Skocz do zawartości
Forum

Krzysztof.W

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Krzysztof.W

  1. Witam a może zacznij się kręcić po lokalach, takich gdzie przeciętny kowalski sporadycznie zagląda? Nie wiem jak to jest lecieć na kasę kobiety, za to wiem jak je szybciej wydawać niż zarabiać. Podejrzewam że wcześniej czy później trafisz właściwego faceta. A i może być odwrotna sytuacja, facet będzie źle się czuł z tytułu chęci pomocy od strony twojej rodziny z powodu własnych ambicji. Co do tego ukrywania majętności, nie ukrywał bym się i jednak szukał faceta, który to przetrawi a swoimi wartościami okaże się godny Twojej osoby, lepiej być szczerym, dłużej szukać, podejmując próby, niż później z tego tytułu stracić wartościowego faceta. Pozdrawiam

  2. Nie można budować przyszłości na cierpieniu i ciągłej niepewności, jeżeli już teraz wynikają z tego tytułu takie sytuacje, to co będzie później? Popęd materialny osiągany poprzez wyrzeczenie się bezpieczeństwa, zawsze stwarza większe ryzyko niepowodzenia. Kredyt mieszkaniowy byłby najrozsądniejszym wyjściem i zapewnieniem przyszłości, zawsze można było by je wynająć a w przyszłości umożliwić dziecku lepszy start i tym bardziej, że w razie czego lepiej spłacać ratę swego, niż opłacać wynajem czyjegoś.

  3. Witaj Doraa w sumie nie uważam własne słowa, za wyraz mądrości lecz dziękuje skoro tak uważasz i liczę na dalsze twoje zrozumienie. Mimo ostatnich niemiłych sytuacji, które Ciebie spotkały, niezaprzeczalnie wiele osób ma rację, z pośród tych osób które zauważyły, że już dawno problem nie tyczy się o czworonoga a o coś bardziej ważniejszego. Swego czasu w innym wątku, o ile pamiętasz rozmawialiśmy o twojej przeszłości i żałuje, że przenosząc to do wątku o pupilu, zmienił się ton tej rozmowy, bardziej wprowadzający ostrożność jak i również, niedbałość z mojej strony,wynikająca z niezapoznania się z całością wypowiedzi na nim, za co przepraszam. W sumie po trzygodzinnym zapoznaniu się i posklejaniu tego w całość, nie widzę szans na wyjście z tego, jak tylko poprzez wielomiesięczną terapię i ciężką prace z twojej strony, jeśli realnie chcesz z tego wyjść. Nie chcę przedstawiać tego co już padło w tym wątku w formie całości, mogło by być tego zbyt wiele a wiem ile kosztowały Ciebie wypowiedzi dotychczas, mam nadzieje że to zrozumiesz i przepracujesz to na sesjach. Wiem że czujesz się niepewnie, sama widzisz jak jest, tym bardziej jak trudno ci o ufność i ile czasu to wymaga. To smutne, że nie masz w mężu oparcia w takich chwilach stając do walki, na razie nie staraj się tego zrozumieć i bez tej lokomotywy większej, skoncentruj się na tej mniejszej, co na Ciebie liczy :) Pigułki zawsze były tylko i wyłącznie podtrzymaniem a pomału odczuwasz zmęczenie organizmu ich braniem, więc jak jeszcze skutkują podejmij to wyzwanie, znajdując miejsce w którym definitywnie wyrzucić i pozamykać bolesną przeszłość. Czekając na to wesprzyj się, zawsze znajdzie się osoba z ciepłym sercem jak eeeh, czasem trzeba zaufać i poszukać.Poświęć się swoim pasjom, jeszcze trochę i pogoda pozwoli ci bardziej optymistycznie podziwiać tą przyrodę a może i ten motocykl :) Zawsze jest tak by kogoś podnieść trzeba najpierw zatroszczyć się o siłę do tego. Życzę jak najlepiej i wierze że się uda, by wasza wspólna przyszłość rodzinna, po tych wysiłkach nabrała barw. Pozdrawiam

  4. Witam z tego co napisałaś, to zaborczość Twojego chłopaka, bardziej wynika z jego przekonań, niż z uczucia braku poświęcanego czasu z twojej strony. O ile podczas co niektórych zachowań, stara się zrozumieć swoje podejście, przepraszając Ciebie, to w większości jednak nie da się przekonać. Może czas poszukać bardziej dobitnych słów i postawić sprawę jasno, czyniąc inne kroki niż dotychczas? Napisałaś o dość częstym mówieniu z jego strony ,, Jak ci nie pasuje to znajdź sobie innego". Porozmawiaj z nim na ten temat i poszukaj bardziej dobitnej argumentacji, jeżeli on wytacza tego rodzaju stwierdzenia, to dalsze głaskanie, stojąc w miejscu, niema sensu.

  5. Dziękuję, pomogłaś mi coś zrozumieć, co do zachowania tej osoby i jej wpływu na mnie. Dalsze kroki które zrobiłem, by się uwolnić, to już moja własna decyzja, jak i również zachowanie z tego wynikające. O ile uważa się cały czas postępowanie za słuszne danej osoby i zbyt się na tym opiera, to czasem warto zmienić pogląd takiej osoby poprzez innego typu zachowanie, mniej delikatne, z czasem dana osoba zaczyna zauważać, że nie może mieć racji osoba w taki sposób się zachowująca i sama odchodzi. To były zagrania poniżej pasa, jednak biorąc całokształt i ból drugiej osoby, uważam że się opłaciło i co ważne, jest teraz bezpieczna, żyjąca według własnego planu. Cóż zawiodłem z tytułu zbytniego zaangażowania się i brania odpowiedzialności, postaram się podciągnąć to, jak i również bardziej uważać w przyszłości.

  6. Jacku myślisz o braku masturbacji, wcześniej były porównania między kobietą a mężczyzną, różnic między nimi, gdy osoby poznają klimat odpowiedniego seksu, niema zróżnicowań. W życiu można się ułożyć, traktujesz swoje poczynania z konikiem jako słabość, jednak nie ułożyłeś swoje poczynania względem kobiety, która uwielbia seks. I to seks na najwyższym poziomie, to już nie kwestia poruszania się w kobiecie naturalnie rozumianym, lecz samej satysfakcji bycia w środku, zespolenie ciepła narządów rozrodczych.Coś na wzór dwóch ciał, gdy stajecie się jednością, a każdy ruch biodra może zmącić znaczenie, gdy już nie wyjdziesz z partnerki i chcesz pozostać w środku na zawsze, jak i ona na to nie pozwala. Kobieta zacznie cię budzić o pewnych porach, na pewno nie poczujesz bólu w jajkach, jeśli nauczysz kobietę seksu i dotyku na odpowiednim poziomie, pomimo uzależnienia możesz stwierdzić, że zamiast penisa w kroczu masz szmacianą lalkę, już wymęczoną, więc się nią baw umiejętnie do puki możesz. Reszta zależy już od ciebie i od tego jaki będziesz przy kobiecie.

  7. Pamiętam swego czasu miałem chęć zrobienia kuligu, gołymi jajami po asfalcie typowi który na to zasłużył, który w kodeksie prawa został oczyszczony. Nie wiem do jakiego stopnia, kobieta potrafi sobie usprawiedliwiać zdarzenia. Wiem że na pewno szuka ona zrozumienia i tylko jej dobroduszność, nie pozwala facetowi skarać innego faceta, by fiut miał odnośnik do przyszłości. Tak naprawdę nie wiem, czy szukasz odnośnika alkoholu i uczuć jego wobec ciebie, czy tego, że niepotrafiący na trzeźwo wyrazić swoje uczucia, facet pod wpływem alkoholu jest skłonny zrobić krzywdę następnej kobiecie, a rodzina to spróbuje zatuszować. To dalej spekulacja.

  8. Witaj gyfygu, nie zależnie od tego ile testów życiowych przejdziesz, choćby tych pozytywnych , to nadal dla swoich rodziców jesteś ich dzieckiem, młodszą kopią i przeważnie tą mniej doświadczoną. Napisz czego miałby dotyczyć ten wyjazd majowy i jakie przesłanki mają ku temu rodzice, czy to jest tradycja której nie akceptujesz, z tego co napisałeś wnioskuje że rodzice mają pretensje o to że sam nie masz własnego zdania. W takiej chwili poza dojrzałością jest wymagana argumentacja decyzji, więc jeśli masz w planach coś innego to musisz to przedstawić w sposób właściwy a zarazem przyszykować się na kont ataki rodziców i w tym zakresie przedstawić swoje argumenty, umożliwiające tobie trwanie przy tym co uważasz za słuszne. Jeśli rodzice postrzegają Ciebie za osobę zmienną, to w takim przypadku nigdy nie zdobędziesz akceptacji, szczególnie wtedy że nie udowodnisz swoich racji, w sposób spokojny lecz zarazem niepodważalny dalszej dyskusji, choćby ze względu na to że finał tej dyskusji ma wpływ na twoją przyszłość a zarazem nie masz ochoty podważać ich autorytetu i ich własnych przekonań, że inaczej myślisz, kochasz ich, lecz liczysz na zrozumienie z ich strony, by zaakceptowali twoje uczucia.

  9. Bardziej bym skupił się nad tym, że są prawie 4ry m-ce od zdarzenia a ty dalej do tego wracasz i co dalej z tym zrobić? Nigdy nie sugeruj się w takich przypadkach, tym co dana osoba robi w gronie rodzinnym i jaka w nim jest, to często błędne założenia. Tym bardziej że mama tego faceta, podeszła w dość humorystyczny sposób zachowania się syna. Nigdy do końca nie zrozumiesz pewnych zachowań w rodzinach, typu relacji jak i pobudek nimi rządzących, choć jeśli to wynika z rodzin prominętów, to zachowanie każdego osobnika ma wtedy rzut na opinię całej rodziny. Tak naprawdę to w takim przypadku powinny się wypowiedzieć osoby prowadzące szkolenia, w leczeniu alkoholizmu jego wpływu wyskokowego u osoby nie nad używającej, jak i tej co ciągłość spożywania niesie swoje odstępstwa od tych zachowań jak i pamięci którą z sobą niesie. Masz z tym problem, widać to więc jeśli szukasz nadal odpowiedzi i nie potrafisz się z tym pogodzić to poszukaj pomocy. Wiem że w takich przypadkach, szuka się nieracjonalnych wytłumaczeń, może nie tak do końca w takim pojęciu, jednak tych które w jakiś sposób pozwolą zagłuszyć dane zdarzenie. Znam kobietę która tłumaczyła się tym że facet, rzucił się na nią pod wpływem wyzywającym jej stylem bycia, umiała się obronić jednak dalej to niosła. Nie patrz na rodzinę, pomyśl o sobie, facet zrobił coś poza naturalnością, która tobie nie odpowiada i powinnaś traktować go jako zagrożenie.

  10. Z czasem coraz bardziej będzie ci trudniej, może rozglądnij się za samym wynajmem pokoi z osobnym wejściem i dostępem do łazienki, wiem że dalsze życie razem pogłębi twoją frustracje, a i niewykluczone, że z czasem możesz starać się stwarzać sytuacje, by zwabić byłego partnera. Kiedyś pamiętam jak starałem się zachować poszewkę z poduszki po ex partnerce, czując jej zapach, zawsze to są trudne chwile, choć pomimo zajętości przyjaciół zawsze warto naświetlić sytuacje, w końcu po to są przyjaciele, a niekiedy można i zrezygnować z randki, bądź odstąpić swój kawałek łózka by było lepiej. Nie czuj się osobą obarczającą w takiej sytuacji, i wal śmiało w miejsca gdzie możesz uzyskać pomoc i zrozumienie.

  11. Takie bycie dla samego bycia, chyba ten etap przechodzicie wspólnie, niema tego żaru, a ty nie wiesz jak go w facecie rozpalić. Swego czasu napisałaś o tym, że niema powodów by sądzić że facet cie nie kocha, lecz widzę pomimo dłuższego czasu w jakim jesteście razem i przeżyć, że nie macie wspólnie zbyt wielu porywów w związku. Często mówi się o wspólnym uzupełnieniu, oczekujesz czegoś od partnera, tych bardziej ścisłych deklaracji i czujesz się zagubiona, gdyż on nie jest w stanie określić tego co was łączy. Napisałaś o strachu partnera, wiele może być tego przyczyn, chcesz dopytać się o ta właściwą, tak nie można. Postronna osoba nie powie ci czego może się to odnosić bo nie zna twego partnera, jednak z własnej strony w rozmowach z ukochanym, możesz się postarać o wykluczenie złudzeń. Najprościej byłoby poskładać to czego partner oczekuje od kandydatki na przyszłą żoną w całość, pomimo jego niezdecydowania, zawsze można wyłuskać parę zdań, przebieg rozmowy zależy już od ciebie, ważne by partner twój był uspokojony, by rozmowa przebiegła stabilnie, nie wiem jak jest ze szczerością i otwartością u twojego faceta, lecz staraj się to uzyskać bo mowa o twojej przyszłości. Jeżeli pomimo tego nie będziesz potrafiła przełamać swojego faceta i dalej będziesz słyszała, wykręcające odpowiedzi, to już twoja decyzja czy chcesz z takim partnerem wiązać przyszłość, w której nigdy nie będzie pewności co do reakcji partnera, tego czy potrafi on się w pewnej sytuacji chwycić za jaja i być stanowczym i odpowiedzialnym. Oczywiście możesz mu odpuścić nie myśląc o tym i godząc się na to co masz, jednak nie chciałbym zobaczyć twojej reakcji na dzień w którym, partner powie ci, że bardzo jesteś mu bliska, lecz spotkał osobę dla której stracił głowę...bądź serce.

  12. Witaj napisałaś o jego specyficznym charakterze, z góry masz odpowiedź, czy jest to osoba z która warto było by rozmawiać. Niewykluczone jest, że gdyby nie otoczenie to została byś zgwałcona i na tym raczej powinnaś się skupić i szukać sposobu by zrzucić z siebie to co cie spotkało. Nie szukaj usprawiedliwień dla osoby która chciała wyrządzić ci krzywdę i nie chroń takiej osoby, a podejdź jak do oprawcy. Co do tej pamięci gdy osoba zalicza inny wymiar, to tylko spekulacje lecz uważam, że gdy mają miejsce zdarzenia w którym człowiek jest nadzwyczaj pobudzony, to samo zdarzenie zostaje w pamięci, jednak jeśli chodzi o jego przebieg to już nie koniecznie, czyli ślady które pozostawił na twoim ciele, jak i takie szczere żałowanie tego co się stało. Tak że o ile uważasz temat za zamknięty, to nie miej wyrzutów co do odczuć oprawcy jak jest i konsekwencji jakie z tego tytułu wynikają, bo tak czy inaczej, to ty jesteś tu osoba najbardziej poszkodowaną.

  13. Temat dotyczący miłości jest tematem, nie do końca dającym wyczerpującą odpowiedź, ponieważ są w niej różnice. Nie można brać pod uwagę osoby, którą jest się zafascynowaną i tej z którą wspólnie się przeżyło doniosłe chwile. Z tą drugą jest jak narkotyczne flashback, które nam nieraz będzie towarzyszyć oraz umiejętność radzenia sobie z nią w życiu. To przykre lecz niekiedy Frambuesax jest potrzeba rozstania się z daną osobą w inny sposób niż twój, zarazem dając jej chwilowy ból a spokój na resztę lat. Zawsze to trudna decyzja, to kwestia dojrzałości i uniknięcia przyszłych nieścisłości, może jednak zostać po tym ciężar z którym nie można sobie radzić, a nie dokonanie decyzji, wraz z wiekiem zawsze da o sobie znać, niezależnie od stanu emocjonalnego związku, można czekać, postawić na honor, a można coś z góry wyjaśnić przekreślając złudne relacje, bądź przyszłe oczekiwania .

  14. Witaj slawor, w sumie masz rację, podałeś odosobniony przypadek podyktowany brakiem odpowiedzialności, lecz czy nie uważasz, że jeśli w takim gronie znajdzie się osoba która miała podobnie a druga może jednak wrzuci parę słów prostujących. Co gorsze czy nie spotkałeś osób, które jednak współpracując z osobami o odpowiednim przeszkoleniu, wywołały u nich zawód i mimo to nie otrzymały one pomocy? fakt można iść po najmniejszej linii oporu i zacząć się chwytać wszystkiego, byleby łatwiej. Wszystko można wiązać i mnożyć

  15. Podstawą jest zachowanie odpowiednich warunków do spania. Odpowiednie przewietrzenie pomieszczenia, jak i temperatura w nim. Dalszą drogą to wymęczenie się jak i spożywanie posiłków o porze nieobciążającej układ trawienny. Co do usypiaczy typu muzyka czy telewizor w formie wyłącznika czasowego, zauważyłem uzależnienie u siebie, jednak czasem pomaga w odegnaniu ,,myśli". Również jestem za gorącym wymoczeniem się w wannie,szczególnie przy świecach zapachowych.Moc melisy pomaga przez kilkanaście minut i jeśli nie wstrzelisz się w czas, to nie zaśniesz. W dużej mierze wpływ ma na to łóżko w którym sypiamy, ostatnio znajomy pochwalił się zakupem materaca do łoża małżeńskiego, dla mnie wypas i już myślę o zmianie u siebie.

  16. Pamiętam, że pewnego razu doraa napisała o chęci rozmowy, więc nie rozumiem co w tym złego, skoro dawno przyswoiła opinie na temat tego, jakie dalsze powinny być jej kroki, a że ma ochotę poruszać kwestie swojej codzienności, to jeśli ktoś niema ochoty w tym brać udziału lub czytać tego, to nie musi. Poza tym jestem ciekawy, czy każda kobieta czuje satysfakcje z powodu bycia zrozumianą, jak chociażby ulgę wynikającą ze zwykłego wysłuchania. Jeśli w życiu codziennym widzi irytacje otoczenia, ucieczkę np męża w swoje sprawy a znajomych nie chce obarczać codziennie tymi samymi historiami to gdzie to ma zrobić. W sumie nikogo nie neguje, nie obraza i nie robi nikomu krzywdy, a że ma ochotę pogadać to co w tym złego? Trochę zrozumienia.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...