Skocz do zawartości
Forum

Javiolla

Użytkownik
  • Postów

    3 673
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    46

Treść opublikowana przez Javiolla

  1. Javiolla

    PSYCHOTERAPIA

    Proszę popytać w przychodniach, niektóre na NFZ pracują online. Wątpię aby ktoś prowadził terapię (nie mam na myśli jednorazowej porady) za darmo.
  2. Hmmm i dopiero teraz poruszaliście taki poważny życiowy temat? A o czym rozmawialiście przed ślubem? Czytałam kiedyś art psychologa, że nie ma czegoś takiego jak bezstresowe wychowanie. Dziecko stresuje się nawet wtedy gdy dostanie kare i stawiane jest do kąta. Stresuje się nawet wtedy gdy mama stanowczo i surowo powie "nie wolno". Stresuje się przedszkolem i szkołą, a przecież tam nie biją ? Sformułowanie "bezstresowe wychowanie" wymyślone jest dla usprawiedliwienia bicia dzieci ? Owszem ja byłam bita, zarówno ścierą przez głowę, plaskaczem w twarz, jak i pasem po tyłku. Ale moja córka nie była bita w żaden sposób i tez uważa, że uderzenie (klaps to przecież uderzenie, a uderzenie to przemoc) jest przemocą i poniża dziecko. To nie jest wynik katowania, tylko zdroworozsądkowego myślenia.
  3. Javiolla

    Złośliwe uwagi

    Obawiam się, że masz rację. Osobę z niskim, zwłaszcza piekielnie niskim poczuciem wartości widać na pierwszy rzut oka. Świadczy o tym postawa, wyraz twarzy, wzrok, ton głosu. Przykro mi, że wszystko masz poza właściwym poczuciem wartości. Myślałeś by cos z tym zrobić?
  4. Drugi raz szukasz pomocy na forum. Tylko trudno jej udzielić w jakiś konkretny sposób przez Internet. Odszukaj swój poprzedni wątek i poczytaj nasze rady. Przeanalizuj je ponownie i może spróbuj wyłuskać jakiś element, punkt zaczepienia do zmiany myślenia. A zamieszczałeś ogłoszenia w Internecie i w gazetach? Wysyłałeś swoją ofertę do gospodarstw agroturystycznych? To najlepszy, bo bezpośredni sposób.
  5. A jak wyglądał związek Twoich rodziców? Trzeba znaleźć przyczynę i się jej pozbyć. Pomożemy Ci w tym na ile to możliwe przez Internet.
  6. Nigdy w życiu nie piszę jako gość, zawsze się loguję. Tyle razy to powtarzam, że powinno dotrzeć. Takie intrygi nic Wam nie dadzą ? Olu> ile masz lat? Jakie masz relacje z siostrą? Jakie relacje są ogólnie między członkami rodziny? Zgadzam się, że siostra powinna przynajmniej uprzedzić lub poinformować, że sobie pożyczyła. Z jej strony to nie było kulturalne i oznacza brak szacunku cudzej własności. Jednak najbardziej chodzi o to, dlaczego zrobiłaś jej o to awanturę i jak ta awantura wyglądała? Czy to jest wg Ciebie wystarczający powód do awantur? Może dlatego mama tak powiedziała, bo Twoja reakcja była nieadekwatna do czynu. Twoja mama mogła poczuć się podobnie ja Ty, niezrozumiana. I nie jestem przekonana, że obraziła się bo komuś powiedziałaś. Możliwe, że zabolało ją to co powiedziałaś i w jaki sposób to powiedziałaś. Chociaż rozumiem, że pod wpływem emocji musiałaś się komuś wyżalić. Zastanawia mnie tylko jak to zrobiłaś, jakich słów użyłaś. Czy mogłabyś przytoczyć inne przykłady, że stale maja pretensje i dostajesz po głowie za nic? Rozumiem, że na urodziny nie dostałaś ani życzeń ani prezentów? Prawdopodobnie tego brakuje w rodzinie. Olu, czy umiecie ze sobą rozmawiać spokojnie, bez krzyków, żalów i dąsów? Jak wygląda Wasz rodzinny dialog? Czy siostra wiedziała wcześniej, że bez pytania nie może wziąć Twoich rzeczy? A czy gdyby zapytała to pożyczyłabyś? Czy Ty też możesz brać bez pytania siostry rzeczy? Stawiacie sobie jakieś granice, macie jakieś zasady, oznajmiacie swoje oczekiwania?
  7. Javiolla

    Teściowa ?

    Charakter można zmienić, a przynajmniej utemperować ? tylko trzeba tego chcieć. Najwyraźniej odpowiada Ci taka sytuacja, że źle się czujesz z własną nienawiścią, że dziecko będzie wychowywane w takiej "dziwnej" atmosferze. Czujesz nienawiść do teściowej, a założę się, że każdy po trochu ma winę. Pewnie teściowa największą lecz zarówno Ty (swoją zawziętością), jak i mąż (swoją uległością) przyczyniacie się do takiej sytuacji. Dlatego nienawiść skupiona na jednej osobie jest zwyczajnie bez sensu. A co wg Ciebie jest psychologiczne? Zaakceptować nie oznacza pokochać tę sytuację. Akceptacja to m.in. spokój. Pytanie: czego w ogóle oczekujesz od innych, od siebie i od nas? Co mamy Ci doradzić; jak usunąć teściową z Twojego życia ? ? Zawsze możesz się rozwieść, ale z tego powodu nienawiść do niej nie minie, a więc nadal będzie Cię to gryzło. Cokolwiek zrobisz lub zrobi Twoja rodzina nadal będziesz czuć nienawiść. Dlatego namawiam do popracowania nad usunięciem nienawiści choćby tylko z powodu własnego spokoju duszy i lepszego samopoczucia. Nie dla tej kobiety, ale dla samej siebie.... jeśli się szanujesz, zależy Ci na samej sobie i dbasz o swoją psychikę. Czy to wystarczająco psychologiczne uzasadnienie?
  8. Javiolla

    Teściowa ?

    Nienawiść Cię niszczy chyba bardziej niż ta kobieta. Tak naprawdę największym problemem nie jest taki człowiek jak ona, tylko nasze podejście do tego problemu. Nie możesz zabronić mężowi spotykać się z matką i nie możesz odebrać dziecku babci. Za to możesz się wyciszyć, wybaczyć samej sobie niszczycielskiego uczucia, nauczyć się żyć tak by dziecko nie musiało wychowywać się w nienawistnej atmosferze. To jest możliwe ? Dziękuję, ale obawiam się, że mnie przeceniasz ?
  9. Javiolla

    Rozstanie

    Tak szczerze... to sama możesz sobie z tym poradzić, tylko czy chcesz? Czego właściwie oczekujesz od psychologa? Bo wiesz... to nie jest czarodziej, który dotknie czarodziejska różdżką i wszystko zmieni w sekundę. Życie to nie bajka i tylko od Ciebie zależy czy pomogą 2 spotkania, 10, czy 50 czy wcale ?
  10. To jest pierwsze co powinnaś zrobić. A drugie... zaproponować rzucenie maryhy ?
  11. Zapisać się do psychiatry i na terapię.
  12. Najlepiej jest zapytać go wprost, a ja ze swojej strony mogę zasugerować, że pewnie mu matkujesz ? Chcesz się nim opiekować, troszczysz się o niego jak o dziecko, chcesz mu np. dobierać ubrania, chcesz mu dogadzać jak mamusia synkowi, "a czy dobry obiadek, zjedz jeszcze troszkę, czy wymieszać herbatę" albo tłumaczysz jak dziecku z każdym szczegółem po kilka razy, demonstrując to. Czyli zachowujesz się jak druga matka, a nie partnerka. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.
  13. Javiolla

    Prawo jazdy brak!

    I to jest największy błąd kobiet. Wiem co mówię ? Po ślubie jeśli się cos zmienia to nigdy nie na lepsze.
  14. Zachęcam do wizyty u psychologa dziecięcego. Logiczne, że dostajemy to na czym skupiamy myśli. Skupia na wymiotach toteż je podświadomie wywołuje. Nie istotne, że ich nie chce, ale skupia na nich myśli. Może trzeba wyszukać jakaś książeczkę, jakieś techniki skupiania myśli na czymś innym. My tutaj tego nie wiemy, dlatego polecam jednak wizytę u pani psycholog, która moze coś doradzi. Aaaa może zaparzaj mu melisę, regularnie 2-3 razy dziennie przez 2 tyg.
  15. To może zamiast czteroraka trzeba wyjść na siłownie, pobiegać, pojeździć na rowerze, cokolwiek.... po prostu zacząć żyć własnym życiem. Smutno jest gdyż stale żyjesz przeszłością. Czas zacząć żyć tu i teraz. Przecież to już było wałkowane na tym forum.
  16. Chciałaś się tylko wygadać, a więc nie będę dawać żadnych rad. Jedyne co mogę napisać....polecam fajną książkę: "kobieta i poczucie własnej wartości". Jeśli możemy Ci w czymś pomóc to śmiało pisz.
  17. To normalne. W każdej dziedzinie życia presja tak działa. To niech sobie takie znajdzie. A tak konkretnie to w czym problem, aby to zrobił? Szantażuje Cię emocjonalnie, robi presje nie szanując Twojego zdania, zachowuje się egoistycznie, próbuje Tobą manipulować.... a Ty się na to zgadzasz. Pytanie: dlaczego? Z jakiegoś konkretnego powodu? Na jakimkolwiek chłopaku Ci zależy czy na nim konkretnie i dlaczego akurat na nim?
  18. To nie jest dziwne, bo niestety tacy mężowie bywają. Dziwne jest, że autorka nie zaobserwowała skłonności do takiego zachowania mężowego jeszcze przed ślubem. Można było to wyczuć, wywnioskować z postepowania/układów rodzinnych itp. Wystarczyło dużo rozmawiać na każdy życiowy temat, zwłaszcza na takie poważne jak dopisanie żony do własnego domu... wtenczas wiedziałaby już przed ślubem, na co może liczyć i jak będzie traktowana.
  19. Javiolla

    Co zrobić?

    Po pierwsze nie zapomnisz nigdy i nawet dobrze, że tego nie zapomnisz. W ten sposób nie popełnisz drugi raz tego samego błędu. To kwestia wyciagnięcia wniosków na przyszłość. Wyobrażasz sobie dziecko, które zapomni, że się oparzyło dotykając kuchenki ? ? Stale będzie powtarzać to samo. Natomiast (wracając do tego przykładu) Ty blokując się na kobiety, po prostu wyrzuciłeś kuchenkę zamiast nauczyć się z nią obchodzić ? To taki przykład dość obrazowy, ale chyba rozumiesz co mam na myśli? Wg mnie.... prawdopodobnie nie chcesz się z tym losem pogodzić, bo to by oznaczało przyznanie się do własnych błędów, prace nad sobą (ewentualną zmianą, by nie powtórzyć błędów), a do tego pewnie boisz się zmian zarówno siebie i otoczenia.
  20. Javiolla

    praca po 12h

    Czyli boisz się tego, że się boisz.... a jak na co dzień trenujesz opanowywanie lęków? Czy stosujesz jakieś techniki? Czy tylko stale się skupiasz na lęku i rozczulasz nad nim? No i to jest rozsądne postępowanie. Za coś trzeba zyć, a z czasem znajdziesz bardziej dostosowaną do twoich oczekiwań.
  21. Javiolla

    Dręczące mysli

    Jeśli sama stawiasz karty, wierzysz horoskopom czyli nadal korzystasz z ezoteryki, to same modlitwy mogą być za mało. Polecam książkę "Nawrócona wiedźma". Wywiady z autorką dostępne są w sieci. Następnie oczyszcz mieszkanie i poszukaj kogoś kto Ci pomoże. Może w tej książce znajdziesz jakąś wskazówkę gdzie szukać pomocy. Potem lub oprócz tego polecam stronkę "wiara jest super" albo "wiedza jest super". Napisz do Roberta Trafnego, który jest właścicielem tych stonek oraz autorem wielu książek o tematyce zarówno psychologicznej jak i religijnej. Swego czasu bardzo pomógł mi i bliskiej mi osobie. Szczerze go polecam, bo ma dostateczną wiedzę, aby coś Tobie podpowiedzieć. A na przyszłość, trzymaj się z daleka od tego rodzaju ludzi i praktyk ezoterycznych.
  22. A mieściłaś się w ciuchy? Bo ja przytyłam tylko 2 kg i się nie mogłam dopiąć. Co było powodem przytycia? Więcej jadłaś, niezdrowo, objadałaś się słodyczami, nie miałaś ruchu -tak? Zajadałaś stres? Może po prostu trzeba wrócić do poprzedniego życia, zamiast katować się dietami? No i przede wszystkim zmienić nastawienie z "nie mogę, nie umiem", na "chce i potrafię". To wszystko siedzi w Twojej głowie. To samo zauważyłam. Tu nie jest potrzebna dieta, tylko zmiana myślenia.
  23. Trudno powiedzieć. Kiedyś miałam dziecko zapisać do lekarza przed 18-tką i przepisowo powinien to być neurolog dziecięcy, ale wtenczas bez sensu jest ta wizyta gdyż to będzie jedno spotkanie i już powinno być u neurologa dla dorosłych. Czyli wszystko na nowo. Przepisowo nie mogą przyjąć niepełnoletniej osoby bez opiekuna dorosłego. Proponowali więc by po prostu poczekać ten m-c i zapisać się do dorosłego. Tak zrobiliśmy. Jednak u Ciebie są aż 3 m-ce. I wnioskuje, że nie chcesz by rodzice uczestniczyli w wizycie. Nie wiem tez czy chcesz iść na NFZ czy prywatnie? Może prywatnie lekarz nagnie przepisy i zgodzi się bez rodziców. Z kolei na NFZ możesz poszukać takiego psychiatry, który jest zarówno dziecięcy, jak i dla dorosłych. Zapiszesz się już teraz, a podejrzewam, że na wizytę i tak swoje musisz odczekać. Jeśli termin przypadnie przed 18-tką to spróbuj poprosić o wizytę bez rodziców. Mozę się uda, a jeśli nie, to zapisz się na drugą wizytę po 18-tce. Powodzenia ?
  24. Chorujesz na fobię czyli domniemam, że się leczysz-tak?
  25. Bez względu na to czy to jest prowokacja, czy ktoś naprawdę ma takie problemy - to żal odpisywać ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...