Skocz do zawartości
Forum

Krzysztof.W

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Krzysztof.W

  1. Dokładnie...gdzieś tkwi przyczyna...mówisz od roku sporo...trochę za długo możesz sama sobie nie poradzić z tym jak i przykłady jak zachęcić partnera do gry wstępnej tu nic nie pomogą,a próbowałaś agresywniej? tzn przetrzymać go i prosto powiedzieć mu w oczy...dziś zrobimy to po mojemu lub idź spać,wiem to szantaż,z drugiej strony napisałaś o częstym zmęczeniu partnera...w dużej mierze często tu leży przyczyna,może czas na jakiś ekstrawagancki urlop...jakieś spa,zmienić otoczenie,zbyt dużo może być przyczyn nie polecam ale może nie obyć się u wizyty u specjalisty,wiesz ten rok to dużo (nawet bardzo dużo) czujesz się nie zaspokojona i pomimo że to twój pierwszy partner musisz być bardziej zdecydowana może jesteś za łagodna...czasem trzeba facetowi dać ze szpica żeby się odnalazł niestety...a wracając do potrzeb faceta tak uwierz bywa tak że faceta seks może zmęczyć choćby,monotonność w nim,rutyna lecz zdecydowanie z twoim facetem jest coś nie tak...ta niechęć dotyku twego z jego strony daje wiele do myślenia.

  2. W tym przypadku można było by powiedzieć po czym się poznaje mężczyznę nie po tym jak zaczyna lecz po tym jak kończy...trochę dla mnie to niesprawiedliwe,osobiście uważam że to kwestia znalezienia tzw złotego środka coś pomiędzy a zarazem z dwóch stron tworząc ogólną całość...wygrała cierpliwość,wytrwałość.Ktoś wcześniej napisał z żalem o zmianie kobiety...lub coś w rodzaju niedopasowania i straty czasu.Cóż wiem że kobiety się nie zmienia,wiem że to kwestia dopasowania się znalezienia tego właśnie środka w związku często opartym na kompromisie.Jeżeli usiłuje się zmienić partnerkę/ka z czasem zrodzi się z tego kwas,który niestety będzie trzeba któregoś dnia wypić.Z biegiem czasu człowiek uczy się że kobieta tak samo jak lubi być przytulana,może potrzebować też pobyć sama by poukładać emocjonalne kwestie nieraz przerastające człowieka,trzeba się tylko nauczyć rozróżniać i dostosować.Zycie jest za krótkie na trwanie w czymś czego niemożna wyjaśnić trzeba szukać dalej tego środka a nie stać w miejscu licząc że sam się znajdzie,niestety często tak jest że nie dostrzegamy to co najprostsze bywa zarazem najskuteczniejsze i mamy to przeważnie tuż na wyciągnięcie ręki.Oby więcej historii z udanym finiszem życzę powodzenia maverick i pozdrawiam.

  3. no to wystawiam swoje wranglery i resztę dobytku na allegro (żartuje) jadę do niej w dupie mam okoliczności,badoo? nie kolego to po uszy ale z tego co wodze to ta pani cię zbywa? dlaczego?bo ja bym każdemu rzucił w twarz rękawicę i wyzwał go na pojedynek....znasz namiary to jedź,na co czekasz na oklaski? wybacz 3/3 czytałem posty ale wal zagraj serenadę obudź miasto,choćby była to warszawa stary nie daj się jedź wyjaśnij,jesteś starszy od de mnie ja to bym palił i rabował by dostać się do lubej i wyjaśnić zamiast pisać i się żalić...po zazdrościć ci

  4. witaj anno masz rozdarcie,od czasu gdy twoi rodzice się rozwiedli...szukasz sposobu jakim jest sport to pomaga po części stymulując twój hormon szczęścia,szczególnie naciskaj na kontakt z tatą ma dobry wpływ na ciebie,z drugiej strony poczekamy na inne wypowiedzi,lecz mając 14 lat masz w sobie taki wybuch estrogenu że facet ci nie pomoże niestety wybacz i liczę na pomoc kobiet.

  5. Ja to bym się nie podzielił swoją kobietą tzw na dwa baty z reguły doświadczenia wiem że ta droga którą kobieta wydala pokarm jest dla niej bolesna,ty piotrze chcesz dwie kobiety mamy na uwadze związek małżeński,kozak z ciebie jeśli zadowolisz oby dwie kobiety...lecz i chamstwo,rozumiem może to być powodowane statusem społecznym,przerabiałem to rozwiedź się bo jeśli się pytasz o coś takiego i aż do bólu ci tego brak to nie ta kobieta dla ciebie,nie zmuszaj jej do zrobienia czegoś,czego nie chce to masz za kasę lecz nie w realnym małżeństwie.Sorry stary ale pogubiłeś wartości związane z pieniędzmi według filmów a zwykłej realności związanymi z uczuciami.

  6. Witaj uchimata 1
    Niestety często tak bywa że jedna z stron inaczej godzi to rozstanie mówisz pół roku? a co powiesz na 5 lat tyle minęło w moim przypadku,kolejny związek a ja myślę właśnie o tej czy jestem uczuciowo niewierny? nie! uwierz możesz trafić na kobietę o której nie zapomnisz do końca swoich dni,mimo to będziesz w następnych związkach stworzysz rodzinę będziesz szczęśliwy...będziesz kochał następną partnerkę lecz dalej możesz wspominać tą jedyną partnerkę pomimo że następna może da ci o wiele więcej...mieć w sobie żal i pewnie pytania co gdyby było...kwestia jak z tym sobie poradzisz,co do tych wypomnień po rozstaniu przez kobietę,ciężko dać jednoznaczną odpowiedź.Ja tłumaczę sobie to tym że sama kobieta szuka powodów do zmiany partnera i wypomina to poprzedniemu...z drugiej strony jeśli jest w tym co można wyjąc by być lepszym partnerem to chyba dobrze,gorzej jeśli są sprzeczności a niestety często bywa tak że jedna ze stron nie jest na tyle dojrzała znajdując ten złoty środek by usatysfakcjonować oby dwie strony,później jedna ze stron cierpi i szuka odpowiedzi dlaczego,wtedy trzeba się po prostu pogodzić i wynieść z tego jak najwięcej doświadczenia,nie zapominając o tym lecz wynieść lekcje na przyszłość mimo wszystko,choć pozostaje często ból i niezrozumienie.

  7. Często nie mamy wpływu na zachowanie naszych rodziców,niestety można być blisko a i można sprawić by nas znienawidzili,jednakże od okoliczności szamanka nie bądź bierna są miejsca w których można uzyskać wsparcie...niestety czasem wymaga to wiele wysiłku z naszej strony musimy okazać się bardziej odpowiedzialni od naszych własnych rodziców...szkoda że masz takich braci bez wsparcia...mimo to staraj się walcz...moja matka piła 20lat tak na ostro,jedyną pomocą był dzielnicowy,zawsze znajdzie się ktoś kto ci pomoże ale dużo wysiłku przed tobą i nie zrażaj się niepowodzeniami.

  8. Mimo wszystko pomyśl o własnym (M) pogadaj z facetem o tym że choćby ze względu na to że to jest twoje marzenie coś na ciebie...a zejść na ziemię czy niema innych powodów by wylewać łzy...oby to były łzy szczęścia,patrząc w przyszłość życie różnie nam się układa...a ty korzystaj z życia puki jesteś zdrowa...pamiętam swoje chwile zgryzoty kiedy na drabince kariery poplątały się mi nogi bo otoczenie wymusiło na mnie określenie własnych wartości właśnie pod kontem majętności...szukaj najdrobniejszych szczegółów które te łzy zamienią w uśmiech...nie myśl o chwili obecnej lecz bardziej podejdź do tego długo planowo.

  9. Ziemniaki mają skrobia,jest wiele art spożywczych których bym ci nie poleciał ale powiem tak nie chce być zje... przez osoby zajmujące się przyswajaniem produktów żywnościowych...można więc brać na mnie poprawkę,swego czasu ćwiczyłem kulturystykę z odmiennym skutkiem mi zależało na nabraniu wagi jak byłem w wojsku to mierząc 180 cm ważyłem 72 kg co o tym pomyślisz? ideał powiem nie.W ostatnim poście nie napisałem ci o współczynniku BMI sorrki,u mnie teraz jest tak ważę 87 kg i według bmi mam nadwagę ledwo przekraczam punkcik,mówią że bysio ze mnie ale wiesz co do bysia mi brakuje wiele...odpuść fast fudy regularnie się odżywiaj a po 18tej zapomnij o tłuszczowych i węglowodanowych posiłkach,zasiadki przy browarku,a i co ważne te pieczywo pszenne...kaizerki smaczne tanie zamień,lecz i pamiętaj o tym że Kraków nie od początku był murowany a i olej te super diety białkowe,herbaciane,tabletkowe itd,stary zwal z wagi 2kg w miesiącu będzie ok bez efektu jojo,powodzenia i wal te brzuszki to ma słabość i przekleństwo pozdro.

  10. sha sha dziękuje o to mi chodziło o regularny cykl kobiety ale ok bo odbiegamy od tematu mowa tu o kobiecie która jeszcze nie została mamą a chce się zabezpieczyć z drugiej strony czuje się trochę dziwnie prowadząc tu konwersacje,lecz jeśli jakiś 20to latek wyniesie z tego trochę nauki więc chyba warto poświęcić odrobinę czasu pomijając zgryźliwości,czasem kobieta może być odrobinę zawstydzona i nawet będzie bała się ginekologa,pisze dlatego że sam byłem swego czasu z taką kobietą i rozumiem jej problem.

  11. Najważniejsze byś była ty szczęśliwa z mężem u boku wszystko jest możliwe,przeważnie jedna pensja idzie na opłaty a druga na was zależy jak żyjecie a i zawsze są obiadki u teściów (to nie złośliwość) z drugiej strony co miasto to obyczaj pod kontem utrzymania i cen,dobrze myślisz z tym pomieszkaniem u rodziców dogadaj się tylko z mężem on też może coś uciuła,lecz to pewnie przykro zabrzmi ale faceci tak mają że te wybranki serca chcą mieć jak najbliżej siebie mimo wszystko życzę realności spełnienia budowy swojej oazy spokoju i wyrozumiałości męża w tych trudnych finansowo czasach.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...