaniem (np. zero drobnopestkowych rzeczy typu maliny, zero rzeczy z makiem/sezamem) i należy pić płyn oczyszczający jelita.

No to tym lepiej, że ten onkolog zlecił Ci kolonoskopię. Potwierdzenie IBS następuje przecież poprzez wykluczenie innych chorób jelit i jednym z najważniejszych badań jest tutaj kolonoskopia. I jak ktoś w kolono nie ma raka, WZJG, choroby Leśniowskiego-Crohna, itp. to pewnie ma IBS. A jak już wspomniałam TK nie daje obrazu śluzówki jelita grubego, dopiero jak rak przebije się przez ścianę jelita, to można coś zauważyć na tomografii. Ale wtedy jest już za późno na ratunek, bo to ostatni IV stopień raka do leczenia paliatywnego. I jak wygląda ostatecznie ta sprawa u Ciebie z USG brzucha? Widzą tam coś? Bo nie zrozumiałam, czy masz tam coś w obrazie, czy nie.

Wiesz mimi, tacy "nieśmigani" mężczyźni też istnieją, tylko trzeba szukać i nastawić się, że to będą raczej dłuższe poszukiwania. Myślę, jednak że prawdziwy problem to to, że chcesz znaleźć swojego klona i nie zostawiasz dla tej drugiej osoby miejsca na jej własną osobowość. Takie podejście do własnej osoby buduje niepotrzebny mur dla ewentualnych zainteresowanych. No i na potwierdzenie tego przypuszczenia sama piszesz, że wzbudzasz w innych nieśmiałość. Jak polujesz na tych super atrakcyjnych bedbojów z wysokiej półki, którzy powycierali wszystkie prześcieradła w promieniu co najmniej 50 km, to nie możesz mieć później pretensji, że to są "używane egzemplarze". Brzydząc się drugim człowiekiem nigdy nikogo nie poznasz. Czasami ktoś nie miał szczęścia w związku, myślał, że znalazł tę jedyną, a okazało się inaczej. Czy to powód żeby go napiętnować i się nim brzydzić? Nie sądzę. Spuść ze świętoszkowatego tonu i wywindowanych wymagań co do atrakcyjności fizycznej, a zapewne znajdziesz kogoś uczciwego i dobrego, kogoś do kochania.

Rafał, gdyby te Twoje objawy były od raka trzustki, to myślę, że diagnoza już by była. Rak trzustki daje o sobie tak silnie znać w zaawansowanym stadium, często dopiero jak już zrobi przerzuty, a wtedy choremu zostają 2 tyg.- 3 mies. życia. Tak miała ta osoba, o której pisałam kilka postów temu. Onkolog u którego byłeś, to ma moim zdaniem nosa z tym gastro i kolono. Od zapalenia przełyku/żołądka wywala węzły na szyi. A przy dziwnych kupach trzeba zajrzeć do jelita grubego. Generalnie w kontaktach z lekarzami niestety przekreśla Cię Twój IBS - to choroba przede wszystkim na tle nerwicowym. Dlatego pacjentów z IBSem kieruje się najczęściej w pierwszej kolejności na leczenie głowy, a dopiero później rozpatruje inne przyczyny ich dolegliwości. I dlatego pewnie ten facet, o którym pisałeś, że go zamknęli w psychiatryku, już się nie oddzywa... A bóle miał pewnie po odstawieniu psychotropów - objawy somatyczne mu wróciły i stąd te rewelacje.

Marcin, te preparaty na wątrobę trzeba łykać w całości i nie otwierać, bo one mają się rozpuścić gdzieś poza żołądkiem i dlatego mają tę osłonkę. Wypicie zawartości kapsułki sprawi, że kwasy w żołądku wszystko strawią i nic do tej wątroby nie dotrze. Nie jedz teraz pieczywa przy tych problemach z brzuchem. Chleb fermentuje w jelitach i powoduje gazy, co manifestuje się kłuciem i przelewaniem oraz nadmuchaniem brzucha. Nie boli Cię wątroba, bo wątroba nie jest unerwiona - to mogą być bóle od pęcherzyka żółciowego i gazów w jelicie.

Co do leków proponuję Ci tak - bierz jeden suplement na tę wątrobę np. ten Essentiale Max. To dobra opcja po intensywnym obciążeniu wątroby. Jak przedobrzysz z suplami i będziesz brał po kilka różnych tabletek, to niestety ale sraczka murowana. Jedz lekkostrawnie i unikaj wzdymających produktów tj. chleb, fasolka, odstaw alko i pyffko, bo to też niestety daje ostro po garach, pij sobie rumianek zamiennie z koprem włoskim i herbatką z ostropestu plamistego (polecam ziółka z Herbapolu). Siemię lniane też dobrze robi na układ trawienny ale uwaga - nie przestrasz się jak po kisielu z siemienia zauważysz śluz w kupie, to normalne. Kisiel przechodzi przez jelito, powleka je, a niespożytkowana reszta wypada z kupą. Pij herbatki ziołowe, wodę mineralną. Gazowane i kolorowe napoje odpadają, bo powodują wzdęcia. Dodatkowo na gazy możesz sobie łykać 2 tabletki Espumisanu na ok. 20 min. przed posiłkiem 3-4 razy dziennie. To pomaga na kłucia i przelewania, bo rozbija pęcherzyki gazu w jelitach. Na bakterie w jelycie polecam Ci Enterol - to tani, a bardzo skuteczny probiotyk. No i kefirki, zielone banany, kiszone ogórki - to produkty, które pomagają przy odbudowie flory bakteryjnej jelit. Zadbaj też o lekki wysiłek fizyczny typu poranna gimnastyka, spacery po obiedzie - to reguluje pracę jelit. Odezwij się do nas jak będziesz po badaniach ?

Tia, te Twoje problemy z brzuchem, to jelita + przeciążona wątroba.

Nie no, podwyższona bilirubina to efekt złego funkcjonowania wątroby. Rapacholin i Sylimarol nie mają z tym nic wspólnego. To preparaty ziołowe, które ewentualnie mogą spowodować luźniejsze stolce. Spoko, nie ma sprawy ? Żółte oczy i ta kupa są efektem źle funkcjonującej wątroby. A co do bólu w pachwinie... Nie miałeś ostatnio jakiegoś urazu? Byłeś u urologa?