Skocz do zawartości
Forum

ka-wa

Użytkownik
  • Postów

    818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Treść opublikowana przez ka-wa

  1. Wszystko zależy też od osobowości i charakteru siostry ,jak ona teraz we własnym domu nie potrafi mu się postawić,boi się go , zamiast walczyć /nie mówię tu o przemocy/ o swoją godność , to tak czy tak jest na przegranej pozycji i dalej nic nie zrobi ,bo... "dobro" dziecka,a faktycznie nie ma odwagi się postawić ,bo po prostu taka jest ,nie każdy może się przełamać i zmienić swoje postępowanie,niektórzy bardzo długo dojrzewają do zmiany i cierpią,tak ,że możesz powiedzieć zrób tak i tak,a ona i tak tego nie zrobi ,chociaż uzna za słuszne ,bo...nie potrafi, Inna sprawa to ta ,że siostra nie powinna Cię obciążać swoimi problemami z mężem,wystarczy wam co sami słyszycie i widzicie.
  2. ~hilga91 Mogę mu zagrozić, że jak się nie ogarnie, to z nami koniec - ale nie wiem, czy to weźmie sobie do serca Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz...ale,jak nie jesteś konsekwentna,nie potrafisz postawić na swoim,to faktycznie,oleje te Twoje groźby... i tak uważam,że z nim całe życie będziesz miała przechlapane.
  3. Wątek wyciągnięty sprzed pół roku,był drugi...,faktycznie pralka była wierzchołkiem góry lodowej...
  4. Przeżyjesz...,chciałaś dobrze ,a wyszło jak wyszło,są jeszcze normalni ludzie na tym świecie,więc nie zawracaj dłużej sobie głowy tym facetem..., rozczarowania są wpisane w nasze życie.
  5. Musisz sama zdecydować,a nasze opinie mają Ci dać do myślenia, ja akurat uważam,że zawiadomienie policji nic nie da, możesz narazić Cię na szykany z jego strony ,a on i tak dalej może jeździć po pijaku, nawet bez prawa jazdy... , /o byciu razem możesz wtedy zapomnieć.../, po drugie nawet jak zawiadomisz policję,niż policja przyjedzie ,on już może być na miejscu,a tu trzeba złapać na gorącym uczynku,nie wystarczy powiedzieć,ze ktoś usiadł po pijaku za kierownicę ,trzeba to udowodnić,jeszcze będą Cię ciągać po sądach jako świadka, nie jest to taka prosta sprawa jak się nam wydaje...,dlatego powinno być więcej policji na drogach i kary powinny być dotkliwsze, jeszcze jakimś rozwiązaniem może być powiadomieni policji anonimowo ,choć też nie ma gwarancji ,że zdążą go namierzyć , ja uważam,że jeśli chcesz z nim być nadal,powinnaś postawić ultimatum...,bo nawet jak jesteście razem ,możesz mu zabrać kluczyki jak sięgnie po kieliszek, ale jak będzie sam ,dalej będzie wsiadał do auta po alkoholu, jednym słowem tak czy tak ,z nim czeka Cię ciężkie życie.
  6. W ciążę można zajść nawet w czasie okresu,dlatego takie ryzyko można podjąć ,gdy liczymy się z ewentualną ciążą. W Twoim przypadku, to ja bym radziła dwa rodzaje zabezpieczeń,jeśli nie chcesz obudzić się z ręką w nocniku...
  7. To wg mnie, jakaś poważniejsza sprawa musi być skoro pojawiła się opuchlizna i jest silny ból, zastanawiam się dlaczego, skoro stwierdziła zgorzel żywego zęba ,nie zrobiła rtg i nie otworzyła kanałów ,żeby usunąć tą zgorzelową miazgę, no, ale ja nie jestem dentystką ,ona wie lepiej.
  8. nie wiem czy to jest zgorzel,mam wątpliwości ..,rozumiem ,że ząb jest żywy, zgorzel może powstać w martwym zębie i raczej jest nie do wyleczenia,ząb trzeba wyrwać, a i ból nie jest silny,bynajmniej ja tak miałam.
  9. Musisz nauczyć się żyć swoim życiem,za siostrę życia nie przeżyjesz..., ja Ciebie rozumiem,ale jeszcze się przekonasz ,że nie warto wchodzić miedzy małżeństwo, po pierwsze siostra zna Twoje zdanie, po drugie jeśli by uległa Twoim namowom,może mieć później do Ciebie pretensje ,jak sprawy potoczą się nie po jej myśli, po trzecie ,nawet jak się rozejdą na jakiś czas,po czym się pogodzą,Ty będziesz ta najgorsza, nie powinnaś też wchodzić w kłótnie ze szwagrem ,bo to nic nie da, siostra musi sama rozwiązać swój problem.
  10. Jest szansa...,jeśli on Cię kocha to powinien zmienić postępowanie,jeśli nie, to po co Ci on..., przekonasz się co dla niego jest ważniejsze.
  11. Wszystko co napisałaś to prawda... dobrze ,że przejrzałaś na oczy.
  12. Nie możesz praktycznie nic zrobić ,żeby zapobiegać takiej sytuacji,jedynie postawić ultimatum ,albo ja albo jazda po alkoholu, chociaż z tego co pisałaś wynika ,że i tak ciężkie życie ,Cię czeka przy jego boku ,Twój wybór.
  13. Właśnie nadwaga też sprzyja nadciśnieniu, mówiąc o używkach miałam główni na myśli kawę czy alkohol, chociaż papierosów też nie radzę ,bo nie wiadomo kiedy wpadniesz w nałóg i zrobi się 20 dziennie, słodycze też praktycznie są szkodliwe,tak ,że nie należy się martwić,tylko prowadzić higieniczny tryb życia...,dobrze mówić ,gorzej zrobić:D
  14. Raczej ciężko stwierdzić skąd ten kaszel,często mamy kaszel przy przeziębieniu,a mamy czyste oskrzela i płuca, być może było to zakażenie wirusowe i ten antybiotyk był niepotrzebny ,organizm po nim się osłabił i angina się przyplątała, jak tylko ma kaszel rano pozwól niech organizm sam walczy,podawaj sok domowy na kaszel z buraka ćwikłowego. Jeśli taki stan jeszcze będzie się utrzymywał,idź do lekarza ,niech porobi dodatkowe badania ,ale nie zgadzaj już się na antybiotyk bez diagnozy.
  15. Praktycznie Ty nie możesz nic zrobić ,jedynie rodzice mogą kazać im się wyprowadzić ,ale skoro ojcu to nie przeszkadza ,to taka opcja raczej nie wchodzi w grę, siostra jest dorosła i sama decyduje o sobie,sama może go wyrzucić z domu,albo znosić upokarzanie... ,takim swoim zachowaniem daje przyzwolenie na takie traktowanie,pewnie nie potrafi się postawić, boi się jak to może się skończyć, w każdym razie dobrze to nie wróży na przyszłość. Nasze rady i tak nic nie dadzą ,bo Tobie nic nie można doradzić ,nie masz na to wpływu , dlatego nie zdaje egzaminu pisanie tu w czyimś imieniu .
  16. Stabilizator ,najlepiej Ci doradzą w sklepie medycznym...,ja bym polecała okłady z liści kapusty. Stawy po urazach długo dochodzą do siebie,wydaje się ,że jest wszystko dobrze, a stopa potrafi sama się przekręcić i kontuzja się odnawia,dlatego musisz długi czas uważać,nikt Ci nie powie kiedy będziesz mógł wrócić do sportu ,sam będziesz wiedział, póki co staw musi być unieruchomiony,bo wtedy najlepiej się regeneruje,tak ,że szybko nie rezygnuj z ortezy chociaż miną objawy.
  17. Też jestem ,za radykalnymi krokami,inaczej będąc z nim całe życie będziesz się trzęsła z nerwów,nie mówiąc już o nim jako o potencjalnym mordercy, jak jesteście razem to po jego pierwszym kieliszku kluczyki wędrują do Ciebie, jeśli jest gdzieś sam ,powinnaś zapowiedzieć,że tylko się o tym dowiesz ,to będzie koniec waszego związku,musisz być konsekwentna, poza tym jak on jeździ po alkoholu to widać lubi wypić i ma zadatki na alkoholika ,też weź to pod uwagę, jak również to ,że jak nic nie zrobisz ,to sytuacja będzie się pogarszała,coraz więcej będzie pił i częściej siadał za kierownicą po alkoholu. Nie dawajmy przyzwolenia na jazdę pod wpływem ,bo tylko tak możemy z Tym walczyć. Cały czas mam przed oczyma wypadek,gdzie zginął młody chłopak z sąsiedztwa,bo inny sąsiad, odwoził samochodem kolegę ,który przyjechał do niego motocyklem,razem pili ..., i niby samochód miał być bezpieczniejszy w takiej sytuacji od motoru!? Pijany odwoził pijanego,w głowie to się nie mieści...
  18. Po zapaleniu płuc kaszel jeszcze może zostać i ze dwa tygodnie,chociaż w sumie nie wiadomo co Ty miałaś za zapalenie, lekarka jak dokładnie nie postawiła diagnozy powinna zlecić badanie na posiew plwociny, a nie tak na oko pakować tyle antybiotyków,bo nawet nie wiemy czy to było zapalenie bakteryjne,ale u nas tak się robi ,bez badań,pierwsze co, to antybiotyk..., ale dobrze ,że masz się lepiej ,mam nadzieje ,że łykasz probiotyki, ostatnio przypadkiem odkryłam ,że na kaszel dobry jest syrop z buraków ćwikłowych.
  19. No to faktycznie zrobiłaś próbę,1 dzień...:D Nie widzisz tu sprzeczności: ...że jego nie trzeba kochać...,...zawsze musiał pytać, czy jest kochany- bo nie czuł tego. W każdym razie wiesz jakie jest nasze zdanie ,reszta należy do Ciebie, powodzenia.
  20. Tak na logikę to zmiany pozapalne mogły zostać z dzieciństwa, ale piszesz ,że coś tam jeszcze nie tak jest osłuchowo, a jak się czujesz,masz nadal kaszel,przy zapaleniu płuc to z reguły jest dość wysoka temperatura,chociaż przy atypowym może pewnie nie być, ja bym teraz uzależniła branie dalej antybiotyków od samopoczucia.
  21. Wygląda, że zakaził ranę podczas zabiegu ,lub nie była dobrze zaopatrzona i zakażenie weszło z zewnątrz, stan zapalny z niczego się nie wziął, teraz wychodzi,że przez te święta będziesz musiała się pomęczyć.
  22. To jest też bardzo zastanawiające...,żebyś tak mogła z teściową szczerze porozmawiać jak z matką,bez nerwów,może byś się dowiedziała o co faktycznie im chodzi..., ale czy tak się da!?
  23. Twój wybór, ale ja bym Ci proponowała totalną ignorancję ,nie dzwoń ,nie smsuj,nie umawiaj się na nic ,niczego nie oczekuj... , tak jakby Ci na nim w ogóle nie zależało, zobaczysz jego reakcję,czy i jaka inicjatywa będzie wychodziła z jego strony, przytakuj na co się zgadzasz,ale nie rób nic wbrew sobie, sama jestem ciekawa jak on zareaguje na taką zmianę, bo wszelkie rozmowy jak widzisz nie mają sensu.
  24. Rana widać się zainfekowała, bez oczyszczenia teraz pewnie się nie obędzie,dziwię ,że lekarz nie dał żadnej maści z antybiotykiem na ranę, ja bym Ci polecała na proszek na rany Dermatol,ładnie goi i zasusza ranę. A ten guzek, to kaszak?
  25. Pewnie dlatego /ale najlepiej go zapytać/,żebyś Ty nic nie mówiła,bo to tylko będzie eskalowało konflikt,no i ...jakoś to będzie , zna swoich rodziców i wie ,że nie pozwalają sobie na krytykę. ..."ale jakby mój mąż reagował za każdym razem na takie ich zachowanie w sposób taki, jaki uważa za słuszny to przestaliby się tak zachowywać." I tu się nie zgadzam z Twoim stwierdzeniem...,ich już chyba nic nie ruszy,bo mąż nie jest w stanie tak zareagować ,to wiesz,a i oni są okopani na swoich pozycjach. Ty swoją pozycję jakbyś zaczęła budować dyplomatycznie od początku,pewnie by mieli inny stosunek do Ciebie. Wiem ,że działają Ci na nerwy,ale na prawdę, szkoda życia na szarpanie się z teściami,ich nie zmienisz...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...