Skocz do zawartości
Forum

luukas

Użytkownik
  • Postów

    263
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez luukas

  1. my też chcemy żebyś nas polubiła a ty zarzucasz nam, że nie wiemy co to przeznaczenie. Widzisz jak nam jest nie miło ?
  2. nie jest istotne czego chciał, czego nie chciał, co zrobił a czego nie zrobił a miał zrobić. Odszedł, pogódź się z tym. Daj mu odejść.
  3. a ja właśnie im więcej to czytam to mam wrażenie, że właśnie rodzice próbowali z początku łagodnie zwracać takie uwagi ale po czasie słysząc na wszystko "ale ja go kocham" zwyczajnie im ręce odpadły i się poddali :P mi ręce już opadły :)
  4. nie wiem czy ty sie wypowiadasz czy pytasz bo ani kropki ani znaku zapytania brak wiec rownie dobrze moge sie pytac czy poza tym wszyscy w domu zdrowi
  5. to ty nie rozumiesz ze to ze kogoś się kocha lub ze ktoś miał trudne dzieciństwo nie oznacza że może po tobie jeździć jak po burej ****
  6. ja patrze przez pryzmat jak cie traktuje i popieram rodziców a właściwie dziwie się, że tak łagodnie to robią. i dziwie się tobie, że tak się dajesz oszukiwać
  7. to że kogoś kochasz to znaczy, że ma cie źle traktować ? pluć na ciebie i inne złe rzeczy ? "pluć" mentalnie w cudzysłowu jakbyś nie rozumiała
  8. olał cie w studniówkę, olał cię na ważnym meczu na których chciałaś jego wsparcia i zapewne w kilku innych sytuacjach też. a Ty czemu tego nie widzisz ?
  9. to jeżeli to autorka się zalogowała to mam dziwne wrażenie iż tą autorką jest facet który na lewo i prawo zachęca ludzi do mówienia rzeczy aby łapać podniety. Nikogo nie oceniam, zwyczajnie tak niespójne sytuacje budzą u mnie konsternację.
  10. więc jak to na forum psychologiczne twoja zażartość w jakiej bronisz tą niewiastę której nic do ciebie, świadczy o pewnej donkichotowskiej i romantycznej tęsknocie za ideałami jakkolwiek kontrastuje to strasznie mocno z emocjami oraz popędami które kierują ciebie w stronę której świadomie się wybraniasz.
  11. mówiąc z doświadczenia i wspomnień kiedy to się było w tym wieku odpowiedź brzmi, że i tak i nie. mówiąc z twoich potrzeb i tego co myślisz ? to odpowiedź brzmi nie.
  12. bo to forum psychologiczne i skoro autorka zapytała o komisję wojskową na tego typu forum uznałem to za nieświadomy lęk przed nagością.
  13. jeżeli nie trzeba to daj znać podniosę wrzawę oburzenia gdzie się podziało to równouprawnienie :)
  14. no cóż...powiedziałaś, że chłopak nie jest w twoim typie więc nic dziwnego, że się nie wychyla po co wystawić się na pośmiewisko ? ale chłopak nie jest w twoim typie...czujesz się sztywno w rozmowie z nim...ale ci się podoba...no to dopiero ciekawy przypadek :) więc w skrócie skoro ty tego nie zrobisz on tego nie zrobi bo nie jesteś nim zainteresowana to tak sobie będziecie trwać.
  15. o nie nie nie ja rozumiem doskonale. prowadzisz konkretną działalność gadając na lewo i prawo w każdej sytuacji na temat molestowania w pracy czego efektem jest, że świadomość pracownicy uzyskali i dlatego ten konkretny odmówił. przyczyna --> skutek. Jak dla mnie wszystko tu jest na miejscu oprócz Twojego zdziwienia
  16. ~Paulinax ~onkaY ~Mnbvn ~onkaY Troll, ale zabawny. Gdyby to była prawda, to taka kobieta, bez względu na stanowisko, byłaby w firmie skończona. Już sobie wyobrażam te kpiny za jej plecami - "napalona desperatka". Już widzę reakcję, gdyby to było w drugą stronę... ...czyli szef, bez ogródek proponuje seks podwładnej? Myślę, że niestety, miałby znacznie większą szansę niż nasz troll. No co ty nie powiesz? Ciekawe jakbyś się czuła, gdyby ciebie to spotkalo zaraz zaraz...ale co ciebie takiego spotkało strasznego ? usłyszałaś zwyczajne "nie" i tu już taki dramat ?
  17. ~SxZ luukas • 10 godzin temu to co teraz robisz to jest zwyczajne tłumaczenie. skoro nakłamałeś to co się dziwisz, że ona tak to zrozumiała ? i szukasz jeszcze usprawiedliwień (byłem zdenerwowany) a dla mnie liczy się efekt i skutek nakłamałeś - pani miała prawo uznać, że to co mówisz jest prawdą więc jej się nie dziwie. a że nie zachowała się profesjonalnie to już inna sprawa. bądź facetem, źle zrobiłeś to bierz to na klatę zamiast się dziwnie tłumaczyć x każdy człowiek inaczej reaguje na stres. Nie dziwię się jemu, jakbym był strofowany i stłumiany, też bym się zdenerował. Niektórzy mają słabszą psychikę . Ale cholera od tego jest psycholog aby wysłuchać, a nie wplątywać w poczucie winy. Nie nie winię słabych osób psychicznie, bo każdy ma prawo do błędów. Przyznajesz rację psycholog, ale nie patrzysz na emocje. Może chciała dać jasno do zrozumienia że to co robi jest złe, ale nie ... nie w ten sposób. Szanujmy innych. czy wam się wydaję że każdy psycholog, powinien krzykiem załatwiać sprawę?! A co powie osobie w depresji, tak to twoja wina bo w tym trwasz i nie chcesz tego zmienić? to chore.. tak jak w depresji tak tutaj występuje jakieś załamie psychicznie.. czekajcie bo się już gubię. Nie miałem zamiaru aż tak atakować chłopaka, ale skoro "to wszystko" nie jest jego winą to co jest ?! chłopak nie ma wpływu na swoje życie ? weźcie przestańcie bo teraz wy go obrażacie. ja akurat podchodzę do tematu niestety głębiej niż wy. Jestem w stanie nawet zrozumieć panią psycholog która urobiła się po łokcie przy nim przez dłuższy czas on (znam taki typ więc pozwolę sobie założyć, że tak jest) obiecywał jej, że rozumie, że tak i tak będzie robił i tak i tak nie będzie robił. Po czym nagle ona go spotyka a on olał wszystko co ona próbowała mu wytłumaczyć. Tak jestem w stanie zrozumieć, że na pani dostała białej gorączki bo odebrała to ewidentnie jako osobistą porażkę. I nie nie bronie tej pani ani nie atakuje tego chłopaka. Zwyczajnie niech wyciągnie wnioski i przestanie kłamać.
  18. pewnie gdyby facet nie był taki sprytny to by go posądziła o molestowanie znam takie przypadki ;]
  19. i brawo dla faceta widać, że jest mądry. samo to, że masz ochotę go zwolnić za odmowę potwierdza tylko jego rację odmowy w 100%.
  20. to co teraz robisz to jest zwyczajne tłumaczenie. skoro nakłamałeś to co się dziwisz, że ona tak to zrozumiała ? i szukasz jeszcze usprawiedliwień (byłem zdenerwowany) a dla mnie liczy się efekt i skutek nakłamałeś - pani miała prawo uznać, że to co mówisz jest prawdą więc jej się nie dziwie. a że nie zachowała się profesjonalnie to już inna sprawa. bądź facetem, źle zrobiłeś to bierz to na klatę zamiast się dziwnie tłumaczyć
  21. to ja chyba ciebie też zdołuje w takim wypadku. "ludzie cie traktują tak jak im pozwalasz" skoro ona nie podeszła spokojnie do tematu, zrobiła aferę to czemu się nie postawiłeś tylko jeszcze przepraszać zacząłeś ? nie dziwie jej się, że ludzie przypadkowo poznani jej nie interesowali skoro matka dalej tobą rządzi. Z mojego punktu widzenia to też jest istotniejsza sprawa.
  22. luukas

    Jak odzyskac faceta

    fajnie, że zrozumiałaś coś z tej sytuacji to jest najważniejsze. ale nie wszystko da się naprawić, czasem najlepiej jest zostawić przeszłość za sobą.
  23. nowe lęki pojawiają się w momencie kiedy zaczynasz sobie radzić ze starymi, to jest taki "piękny wybieg" podświadomości aby się nie zmieniać. Nie jestem lekarzem ani twoich wyników badań nie widziałem, ale jeżeli nic ci się nie stało to mózgu uszkodzonego nie masz. Wszakże napisałaś wszystko ładnie i składnie nie ? Wyrzuty sumienia w twojej sytuacji wcale nie pomagają. Jeżeli jesteś gotowa coś z tym zrobić to mam radę...poczytaj wszędzie gdzie się da o wszystkich objawach psychosomatycznych. Wypisz je gdzieś sobie abyś miała pod ręką. Nie tylko te które Ty masz, tylko wszystkie które są gdziekolwiek jakkolwiek opisane. I za każdym razem kiedy będą u ciebie się pojawiać któreś objawy z listy będziesz wiedzieć, że to tylko twój umysł z tobą walczy.
  24. skoro gra cię nuży i myślisz o zakończeniu to to nie jest uzależnienie. Czyli bardziej chcesz się radzić kwestii znajomego ? jeżeli popsułaś z nim relację to już całkiem inna para kaloszy ^^
  25. to, że ma dużo żalu nie jest równoznaczne z tym, że powinna ten żal mieć lub, że wina jest po twojej stronie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...