Skocz do zawartości
Forum

Krzysztof.W

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Krzysztof.W

  1. Można wybaczyć,jednak trzeba samemu stać się na tyle silnym by z innej perspektywy spojrzeć na słabych,nie radzących sobie w wychowaniu rodziców.Częstym problemem jest fakt że wiele osób szuka przyczyn u siebie,w swoim zachowaniu,dorastając w cieniu dorosłych osób.Z biegiem czasu można dostrzec różnice,mieć bardziej narysowany schemat tego,czym sobą przedstawiali nasi rodzice...kiedy wydając nas na świat,nie do końca byli świadomi na czym polega wychowanie.Przychodzi czas że oprawca,czy bierna osoba staje się bezradna w stosunku do argumentacji własnej w wychowaniu,zauważając wiele błędów które popełniła,od nas wtedy zależy czy jesteśmy w stanie podać rękę takiej osobie i jej wybaczyć.O ile takie osoby nie są związane z bardziej powikłanymi zaburzeniami,związanymi z wiekiem bądź,ukrytym głębszym zaburzeniem wiele lat utrwalanym to jest szansa by blizny na ciele nabrały innej formy,niż pamiętny niewybaczalny błąd ze strony rodziców.Przykre jest natomiast to,że jako dzieci tak wychowane,musimy stawić czoła życiu bez odpowiednich wzorców,zakładając rodzinę własną,często będąc osobą zastraszoną bądź reagującą w sposób agresywny,słabo się adoptując do naszej roli.Lecz szansa na wybaczenie zawsze jest.

  2. Rodziców się nie wybiera,mają swoje poglądy co nie zawsze przekłada się na ich słuszność.Nie uważasz że twój tata raczej nie jest autorytetem co do wyboru partnera dla ciebie? Nie patrz na szczęście rodziców zadbaj o swoje,ty masz przed sobą lata związku nie oni.Co do tych powrotów waszych i zawirowań,w dalszym ciągu rozwijasz się emocjonalnie jak i również nabierasz doświadczenia w sercu,niema na to schematu i często popełnia się błędy,ucząc się.Tak jak zauważyłaś możliwość wyklęcia jest wysoko prawdopodobna,lecz skoro wszystko ci mówi że to ten jedyny zaryzykuj,dobrą decyzją będzie zabezpieczenie się na przyszłość w postaci własnego mieszkania,tak byś nie musiała w przyszłości wysłuchiwać prorokowań ojca.

  3. Takie zachowanie twoich kolegów jest nie dopuszczalne,tak grożą z tego tytułu im konsekwencje,tak samo ze strony szkoły wydaleniem tego typu osobników,jak z postępowania cywilnego jest to karalne.W każdej szkole szuka się ofiar lecz nie znaczy że trzeba być taką ofiarą.Porozmawiaj z rodzicami na ten temat,czujesz teraz frustracje i zagubienie,z tym zaufaniem uważaj,prawdziwych przyjaciół poznaje się w do końca w biedzie.Powinieneś po rozmowie z rodzicami udać się do pedagoga szkolnego zgłosić swój problem,ja w swojej szkole oprócz tego miałem wspaniałych nauczycieli którym mogłem zaufać i ogólnie dyrekcje,jednak problemy swoje załatwiałem poza szkołą,czego tobie odradzam gdyż obecnie kary za znieważanie są równie dotkliwe co za pobicia.Jeżeli chodzi o portale społecznościowe to są wewnątrz nich regulaminy które powinny zapewnić ci bezpieczeństwo i zawsze można wszelkiego rodzaju nadużycia korygować czy to wewnątrz portalu poprzez administratorów,zgłosić problem bądź też nadmienić możliwość wykorzystania zamieszczonych materiałów do ich usunięcia lub o możliwości ich pobrania jako materiał dokonania przestępstwa na drodze sądowej,jakim jest znieważenie i poniżanie.

  4. Możliwe że boi się pierwszego razu z tobą,za bardzo mu zależy i się spina,postaraj się przedłużać pieszczoty,uspokajaj go w momentach,w których się unosi i próbuj delikatnie dalej.Wspólnie poczytajcie o antykoncepcji,udaj się razem z nim do ginekologa o ile się nie zawstydzi,jeżeli rozmowa nic nie przyniesie konstruktywnego,pomyślcie o wspólnej wizycie u seksuologa.

  5. Dwie dorosłe osoby i decyzja o otwartym układzie,uważam że nie powinnaś mieć żadnych wyrzutów z tego tytułu,ponieważ z góry obydwoje to zaplanowaliście,wszystko jest za tym byś dalej się cieszyła bliskością chłopaka.Nie możesz uważać tak że chłopak pomyślał że jesteś łatwa,gdyż przed zbliżeniem jasno padła forma o stopniu waszej relacji,gdyby jednak chłopak zarzucił ci coś w tym rodzaju to jedynie by świadczyło o jego nie dojrzałości.Tak jak określiła franca i naiwny ciesz się z tego,jednak zachowaj odrobinę dystansu by nie zaangażować się emocjonalnie tak jak napisała eeeh.Sytuacje ułatwia fakt że żadne z was nie posiada dzieci,dlatego w sferze emocjonalnej jedynym ograniczeniem jest to że często po dłuższym zacieśnianiu znajomości jedno z was zapragnie zrobić na stałe miejsce w kubeczku na drugą szczoteczkę.Przykro słyszeć że kobieta widzi różnice w dojrzałości 23latka a tylko 4ry lata starszej kobiety,o ile mi wiadomo to jedyna różnica jest taka...że więcej czasu spędza się w łóżku razem,później więcej czasu spędza się poza nim,szczególnie gdy z takiego układu coś się tworzy a partnerzy podejmują decyzje o wspólnym założeniu rodziny i jej utrzymaniu.

  6. Dziwny to chłopak co ledwo po rozstaniu będąc załamanym...wskoczył ci do łózka,pytasz się o sens? Zapewne fizycznie niema ku temu przeszkód jak i wiekowo,co do reszty skoro określiliście już relacje,które wyraźnie zauważyłaś że u ciebie po czasie zaczynają się zmieniać.Zapewne te pół roku u ciebie to mało na poukładanie i otwarcie się na nowy związek,stąd obawy.Jeżeli chodzi o chłopaka,wszystko jest za tym że macie możliwość stworzenia czegoś więcej,jednakże przed tobą trudne rozmowy,im wcześniej je przeprowadzisz tym lepiej,dla ciebie.Chociaż czas jak i ich delikatność będą jak najbardziej wskazane do tego typu rozmów,bliższe poznanie się jak i obniżenie emocji tylko pomoże w podjęciu przez ciebie decyzji,nie wykluczone że ta fascynacja i pożądanie nabierze bardziej oczywistych kształtów ze strony chłopaka.

  7. Witaj Everyone zauważyłem u ciebie typową nadwrażliwość emocjonalną,często występujących u osób neurotycznych.Z tego co opisałaś przeważa u ciebie potrzeba wyrażania siebie poprzez jak największą akceptacje środowiska,jednocześnie masz wobec siebie podniesioną samokrytykę.Czujesz się osobą nad wyraz inteligentną,jednak twój odbiór otoczenia sprawia że nie odczuwasz satysfakcji i masz niedostatek tzw uwielbienia(brak ci zainteresowania tobą). Co do twej potrzeby założenia związku,uważasz że niema partnera który by sprostał twoim oczekiwaniom,jednak usilnie poszukujesz miłości,mogąc powierzyć skarb jakim jest klucz do szkatułki,lecz boisz się bo wiesz zarazem ile by cię kosztowało emocjonalnie w przypadku odrzucenia przez partnera.Alkohol jedynie zagłuszał twoje określone wymagania,gdy wyparował,to dalej pozostał chłodny kalkulacyjny osąd jak i krytycyzm w postaci wyrzutów.Najlepiej gdybyś udała się z tym do specjalisty,dalsze zwlekanie z tym może wywołać u ciebie wzmożoną depresje,bądź też nieprzyjemne konflikty w przyszłym związku.

  8. Przychodzi czas...że godność i dumę wojownika chowa się w buty gdy chodzi o uczucia a wszystko stawia na jedną kartę.Możesz żałować tego że kobieta ciebie wyśmieje,tak pewnego siebie faceta który poległ w starciu o serce kobiety,niepewnej kobiety.Możesz też w myślach swoich do końca powtarzać jej imię a w sercu mieć chaos i ciągłą niepewność czy warto było być tak twardym i upartym.Po latach rany się goją,lecz niepewność pozostaje na zawsze.

  9. Witaj Kacperg z tym podniesieniem kwalifikacji przez urząd pracy super sprawa,sam kiedyś osobiście byłem w kropce i nie mogłem się odnaleźć w swoim wyuczonym zawodzie,zrobiłem spawacza zmieniłem miasto,nowe otoczenie a zarazem więcej możliwości.Co do tej samotności uwierz że i w tłumnie można być samotnym i mieć wyrzuty do siebie że niemożna się rozdwoić.Też uważam że Fb to przekleństwo...taka smycz co dusi i sprawia że bardziej zwracasz uwagę na otoczenie niż na własną osobę,gdyby nie gry dawno by mnie tam nie było.Pisałeś o drogim hobby lecz czy nie znalazł byś innych dyscyplin sportu? Chociaż tak jak napisał wyżej kolega,swego czasu siłownia i basem podniósły mnie na duchu może też spróbuj,często jest źle lecz niema sytuacji bez wyjścia,potrzeba tylko określić jakieś cele i pomału do nich dążyć.

  10. Tak jak eeeh napisała,wszystko jest za tym,że ten partner nie jest dla ciebie.Bywają cechy u mężczyzn które przyciągają kobiety...ale to że mężczyzna ma wiele pozytywów,nie znaczy że musi być od razu kandydatem na męża.Jeżeli kobieta nie widzi w takim opiekuna dla rodzonego lub adoptowanego potomstwa to odpowiedź już znasz,teraz pozostaje się uporać z własnym sercem i uporządkować życie,czas niestety nie stoi w miejscu.

  11. Partner utrzymuje kontakt z obojgiem dzieci a to dobrze o nim świadczy.Pierwsze dziecko prawdopodobnie przyszło na świat z nie odpowiedzialności matki,co do twej nie chęci do drugiego,ono ma mamę i pewnie cię traktuje jak intruza który zabiera mu tatusia.Podejście teściowej do ciebie,jak by nie patrzył jesteś kandydatką numer trzy,możliwe że jest osobą w pewnym stopniu martwiącą się o syna twego partnera,zapewne za twoimi plecami starała się synowi wyperswadować znajomość z tobą,nie koniecznie związaną z braku sympatii do ciebie lecz w związku widzenia przyszłych komplikacji z tobą jak i syna(dziecko numer trzy) choć mogę się mylić,bo nie zawsze podpasuje się gustom teściom.Choć rozwiązaniem tego było by wzięcie dziecka i razem z partnerem je wychowywać.Pytanie zasadnicze czy przeszkadza ci u partnera to że ma dwójkę dzieci z dwoma różnymi kobietami a ty myślisz o stworzeniu pełnej rodziny i też cieszeniu się macierzyństwem,lecz masz obawy co do przyszłej faworyzacji dzieci o względy ojca lub też możliwych z tego tytułu przyszłych nie porozumień między dziećmi? Czy po prostu nie widzisz siebie w takim układzie i nie czujesz się na siłach bo wiesz że mimo wszystko zawsze będziesz miała w sobie ten dyskomfort i obawy co będzie w przyszłości jak dojdzie do rozstania między wami? O ile w pierwszym przypadku człowiek dojrzały znajdzie rozwiązanie i się zdystansuje to już w drugim zastanowił bym się czy rzeczywiście partner ten jest właściwym partnerem dla ciebie i czy nie lepiej podjąć kroki zmierzające do rozstania choćby ze względu na twój komfort (umysłowy). Niewykluczone że pytania połączysz jeśli tak to prawdopodobieństwo rozstania w przyszłości będzie wysokie a zawarcie tego typu związku przyniesie ci wiele bólu i rozczarowań.

  12. Zawsze można się Ron rozwieść.Jednak przyjemnie zobaczyć jak doświadczone małżeństwo mimo przeciwności stara się odbudować coś,co w pędzie życia się zagubiło.Często jest tak że bagaż doświadczeń nabywany wraz z wiekiem odkształca nasz pogląd i z czasem wręcz przeszkadza w podejmowaniu słusznych decyzji.
    Zdradzona3 mąż który pomimo konsekwencji przyznaje się do błędu zasługuje na drugą szanse,życzę dębowych godów w małżeństwie w szczęściu i miłości.

  13. Trafiłaś na faceta u które występują zaburzenia emocjonalne w takim stopniu że wszelkiego rodzaju próby poskromienia więcej przyniosą złego niż dobrego.Co do tego typu zachowań,zdecydowanie i stanowczo powinnaś się odciąć od męża,odnów kontakty z rodziną i przyjaciółmi.Nie szukaj tutaj przyczyn w sobie ani w narodzinach dziecka bo zdecydowanie facet nie potrafi się sam w życiu odnaleźć.Zapewne jego jedynym sposobem na dowartościowanie się jest wyżywanie się na tobie bo są granice a on ich nie dostrzega i możliwie że nie dostrzeże jeśli będziesz bierna i posłuszna takiemu tyranowi.Wiem że będzie ci ciężko z małym dzieckiem,lecz czym prędzej się wyprowadzisz z takiego domu to tym lepiej.Daj do zrozumienia mężowi że służącą zawsze może sobie wynająć.

  14. Rodzice często w wychowaniu zatracają się i wytwarza się u nich nad opiekuńczość.Oczywiście że to jest złe podejście ponieważ u takich dzieci w przyszłości często udziela się mała zaradność.Przychodzi czas że trzeba stanąć obok dziecka i puścić rączkę...by dziecko nauczyło się chodzić,pomimo tego że się przy okazji poobija i narobi siniaków.Zrozum chłopaka że wieloletni taki stan opieki spowodował u niego taki stan hibernacji,prawdopodobnie nie przeprowadzi rozmowy z rodzicami bo zrozumiał że ich tylko zrani co zauważyła eeeh.Lecz jak napisała lux,sztuka związku to kompromis w tym uświadomienie chłopaka o twoim miejscu w jego życiu,lecz bez nacisków.Często w takim przypadku pomaga uwolnienie się z takiego układu zmiana miasta najlepiej (w przyszłości) uwarunkowane częstymi nalotami przyszłych teściów.Niewykluczone że ty będziesz musiała przejąć inicjatywę i wypełnić lukę po rodzicach.Jedno jest pewne musisz sama siebie odnaleźć w związku,brakuje ci niezależności u partnera,lecz dla takiej błahej sprawy chciała byś poświęcić związek? Często jest tak że partnerzy się dopasowują latami zanim znajdą w związku wspólne wyznaczniki jego przebiegu,jak i dalsze rozwiązania wymagające pracy i cierpliwości a w waszej sytuacji nie zmienisz za wiele,do czasu gdy obydwoje nie będziecie na swoim z dala od wpływu rodziców.

  15. Czy naprawdę uważasz że pewne osoby tobą poniewierają,lekceważą i nie szanują tylko na podstawie twojej młodo wyglądającej osoby? szacunku nie zdobywa się wiekiem lecz na niego pracuje w otoczeniu,co do samego wyglądu,może masz bliższych znajomych którzy cię znają podpytaj ich,możliwe że masz nietypowy styl bycia,chodzi mi o mowę ciała (mimika i gestykulacja). Jesteś zapewne też osobą wyjątkowo wrażliwą i pewne sygnały otoczenia możesz odbierać silniej niż inne osoby.Wiem że często wygląd jest ważny lecz czasem za bardzo na nim polegamy.Widzisz siebie teraz w taki sposób a pomyśl o tym że to twój atut z każdym nowym rokiem.Wiele osób właśnie w tej chwili,tuszuje swoje siwe włosy bądź wygładza zmarszczki,czy nie jest to warte dla ciebie uśmiechu na ustach?

  16. Pięcioletni okres związku zapewne pozostawił po sobie ślad,możliwe że facet nie potrafi się do końca pogodzić z odejściem,jest na etapie porównań między tobą a obecną partnerką,kłótnia jedynie bardziej wzmogła w nim niepewność swojej decyzji.Zapewne chłodny i stanowczy dystans będzie najrozsądniejszą decyzją,niewykluczone że zmierza do układu kochanki i partnerki jednocześnie.

  17. Witam violkas z tego co opisałaś wygląda,że choć byś się starała to tego brzemienia nie uniesiesz,szczególnie że już raz próbowałaś.To przykre ale w takich przypadkach uczucia mogą nie wystarczyć,przyjdzie dzień w którym albo sama stracisz sens opadając z sił lub co gorsze,dojdzie do tragedii...Co do skuteczności terapii,cuda się zdarzają.Jedna z historii w której znajomi próbowali,rodzina każdym możliwym sposobem,groźbami i czułościami bez rezultatu.Wielokrotne leczenie a przeważnie pierwsza miłość zwycięża,lecz nie ta do kobiety.Zakochana kobieta część miłości przelała z partnera na dzieci...teraz wnuki,lecz jej błysk w oczach i uśmiech na twarzy jakoś znikł,wspaniała kobieta a raczej wspaniały cień kobiety,tak od paru lat nadzieja wygasła,lecz wraca z pracy czym prędzej do domu z sercem na ramieniu,tam jest drugi cień tylko bardziej mizerny a może coś sobie zrobił? I tak od lat zapewne to miłość,tylko co to za miłość po której człowiek się nie wznosi tylko z roku na rok opada...jakby coraz bliżej ziemi? Często serce ludzkie zostaje poddane próbie która przeważnie je przerasta,szczególnie gdy szantaż emocjonalny nie dodaje sił a alkoholik to bardzo wytrawny gracz co umiejętnie wykorzysta kochające go serce.

  18. Wiele może być przyczyn lecz antonina słusznie zauważyła w takiej sytuacji przede wszystkim się nie naciska na partnerkę,zero współżycia.Co do tej rozmowy to bym się na razie wstrzymał,bardziej bym skoncentrował się na partnerce w sferze intelektualnej,wszelkiego rodzaju rozrywki,kino,restauracja,wspólny spacer,coś co lubi i co sprawi że oderwie się od domu,bądź spontaniczny lecz w ramach zdrowego rozsądku,może być po prostu przemęczona.Musisz popracować jednocześnie nad tym by oczarować partnerkę,tak samo ważne jest słownictwo,gesty i tak samo wygląd osobisty,wprowadź zmianę perfum czy garderoby,spraw żeby kobieta poczuła się wyjątkowa przy tobie,uświadom ją jaka jest ważna dla ciebie wszystko w formie czułej delikatności,po prostu zabłyśnij.Co do samego pożycia,niema stałej receptury ale zapewne,wszelkiego rodzaju wstępy są jak najmilej widziane kąpiel,masaż z wtarciem olejku bądź innego rodzaju formy,zapewne nie goń do zbliżenia,jeśli wyczujesz że partnerka niema ochoty odwzajemnić pocałunek,tylko przytul ją musisz być wyrozumiały,możliwe że partnerka poczuje nie pokój i zmieszanie,zapewnij ją że zależy ci na tym by ona była szczęśliwa i najważniejsze że jest obok ciebie.Na wszystko przyjdzie czas,może partnerka sama zacznie się otwierać,jeżeli po miesiącu nie zauważysz zmian zacznij delikatnie zagadywać,lecz wszystko zależy od intensywności twoich starań,czas bowiem tu nie jest wyznacznikiem.A sama rozmowa często podyktowana jest przygotowaniem staranie wykonanego podłoża by ją wykonać,dużej delikatności,reszta to metoda prób i błędów,jak i z czasem zdobytego wyczucia i doświadczenia.

  19. Karusia nie dawaj się więcej zastraszyć,a na policji świat się nie kończy są osoby zapewne w twoim mieście co się zajmują przemocą w rodzinie,szczególnie jeśli masz założoną niebieską kartę postaraj się o sądowny zakaz zbliżania,jeśli go złamię to się będzie śmiał i grał,lecz zębami na więziennym łóżku.Pomyśl o sobie i o dzieciach,zrób wszystko by zakończyć ten koszmar.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...