Skocz do zawartości
Forum

Krzysztof.W

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Krzysztof.W

  1. Witaj
    Dokładnie również bym dowiedział się, co do możliwości wznowienia postępowania, pomimo ciężaru wspomnień. Ciężko nadążyć za zmianami uchwał w prawie karnym, obecnie co do gwałtów ułatwili procedury, można ścigać sprawcę z urzędu, jak i zeznania są mniej stresujące.
    Terapia jest podstawową kwestią i tak jak pisali przedmówcy, postaraj się porozmawiać z partnerem, jeśli tego nie zrobisz, skrzywdzisz go i siebie samą.

  2. To się przeprowadź bliżej większej aglomeracji. 25 lat nie powinno już ograniczać w poszukiwaniu szczęścia i jest pewna niezależność, nie trzeba trzymać się kurczowo rodzinnej miejscowości.Każde większe miasto posiada swoją stronę w internecie. Na niej masz poumieszczanie różnego rodzaju rozrywki jakie będą organizowane w najbliższym czasie. Wyjdź do ludzi, poznaj ich, może z czasem sama się czymś zainteresujesz i wstąpisz do jakiegoś zrzeszenia. Rozerwiesz się, miło spędzając czas, większe grono, to większe prawdopodobieństwo poznania interesujących osób. Lubie plenerowe wiejskie zabawy,jednak większość osób na nich, to osoby relaksujące się od miejskiego zgiełku, najczęściej w parach.

  3. Tak uśmiech i niezgarbiona postawa. Ja bym szukał facetów wśród różnorodnych kółek teatralnych, są grupy podróżujące i masę innych organizacji. Gdzie poza inteligencją, znajdują się pozytywnie zakręceni faceci. Tacy lekko patrzący w przyszłość z duszą artystyczną i powiewem romantyzmu. Wśród których miło się spędza czas, gdzie mogą wytworzyć się więzi, niepolegające tylko na samym seksie.

  4. Witaj
    Chciałbym Byś troszkę się odniosła do tego, czym może skutkować poddanie się i dalsze przebywanie w życiu takiej osoby. Pomijając kwestie przykrości z którymi się zmagasz od strony mamy, ewakuacje domową motywuje tym, byś nie przyswoiła pewnych nawyków mamy, które po pewnym czasie mogą się Tobie udzielić sprawiając, że Twój przyszły mąż może odczuwać frustrację z tego tytułu.
    W gronie moich przyjaciół jest jedno małżeństwo, gdzie facet ma z tym problem a jego żona dość często odczuwa stres z tym związany, mimo tego wiele rzeczy się jej udzieliło, czasem są momenty zabawne lecz i te mniej. Pomijając ich dom czystości, cały czas mam lęki wsiadając do któregoś z ich samochodów, wiecznie mam wrażenie, że podeszwy mego obuwia są brudne. Niedaleko szukając, parę dni dni temu, podczas wspólnej podróży na zlot samochodowy miałem lęki, że dostanę strzała w tył głowy od jego żony podczas wyłapywania muszek w aucie. Zanim doszło do podróży wielki cud, że pozwolił mi pomóc sobie w przygotowaniu samochodu, chociażby podczas mycia. Część nawyków jego żona przyjęła a z częścią jest bez radna. Chociażby karnisz w którym element nadaje się do wymiany, nie zmieni go, ponieważ niema już takiego koloru a farby się nie dopasuje i czekać tylko jak spadnie komuś na głowę. Telewizor długo się czyści, ponieważ oprócz foli zabezpieczającej ekran, znajduje się folia na ramce wraz z naklejką o funkcjach tego telewizora. Cóż żyją razem bo się kochają, a ja staram się być w miarę wyrozumiałym przyjacielem, choć niekiedy jemu się obrywa w postaci emocjonalnej. Dość często jest tak, że razem coś wspólnie kupimy i chłopak ma stres. Np widząc moją wiertarkę mało nie płacze jaka ona jest zajechana, gdyż jego pomimo trzech lat wygląda jak nowa. Mnie osobiście też się udzielają czasem ich nawyki, przy ostatnich ich odwiedzinach, było mi głupio i powycierałem kurz z podstawy mojego wentylatora, bo chłopak nie mógł spokojnie wypić kawy, gdyż jego w domu tak ładnie błyszczy. To jeszcze nic, wynajmując mieszkanie, pewnego razu sąsiadka z piętra poprosiła mnie o zamocowanie szafki kuchennej. Gdy wszedłem do jej mieszkania myślałem, że otaczają mnie lustra. Miła atrakcyjna sąsiadka, samotnie wychowująca dziecko. Podejrzewam, że zmieniła by swój stan, gdyby odnalazła równowagę w tym sprzątaniu. Mnie osobiście drażni u niej jedno. Kobieta przez siedem dni w tygodniu piłuję się odkurzaczem dwa razy dziennie, nie dając nawet w niedziele spokojnie poleżeć. Jeżeli uważasz, że psychicznie się oprzesz swojej mamie i nie wyniesiesz takich chorych nawyków, to zostań w domu. Pozdrawiam

  5. Witaj
    To dobrze, że napisałeś i szukasz zrozumienia, nie zamykaj się przed światem, pomimo tego gdy bywa on okrutny i mało wyrozumiały.
    Trauma z dzieciństwa przedstawia się tym, ze osoby z takimi doświadczeniami jak Ty, mają problemy z odbiorem uczuć przez otoczenie, od tego zacząłbym, od tych sposobów i pracą nad wyrażaniem własnych uczuć. Może to być jakaś pasja gdzie będziesz mógł uzyskać ujście, poprzez wyrażenie siebie.
    W wieku 10 lat dostałem lanie od rodzica za dokuczanie takiej osobie jak Ty, od tamtej pory zmieniłem swoje podejście, przekształcając się w rolę obrońcy. Skutkowało to tym, ze w późniejszych latach, w szkole poznałem chłopaka nad którym inni się pastwili. Biorąc go pod skrzydła ochrony, poznałem go z całkiem innej strony niż sugerował to wygląd. Chłopak był chorobliwie zawstydzony, dodatkowo wypowiadając się często się zapowietrzał. Miał piękną pasje modelarstwo, to w sumie sprawiło, że stał się jedną z osób która trafiła do w paczki chłopaków, szkolnych vipów. Mnie osobiście zafascynowało jego podejście i spostrzeganie, zwykłych codziennych spraw. Jeżeli chodzi o uczucia, to chłopak przebijał nas wszystkich. Tutaj bym szukał sposobu, w znalezieniu zajęcia byś mógł siebie wyrazić,poza wizytą u psychologa, wraz możliwością zniwelowania DDA. Nie zamykaj się na otoczenie, wiem że odbiór może boleć i być okrutny, lecz jeśli na 10 osób masz szanse uzyskać zrozumienie jednej ale konkretnej to warto zacisnąć zęby wraz pięściami i ją uzyskać. Życie nie polega na zdobywaniu pomników, ilości osób na fb do którym często ciężko napisać zwykłe hej. Otaczając się osobami z mnogimi zainteresowaniami, może z czasem i Ciebie coś zafascynuje. Wiem, że nic tak nie przybliża ludzi jak czyjaś fascynacja poparta nadzwyczajnymi osiągnięciami, wygląd schodzi wtedy na bok i jest mało istotny. Jeżeli chodzi o wygląd, to nie tylko te wady w nim powodują frustrację. Można być atrakcyjnym i przeszkadza to, że ludzie Ciebie oceniają robiąc słodkie oczy na samej powierzchowności się opierając, to boli gdy pomijają Twoje dokonania na innych polach rozwoju. Wiem jednak, że jeśli poznają wnętrze i umiejętnie je przedstawisz, to każda relacja nabierze innych kształtów, lecz trzeba nad tym pracować, nie poddawać w uwypuklaniu tych cech poza wyglądem.

  6. Odludek są tylko trzeba dać takiemu szansę się rozwinąć.
    Facet ulega przemianom poprzez kobietę odpowiednio go motywującą. To ona w nim pobudza i rozwija te najdelikatniejsze cechy.Bez kobiety na Ziemi mężczyzna zatracił by sens istnienia, tylko by polował i prowadził szarą egzystencje a tak mając u boku wenę dalej się zmienia.
    Stokrotka 8889 z tego co opisałaś, zachowanie chłopaka można określić na 12-13lat. To troszkę późniejszy etap od tego w którym, dziewczyna była szarpana za warkocze, w szkolnej ławce. Do całości zabrakło jedynie podszczypywania.

  7. To działa na zasadzie, powiem Tobie coś tylko nie mów o tym nikomu, tajemnica spowiedzi. Podejrzewam, że wszystkich was troje łączy młody wiek i może być ciężko o szczerą otwartą rozmowę. Poszedł bym drogą składania zeznań, jeśli nie ustalili między sobą tego co mają Tobie powiedzieć. To pociągnął bym przyjaciółkę za język, nie dając jej możliwości szybkiej konfrontacji z chłopakiem. Powiedział bym, że o wszystkim wiem i że liczyłem na to, że ona będzie po Twojej stronie, chłopak powiedział, że czuje się z tym głupio. Może przyjaciółka się wygada i będziesz wiedziała o co chodzi. Oczywiście to nieładny sposób, przyjaciółka może poczuć się urażona, że ją wykiwałaś i będziesz musiała odbudować waszą relacje po takim zachowaniu. Lecz jeśli miedzy nimi doszło do zacieśniania tych więzi, to tym sposobem możesz uzyskać pewność.

  8. Osoby często posiadające pieniądze, często myślą jak ich wydawać najmniej. Jednak jest u nich pewna reguła. Jak już na coś wydawać to niech służy na długie lata, nauka jest taką jakby inwestycją. Z tej strony próbował bym się obudować i pozabezpieczać w wyciągnięciu pieniędzy, poprzez jakieś dodatkowe zajęcia i ten wynajem. Kwestia zamieszkania z chłopakiem w okolicy też odpada, mama pewnie chciała by trzymać nadzór w domu?

  9. Szkoda ciężki temat, jeszcze gdy w domu są pieniądze, ja bym mimo wszystko starał się o ten kontakt z tatą. Z osobą nadzwyczaj dbającą o ład w otoczeniu,trudno uzyskać porozumienie. Rozumiem, że żadna firma sprzątająca nie byłaby w stanie zaspokoić potrzeb mamy,współczuje metrażu. Może jakieś zajęcia doszkalające, z których do domu byłoby zbyt daleko a od mieszkania wynajętego w sam raz?

  10. Dokładnie, powinni odpuścić, ja mówię, że mam zajęte serce i w zupełności to działa. Dlaczego Chcesz być uprzejma wobec natarczywego faceta? Jeśli się taki trafi kwituj śmiało, nie te progi na twe nogi i tyle na temat, zmierz go od góry na dół z politowaniem i odejdź. Jeśli zachowujesz się niepewnie, lub wyrażasz zaciekawienie, to facet dalej będzie robił podchody.

  11. Witaj
    Twój chłopak gdzieś pracuje?
    Z tego co opisujesz, to mama w domu nosi spodnie i z tatą nie masz możliwości uzyskania porozumienia, gdyż jest pod wpływem mamy. Najprostszym rozwiązaniem byłaby wyprowadzka z domu, skoro chłopak jest taki mądry to problemu w tym nie widzę. Studenckie życie jest ciężkie, jednak we dwoje zawsze jest lżej, może akademik? Czasami gdy rodzice widzą, że ich pociecha się usamodzielnia z zamiarem opuszczenia domu, zmieniają swoje podejście. Jednak i tak warto nie rezygnować podczas tych zmian i wybrać drogę własną. Jeżeli mama jest taka, może tatę ruszy serce i skrycie zacznie wspierać, porozmawiał bym z tatą na ten temat, bez obecności mamy i przedstawił plany.

  12. Witaj stary temat
    Ogólnie to jest kwestia tego, że źle jest rozumowane samo określenie słowa prawiczek. To nie chodzi o brak umiejętności lecz o cechy którymi odznacza się taka osoba. Przede wszystkim to ta nuta lekkiej niepewności takiego faceta stawiającego swoje pierwsze kroki u bram rozkoszy.
    Taki facet nie goni do przodu, byleby dojść do mety. W tym chodzi o delikatność i troskliwość faceta, powiedzmy zapoznającego się z mapą kobiecego ciała, wraz z tymi punktami dającymi kobiecie rozkosz. Każda kobieta jest inna, i zależnie od jej uwarunkowań te miejsca występowania bodźców u kobiety mogą być inne. Zależnie od potrzeb i preferencji kobiety, jako facet pomału się zapoznajesz z nią, odrobinę stopując wymieniając zdania co do rytmu tempa pieszczot, dając możliwość przy tym poprowadzenia Ciebie przez kobietę gdy odkrywa swoje skryte miejsca, jednocześnie w trakcie otwarcia wskazując Tobie te kwestie intensywności i rodzaju dotyku dający jej jak największe doznania. By stać się tym czułym i troskliwym kochankiem, najpierw trzeba umieć się zatroszczyć o kobietę, pobudzić ją do tego by Ci zaufała na tyle by mogła się otworzyć i odkryć swoje tajemnice. Gdy ustalicie te wspólne miejsca, wraz rytmem oddechów znając te sposoby, pozostanie Tobie troska o to by w jakiś sposób schodzić ciała w momencie gdy zaczniecie stawać się jednością podczas tego aktu, tym bardziej jeśli osiągniecie stan w którym nie będziecie potrafi zaprzestać tych chwil uniesienia. Kobiecie zależy na doświadczonym facecie, jednak nie zależy jej byś pchał sposoby które sprawiały przyjemność poprzedniej kobiecie gdy u niej może to wyglądać zdecydowanie inaczej. Kwestia tego jakim jesteś obserwatorem u kobiety i tego w jaki sposób odnajdziesz to czego pragnie by ją zaspokoić.

  13. Nie przeliczy się żadną miarą uczucia kobiety, takiej która poza ciepłem wnoszonym do domu, wyrażaniu uczuć wobec własnych dzieci, odsuwając się na bok potrafi jeszcze dzielić się uczuciami z innymi. Dzięki takim kobietom mówi się, że kobieta to najpiękniejszy dar jaki Ziemia ma do zaoferowania.
    Spes w życiu na drogę, los rzuca kłody, niekiedy sprawiając, że podróżujący się kaleczy, nie zawsze jest prosta i często bywa wyboista. Jednak jeśli ten dystans był owocny, tym rajem, to wierzę, że można do tego powrócić, czasami spoglądając trochę z innej perspektywy, czymś urozmaicając, by móc te wspomnienia wydobyć na światło dzienne i w ich oparciu, ponowić budowę, niekiedy dorzucając parę zmian. Nie jestem zwolennikiem rozwodów o ile niema w tym drastycznych sytuacji, szczególnie od strony prawa karnego konsekwencji, to wiem, że warto pracować w odbudowywaniu, tych po drodze pogubionych wartości za wszelką cenę, nie licząc trudów. Małżeństwo nie opiera się na stażu, nie jest istotna ta ilość lat, często odbieranych mylnie słowem staż, jego zysk lub strata. W tym wszystkim są wartości, które wybudowało miedzy sobą dwoje ludzi, czego nie można zastąpić żadnymi innymi, one zawsze będą inne i znajdą swoje miejsce obok, tych poprzednich nie należy przekreślać lecz walczyć o nie, tym bardziej jeśli ich jakość była podbudowana jako długo letni raj. Osobiście jako facet sam pracuje nad odzyskaniem dawnych lat z kobietą i właśnie poszedłem tą drogą, wyciągając od niej wspólne chwile, dorzucając nowe jeszcze bardziej dojrzałe, to wszystko kwitnie i każdego dnia coraz bardziej nas zbliża. Z miejsca rozbudowuje zaufanie na wyższym poziomie i szczerością przy okazji wyciągając z siebie te niedociągnięcia co do których kiedyś zabrakło mi odwagi. Podstawowym elementem który zapewniłem kobiecie, to komfort psychiczny coraz bardziej podbudowany czynami, w których wie że jest jedna jedyna, że na nikogo innego nie czekam i nie zależy mi na czasie. Każda osoba jest na swój sposób wyjątkowa, nie jestem nadzwyczajnym facetem, lecz stworzyłem właśnie te wartości w których kobieta, nie potrafiła mnie zastąpić innym facetem a są tak owocne, że obydwoje wiemy że warto nad nimi popracować by odzyskać te chwile wspólnie spędzone w ramionach. Czas do tego uzyskania, niema znaczenia, po prostu wiemy, że ta kawa najlepiej smakuje tylko pita razem. Pomimo tych wspomnień, nie budujemy związku opartym o założenia z młodości ten etap minął, to całkiem nowy związek coś jak drugie małżeństwo. Jednak bardziej poparty zmianami i na zasadach odrobinę przekształconych, dodatkowo popartych sferami które składają się na szczęście człowieka w życiu, z bardziej umiejętnym podejściem do ich dokarmiania i dbaniu o to by żaden element nie był odkładany na bok, jak chociażby zrobiłem to odsuwając rozwój w kwestiach wiary. Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...