Skocz do zawartości
Forum

NikMag

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez NikMag

  1. dzika nutria po raz kolejny już piszę że nie da sie schudnąć z konkretnego miejsca na ciele. Z tłuszczem się walczy na całym ciele i nie ma złotego środka na spalenie z oponki czy z ud. Z rowerem to pewnie wszystko zależy jak jeździsz. Rower ogólnie można podpiąć pod aeroby które spalają tłuszcz, ale sama jeżdżę i wiem że w terenie to sie można niezłe nagimnastykować i wyćwiczyć sobie mięśnie na rowerze. Dużo też zależy od roweru. Ja mam rower po którym tak jak czuje że pracują łydki i uda, czasami plecy. Wsiadłam na rower siostry to miałam zakwasy całe mięśnie brzucha i uda i trochę dolna część pleców, z kolei zrobiłam niedawno trase na górskim mojego ojca po trudnym terenie to zakwasy miałam głównie w rękach i plecach (górne partie), ale to już po wytrenowaniu więc w nogach prawie nie czułam ale nogi też pewnie pracowały nieźle. Rowerki na których ćwiczyłam kiedyś na siłowni to też były dwa rodzaje i w każdym inne mięśnie pracowały. Co do rozrostu mięśni to nie martw się, jak lubisz jeździć to jeździj, mięśnie nie rosną tak szybko jak niektórym się wydaje, zwłaszcza u kobiet. Można trochę spuchnąć na początku przez pierwsze tygodnie, sama miałam tak, ale to mija.
  2. i oczywiście dieta to podstawa.
  3. Julia napisałam wcześniej że od samych brzuszków to tłuszcz nie zejdzie, ale brzuch może się lepiej prezentować po tym. Żeby tłuszcz schodził to trzeba robić ćwiczenia najlepiej ogólnorozwojowe siłowe i cardio. Siłowe żeby wyrobić mięśnie albo nie tracić tych co się już ma a cardio żeby zmusić te mięśnie do spalania tłuszczu. Im więcej mięśni tym tłuszcz jest lepiej spalany. Na samym brzuchu jest stosunkowo mało mięśni w porównaniu z innymi partiami i dlatego nie ma tez sensu robić za dużo brzuszków. Poza tym wszystko tez zależy jak chudniesz. Najczęściej to miejsce w którym tłuszcz nam najbardziej przeszkadza to poddaje się ostatnie a jedyny sposób żeby sie pozbyć tłuszczu z tego miejsca z którego chcemy to chyba chirurgiczne odsysanie. Ćwiczenia mięśni poprawiają tylko trochę wygląd w konkretnym miejscu, a tłuszcz jest spalany z całości.
  4. ja też zaczęłam sama sobie mieszać takie płatki. Zawsze jak kupowałam coś w sklepie to było nawalone rodzynek za którymi nie za bardzo przepadam a mało było tych składników co lubiłam jeść. Teraz to mi całkiem płatki odeszły bo mi się trochę przejadły.
  5. to chyba nawet 400 wychodzi bo skośne się robi na kazdą stronę. Brzuszek Dobrze będzie jak nawet zaczniesz od 10 brzuszków skośnych prostych, 10 skośnych na każdą stronę i 10 nożyc. Albo nawet sobie zrób 3 serie po 10 z każdego i powoli zacznie się wyrabiać. Ja jak teraz zaczęłam ćwiczyć po długim niećwiczeniu to ledwo 20 mogłam zrobić, a teraz śmigam z obciążeniem. Za dużo też nie robię zazwyczaj nie przekraczam stu wszystkiego. Dużo brzuszków to nie ma sensu codziennie robić bo szkoda kręgosłupa. A nożyce jak zaczęłam robić może tydzień temu to mimo tego że wcześniej robiłam brzuszki proste skośne i czasem podnoszenie nóg i różne inne i nawet na drążku trochę podciągań nóg, to tez ledwo 20 przekroczyłam za pierwszym razem. 100 nożyc zrobiłam ostatnio z wielkim trudem i potem na czole. Z tym ćwiczeniem każdy na początku ma problem.
  6. NikMag

    Nauka oszczędzania

    Na lokatę to proponuję kasę wpłacać zaraz po wypłacie bo większość zakłada sobie że wpłaci to co im zostanie i nie zostaje im nic. Najlepiej jak lokata jest taka żeby nie było do niej dostępu ani przez internet ani przez kartę. można wpłacać przelewem ale żeby wyjąć to trzeba już się przejść do banku. Dobrze jest zrobić sobie listę najpotrzebniejszych wydatków i takich w miarę stałych, jak telefon, bilety, jedzenie, a resztę wpakować na lokatę, albo przynajmniej nie nosić ze sobą. Jak coś wyskoczy nagle to można wybrać, a jak wyskoczy nowa torebka do kupienia przykładowo to jak będziesz musiała iść po kasę na nią to się jeszcze zastanowisz 10 razy nad zakupem. Ja jeszcze robię tak że jak wypatrzę coś do kupienia to wychodzę i się zastanawiam w domu, no chyba że wiem że jak wrócę to tego może już nie być, albo że prędko nie wrócę do tego sklepu, ale to rzadkie przypadki. Po paru dniach albo będę chciała jeszcze bardziej to kupić albo mi całkiem przejdzie. Proponuje jeszcze zacząć uczyć sie oszczędzać w domu, prąd, wodę, chemię, robić jakieś oszczędne obiady itd. Na przyszłość to ci się przyda bo im mniejsze rachunki tym więcej kasy na zycie.
  7. a próbowałaś poćwiczyć mięśnie brzucha? Zwłaszcza te dolne. Tłuszcz z brzucha po tym raczej nie zniknie ale ogólnie brzuch się lepiej prezentuje jak się ćwiczy co jakiś czas te mięśnie. Ja ostatnio czytałam właśnie że większość brzuszków to angażuje górne mięśnie brzucha, a te dolne pozostają często słabo ćwiczone albo wcale nie ćwiczone, a to one najbardziej mają wpływ na wygląd brzucha. nie znam za bardzo ćwiczeń na te dolne partie bo dopiero szukam coś więcej w tym temacie ale z ćwiczeń na dolne mięśnie brzucha to mogę polecić: - podciąganie nóg do klatki piersiowej (oczywiście w miarę możliwości, na początek zgiętych potem można próbować prostych), później jeszcze można próbować na drążku jeśli masz możliwość. - podniesienie nóg do góry i unoszenie bioder do góry - nożyce, proste i poziome (trzeba uważać żeby nie odrywać pleców od ziemi) - ćwiczenie z partnerem. Trzeba sie położyć jak do brzuszków partner staje na wysokości twojego brzucha i unosisz nogi proste do góry a partner je z całej siły odpycha, a ty starasz się je utrzymać żeby nie walnąć nimi o podłogę. więcej za bardzo nie znam.
  8. z tym wzdętym brzuchem to spróbuj na początek jeść więcej warzyw i produktów bogatych w błonnik. Jest też istotnie kiedy pijesz tą wodę i wszelkie płyny. Większość ludzi popija posiłki dużą ilością płynów, co rozrzedza soki trawienne i pompuje brzuch. Może tutaj leży twój problem. Wodę i inne płyny najlepiej jest pić poza posiłkami najlepiej z godzinnym odstępem przed i po posiłku.
  9. jak masz problem z podjadaniem to proponuję wyznaczyć sobie stałe godziny jedzenia posiłków i starać się nie podjadać pomiędzy. Niech to będzie co 2, 3 godziny. Z czasem idzie się przyzwyczaić. Jak masz ochotę na coś do zjedzenia to staraj się sobie powiedzieć "zjem to o tej i o tej porze" (o tej o której wypada ci posiłek) do tego czasu może ci chęć przejdzie a jak nie to przynajmniej będzie to taki mały sprawdzian silnej woli. Pomiędzy posiłkami staraj się zając czymś ręce żeby nie myśleć o podjadaniu. z oszukiwaniem głodu wodą to radzę uważać, bo jeśli głód nie daje się oszukać i po tej wodzie jednak coś się je, to po pierwsze rozpycha się bardziej żołądek, a po drugie rozcieńcza się kwasy trawienne i cały proces trawienia pokarmu trwa dłużej. Najlepiej jest jeść często w stałych odstępach czasowych i wodą oszukiwać głód pomiędzy posiłkami. I trzeba pamiętać żeby jednak coś jeść bo prawdziwego głodu, który wynika z niedoborów składników odżywczych, nie oszuka się tak łatwo.
  10. bez przesady z tym rozbudowywaniem mięśni, zwłaszcza u kobiety. Ja próbuję właśnie rozbudować trochę mięśnie, wykonuję niektóre z tych ćwiczeń polecanych przez panią ekspert i to jeszcze z dodatkowym obciążeniem, do tego staram się trzymać odpowiednią dietę bogatą w białko i wcale to nie jest takie proste. Umięśnione maszyny pracuje czasami nawet latami, na specjalnych dietach i często przy niedozwolonych środkach żeby być umięśnione. Parę lat temu ćwiczyłam na siłowni i tez dawałam na nogi duże obciążenie i dużo ćwiczeń siłowych i moje ciało było daleko od umięśnionego.
  11. w tym cyklu owulacja jeszcze ma szanse się pojawić na dniach, No chyba że się coś przesunęło. Teoretycznie powinna się pojawiać 12-16 dni przed miesiączką. Ja niedawno miałam owulację 8 dnia cyklu mimo cykli 26-28dni, a tamten akurat trwał 24 dni. Jakby dalej nie było pozytywnego wyniku w tym cyklu to możesz też spróbować testów owulacyjnych z innej firmy. Test trzeba dobrać do siebie. Każda kobieta może mieć inny poziom lutropiny i różne testy owulacyjne mogą dawać u niej różne wyniki, albo pokazują przez kilka dni, albo nie pokazują wcale a trzeba znaleźć taki co pokazuje przez jeden dzień.
  12. PawiePiórko nie mam obciążników na nadgarstki. Mam obciążniki na nogi ale mają już tyle lat że się sypią, zresztą jak zaczęłam nosić glany to nawet obciążników nie potrzeba było. pink elephant Jak pisałam wcześniej tłuszcz jest spalany z całego ciała a nie z konkretnego miejsca które sobie wymarzymy, tylko że jasne że jak na udach czy na brzuchu jest go więcej to w tych miejscach będzie to trwało dłużej niż w miejscach gdzie jest go mniej. My możemy tylko modelować mięśnie w danym miejscu. Każda forma aktywności na spalanie tłuszczu jest dobra. Fakt faktem że takie ćwiczenia jak biegi, rower, pływanie, skakanka, bardziej niż inne pomagają zrzucić, ale inne też pomagają tylko w dłuższym czasie. Ja w tym momencie też mam lekkie rwanie w kolanie i przez jakiś czas odpuszczę sobie ćwiczenia obciążające stawy kolanowe. w moim przypadku to będę ćwiczyć wszelkie ćwiczenia z hantlami, na ramiona, na plecy i na klatkę piersiową, trochę brzuszków, skłony. Ostatnio staram się trochę ćwiczyć jogę z filmów instruktażowych i też wyciska ze mnie pot.
  13. NikMag

    Dieta lodowa

    jeśli już miałabym w ten sposób spalać kalorie to lepiej chyba pić wodę z lodem, herbatę albo kompot. Co z tego że się trochę spali jak lody dostarczają dawkę. Kiedyś pamiętam że trzymałam wodę w lodówce i piłam zimną bo ponoć to podkręcało metabolizm.
  14. aha i nie spinaj się tak czy lepiej tego dnia czy lepiej następnego.
  15. Test wykrywa zwiększony poziom lutropiny. Lutropina w cyklu ma zwiększony poziom do 17 godzin chyba i wtedy jest wykrywalna przez test. Owulacja może nastąpić w ciągu 24 godzin po szczycie stężenia lutropiny. Po owulacji masz jeszcze 12 godzin kiedy jajeczko jest zdolne do zapłodnienia. Oczywiście to duże uproszczenie bo dokładnego momentu owulacji nie jesteś w stanie w warunkach domowych przewidzieć, wszystkie domowe metody mogą tylko mniej więcej określić kiedy może być, dlatego musisz strzelać.
  16. wiem, wiem. Tylko ciężko jest zaczynać coś robić dopiero w momencie gdy tego potrzebujemy. W późniejszym życiu gdy dochodzi praca zmęczenie, dzieci i człowiek myśli tylko jak tu się wyspać, to ciężko jest jeszcze do tego zmusić się do jakichś ćwiczeń, a jak się nie miało z tym wcześniej do czynienia to jeszcze ciężej. Mało komu jest dane być zawsze szczupłym.
  17. Panda na niechcenie to nikt ci nic nie poradzi ale ja bym ci proponowała zacząć nawet od 10 - 15 min jakichś ćwiczeń. Rozgrzewka, parę brzuszków, parę przysiadów, podskoków. Potem zwiększaj stopniowo ćwiczenia. 10 min to niby nic ale jednak zaczynasz się ruszać i wyrabiasz w sobie nawyk ćwiczenia. Mój mąż twierdzi że dla 10 min ćwiczeń to nawet nie warto się rozgrzewać i tak siedzi od kilku lat i nic tylko mówi jaki to on kiedyś był wysportowany i ile pompek nie robił. Ja 2 miesiące temu zaczęłam od moich ulubionych ćwiczeń przy których się dużo leży i siedzi, czyli rozciąganie, a do tego wiadomo trzeba rozgrzewkę zrobić, trochę potu czasami człowiek wyciśnie ale nie za wiele, ale później przeglądałam jakieś filmy z internetu, robiłam sobie plany co zrobię, a dzisiaj ćwiczę min 50 min dziennie. Jeszcze pomyśl czy nie lepiej z rana ćwiczyć jak po 19 ci się nie chce.
  18. Ja hula hop też nie lubię. Kiedyś też nienawidziłam ćwiczyć z hantlami a teraz uwielbiam i nie wyobrażam sobie żeby codziennie czegoś nie poćwiczyć. Już dawno nie miałam takich fajnych ramion i takie ćwiczenia nieźle wyciskają ze mnie pot. Mi to daje na razie dobre efekty. Można z nimi ćwiczyć dużo partii na całym ciele, stosując jako dodatkowe obciążenie.
  19. A jeszcze apropo chudych koleżanek, nie ujmując nikomu ale osoby które nigdy się nie musiały martwić o wagę w młodości to później mogą mieć z nią problemy i nawet nie wiedzą później jak się zadbać za siebie i jak zrzucić nadprogramowe kilogramy. Ja byłam w podstawówce pulchnym dzieckiem i inni mi nie dokuczali tylko dlatego chyba że w klasie była jedna grubsza ode mnie koleżanka. Jeden kolega z klasy mi dokuczał wtedy. Ja w 8 klasie wyrosłam i potem zaczęłam uprawiać sporty i nie miałam problemów z kilogramami, a pamiętam jak parę lat temu go spotkałam i wyglądał 2 x jak ja. Moje współlokatorki ze studiów tez dużo jadły i niczego nie żałowały a ostatnio też jedną spotkałam i też się zaokrągliła, mówiła że jest 7 kg do przodu. Najlepiej się przyzwyczajać do sportów i do aktywności puki jest na to okazja.
  20. Ola nie poddawaj się. Poczytaj więcej o tym puchnięciu, może ciebie faktycznie też to dotyczy i trzeba to przeboleć. Dla pocieszenia ci dodam że nawet jeśli wyrobiłaś mięśnie i nabierasz dodatkowe kilogramy z masy mięśniowej to jest to efekt pożądany. Po pierwsze mięśnie wymagają energii i ich większa masa spala więcej tłuszczu, mniej więcej jakieś 100 Kcal na kilogram masy mięśniowej o ile dobrze się orientuję i każdy wysiłek jaki zrobisz będzie zużywał więcej energii niż jakby tych mięśni nie było. Po drugie jak nie będziesz odpowiednio odżywiać mięśni i ćwiczyć to one tez w końcu giną, a zanim zginą to jeszcze coś tam spalą i spada masa i tłuszcz. ja parę lat temu schudłam sporo i ostatnim etapem była dla mnie siłownia gdzie nie ubyło mi ani grama przez 2 miesiące intensywnych ćwiczeń (centymetry ubywały) a po tym jak już mi się nie chciało ćwiczyć, zleciało mi kilogramy i jeszcze bardziej obwody. Przez całe wakacje mi się utrzymała taka waga dopiero po nich zaczeło przybierać. Ostatnio czytałam że właśnie ludzie chudną jeszcze jak odstawiają ćwiczenia właśnie przez spadek masy, ale lepiej wyrobić sobie nawyk ćwiczenia co jakiś czas żeby się nie doprowadzać do takich stanów że trzeba później walczyć z kilogramami.
  21. Przy chorych kolanach możesz ćwiczyć ręce, plecy i wykonywać ćwiczenia które nie obciążają stawów kolanowych. Tłuszcz nie jest spalany z konkretnego miejsca które ćwiczymy, a spala się z całego ciała. Możesz na przykład wykonywać ćwiczenia z hantlami, jak nie masz to wystarczą butelki z wodą, możesz ćwiczyć brzuszki, hula hop, może pływanie. Jest dużo różnych ćwiczeń które nie obciążają stawów kolanowych a które pomogą spalać tłuszcz, no może w trochę dłuższym czasie. Potem kolano wyzdrowieje i można coś więcej zadziałać
  22. z tym puchnięciem to nie wiem jak wtedy waga sie zachowuje bo ja starałam się nie ważyć ale wiem że miałam wymiary powiększone przez pierwsze 2 tygodnie ćwiczeń takich bardziej siłowych i cardio (na początku ćwiczyłam rozciąganie to nic się nie działo). Najpierw zauważyłam po ciuchach a potem się zmierzyłam z rana i faktycznie było na plusie w porównaniu z poprzednim pomiarem. Potem pewnego dnia poczułam że nie jestem napuchnięta zmierzyłam się i już było nawet na minusie trochę. Z tego co czytałam to długo nie używane mięśnie muszą na początku przywyknąć do odpowiedniego wydalania resztek przemiany materii i do puki ten transport się nie usprawni to mogą trzymać bardziej wodę i toksyny. Przynajmniej tak to rozumiem. Taki proces może trwać nawet do 6 tygodni. Efekt puchnięcia danych mięśni powinien też wstąpić po każdym dobrze wykonanym treningu ale później w dalszym działaniu jest to efekt kilkominutowy. Zresztą możesz sobie wygooglować puchnięcie mięśni. Aha i jeśli faktycznie to puchnięcie to powinnaś tez poczuć puchnięcie w wymiarach. Jeśli nie czujesz w wymiarach to pewnie przyrost masy mięśniowej.
  23. Test też nie potwierdza zawsze owulacji. On o ile dobrze wiem wykrywa lutropinę której zwiększony poziom towarzyszy owulacji, ale wystarczy jakiś stres, albo leki, albo inny losowy przypadek i mimo zwiększonego poziomu lutropiny owulacja może zostać zablokowana i wtedy zbiera się na nią w znowu w tym samym cyklu. Ok. Może są to rzadkie przypadki ale jeśli wykluczasz teraz zajście w ciąże to taka metoda nie jest zbyt pewna. Najlepszym sposobem w domowych warunkach na potwierdzenie przebycia owulacji jest wzrost temperatury którą trzeba codziennie rano mierzyć.
  24. wszelkie herbatki na odchudzanie to zazwyczaj sprawiają tylko że spowalnia sie praca jelit, podobnie jak zbyt częsta lewatywa. Ja proponuję żebyś zaczęła pić siemię lniane, najlepiej jest kupić w ziarnach i samemu wyciskać. Wystarczy łyżeczka dziennie, zaparzasz wrzątkiem odstawiasz, potem wyciskasz z tego olej i wypijasz. I tak codziennie. Na początku jak nie masz problemów z wrzodami to dobrze jest pic wraz z nasionami, bo one też oczyszczają jelita. Potem, po dłuższym i częstym stosowaniu te nasiona mogą podrażniać wszystko po drodze to juz trzeba je odcedzać. Trochę roboty z wyciskaniem jest ale ciężko o lepszy i zdrowszy sposób na zaparcia. Ja parę lat temu miałam też problem z zaparciami i to przez lata. Wtedy przez prawie 4 miesiące piłam to siemię lniane i w zasadzie do tej pory nie mam już problemów mimo że teraz siemię lniane piję sporadycznie co jakiś czas.
  25. ja mam wagę plusową też w okolicach owulacji. Najlepiej nie patrz na wagę, ja ćwiczę od 2 miesięcy, trzymam dietę a waga cały czas oscyluje w jednym miejscu. A mam do zrzucenia dużo więcej niż ty. Ale za to wymiary spadają, więc proponuje na to zwracać uwagę najbardziej. Ja gdybym patrzyła na wagę to już dawno by mi się odechciewało, przynajmniej trzymania diety bo ćwiczenia mi odpowiadają. Poza tym na początku jak zaczęłam ćwiczyć to nawet wymiary mi się powiększały i po raz pierwszy usłyszałam o czymś takim jak puchnięcie mięśni. Poza tym jeśli ćwiczysz i odpowiednio się odżywiasz (w tym wypadku dużo białka) to mięśnie się jednak wyrabiają, są odpowiednio odżywione, czy chcesz tego czy nie, zwłaszcza jeśli wcześniej nie miałaś za wiele do czynienia ze sportem. Podstawowe pytanie na czym ci zależy? Czy na zgubieniu tkanki tłuszczowej czy na wadze której tak na dobra sprawę nikt nie widzi gołym okiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...