-
Postów
263 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
12
Treść opublikowana przez luukas
-
wybacz, że zacznę trochę ostro jednak bardzo często widzę taką sytuację wśród moich znajomych....dlaczego tak Ciężko jest Ci zaakceptować sytuację, że masz prawie 30 lat i jesteś samodzielna ? rozumiem, że to mama a rodzicom trzeba okazywać szacunek....ale nie sądzisz, że ta sytuacja wychodzi trochę poza zdrową relację ? jak się zachowujesz jeśli ktoś z obcych ludzi powiedział by Ci że jesteś kiepska lub masz zrobić to i to ? napewno nie dała byś sobie wejść na głowę. Więc co stoi na przeszkodzie, żeby powiedzieć matce prosto i jasno, że nie życzysz sobie takich uwag ani mówienia Ci co masz robić przecież mała dziewczynką nie jesteś...czyż nie ? lub kiedy zadzwoniła kiedy była obrażona jak gdyby nigdy nic ? dlaczego jej nie powiedziałaś czegoś pokroju, że powinna Cie przeprosić za swoje wcześniejsze uwagi ?
-
Przyjaciel angażuje się w relacje z zajęta dziewczyna
luukas odpowiedział(a) na temat w Forum Psychologia
ale dobrze by było jakbyś się wypowiedziała precyzyjnie, to ułatwia sprawę porady :) -
Przyjaciel angażuje się w relacje z zajęta dziewczyna
luukas odpowiedział(a) na temat w Forum Psychologia
czyli jesteś mężczyzną ? -
Przyjaciel angażuje się w relacje z zajęta dziewczyna
luukas odpowiedział(a) na temat w Forum Psychologia
zakładam, że jesteś kobietą? a może dla siebie byś chciała coś z tortu uszczknąć ?:P -
`lulandrz ale biedą od ciebie wieje jak raz na pół roku możesz sobie na kino pozwolić a na małe piwo w tygodniu cie nie stać wiec siedzisz w domu pod kocem i garujesz przed tv :D
-
jasne, że można a dlaczego by nie ? ćwiczyłeś całe życie umiejętności z różnych półkul, zamiast trzymać się jednej ot co.
-
zamiast sądzić, żę coś wziął może opiszesz tą sytuację o co i w jaki sposób mu zwróciłaś uwagę ?
-
kikunia55 Info dla lukasa "Syn zdradził żonę i porzucił rodzinę." wybacz miałem na myśli tutaj skrót myślowy, że rodzice często z nadmiaru swojej krytyczności za każdą decyzję nie są wtajemniczani we wszystkie problemy dzieci. Sugerowałem tutaj bardziej, że mogło tak być iż żona syna zdradzała już od jakiegoś czasu/ było im źle/ nie pasowali do siebie. Kiedy po kilku latach on przestał wytrzymywać w tej sytuacji też mógł się dopuścić zdrady o czym synowa z radością poinformowała teściową ;) teraz matką wie tylko, że jej syn jest chamem i za to go karci a on z braku zrozumienia nie ma ochoty z nią utrzymywać kontaktu. Nie piszę tu o jakimś sc-fi, słyszałem o wielu takich przypadkach. Dlatego skoro matka nawet nie wie co jest nie tak...nie powinna tak ślepo karcić syna. ot moje zdanie.
-
w takim wypadku jedyne wyjście dla Ciebie to wyjechać na te studia :) bardzo możliwe, że was związek tego nie przetrwa...jakkolwiek taka jest prawda i musisz się z tym liczyć. Ale jeśli już zauważasz, że podupadasz na zdrowiu psychicznym powinieneś skorzystać z okazji i wyjechać na studia i nabrać odrobinę dystansu do sprawy...inaczej możesz skończyć złamany psychicznie nie zdolny do funkcjonowania za jakiś czas. Tak jak ktoś tu wcześniej zauważył...miłość nie powinna blokować decyzji o nauce czy o innych ścieżkach. Jeśli blokuje to coś jest nie tak.
-
a może jednak powinnaś czuć się winna ? nie widzę tutaj informacji o powodu jego zostawienia żony. Rozmawiałaś z nim na ten temat ? chociaż pobieżny powód "dlaczego"? Bierzesz pod uwagę, że jeśli żona go np. zdradziła i on liczył na Twoja pomoc a Ty nie chcesz super synowej porzucić która być może polubiłaś bardziej niż syna krzywdzisz go ?
-
przestań podchodzić do każdej dziewczyny jako "potencjalnej partnerki" a zacznij każda traktować jako zwykła dziewczynę z która chcesz tylko porozmawiać a zaczniesz odczuwać o wiele mniejszy dyskomfort ;)
-
no ja tu niestety nie widzę tego o czym mówisz. Widzę tylko, że matka dziecka ewidentnie nasyła dziecko na ojca i mu szkodzi. I że aktualna partnerka ojca dziecka zaczęła się dopiero zastanawiać co zrobić z tym problemem, bo z dzieckiem dzieje się coraz gorzej. Więc gratuluje dedukcji faktów...
-
będzie gorzej bo dziecko już ma znamiona nerwicy a ma raptem 6 lat ? dlaczego ciągle mówisz o tej kobiecie i jej dobrze skoro to dziecku dzieje się źle ?
-
jeżeli jesteś jeszcze podczas nauki (szkoła średnia lub okolice) to kompletnie normalne i się tym nie przejmuj :) wtedy to niby lepiej się dostosować do grupy aby być zaakceptowanym. Problem prawie zupełnie znika po upuszczeniu szkół gdzie ten indywidualizm zaczyna być doceniany ;)
-
dziecko używane jako szpicel mające ze sobą wszędzie nosić telefon i straszone, że zostanie porwane nie jest tym przykładem ? innych też zostało podanych sporo.
-
hmmm...czyli chcesz powiedzieć, że ojciec dziecku nie jest potrzebny ?
-
z tego powodu, że matka jest zaburzona a najprawdopodobniej chora i wyrządza dziecku krzywdę, więc ?
-
no więc właśnie...dlaczego to ojciec nie może się opiekować dzieckiem a ona dostanie widzenia raz w tygodniu ? ;]
-
wybacz, że zabrzmi to jak atak na Ciebie...jednak nie potrafię nakreślić tego szerszego problemu inaczej. "nie zapowiadajacym sie zwiazku juz nie mam sil walxzyc" "to odpuscilabym wszelkie romanse z innymi." "mloda dziewczyna jestem spragniona milosci i ciepla" "Ale wiem, ze nie bede szczeliwa i caly czas byc matka dla doroslego chlopa, ktory pije i nie zamierza przestac to nie spelnienie marzen." Tak oto proszę państwa wszystkie kobiety szykują się do usprawiedliwienia skoku w bok względem swojego partnera. Nie rób z siebie ofiary...nie jesteś jego więźniem. Możesz odejść i poszukać przecież innego partnera prawda ? Jednak widzę, że chyba należysz do tego grupy która całe życie od jednego chłopaka przechodzi do drugiego, nigdy nie potrafi być sama ze sobą,a później każdy poprzedni jest zły ;] ""Ja nie chce zyc w takim ukladzie"" odpowiedziałaś sobie co dalej, i sugerowałbym tak jak kolega wcześniej zauważył. Rozstań się z obecnym a z nowym daj sobie na wstrzymanie. Coś by się stało jakbyś pół roku pobyła sama i zastanowiła się czego tak naprawdę chcesz od życia ?
-
a ja miałem do czynienia z takimi osobami i mówiąc, że "trudno" takiej osobie wytłumaczyć to jest to o stokroć zbyt łagodnie powiedziane. a dlaczego to ojciec nie może wychowywać dziecka ? brał udział w poczęciu dziecka tak samo jak matka.
-
dziewczyno zachowujesz się jakbyś miała 13 lat...jak się nie dostosuje to dasz szansę koledze ? jesteś niepoważna. Albo coś czujesz do chłopaka i chcesz z nim być na dobre i na złe, albo jesteś z nim jako zapchaj-dziurą. Widzę, że jest on twoja zapchaj-dziurą więc zerwij z nim i idź niszczyć życie temu nowemu.
-
bardzo szanuje zdanie innych :) a miałaś kiedyś do czynienia z osobą chorą / zaburzoną i próbowałaś jej coś wytłumaczyć ?
-
więc odpowiem tylko jakie jest moje zdanie :) matka jest poważnie zaburzona...hmm to nie tak, ona jest już chora. Jej manipulacje i jej choroba ewidentnie szkodzi dziecku, i wcale im dziecko więcej będzie z wiekiem rozumieć to wcale nie będzie mu łatwiej. Czy ten etap przejścia będzie trudny dla dziecka ? tak to będzie trudny etap. Dziecko w tym momencie jest dla chorej matki całym światem wokół którego wszystko się kreci, więcej krzywdy niż dobrego z tego wyniknie. Nie jesteście w stanie z nią porozmawiać aby udała się do lekarza dobrowolnie gdyż może gdzieś w głębi ona zdaje sobie sprawę ze swojego stanu psychicznego i dobrze wie, że jeśli pójdzie do lekarza jego opinia może zaważyć o odebraniu jej dziecka...stąd też unika lekarzy jak ognia zapewne. Nie wiem czy sąd może zmusić ją do podjęcia leczenia ? ale jeśli odbierzecie jej dziecko (pomijając jakie piekło wtedy się rozpęta) jest szansa, że zda ona sobie sprawę ze swojego szaleństwa i wtedy podda się leczeniu.
-
Moim zdaniem pierwsza kwestia od której powinno się tu zacząć rozważania to...czy jesteś w stanie wraz z partnerem w razie odebrania praw matce tego dziecka przyjąć na siebie obowiązek matkowania mu ? Jeśli tak to sugerowałbym walczyć o odebranie matce praw bo nawet po długim leczeniu daleko jej będzie do przykładnej matki. Druga sprawa jeśli miała byś skopiowane dane z jej telefonu i wszystkie wiadomości jak ona się zachowuje to wtedy sprawa o pozbawienie jej praw do opieki naprawdę by potoczyła się szybko.
-
dla ludzi którzy są mało obyci z manipulantami to powinna być pierwsza lampka ostrzegawcza...jeśli ktoś odrazu mówi "koteczku", "kochanie" "najdroższa" lub na co dzień w stosunku do każdego też używa takiej "upieszczotliwionej" terminologi sugerowałbym zachować ostrożność.