Skocz do zawartości
Forum

laurette

Użytkownik
  • Postów

    2 164
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Odpowiedzi opublikowane przez laurette

  1. W dniu 22.04.2021 o 15:49, Gość Tom napisał:

    Po ilu dniach test jest w miarę wiarygodny? 10-12? Też różne informacje są na internecie. 

    Pozdrawiam!

    Test z moczu, robi się najwcześniej po 14 dniach od stosunku by był wiarygodny. Test z krwi wystarczy po 7 dniach.

  2. W dniu 22.04.2021 o 14:20, Gość kocham napisał:

    @laurette też mi się tak wydaje ale mam dziewczynę i z dnia na dzień chcę tego coraz bardziej ona chyba też tego chce często w moim towarzystwie ubiera bardzo wyzywające stroje, a zdarza się nawet, że delikatnie mnie liże i całuje po szyi 

    Zastanów się jakie to może mieć skutki. Czy uważasz że byłbyś gotowy z dziewczyną na dziecko? Najpierw pomysl zanim coś zrobisz. Poczytaj trochę fachowej wiedzy o seksie. Może porozmawiaj z rodzicami jeśli masz dobry kontakt. 

  3. 17 godzin temu, Gość Tom napisał:

     

    Czyli mam rozumieć, że powinno być wszystko w porządku? Przemawia za tym okres... w sumie już w poniedziałek wieczorem. Tabletka "na wszelki wypadek" po 25 h od stosunku. Taka tabletka przecież wchłania się do organizmu po 3-4 godzinach, więc pewnie zadziałała. Gdyby nie zadziałała, to mam rozumieć, że tego okresu by nie było? 

    To jest duża dawka hormonów więc reakcja organizmu jest tu oczywista. Trudno gdyby jej nie było. Przyjęta po 25h to jak najbardziej powinna zadziałać właściwie. 

  4. 1 godzinę temu, Gość 9202 napisał:

    Nie pociąga mnie już itd.

     

    1 godzinę temu, Gość 9202 napisał:

    . Sex Z nim nie sprawia mi przyjemności nic nie czuję bo w głowie mam takie pobłażliwe myśli na jego temat, bardziej jak do syna czy brata. Jak to zmienić? 

    Jeżeli Cię nie pociąga i nie potrafisz na niego patrzeć jak na faceta, to nic dziwnego że masz takie odczucia. Tego się nie przeskoczy. Będziesz musiała zakończyć znajomość. 

  5. 12 godzin temu, Gość uzytkowniczka napisał:

    Wszystkie opisane stosunki odbywały się jako stosunek przerywany (nawet ten z prezerwatywą), gdyż nadal nie ufam w 100% tym tabletkom (zdaję sobie sprawę, że nie jest to skuteczna metoda).

    Jesli robisz przerwy ponad 12h i zapominasz to nigdy to nie bedzie skuteczna metoda. 

    Zalezy kiedy byly te opoznienia, ale przy takich przypadkach ryzyko wzrasta naturalnie.

  6. 6 godzin temu, Gość Sebastian napisał:

    Poznałem dziewczynę w której się zakochałem. Byliśmy razem 2 lata, jakoś delikatnie się otworzyłem przed nią lecz po jakimś 1.5 roku zacząłem się przed nią zamykać, przestałem mówić co czuję itp.. W końcu odeszła...

    A znasz powoód dla którego odeszła? To było związane z Twoim problemem z emocjami , z tym,ze sie zamknąłeś? Myśle,ze gdyby autentyczna milosc do Ciebie u niej byla to nie zakonczyla by waszej relacji. 

    Z innej strony, powinienes pomyslec nad terapia. Tak dla własnego dobra i lepszego komfortu zycia.  To ze ktos pyta jak minał Ci dzien, nie jest żadnym atakiem wymierzonym w twoja osobe, a byc moze czesto milym wyrazeniem zainteresowania i checi dowiedzenia sie co u ciebie. Poza tym piszesz,ze chciałbys o tym rozmawiać... Ale nie potrafisz... Pozwól sobie więc komus pomoc.

  7. 3 godziny temu, Javiolla napisał:

    Sądzę, że wtedy mówiłby co chwile, że ją kocha, ale nie pytałby. Stałby się dziwnie miły, uczynny i podejrzliwie kochający. 

    Tak z reguły postępuje ktoś kto ma kogoś na boku to fakt. Ale moze partner autorki obrał z goła odmienna postawę? Kto to wie..tylko on. 

     

  8. 18 godzin temu, Gość Liana napisał:

    Wcześniej tak nie było..

    Hmm a może coś przeskrobał, albo żeby nie powiedzieć z kimś kręci na boku, i tym pytaniem chce jakoś Cie uśpić lub przekierować Twoja uwagę...?

    Skoro wcześniej tak nie było? Czy dostrzegasz też w jego zachowaniu jakies zmiany?

  9. 5 godzin temu, AdamWawa napisał:

    Widzę jedno rozwiązanie:
    -zebranie sił z mojej strony i wejście z większą świadomością ponownie w ten związek (oczywiście za jej przyzwoleniem)
    -cierpliwe tłumaczenie jej faktów, sytuacji
    -może wybór wspólnego psychologa (terapia dla par) lub zapisanie się do tego samego, do którego ona chodzi, żeby miał wiekszy pogląd...

    Tylko pomimo ogromnej miłości i tęsknoty pojawia się jedno...gdzie w tym wszystkim ja...kim będę i ile sił będę miał za kilka lat...czy w ogóle dam radę to udźwignąć.

    Adamie, po twojej całej odpowiedzi ja nie widzę sensu ponownego wejścia w ta relacje. Czy Ty się jeszcze nad tym zastanawiasz? Piszesz jednak z wyczuwalnym żalem jakbyś gdzieś wciąż ja chciał mieć przy sobie. Ale może błędnie to odbieram.

    Odpuść ta relacje. Tak jak piszesz, gdzie Ty w tym związku byłeś? Twoje siły i pokłady wyrozumiałości w końcu się zmniejszą lub wypalą. Musisz to brać pod uwagę. Moja opinia jest taka że powinieneś definitywnie zamknąć ten rozdział, również bez większego analizowania tego.

  10. Witaj Adamie,

    Jej zachowanie przez wasz okres związku być może wynikało z jej trudności wewnętrznie przeżywanych, także z przeszłości,również z faktu iż może być osoba z zaburzeniami osobowości. Tego tak ot się nie stwierdzi aczkolwiek pewne zachowania mogą ma to wskazywać.

    Czytając to, ta relacja sporo Cię kosztowała emocjonalnie. Tak jak zostało napisane, nie każdy stworzy związek taki jak to być powinien czyli zdrowy. Na dłuższą metę nie jesteś w stanie, się domyślać, tylko dawać, analizować czemu tak i dlaczego, próbować kogoś otwierać, aż w końcu być dla kogoś terapeutą. 

    Partnerka powinna sama szukać pomocy jeśli czuje, że takowej potrzebuje. Gdy tego się nie robi a nie potrafi się tego okiełznać to tak czy inaczej to się przekłada na relacje. Z resztą gdyby chodziła na terapię to także byś czuł prawdopodobnie tego skutki.

    Musisz teraz to potraktować jako doświadczenie i zamknąć ten rozdział. Nie da się żyć normalnie w takiej relacji, to wymaga dużo pracy zwłaszcza osoby zaburzonej ale naturalnie to możliwe przy odpowiednich krokach. Pytanie czy partnerka sobie zdawała z tego sprawę. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...