Skocz do zawartości
Forum

luukas

Użytkownik
  • Postów

    263
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez luukas

  1. Ty z przekory chcesz go zmusić aby je usunął... To miło że tak traktujesz chłopaka...
  2. i jeszcze ma kontakty w telefonie...zakładam, że bez jego wiedzy przejrzałaś mu telefon i wszystko tutaj też ok ?
  3. ma więcej wspólnego niż myślisz, masz poważny problem z zazdrością.
  4. nie mieszam, poprostu zasada "skoro ja tak mam to i on musi" to dawno nic głupszego nie słyszałem.
  5. jesteś jego dziewczyną a nie matką ani dozorczynią niewolników. a co to za zasada "ja nie mam on też nie może" ? to czyli jak znajdę sobie biedniejszą odemnie dziewczynę to ona mi każe oddać swoje pieniądze bo "ona też nie ma więc i ja nie mogę " ?
  6. "Nie chodzi o zazrdrosc tylko o fakt, ze zle sie z tym czuje." nas oszukujesz czy siebie ? już na wstępie za te kombinacje powinnaś być skreślona. a co to przeszkadza, że posiada te numery ? przecież z nimi nie rozmawia ani nic. Sam trzymam wszystkie numery na telefonie żebym przypadkiem później kogoś nie odebrał z kim nie chcę rozmawiać. głębszy sens ? niewykluczona zdrada ? kobieto idź się lecz.
  7. znajdź coś co lubisz robić i to rób. Czego byś chciał więcej ?
  8. nie, nie tylko :) kwestia tutaj odpowiedniej kobiety czy tam faceta. Co za różnica. Chodzi oto, że są ludzie po obu stronach płci które tak innych traktują. Kwestia tylko odpowiednio dojrzałej partnerki która nie poszukuje sobie nowego tatusia a pełnoprawnego partnera.
  9. odnosisz słuszne wrażenie :) żadna kobieta nie przyzna ci się do tego bo po pierwsze się wstydzą tego lub po drugie nie zdają sobie sprawy z tego procesu, odbywa się to w podświadomości.
  10. a przepraszam bardzo czego się spodziewałaś ? chodziłaś na wizyty żeby ktoś się cackał nad Tobą ? z całym szacunkiem ale słowa które on użył są obraźliwe ? naprawdę to ja mówiąc chyba coś miłego bardziej się obraźił. skoro te słowa tak Cie bolą to zastanów się nad tym. Pamiętaj to uczucie. I kiedy ponownie nadarzy się sytuacja (w której się zgadzasz ze słowami psychologa) wykorzystaj swój intelekt. Przestań boczyć się jak dziecko na świat, że cukierek był kwaśny. Tylko weź się w garść i udowodnij panu fachowcowi, że jednak z tym intelektem to Cie nie przecenił.
  11. "Nie chcę generalizować, bo wiem, że nie zawsze tak jest, zdarza się też na odwrót, jednak moje doświadczenia i rozmowy z innymi dziewczynami/kobietami są często identyczne. " już samo to zdanie powinno osobie lekko myślącej dać odpowiedź dlaczego tak jest. Czytałaś co napisałaś ? Bo rozmawiasz tylko z dziewczynami, które mają wieczne poczucie bycia pokrzywdzoną. Zrób może podobny eksperyment i rozmawiaj teraz tylko z męską częścią ok ? wrażenia z mężczyznami będziesz miała takie same "prawie każdy będzie miał takie doświadczenia, że to kobiety mają łatwiej".
  12. potraktuj to jako lekcję, większość osób tak przesadnie miłych nosi taką maskę a pod nią wcale już tacy mili nie są.
  13. więc na początek, skoro już wiesz jak to działa to może zadbaj o to aby z ta dziewczyna która się kręci wokół ciebie nie skończyła tak jak ty ? to jest analogiczna sytuacja, tamta wcześniej była zablokowana przez kogoś teraz ty jesteś zablokowany i zmierzasz do tego aby zablokować tą która się pojawiła. Spirala nienawiści będzie się pogłębiać więc zastanów się nad tym.
  14. lęki są silniejsze od każdego. skoro tak dobrze się uczy i wychowawczyni go lubi to kwestię gnębienia przez rówieśników pani wykluczyła ? nie tłumaczyć, pomóc zwalczyć lęk. a czy pani też nie biegała zawsze za nim i nie chuchała na niego jak tylko się przewrócił ? 8 letnie dziecko ma biegać, brudzić się i zdzierać kolana.
  15. mi osobiście się wydaje, że to nie są objawy choroby psychicznej...tzn...no powolutku przejdźmy do sedna. Ten typ zachowania najczęściej obserwuje wśród rodzin które zawsze "dla świętego spokoju" pozwalały takim osobom robić co im się podoba "to moja matka w końcu" lub "jest stara przecież nie mogę jej tego powiedzieć". Takie osoby dożywają później starości żyjąc w pewnym kloszu a przez ten czas tylko upewniają się w swojej wspaniałomyślności. Jest to bardzo trudny i czasochłonny proces który tak naprawdę powinien zacząć się od pani męża a jej syna tak ? wszelkie jakiekolwiek bezpośrednie działania z pani strony spotkają się z reakcją na panią "że chcesz mi odebrać rodzinę" i prawdopodobnie ciężką kłótnią z pani mężem gdyż on też przywykł przez całe życie do metody "unikania" i "pozwalania sobie wejść na głowę"
  16. 26 lat na karku i tylko kursik wizażu w zanadrzu ? a może by tak się lekko wysilić chociaż ?
  17. luukas

    Problem z sąsiadką

    dlaczego głupio ? chce pani powiedzieć, że osoba mająca innych w swoim poważaniu to odpowiednia osoba do utrzymywania znajomości ? jej dziecko które terroryzowało pani dziecko musiało skądś się tego nauczyć prawda ? i jeszcze teraz dodatkowo, pani postąpiła słusznie a ona pokazała jaka jest naprawdę i to pani chce biegać za nią i przepraszać ? czy pani się dobrze czuje ?
  18. grupa katolicka miała by wyśmiać ? przecież to podstawa wiary aby szerzyć tolerancję... toż to jakiś oksymoron...
  19. ma inną, jesteś tą drugą stąd tak mało czasu ma.
  20. kobieto przecież oni ci mówi wprost co robi jakie ma hobby (kobieciarz) więc czego nie rozumiesz ? "nie pomyslalam ze on moze miec kobiete." Ty tak na poważnie ?!?!!?
  21. zazwyczaj jestem daleki od siania tak silnego zwątpienia u osoby która i tak ma ciężko, jakkolwiek sam fakt, że partnerka wyraża się do ciebie w taki sposób...nie ma o czym rozmawiać wskazuje, że faktycznie mogłeś być stabilna opcją złapaną ponieważ ojciec nie był wypłacalny. znam rozwiedzione małżeństwa które lepiej się do siebie odnoszą bez takiego chamstwa a co dopiero, że wy podobno trwacie w związku
  22. zazwyczaj jestem daleki od siania tak silnego zwątpienia u osoby która i tak ma ciężko, jakkolwiek sam fakt, że partnerka wyraża się do ciebie w taki sposób...nie ma o czym rozmawiać wskazuje, że faktycznie mogłeś być stabilna opcją złapaną ponieważ ojciec nie był wypłacalny. znam rozwiedzione małżeństwa które lepiej się do siebie odnoszą bez takiego chamstwa a co dopiero, że wy podobno trwacie w związku...
  23. zagadaj najlepiej jak umiesz. jeśli cie nie będzie chciała to co ? nic się nie zmieni z twojego punktu widzenia przecież i tak z nią nie gadasz, ale będziesz mógł ruszyć z życiem dalej. a jeśli zachce ? no cóż ;]
  24. jaki PAT ? chłopie weź się w garść. PAT jest dlatego, że się na to zgadasz. Doskonale ona wie, że nic nie zrobisz więc Ci wchodzi na głowę. zabierze córkę i się wyprowadzi ? proszę bardzo pozwól jej, niech popracuje chwile na siebie to zobaczy jak to fajnie. Inaczej bez tej cennej lekcji możesz spisać ją na straty gdyż w końcu skoczy gdzieś w bok.
  25. moim zdaniem to już poważna nerwica ukierunkowana na sukces. Duża presję odczuwasz kiedy coś nie wychodzi. Zbytnio dążysz do perfekcjonizmu. Rodzice wymagali tego ? bo to co później robisz to automatyczne karanie za porażkę, jakbyś uważała, że należy Ci się za to kara. mi na pierwszym egzaminie na prawko noga z nerwów tak latała, że aż spadła ze sprzęgła więc się nie przejmuj. Pozwól sobie ponieść porażkę, zdarza się każdemu, wtedy może odczujesz mniejszą presję i uda Ci się okiełznać nerwy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...