Skocz do zawartości
Forum

lalado

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lalado

  1. To jedziemy na tandemie :) Kuj. Lubią to. Moja mi mówi "walcz".
  2. Wilk1975. Walcz Życzę Ci tego. Ja już ma szanse. Nie chcę mówić jakie, ale dziś szliśmy za rękę. Nie zabrała. Powodzenia, byku. Kasiu. Dziękuję. jest dobrze. Dużo pogody ducha Tobie życzę. Ty rozdajesz karty.
  3. Może jak dostanie w dupę jak ja, to zrozumie, kto przed nim stał w 2008. W 2008 roku urodziliśmy (byłem na sali z Nią) córkę. To były najpiękniejsze łzy w życiu. Tego się nie zapomina. Jak położyli dzieciątko obok twarzy mamy. Łzy jak z konewki.
  4. Dziękuję za miłe słowa, Kate. Też Ci mogę powiedzieć. idź za głosem serca. Zważ jedynie na to, że są na świecie mężczyźni, którzy nigdy nie podnieśliby ręki na kobietę. Na swoją kobietę. Ukochaną. Nawet w wielkiej furii. To nie mężczyzna. Zwykły kutafon. Przepraszam, że tak piszę o kimś, kogo kochasz. Nikt nie ma prawa podnieść ręki. To paragrafy. Nawet księdza to dotyczy. Nie wspomnę o policjancie.
  5. Nie da się. Za bardzo mi zależy. Może się uda. ufuf
  6. Wreszcie mogę zjeść kolację. Ja Jem! Spox. Rower mam :D
  7. Dziś, kiedy wyszedłem od Niej późnym popołudniem, znalazła kartki pełne zwątpienia. Mojego zwątpienia. Pisze: (...)-to co teraz robisz jest piękne te wiersze serduszka bycie przy mnie kiedy tylko zapragnę pomoc w każdej chwili tylko boję się że to tylko na chwilę że w razie co znów przestaniesz na mnie zwracać uwagę i niedoceniać mnie. -To już nie jest ta miłość Prawdziwa cena Twojej bliskości jest nieporównywalna. -wlacz proszę. (...) Przecież nie mam zamiaru rezygnować. Dziewczyny i chłopaki. Wasza pomoc jest nieoceniona. Nie wiem ile to jeszcze potrwa. mam nadzieję, ze nie długo, bo nie wytrzymam z tęsknoty.
  8. Jak to sie stało, ze zadzwonił jej chłopak? Dobrze zrozumiałem?
  9. Asertywnosc. Impreza z rodzicami- nie ma browarów. Impreza bez- są. Tym razem, jeżeli zobaczą, ze chłopak sączy, to może być nawet wyproszony. Poza tym alkohol jest od 18 roku życia. Nawet ognisko bez dorosłych mogą odwiedzić panowie w mundurach. Może być mniej fajnie.
  10. Pisze z telefonu. Coś nawala. Jestem u Niej. Zostałem z córka, a Ona z mama na zakupy. Trochę dziwnie, bo proponowałem wspólnie wyjść. Jutro zabieram córkę na starówka. Jak chce, może z nami. Teraz zbieram kartki z poprzednich dni. Następna koperta.
  11. Do kina też nic nie dodawałem. Bez kwiatów, beż upominków. Po prostu we dwoje. Najpierw wcześniej wykąpałem córeczkę, uczesałem i przygotowałem do snu. Później poszliśmy. Córka z babcią. W kinie było Jej zimno. Niewiele myśląc podniosłem rękę i bez oporu się przytuliła. Cały czas przytuleni. Kurczę jak się czułem dziwnie. W dwa miesiące po rozstaniu Ją przytulam w kinie. W powrotnej drodze pieszo (ok 1 km) obejmowałem ją. Nie stawiała oporów. Ręce Jej splecione na torebce. Wspominaliśmy urlopy i miejsca. Było fajnie. Mam w chmurze sporo zdjęć i Jej pokazywałem w telefonie. Na do widzenia niewinny całus w policzek, dziękuję i pytanie, czy będę jutro wziąć córkę na spacer, bo ma sprzątanie. Zaprasza na obiad. Czuję niedosyt, ale nie naciskam.
  12. Tylko nie wiem, jak sie dzis zachować. Kwiat? Dłoń? Dziś mija dwa mies. rozłąki
  13. Mimo rozłąki nie odczuwa chęci powrotu? Jeśli nie, to dziwny przypadek.
  14. Bardzo Jej się spodobało, że to właśnie na ten spektakl Ją zabrałem.
  15. Powiedziała mi wczoraj, że serduszka są zajebiste. Jak ja to robię, że co chwilę znajduje? Hmm. Lizaki? Wiersze? Mam niecny plan wyuczyć się i zaśpiewać utwór z "Deszczowej Piosenki". Może w aucie, lub w restauracji "U śpiewających Kelnerów". Może w innej, spontanicznej sytuacji.
  16. Znaleźć złoty środek jest łatwo, a za razem trudno, kiedy ma się poczucie desperacji. Może nie jest źle. Wczoraj, jak wiedziałem, że wykręci się od kina, tłumaczyła się zmęczeniem mamy, aby została z wnusią, to dziś napisała, że jeśli aktualne, to chętnie pójdzie.
  17. Jej siostra mi sugeruje, żebym nie dawał Jej dziś kwiatów. Wypad z koleżanką bez słodzenia.
  18. Być może opisuje swój teraźniejszy stan. Poza tym odbiera ode mnie sygnały. Podchodzi sceptycznie, ale być może podchodzi do podjęcia próby. W przeciwnym wypadku nie godziłaby się na teatry i inne rzeczy. Muszę spiąć tyłek i Ją zaskakiwać. Żeby wiedziała, że to ja jestem ten, który będzie z Nią. Byłem odizolowany. Sam się izolowałem, a ona mnie wykluczyła z rodziny.
  19. Znów nie mogę nic przełknąć. Gardło nawala od dwóch miesięcy. Nie goi się po zapaleniu krtani. Podejrzewam, ze to przez stres. Dlatego m.in dążę do szybkiego zakończenia sprawy, bo się sypię. Moja mama po rozwodzie z ojcem w dwa lata... mastektomia i ... Ciągle płakała za ojcem mimo, że żarli się 25 lat. Zobaczymy. Dziś dzień "Deszczowej Piosenki" .
  20. Jutro teatr, pojutrze kino na 22.00. Obawiam się, że z kina może zrezygnować. Może nie. Agatko. Nie wiem. Interpretacja jest złożona. Próbą jest to wszystko. Jeśli przeciągnę strunę, to pęknie. Znudzona. To Ty walczyłaś 3 lata, czy mąż o Ciebie?
  21. Mam nadzieje, że zdanie zawsze może sie zmienić. Przykładem była Znudzona. Koś miał jeszcze chyba podobnie. Nie było już szans i okazało sie inaczej.
  22. Mam taką cicha nadzieję. Po prostu mówi znajomym, że nic z tego. Ale nic na siłę. Nie wie, czy pokocha ponownie.
  23. Taka jest niestety prawda. Ja mimo wszystko dałem Jej kiedyś szansę. Ona mnie dystansuje. Czuje się dziwnie. Nawet jak się witamy, to bez nawet pocałunku w policzek. A może jak odpuszczę trochę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...