Skocz do zawartości
Forum

laurette

Użytkownik
  • Postów

    2 164
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Odpowiedzi opublikowane przez laurette

  1. 5 godzin temu, Gość Gość ania niania napisał:

    Ale nie była pęknięta gumka ani nic, a jak zdjął to sperma wyleciała i miał całego mokrego penisa, a gumka nic a nic nie była pęknięta sprawdzaliśmy. 

    No tak ale czy była zmiana gumki na świeżą? Jeśli przez cały stosunek było zabezpieczenie które nie pękło to powinno być ok.

  2. Rozumiem szybkie tempo, jednak kilka tygodni by myśleć "na poważnie" to chyba przesada..

    Robi sobie zarty raczej, może jest właśnie dość zdystansowany .. moi znajomi niektórzy też mi rzucali takie teksty, tylko każdy się z tego śmiał bo było to wręcz żenująco głupiutkie ?

    Może trochę wyluzuj i nie bierz tak wszystkiego do siebie. Jak się rozkręci ta relacja A on po x miesiącach dalej będzie tak mówił to można wtedy doszukiwać się aluzji.

  3. 21 godzin temu, Gość Miłosc napisał:

    Tylko mój problem teraz leży w sposobie myślenia, bo nie potrafie iść dalej jeżeli on jest dalej mojej głowie. Mam tak, że jak mnie coś boli czy się stresuję to bardzo się zamykam. To odrzucenie właśnie sprawiło, że zamknęłam się, nie mam ochoty na nic. Jak mi na czym zależy, a nie wychodzi, to później bardzo to przeżywam. I tak właśnie teraz mam. 

    To musisz starać się go z tej głowy wyrzucić. Musisz bo działa to na Ciebie destrukcyjne. Musisz iść do przodu. Nie możesz być zamknięta bo możesz niechcący minąć innego fajnego faceta i to dopiero byłaby szkoda.

    Dobrze jest chwilę przecierpieć po stracie , odrzuceniu. To ważne by jakieś wnioski też wyciągać. 

    W życiu bywa różnie . A jak na czymś zależy to z reguły bywa trudniej. Przeżywanie też większego sensu nie ma. Im będziesz starsza tym bardziej będziesz to widzieć. Porażki uczą pokory. Ogólnie życie uczy bardzo wiele. Życzę Ci żebyś się nie załamywała bo to podstawa. Cała reszta się jakoś potoczy. Bardziej lub mniej pomyślnie.

  4. 19 godzin temu, Javiolla napisał:

    Sensu nie ma, ale tak robią osoby, które nie mają zainteresowań, własnego zdania, swojego gustu itp. Nie potrafią żyć sami dla siebie.... żyją więc cudzym życiem kopiując je. Myślę, że nie mają na celu zaprzyjaźnienia się. Raczej ich uważają za wzór do naśladowania, podoba im się ich styl życia, a że sami swojego nie mają... to sama rozumiesz ? 

    Jeśli komuś podoba się posiadanie swojego pseudo sobowtóra w zachowaniu, czynach i wyglądzie to ok. Ale normalnej osobie raczej to nie pasuje. Nie dziwię się więc autorce wątku.

  5. Autorko, z jakiegoś powodu znalazł tamta kobietę i się jej wyzalał, chodził do niej, skarżył na Ciebie. Dla Ciebie była to zdrada emocjonalna. Poza tym czy masz jakąkolwiek pewność że do niczego między nimi nie doszło? 

    Piszesz że wcześniej też Cię oszukiwał, też były inne. Czyli gdzieś jest nie do końca lojalny. Nie potrafi być w zdrowym związku. Takie odnoszę wrażenie. Wolał pisać z obcą kobieta o waszym związku i problemach zamiast szczerze pogadać.. Wolał by być z tamtą zamiast z Tobą?serio? No to droga wolna. Sama widzisz że się nie przejął twoimi słowami, nie chciał walczyć o Ciebie bo skoro Ty to przekreśliłaś to po co? Sądzę że tu nie ma miłości już. Nawet jak teraz się zejdziecie to prędzej czy później to się rozpadnie. Albo to on w końcu Ciebie zostawi, i tak Ci podziękuję za szanse. 

    Nie wchodź znowu do tej samej rzeki. On nie wygląda na takiego by był tego wart. Brak mu dojrzałości i odpowiedzialności za związek. 

    To jak on się teraz zachowuje też powinno Ci dać do myślenia. 

  6. 22 godziny temu, Javiolla napisał:

    W takim razie trzeba ich zapytać dlaczego nie maja własnego życia, tylko żyją Waszym?

    Dokładnie. To tak wyglada jakby nie mieli swojego zycia skoro was kopiują. Nie rozumiem jaki tu sens. Jesli chca sie zaprzyjaznic to nie trzeba az tak sie zblizyc jak oni to robia. Moze wystarczyloby porozmawiac z nimi o tym,ze nie zyczycie sobie takiego zachowania z ich strony.

  7. 13 minut temu, Gość Olimpiaa napisał:

    Jak mu przemówić do rozumu??? 

    A moze po prostu odpuść sobie go? Widac,ze jest naiwny,dawał sie wykorzystywac i mimo to mowi takie słowa koledze. Czyli ciagle ma ja w myslach.

    Sa ludzie,ktorzy chca byc tak traktowani,wykorzystywani i nie widza w tym jakiegos problemu. On wpadl w dlugi ale jak widac niespecjalnie sie tym przejał. Na sile czasem nic nie zrobisz. 

    Poza tym nadal chcesz sie z nim spotykac wiedzac ze ma w planach wrocic do tamtej?

  8. Godzinę temu, Gość Bksl napisał:

    Co mnie rpzy nim trzyma? Jego uroda i... Wygoda. Pomaga mi dużo a właściwie wyręcza we wszystkim, mam fatalny okres w życiu. I trzymają mnie wspomnienia gdy jeszcze byłam nim zauroczona, sam początek znajomości. 

    Napisz szczerze czemu wciąż z nim jesteś. Bo wygoda, bo uroda, bo Cię wręcza, bo pomaga.. Serio?? Jeśli tylko dlatego z nim jesteś to co to jest między wami, jak to nazwiesz? Układ? Związek na pewno nie. Uczucia tu nie widać. Kochałaś go w ogóle? 

    Co do reszty. Widocznie się hamował a teraz już odpuścił. Widzisz naprawdę jaki jest na codzień. Nie odpowiada Ci to. To co robisz przy tym człowieku? Będziesz tak trwać i rzygać po kątach przez jego zachowania i brak higieny tylko dlatego, że jesteś wygodnicka? 

    Rozumiem że nie musisz doświadczać miłości by z kimś być. 

    Dziwię Ci się że sama w to brniesz. Przecież to bez sensu.

  9. W dniu 23.03.2021 o 12:59, Gość arek napisał:

     

    No i na twoim miejscu nie martwiłbym się o ciąże, a o to czy nie zraziła cie jakimś syfem. Profilaktycznie zrób sobie badania na choroby weneryczne, HIV, AIDS itp.

    Takie badania to podstawa potem do zrobienia. O ile komuś zależy na swoim zdrowiu.

  10. 5 godzin temu, Gość Marfols napisał:

    Czy to że ważę 116 kg przy wzroście 174 cm może mieć aż takie znaczenie?

    Nic nie szkodzi byś o siebie zadbał bardziej w tym aspekcie. Postaraj sie moze zwiekszyc swoja atrakcyjnosc. Jesli wam sie uklada w malzenstwie to raczej kochanek nie wchodzi w gre. Moze ma inne problemy przez co seks schodzi na inny plan. W jakim zona jest wieku? Moze zbliza sie menopauza? Warto po prostu porozmawiac o tym stanie rzeczy skoro cie to nie zadowala.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...