NikMag

tak, będziesz zabezpieczona cały czas.

Nie przesadzaj z tym nie widzeniem siebie w lustrze. To że ktoś ma problem z cellulitem albo z wałeczkami to nie znaczy że jest zakompleksiony i nie powinien wychodzić nigdy na plażę. Ja mam rozstępy przez pół życia, niestety wynik szybkiego rośnięcia w wieku 13 lat, nie da się z tym nic zrobić z wyjątkiem operacji i co mam nigdy na plaże nie wyjść. Co do ćwiczeń to polecam przysiady z obciążeniem i martwy ciąg na prostych nogach. To dwa najlepsze ćwiczenia jakie słyszałam na pośladki. Fajne są też przysiady sumo i wykroki (z wybiciem z pięty)

Odstaw na jakiś czas i zobaczysz czy ci nie przejdzie. Mój znajomy lądował kilka razy u lekarza z problemami z żołądkiem i też nie wiedzieli co mu jest do puki nie okazało się że regularnie pił Pepsi. Jak kazali mu odstawić to powoli problemy przeszły.

Mnie jajniki kiedyś bolały w różne dni cyklu jak miałam problemy z niedomogą lutealną. U mnie to było następstwo właśnie wzmożonego wysiłku, szybkiego schudnięcia i niedoboru magnezu. A z tym ostatnim dniem okresu to uważajcie. Niektórym się wydaje że do puki krew leci to nie może się zagnieździć nic w macicy ale pamiętajmy że między owulacją a zagnieżdżeniem może minąć nawet 10 dni dodając do tego czas kiedy plemniki moga przetrwać nawet 5 dni. Poza tym ja sama mam miesiączki regularne co 27 28 dni a raz mi się zdarzył cykl który trwał 24 dni i owulacja była wtedy 8 dnia. Radze nie wyliczać jak nie chcecie zajśc w ciążę.

Dni niepłodne są przed faktycznym okresem a nie przed teoretycznym terminem, dlatego kalendarzyk nie jest skuteczną metodą. Nawet jeśli miesiączki są regularne to zawsze może się zdarzyć jakieś przesunięcie. Chcesz korzystać z dni płodnych i niepłodnych to poczytaj o NPR. Co do testu, nie ma się co z nim spieszyć, ani z tym z krwi ani tym sikanym. Nawet jeśli test wykazuje ciążę to z ciążą we wczesnym terminie może się jeszcze wiele stać, ponoć 50 % się kończy wraz z miesiączką, selekcja naturalna, więc nie ma się co nakręcać.

Wszystko w porządku. Przy tabletkach to co nazywasz okresem nie jest okresem tylko krwawieniem z odstawienia. W ulotce powinno być napisane. Nie powinnaś porównywać natężenia tego krwawienia do miesiączek które miałaś wcześniej, jest zupełnie inny schemat działania. miesiączka to jest złuszczanie się śluzówki macicy a podczas brania tabletek i przerwy siedmiodniowej jest krwawienie które powstaje w wyniku nagłego spadku hormonów we krwi.

całkiem możliwe że to wczesna ciąża ale dla pewności powtórz test za kilka dni.

Co to jest seks bez penetracji?

Brązowa wydzielina bierze się z połączenia krwi i śluzu z tego co pamiętam. Reszta tak jak wyżej koleżanka napisała jeśli plamienia się będą pojawiać dalej do 3 opakowania to zmień tabletki.

Tabletki nie wyregulują ci okresu bo podczas brania tabletek nie ma miesiączek tylko krwawienie z odstawienia. Jak będziesz brała tabletki będziesz miała regularne krwawienia ale nie miesiączki i prawdopodobnie twój problem wróci po odstawieniu tabletek. Co do zabezpieczenia, to możesz wziąć tabletkę w inny dzień niż pierwszy dzień cyklu ale w tym wypadku powinnaś się dodatkowo zabezpieczyć prezerwatywą przez tydzień.

Z tym niejedzeniem kolacji to jest mit który krąży od dawna sama kiedyś w to wierzyłam do puki nie poczytałam. Jak nie jesz kolacji to organizm sie przyzwyczaja że wieczór głodówka i spowalnia metabolizm. Owszem można chudnąć przez to ale nie z tego co trzeba, bo dochodzi do spalania mięśni. Na kolację powinno się ograniczyć jedynie węglowodany. Efektu jojo ciężko jest uniknąć ale grunt żeby nie przytyć tyle co się schudło. Można starać się go uniknąć zmieniając nawyki na zawsze, a nie tylko na jakiś określony czas, bo jak wraca się do złych nawyków to najkrótsza droga do efektu jojo. Nawet jeśli chcesz wrócić do dawnych nawyków to stopniowo. Nie powinno się też chudnąc więcej jak 0,5 kg - 1kg na tydzień i nie powinno być też dużego deficytu kalorycznego między tym co się je a ile się ćwiczy. A już na pewno nie powinno się stosować bezsensownych szybkich diet.

Po tej tabletce nie spodziewaj się miesiączki w terminie, może się nawet nie pojawić w najbliższym czasie i nie musi to oznaczać ciąży. Wyniku testu tabletka nie zakłóci, a testu nie ma co wcześniej wykonywać jak 14 dni od stosunku.

w pierwszym stadium gdy nie ma pępowiny to nie ma połączenia między płodem a matką, ale wiadomo że lepiej nie brać. Teraz jak ktoś planuje to mówi się że niby po tabletkach można od razu zachodzić w ciążę ale ja osobiście jestem zdania że powinno się odczekać, bo po tabletkach trzeba często uzupełnić niedobory witamin i pierwiastków żeby później nie mieć kłopotów z tym w ciąży.

sama piszesz że namieszałaś w hormonach ostatnio i musiałaś zrobić przerwę. Więc może to to. Jeśli miewasz takie plamienia częściej to może być tak że tabletki ci nie trzymają cyklu i powinnaś brać mocniejsze.

Ja bym radziła zrobić test tak czy tak, jeśli było ryzyko ciąży, bo krwawienie przy tabletkach nie jest miesiączką a występuje w wyniku spadku hormonów.

Jeśli to nie jest jakaś tabletka jednoskładnikowa to tolerancja jest do 12 godzin, bo z tego co się orientuję działanie jednej tabletki jest do 36 godzin. Tabletkę powinno się brać mniej więcej o tej samej porze a nie koniecznie o tej samej godzinie. Jeśli weźmiesz dzisiaj o 11 a jutro o 8 to nic się nie stanie bo jednorazowo skrócisz czas między jedną a druga tabletką. Jakbyś chciała zmieniać czas przyjmowania w drugą stronę, to byłabym bardziej ostrożna i np codziennie po godzinie.

Nie trzeba sie dodatkowo zabezpieczać. W przerwie jesteś chroniona pod warunkiem że po 7 dniowej przerwie 8 dnia zaczniesz nowe opakowanie.

Skuteczność raczej nie jest zaburzona ale jakby sytuacja się powtarzała to zgłoś się do lekarza. Plamienia świadczą o tym że tabletki nie trzymają cyklu więc może będzie trzeba je zmienić.

Przeczytaj ta całą tablicę Mendelejewa która jest tam wypisana to się dowiesz dlaczego sa słodkie. Ja ostatnio czytałam co zawiera Lift, żadnych wartości odżywczych i 10 linijek wypisanych związków chemicznych to mi się odechciało pić tego.

Podczas brania tabletek nie ma okresu tylko jest krwawienie z odstawienia które jest sztucznie ustawiane co 28 dni, więc ciężko tu mówić o regulacji miesiączki. Na krwawienie masz 7 dni więc spokojnie czekaj, a nawet jeśli się nie pojawi to też się czasami zdarza podczas brania tabletek.

nie. W samym dniu owulacji zachodzi 40 % par a w dni wcześniejsze prawdopodobieństwo jest mniejsze. Poza tym dni płodnych się nie wylicza tylko sie je obserwuje. Wyliczenia zakładają że każda kobieta miesiączkuje regularnie i ze ma faze lutealną 14 dni a to nie prawda.

Ja myślę że umiejętność dogadywania się w związku to najważniejsza sprawa. Uczucia można mieć czasami negatywne czasami pozytywne, zależy od dnia i od tego co się stanie w danym dniu. Wychodząc za mąż, miałam różne uczucia, różne wątpliwości ale wiedziałam że jakby co to ja się z moim facetem dogadam. Czasami mnie denerwuje jak mój mąż nie potrafi dostrzec problemu tak jak ja to widzę, ale widzę że np. stara się dostrzec ten problem mimo że czasami nie rozumie tego. I szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie życia z kimś kto by bagatelizował problemy tylko dlatego że sam ich nie dostrzega. Czasami sama nie dostrzegam problemu tam gdzie mój mąż je ma ale nie lekceważę tego i chociaż staram się wysłuchać mimo że nie rozumiem. I to też jest bardzo ważne moim zdaniem że ktoś nawet jak nie widzi problemów to stara się nie zbywać drugiej osoby, bo czegoś nie dostrzega. Żadna z nas nie jest z tym człowiekiem i ciężko żebyśmy ci doradzały, ale wcześniej pisano ci żebyś się zastanowiła czy jesteś w stanie wziąć tego faceta z wadami i zaletami a ja myślę że przede wszystkim powinnaś się zastanowić nad tym czy zaakceptujesz jego wady. Niby się zwraca uwagę na plusy i minusy ale jeden porządny minus może przekreślić wiele plusów. Kolejna sprawa to to że sama piszesz że nie jesteś sobą w tym związku. Czy jesteś w stanie nie być sobą przez resztę waszego życia bo się boisz, że wywołasz kłótnię i czy ten wasz układ nie jest jakiś taki udawany z twojej strony. Czy za parę lat nie będziesz się zastanowić że tylko ty idziesz w tym związku na kompromis i czy to ci nie przeszkadza. Z drugiej strony często ci ludzie którzy najgorzej rokują i są jako para krytycznie postrzegani przez innych to później nieźle im wychodzi. Tacy ludzie widza że mają problemy i cos z tym robią, tylko że do tanga trzeba dwojga. A ci co sie o nich mówi jak to fajna zgrana para to się często okazuje że fajna para bo o nic się nigdy nie pokłócili i nawet nie wiedzą jak się dogadywać po tym.

aby potwierdzić owulację to powinno wystąpić 3 temperatury wyższe przynajmniej o 0,2 stopnia C powyżej linii pokrywającej 6 temperatur poprzedzających (lub 4 temperatury wyższe o ilekolwiek i utrzymujące się). Musisz czekać na przynajmniej 3 temperatury żeby potwierdzić przebycie owulacji. Ja akurat w tym cyklu miałam tak że mi temperatura skoczyła, zakończył się śluz płodny i trzeciego dnia temperatura spadła poniżej linii i wychodzi na to że tego 3 dnia była owulacja, bo cykl się wydłużył. Lepiej poczekać jak nie chcesz zajść.

miesiączka ma prawo się regulować nawet przez pierwszych 7 lat. Poza tym podstawowe pytanie to jest jak bardzo nieregularne masz miesiączki, bo niektórzy uważają że jak nie jest co do dnia to już jest nieregularna, albo jak mają cykl powyżej 35 dni to też myślą że to nieregularna. Nieregularna miesiączka to wtedy gdy między najkrótszym i najdłuższym cyklem w ciągu roku jest więcej niż 10 dni (niektórzy nawet piszą że 14 dni), a i tak w ciągu tego roku mogą się zdarzyć cykle które od tego odbiegają, że np. pod wpływem silnych stresów, leków, chorób, wysiłku coś się przesunie.

Dni płodne kończą się owulacją i wtedy jest największa szansa na zajście w ciąże. Określa się ją na jakieś 40 % w ten dzień.