Córka 4,5 roku kaszle już drugi miesiąc. Najpierw kaszel był suchy,potem mokry przez prawie trzy tygodnie-osłuchowo w porządku i bez gorączki. Ze względu na przewlekłość dostała AZYCYNĘ na cztery dni,ostatniego dnia zażywania tego antybiotyku wieczorem temperatura 38,6. Nazajutrz stwierdzona angina ropna-zastrzyki LINCOCIN przez 6 dni. Angina minęła, kaszel pozostał.Z tym,że teraz tylko rano, krótkotrwały ale mocny z dużą ilością odkrztuszanej wydzieliny. Osłuchowo nadal w porządku ale codziennie rano napady kaszlu aż ma sińce pod oczami potem w dzień i nocą cisza. Testy alergiczne(wykonane pół roku wcześniej),żadnej alergii nie wykazały. Więc skąd ten kaszel?