Skocz do zawartości
Forum

Krzysztof.W

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Krzysztof.W

  1. załamka czasem warto zagryść zęby i realnie spojrzeć wiesz ja swego czasu chorowałem na dom z taką dużą działką nawet do remontu a bank mi nie dał tyle ile oczekiwałem na jedną pensje...na własne (M) by starczyło lecz myślałem co tam przyjdzie jeszcze czas i wiesz co? wynajmuje teraz za 700zł bo gdzieś tam miałem zbyt optymistyczne założenia,teraz losy tak się potoczyły że nie stać by mnie było dodać 200 do raty na własne zwykłe (M) jeżeli istnieje możliwość to pogadaj z mężem,osobiście znam małżeństwo którym kredyt mieszkania spłacają teściowie wow! pozazdrościć,zawsze trzeba się dogadać i nie chce być sceptykiem lecz jak się planuje to lepiej zakładając te plany na dłuższy okres niż krótszy pozdrawiam.

  2. Obowiązek kochania się? coś tu nie tak,podobno to obustronna przyjemność lecz może się wkraść coś takiego jak rutyna,wspólne życie przez co partnerzy stają się mniej atrakcyjni dla siebie,zmęczenie życiem to właśnie te obowiązki domowe,czasem człowiek coś przegapi gdzieś się zagubi...może to być brak kokieterii,niedbanie o siebie skoro już się ma,niezaspokojenie ze strony partnera wiele jest czynników powodujących brak pożycia,niema możliwości określenia jednego osobnego czynnika który sprawi że wróci ten apetyt na seks tak jak u młodego jak i u starszego małżeństwa...jednak trzeba szukać być wytrwałym,może to być brak tej adoracji zmęczenie i stagnacja w związku,może zmiana perfum,kwiaty cokolwiek by umilić wspólne bycie trzeba szukać...nie zawsze to jest zmiana orientacji seksualnej bądź inny obiekt westchnień partnera/ki,seksuolog? przede wszystkim trzeba zrobić wszystko na co możemy sobie pozwolić i jeśli nam się nie uda to trzeba sięgnąć po mocniejsze bardziej radykalne środki,zadając sobie pytanie czym jest seks dopełnieniem czy częścią czegoś co obecne czasy kreują w nas potrzeby spełnienia...bo za parę lat może nie być seksu lecz wspólna intelektualna wymiana boleśnie doświadczy nas że oprócz łóżka nic tak naprawdę nas nie łączyło w związku a kiedy seksu w tym brak to może po prostu jedno z partnerów zwykle sobie coś zakładając,stwierdziło że jednak to nie ten wyidezolowany związek który w założeniu ma w głowie.

  3. Masz stan zapalny dziąseł polecił bym ci wizytę u stomatologa,są płukanki które stosuje się wraz z myciem zębów,co do past to ciężki temat tak jak ufać proszkom do prania,ja akurat palę to stosuje inne pasty a krwawienie z dziąseł podobno powoduje gromadzony się kamień na szkliwie zęba bądź inne choroby,znajoma używa colgate total pro niby lepiej ale też to nie rozwiązuje problemu.
    Aha i to może być głupie ale delikatnie szczotkuj zęby z góry na dół a nie na boki tak mnie nauczył stomatolog.

  4. Amfetamina zdecydowanie nie! Fakt masz mniejsze zapotrzebowanie na apetyt lecz można to porównać do efektu (jojo) ktoś kto poleca ten rodzaj na odchudzanie sorry ale ma coś z głową,fakt waga lekko zleci ale jakim kosztem? substytut ten przy dłuższym stosowaniu wyrządzi więcej szkód niż pożytku,nie wspominając tej euforii i jej braku po odstawieniu,nie wiem czy dana osoba nadrobi straty w organizmie długotrwałym jej stosowaniem.Pominę fakt dystrybucji że środek ten z różnych źródeł może być inny(polityka biznesu polskiego)-różnego rodzaju chłam,gra zdecydowanie niewarta świeczki,efedrynę też odradzam przez wpływ na serducho,niestety tak to bywa że to co dobre wymaga dużo cierpliwości z naszej strony.

  5. hej mm_xd
    Od lat stosuje pęsetę lecz trzeba być systematycznym w tym,może wydać się to krępujące lecz tak jak to ujęła dadaaria udaj się do kosmetyczki na początek,jeśli rzeczywiście masz tak porośnięte brwi to pęsetę odpuść bo się zakatujesz,plastry raczej są dobre lecz na ten boczny meszek,zdecydowanie nie gol sobie tego miejsca,po przerzedzeniu u kosmetyczki czeka ciebie rytuał zależnie od porostu,min raz w tygodniu zawsze wyłuskasz parę pogrubionych do wyrwania pęcętą włosków.

  6. Nikt nie jest idealny,mi jakoś się udało przetrwać parę lat na tej (średniowiecznej metodzie) a z tą chemią to było naprawdę dość sporo komplikacji,nie mam tu na myśli własnego dobra ale samopoczucia kobiety,z drugiej strony sam jestem ciekawy,może zrobię test na płodność.Wybacz czekoladowa to zainteresowanie ale uwierz ile to się naganiałem raz za tabletkami tymi do 72h i prywatnym ginekologiem...dobrze wiedzieć na przyszłość :)

  7. Dwie osoby razem się zbliżają a seks jest dopełnieniem związku tak jak małżeństwo pieczęcią,zanim do niego dojdzie to jest coś takiego jak określenie granic w łóżku,po to są rozmowy partnerów by określić nasze granice.Zapewne niema tu wytłumaczenia coś w formie w imię miłości,nie masz ochoty to stop i tyle.Partnerstwo nie polega na ciągłej akceptacji lecz na szukaniu kompromisu i w tym przypadku szczerej rozmowy(wyrażenia sprzeciwu) Niema nic piękniejszego niż poznawanie partnera w łóżku lecz przede wszystkim na zdrowych i obustronnie akceptowalnych zasadach.

  8. Najwięcej schudłem chodząc na siłownie...nie każdy to lubi lub ma czas i dodam że dopiero po ponad godzinnym intensywnym treningu organizm bierze się za spalanie tłuszczu,polecam basen może joging,zdecydowanie są ścisłe reguły nie podjadanie między posiłkami jak i zwrócenie uwagi na ilość dostarczanego tłuszczu organizmowi łącznie z węglowodanami + do tego zwrócenie uwagi na pochłaniane artykuły z cukrami złożonymi typu np napoje słodzone.Wiesz ja miałem taki problem lubiałem zjeść obfite trzy posiłki a zamieniłem je na 5 lecz mniej obfitych to przyjdzie z czasem.20 kilo nie za dużo?

  9. Jeśli jesteście obydwoje siebie pewni to proszę kobiety żadnych gumek też tak myślałem ale to tak jak witać się w rękawiczce a nauczyła mnie tego kobieta która sama nie lubiła gumek,podstawa to kalendarzyk + poprawka na żywotność nasienia,jeśli chodzi o zabezpieczenie ze strony chemii to wiele jest za i przeciw jesteś jeszcze przed dziećmi a i dopasować odpowiednie środki to też nie łatwa sprawa,polecam wizytę u ginekologa.

  10. Witaj.
    Taka sobie ma wiele racji maverick,jest pewna grupa kobiet do której żeby dotrzeć zdecydowanie wymaga czasu i poświęcenia ze strony faceta,jeśli czegoś się nie miało to często wymaga to dużo czasu by to wdrożyć w życie.W pewnych przypadkach zaborczość bywa niewskazana jednak na każdym kroku dawaj odczuć że jesteś obok w razie (W) Z drugiej strony napisałeś że kobiety inne można łatwo przewidzieć zazdroszczę ci bo podobno słyszałem że najtrudniejsza w życiu do przewidzenia jest właśnie kobieta a to przez jej zmienność...pozdrawiam

  11. A mają jakoś stronkę dla fanów? wykonaj coś artystycznego i wyślij e maila z pozdrowieniami z Polski.Często jest tak że pewne osoby nie chcą by ktoś robił to samo,zapewne znajdziesz coś bardziej kreatywnego i twórczego niż śmierć kliniczna.

  12. Akurat temat na czasie,znajome małżeństwo wyjechało do angli,najpierw ona po dwóch miesiącach on w polsce mają do spłaty kredyt mieszkaniowy stwierdzili że dalszy pobyt w kraju niema sensu,w angli najbardziej zjada fundusze wynajem dlatego wynajmują na dwie pary,lecz mimo tego żyjąc tam razem tygodniowo są w stanie odłożyć min 100F żyjąc przeciętnie czy to dużo? nie wiem ale jak przypomnę sobie ich prace w polsce on na dwa etapy i dalej długi,brak wspólnego życia.Może z czasem byś ściągneła partnera? zapewne związek na odległość w większości się rozpada,trudna decyzja pogodzić serce i rozum,gdybym miał wybrać między 3-ma a 30-toma latami byłbym za pierwszą opcją,nie zawsze związek też musi się rozpaść dobry choć bolesny test.

  13. Witaj załamany.
    Z tą asertywnością to tak nie do końca jest tak dobrze,fakt przydaje się w życiu kiedyś byłem bardzo agresywny stąd długa praca lecz kosztem czego? pojawiło się u mnie tłumienie emocji co jest złe z drugiej strony,jeśli nastąpi jakiś problem w związku czyli np kłótnia to kobieta chce od razu rozwiązać ten problem a ja wole to odstawić na czas gdy opadną emocje lecz wtedy partnerka wiadome myśli że ją ignoruje,nawet terapęłta określiła ten stan że jestem bardziej emocjonalnie z nią związany niż ona ze mną choć to złe postępowanie jeśli chodzi o moją asertywność,wiesz nie będę porównywał się z osobami co mają dyplom z psychologii,z tego co wiem ona nfz ma za sobą ma prywatne wizyty 4y w miesiącu po 120zł każda,do tego leki i to takie że nie którzy znajomi proszą o (dojścia).Tarja wiele mądrego napisała życzyć ci tylko sił i wytrwałości a wracając do tej atrakcyjności na każdym kroku staraj się ją wychwalać,powiem ci że facet nie zawsze musi być atrakcyjny a jak już jest to więcej budzi to utrudnień bo więcej miała by powodów,ja to się boje już rozmawiać przez skypa,dobrze że niewielu mamy wspólnych znajomych.Życzę ci powodzenia i dużej cierpliwości.

  14. Zdecydowanie przedmówca krystian96 ma racje,niestety często jesteśmy zbyt młodzi by inaczej podejść do tematu ja np przerwałem naukę ze względu na podjęcie pracy wtedy uważałem to za słuszne,gdybym mógł cofnąć czas z drugiej strony niema już sił na walkę.Rodziców sobie nie wybieramy i często tak jest że sobie nie radzą z pokierowaniem swojej pociechy umiejętnie na właściwy tor w życiu,szczególnie jeśli wchodząc w dorosłość masz pręgi na plecach lecz do puki masz choć cząstkę walki to postaraj się tak pokierować życiem by za parę lat nie żałować decyzji wyborów.W życiu jest wiele dróg a często brakuje osób które by sprawiły choć w części by się nie sparzyć wybierając jedną z nich a nacisk na edukacje to podstawa uwierz w to.

  15. Może ona nie jest warta ciebie? różnie z tym bywa a ze zmianami partnera trzeba uważać z tego co mi wiadomo to nawet lepiej tego nie robić,jedynie można przedstawić nasz punkt widzenia i liczyć że partner sam do tego dojdzie o wiele podobno bezpieczniejsza forma.Z tymi niefortunnymi argumentami nie forsuj się zbytnio,często podczas napływu emocji popełnia się rzeczy (głupstwa)które przy opadzie emocji wyglądają inaczej a człowiek chciałby to w inny sposób zrobić niż zrobił.Wyłożyłeś karty na stół daj jej czas na ogarnięcie sytuacji,często nacisk bywa niewskazany a sprzymierzeńcem jest cierpliwość i czas.

  16. Czasem dopadają nas emocje na które potrzeba czasu by je zrozumieć to naturalne,niejednokrotnie bywa tak że zostając przyjaciółmi można ponownie zostać parą.Fakt brakuje tych słów wypowiadanych w związku,bądź dobrej myśli mattt a to że mamy takie(napady) tych złych myśli na temat partnera to nie zawsze jest oznaką czegoś złego.To przychodzi z czasem,napisałeś o obustronnej nie śmiałości,wasze relacje mogą być inne w wirtualnym świecie a inne w realu,nieraz lepiej nie szukać przyczyn czasem warto lekko przystopować i pewnym sprawom dać się samym poukładać,niech toczą się swoim torem.Zapewne przyjdzie czas że to co niejasne i trudne zmieni swój wygląd na tyle że sami je w odpowiedni sposób zinterpretujemy,bądź cierpliwy szczególnie że zamieniając bliskość na dystans zachodzą w nas zmiany.

  17. Witaj załamany,mam dość podobny problem z tą różnicą że my razem nie mieszkamy,w dużej mierze postrzegłem że wpływ mają poprzednie związki kobiety,to polega na tym że kobieta stara się mi wytłumaczyć to tym że do pewnych rzeczy nie jest przyzwyczajona że to ona była tą co dawała a w zamian nie otrzymywała nic w związku,do tego dochodzi to że cokolwiek bym zrobił ona widzi w tym coś z góry nie normalnego mam na myśli pozytywne relacje(czułość),zapewne musisz być cierpliwy,a jak jest z waszą atrakcyjnością pisałeś o tej chorobliwej zazdrości czy ty jesteś tą osobą która tzw jest bardziej atrakcyjna z dużym powodzeniem u kobiet? podziwiam cie za to że razem mieszkacie i że szukasz rozwiązań,ja mam charakter asertywny i po prostu w pewnej chwili wyszedłbym z domu,do tego obydwoje jesteśmy z grupy osób podwyższonego ryzyka,dlatego nie widzę możliwości wspólnego zamieszkania ona się leczy a ja nie mam chyba w sobie takiej siły jak ty,kobieta też jest tą z którą wspólnie chciałbym spędzić przyszłość,trzymam kciuki i najważniejsze żeby się nie poddawać.

  18. Cześć JohnyBi
    To depresja czy uczucie wegetacji? Ostatnio dłuższy czas coś podobnego mnie chyba dopadło,mówisz mnóstwo pracy może to wypalenie,taki etap że cokolwiek robisz,to czujesz że stoisz w miejscu.Niby wszystko ok kobieta,znajomi,praca lecz tzw zamulasz w miejscu,przy kobiecie jesteś słuchaczem różnych historii z góra przerobionych a zgaga męczy od tych znajomych,piwo,whisky ileż można w końcu? wzrok opada a jakoś myśli w pracy gdzieś indziej wędrują.Może jakieś hobby? a tu zima tuż tuż,osobiście letni grill z wędką bądź jakiś wypad typowo męski a teraz? sam szukam ostatnio chciałem sprzedać grafę pc lecz wpadł mi farcry w ręce to biegam po wyspach za zwierzyną,szperanie w necie za arte faktyczną muzyką,jakoś zmęczenie czytaniem książek a filmów ostatnio rozsądnych mało reżyserują.Może zmiana pracy? może jakiś kurs ostatnio wpadł mi pomysł zrobienia masażysty,coś nowego i zdecydowanie odmiennego by się przydało,zdecydowanie potrzeba zmian a i może zmiana otoczenia jak to słusznie określiła przedmówczyni,nie wiem czy tylko ja mam tak,lecz zamykam oczy w sobotni wieczór i otwieram bo trzeba wyrwać siedem kartek kalendarza a wypchana skrzynka e mail jest jedynym wyznacznikiem upływu czasu ze coś się zmienia.Koniecznie trzeba zlokalizowąc ten złoty środek choćby pośredni.

  19. Wiesz w wojsku to jak z pracą na magazynie tam podpisujesz odpowiedzialność materialną choć podobno nie zawsze,w przypadku wojska papier na zgodę w przypadku wyjazdu w celu zabezpieczenia misji pokojowej,zależnie od przydziału i jednostki.Bądź dobrej myśli i nie martw się na zapas,często to strefy zmilitaryzowanie bezpieczne,jedynie życie na kontrakcie to duże wyrzeczenie jak i poświęcenie,bądź dumna z męża,wiele osób różnie do tego podchodzi,w każdej chwili kiedy to możliwe wspieraj go tym że go kochasz na luzie,najbardziej żołnierz cierpi w chwilach kiedy jest poza granicami kraju miotany rozterkami słuszności i tęsknoty,wywołujące dodatkowe stresowe decyzje i sytuacje obcym otoczeniem z dala od najbliższych mając w sercu jedyną myśl powrotu.

  20. Witaj Wystraszona22
    Spokojnie nie masz czego się obawiać,o ile ta data jest określona według kalendarza Majów (mniemam) to tych kalendarzy jest troszkę...ja nawet słyszałem o tzw przesileniu które ma nastąpić dopiero w 2150 roku i wiele tego typu podobnych tez.Jedno mnie martwi to marzenia ,,nasze" słyszałem że jak człowiek przestaje marzyć to już czas...tylko to tak jak mówili o Św mikołaju,każdy myśli że ma marzenia...lecz to nie marzenia a pragnienia więc ok :)

  21. Wiele jest regułek na temat zakochania,partnerstwa czy przyjaźni a każda z nich po części wnosi coś z siebie do związku,nieraz rozmowa w oczy nie pomoże między partnerami,tak samo jak opisanie czego się oczekuje lub nad czym warto można było by wspólnie popracować w związku na zwykłych kartkach papieru,byle by wspólnie podejść do tematu a może poradnia? Czasem można nie odkryć kart do końca a może metodą za i przeciw lecz czy obiektywnie? Dwie strony coś sobie założyły a czas pokazał że nie jest tak jak było to w założeniach,to zapewne jeśli trzy lata były warte pomimo kłótni i nie zgodności to może warto usiąść i wypracować kompromis i czasem warto powiedzieć stop,gdyż później może być tylko trudniej i boleśniej.Jeżeli istnieje możliwość rozwiązania kłótni wywołanych powtarzającymi się tymi samymi sytuacjami i sposobem ich zapobieganiu a zazdrość wytłumaczyć dokładnie z pełną i bolesną szczerością.Pozostanie tylko ta niezgodność co w nie jednym przypadku powoduje połączenie a nie dzielenie,lecz to już kwestia...za czy przeciw? i czy kocham na tyle by druga strona razem ze mną rozwiązała wspólny problem.

  22. Cześć
    Ciężka sprawa jesteście młodzi więc trudno jednoznacznie określić powód,to delikatny temat i różnie z tym bywa...to wymaga współpracy i wyrozumiałości z dwóch stron,zapewne trzeba razem podejść delikatnie.Jeżeli zależy ci na chłopaku to nie stawiaj go pod murem,nie naciskaj,nie znam dokładnej relacji lecz zapewne na początek duże znaczenie poświęcił bym pieszczotom z tzw przerywaniem i dużym naciskiem na zabawę z podejściem na luzie... możliwe że chłopak za bardzo się tzw napala lecz nie świadczy to o nim źle,czasem jest tak że za nim dwie strony się dopasują może minąć trochę czasu i cierpliwości.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...