Skocz do zawartości
Forum

Javiolla

Użytkownik
  • Postów

    3 673
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    46

Treść opublikowana przez Javiolla

  1. A mi to przypomina tego forumowicza, który pisał już ze 2 razy. Jeśli to ten sam, to nie ma już innej rady jak te, które były napisane wcześniej. W tamtych wątkach tez biła po oczach nieporadność życiowa.
  2. Jako DDA polecam tylko rozwód i to jak najszybciej. Najbardziej zawsze cierpi dziecko, które na to nie zasługuje. Potem będzie miało żal do matki, że nic nie zrobiła, że skazała dziecko na życie w piekle. Można tego uniknąć, naprawdę.
  3. Javiolla

    Jak przestać?

    Naucz się panowania nad lękiem. Jest wiele technik, metod, poradników... więc szukaj, czytaj, ćwicz. Polecam pójść do biblioteki i w dziale psychologia coś samemu wygrzebać. Chyba, że w pandemii nie wpuszczają to pozostaje internet lub doradzenie się bibliotekarki. W każdym razie ważne by mieć świadomość, że martwisz się, bo jesteś zalękniona... lękasz się, bo masz niskie poczucie wartości i nie lubisz siebie. Dlatego każda książka na temat podnoszenia poczucia wartości i samooceny oraz panowania nad lękiem będzie Ci pomocna. Osobiście polecam na początek tę książkę:
  4. Już co najmniej raz zwracano Ci na forum uwagę, że fakt jest faktem, a autentyczne może być zdarzenie. Fakt autentyczny to masło maślane. Fajnie marzyć o książce, ale zanim to nastąpi naucz się gramatyki, ortografii i przyjmowania konstruktywnej krytyki. Potem staraj się poprawić. A to dopiero wstęp do napisania książki, bo musisz jeszcze nauczyć się lektury pt. prawa autorskie, plagiat itp. Dopiero potem możesz myśleć o napisaniu książki ? Gdy ją napiszesz to musisz znaleźć wydawnictwo i oczywiście musisz mieć niemałe pieniądze, aby za wydanie książki zapłacić. A kropkę nad "i" postawisz gdy ją dobrze wydystrybuujesz. Żebyś się tylko nie przejechał na swojej pysze ? gdy się okaże, że książki nikt nie kupuje i jesteś stratny na swoim marzeniu. Póki co załóż wreszcie ten blog i przestań zaśmiecać poważny dział ?
  5. Hmmm 3 m-ce i już kochałeś? Nie dziwię się, że tak szybko się odkochałeś, bo skoro szybko przyszło to i szybko pójdzie. Czym jest miłość wg Ciebie? To od tego pytania należało zacząć rozmyślania. To jak się czujesz może mieć związek z tym, że nie chcesz być sam. Masz niewysokie poczucie wartości i boisz się samotności, toteż szybko się "zakochujesz" co jest wg mnie tylko zauroczeniem. Wg powiedzenia, że lepszy rydz niż nic, trwasz w związku z powodu lęku przed samotnością. Tak ja to widzę.
  6. Javiolla

    Tłumienie gniewu

    Tłumienie gniewu i chowanie go w sobie nie jest dobre. Przynosi negatywny skutek na nasz organizm. Te powiedzenia nie oznaczają by tłumić gniew, ale aby umieć sobie z nim poradzić, a nie dać się ponieść. Nerwus nakręcający się wszystkim dookoła tez działa negatywnie na swój organizm. Tu trzeba wypośrodkować czyli gdy trzeba to nakrzyczeć, ale nie żyć tym gniewem lecz szybko się uspokoić, zrelaksować. To jest najzdrowsza opcja i tej Ci życzę w Nowym Roku.
  7. Wątek ewidentnie powtórzony, z dodaniem opcji rozstanie teściów. Nie ma nowych rad. Proszę odszukać swój poprzedni temat i przeczytać ponownie rady. Dodam od siebie tylko tyle, że jeśli mąż zgadza się na alkoholiczkę w domu to współczuje życia. Przecież Ty też cierpisz i to się nie liczy? Ja bym się rozstała, gdyby nic innego nie docierało do szanownego współuzależnionego od rodziców męża ... ale to ja, bo mój ojciec był alkoholikiem i nie pozwoliłabym by moje dziecko przeżywało takie same piekło. Osobiście postawiłabym warunek matce, że albo idzie się leczyć albo wystawiamy jej walizki za drzwi. Tylko na taki warunek mąż musi mieć jaja.
  8. Nikt na to pytanie nie odpowie, gdyż to jakie są procedury, zależy od tego z jakiego powodu tam jesteśmy. Ty masz specyficzny powód, a więc nie pomogą rady dotyczące depresji, samookaleczeń, samobójstw itp. Nie pozostaje nic innego jak czekać. Moim zdaniem pomoc psychologiczna będziesz miał na 100%, ale czy innego typu badania to nie sądzę, gdyż te badania za dużo kosztują i bez solidnej podstawy zdrowotnej nikt nas na nie nie skieruje. Oczywiście to mój osobisty pogląd nie poparty doświadczeniem.
  9. Chcielibyśmy Ci pomóc, ale to niemożliwe. Nikt nie ułoży Tobie życia, nikt nie wie co czujesz, nikt nie wie czego naprawdę chcesz. A może udaj się do doradcy zawodowego albo do psychologa, który zrobi jakieś psychotesty, jakąś analizę i nieco rozjaśni Ci to sprawę. Domyślam się, że jako perfekcjonista chciałbyś być pewny, że podejmujesz słuszną decyzję i chciałbyś przewidzieć w 100% co się wydarzy. Jednak nie ma pewności żadnej i w niczym. Zawsze jest jakieś ryzyko.
  10. To przecież nic dziwnego. Bardzo dziwne jest, że z przyjaciółką się kłócisz, to raczej nie jest prawdziwa przyjaźń ? Moim zdaniem masz po prostu bardzo niskie poczucie wartości i tak samo niską samoocenę. No właśnie... i co wtedy? Pracować nad podniesieniem samooceny, podwyższyć swoje poczucie wartości i polubić siebie samą. Nie wiem ile masz lat, ale wnioskuje, że jesteś bardzo młoda. To najlepsza pora aby o siebie zadbać.
  11. Niestety nie. Mnie ten problem nie dotyczy, a więc nie mam w zanadrzu niczego konkretnego, ale zapewniam, ze jeśli dobrze poszukasz to znajdziesz w sieci. Szukaj art napisane przez psychologów, terapeutów, kompetentne osoby. Możesz jeszcze iść do biblioteki (jeśli jest otwarta w pandemii) i w dziale psychologia poszukać jakichś poradników. Jeśli nie wpuszczają do biblioteki to może doradzisz się bibliotekarek, one powinny wiedzieć jakie książki mają ?
  12. Jeśli jest homoseksualista to rozmowa z psychologiem go nie zmieni. Jednak w tym wieku nie ma pewności, bo prawdopodobnie tylko bada grunt, szuka swej tożsamości. Psycholog może pomóc mu się z tym uporać, ale nie jest od tego, by go zmieniać jeśli istotnie ma inną orientację. Ja tu raczej wyczuwam brak akceptacji ze strony rodziców ewentualnej orientacji homo u syna. Dlatego proponuję, aby rodzice najpierw udali się do psychologa.
  13. Javiolla

    Czy to trauma?

    Może to trauma, ale bardziej wygląda na zwykły nawyk. Był czas, że zapewne często o nim myślałaś przed snem. Nastawiłaś mózg na takie działanie. W tej chwili nakręcasz się nieświadomie, bo pewnie kładąc się spać skupiasz myśli na tym, aby się znów nie przyśnił. Tymczasem nasz mózg jest tak zaprogramowany, że daje nam to na czym skupiamy myśli. Dlatego postaraj się zmienić strategię i olać to. Nie myśl o tym, że się śnił, i oby się znów nie śnił. Po prostu to zlej sikiem prostym ? Jak się przyśnił, tak się przestanie śnić. Przykład: jak się przyśni kosmita to nie będzie Cię nawiedzał co noc, bo nie będziesz nad tym snem rozmyślać ? Potraktuj go jak kosmitę i nie myśl o tym śnie.
  14. A leczysz się na tę nerwice natręctw?
  15. Javiolla

    Fobia społeczna

    Dlaczego? To najlepiej wyjaśni Ci sam psycholog/terapeuta. Wszystko inne doczytasz w internecie, mnóstwo jest w sieci na ten temat.
  16. Javiolla

    Czy to miłość??

    Świadczy o zazdrości, a zazdrość o niskim poczuciu wartości i ważności. To zdecydowanie nie miłość, ewentualnie zauroczenie.
  17. Wystarczy wujka google zapytać ile wynosi średnie wynagrodzenie, wziąć kalkulator i sobie wyliczyć ? Nie wiem czy to odpowiedni dział na takie pytania ?
  18. Javiolla

    Wewnętrzna presja

    Poszukaj technik relaksacji. Musisz się nauczyć odstresowywać. W pewnym sensie rozumiem Cie. W poprzedniej pracy miałam presję, którą niby nałożyłam sobie sama, ale była spowodowana stanowiskiem jakie miałam. Presja wywoływała stres, a stres pogorszenie stanu czyli robiłam więcej błędów, zapominałam o ważnych i oczywistych rzeczach. Pracodawca był coraz bardziej niezadowolony, a ja coraz bardziej spięta i nerwowa. To takie błędne koło. W momencie gdy się poddałam, zrzuciłam presję i uznałam, że mam już dość, że nie zależy mi czy mnie wywalą czy nie, to nagle się okazało, że się mniej stresuję, jestem bardziej skoncentrowana, robię mniej błędów i pamiętam o więcej sprawach. Może nie martwisz się jako tako, tylko przyjmujesz to bardzo ambicjonalnie. Może to jest dla Ciebie podniesienie samooceny, dowartościowanie się. W momencie gdy się nie udaje to czujesz się podkopany? A przy okazji: jak przedtem wyglądała Twoja samoocena i poczucie wartości?
  19. Nie tylko tak uważam, ja jestem pewna. Znam 2 osoby żyjące w nienawiści, może jest ich więcej, ale o nich wiem na 100%, że nienawidzą. Są zgorzkniałe, wredne, marudne, pesymistyczne, negatywne w ogólnym znaczeniu. Wnioskuję, że są nieszczęśliwe, bo szczęśliwa osoba jest pozytywna w odbiorze, emanuje radością i pozytywnym nastawieniem. Czyli nienawiść nie jest potrzebna, bo prowadzi do autodestrukcji. Czyli jakimi okolicznościami? A jaka to porządna zemsta?
  20. To prawda. Juz na to zwracałam uwagę wcześniej, aż do znudzenia, aż mi ktoś zarzucił obsesje na ten temat ?
  21. No to był powód jak cholipcia ? A dla kogo miał być ten demon? I dlaczego taka a metoda, a nie pomodlenie się do Anioła stróża i Ducha świętego ? ? Nie wiem czy wątek jest prawdziwy-serio ? Dziś to jest niemożliwe, bo uczeń jest nietykalny. Wystarczy zgłosić dyrekcji, a jak nie pomoże to kuratorium. Gwarantuje, że pomoże. Jeśli nikt nie zgłasza to takie coś ma miejsce -to oczywiste. Nie, chciałeś to zrobić bo nie miałeś w sobie Boga ? I w tych momentach an 100% pomaga nie demon a Bóg. Obrałeś nie ten kierunek młody człowieku. A co do tytułowego pytania: teraz się pytasz co Ci grozi gdy już go wywołałeś i z nim jesteś? Trochę rychło w czas ? . Skoro tak lubisz zdobywać wiedze i czytać to sobie poczytaj czym to grozi. Pytanie zadajesz chyba retorycznie...
  22. Zacznij od suplementacji. Jednak dobrze by było zrobić najpierw ogólne badania, aby zobaczyć czy czegoś Ci w organizmie nie brakuje. Lekarz może podpowie jakie witaminy należy brać. Poza tym wychodź na spacer kazdego dnia. Wiem, że się nie chce, ale musisz się zmotywować. Nikt siłą Cię z domu nie wyciągnie ? Działasz chaotycznie, tak więc zacznij układać plan dnia i trzymać się go nawet gdy się nie chce. Skupiaj się na tym co CHCESZ, a czego NIE chcesz. A wtedy będzie Ci łatwiej dotrzymać kolejnych punktów dnia.
  23. Nie namówisz w żaden sposób. Tu potrzebne jest radykalne podejście rodziców, czyli odwyk w ośrodku dla dzieci uzależnionych. Jeśli jest faktycznie tak jak piszesz. Zachęć raczej rodziców, namów podsyłając różne artykuły, puszczając filmy na temat uzależnienia dzieci od komputera. Jeśli to nie zadziała to trudno... nic nie zrobisz.
  24. Myślę, że ma problemy z relacjami międzyludzkimi. Moze koszmarnie niska samoocena, może jakieś zaburzenie. Nie stwierdzimy nic, bo nie jesteśmy specjalistami. Mozliwe, że nie miał dziewczyny, a że znalazł chętną na seks, który jest dla mężczyzn ważny, to postanowił na wszystko się zgadzać, aby nie uciekła ?
  25. a co było, ze nic nie pomogło? Co robiłaś aby się zmienić, jak nad sobą pracowałaś? Potrzebujesz przede wszystkim psychiatry. Czy psycholog nie rozmawiała z mamą i nie zalecała zapisania się do psychiatry? Zadzwoń/napisz to wszystko co nam szkolnemu psychologowi. Powiedz, że potrzebujesz specjalisty i prosisz by ktoś mamę nakłonił do zapisania Cię. Nie ma innej metody, bo nie jesteś jeszcze pełnoletnia. Czy jesteś wierzącą osobą?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...