Skocz do zawartości
Forum

Krzysztof.W

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Krzysztof.W

  1. Wierzę w to, że każdy ma szansę w życiu na miłość, tylko trzeba ją wypracować, przede wszystkim stanowczo i zdecydowanie do tego dążyć. Niekiedy coś w środku musi się poukładać i w najmniej spodziewanym momencie nadejdzie. Jeżeli chodzi o te wcześniejsze propozycje tzn. próba wyuzdanego ubierania się,zwracając uwagę na siebie rodzajem ciuchów założonych. Sądzę, że robić z siebie kogoś kimś się nie jest, przy okazji zwrócić uwagę faceta, który dzięki tylko temu się zakręci, może rozczarować w swojej płytkości i braku wzniosłości gdy chce się odczuć bliskość. Przyjemniej jest gdy kobieta ma w sobie gust i potrafi podkreślić kobiecość w stopniu elegancji z lekką nutą tajemniczości,zarazem nadając smaku temu co znajduje się pod ubraniem. Zauważyłem nieustanne zmiany nastroju u Ciebie Agusia. Powiedział bym śmiało ostra burza, jak podczas kobiecych dni w rozchwianiu emocjonalnym. Bywasz zdecydowana i bierna, chcesz i nie chcesz,atakujesz i się poddajesz, wykończysz się.Czy nie myślałaś o tym, by pójść w tym celu do lekarza?

  2. Nie musisz dawać jej na całym forum, wchodzisz w dane konto osoby i wysyłasz jej w formie prywatnej wiadomości. Wiadomo, ponosisz ryzyko, jednak jestem pewny, że to były by moje ostatnie chwile na forum z dużym banem od redakcji, za to, że użył bym fotki nie tym celu co trzeba, a raczej bardzo odpowiada mi atmosfera wraz z sympatycznymi osobami. Już z jednego forum zszedłem w momencie, w którym wypracowałem odrobinę sympatii, chociaż wiele nocy poświęciłem również sporo mieszając, lecz co ja poradzę, że taki ze mnie zimny drań i uczepiłem się fotki, jak bym nie mógł latawca, chociażby takiego nad przepaścią puszczanego ;)

  3. A nawiązując do fotki, gdybym to zrobił, to byłbym nie fer wobec własnej kobiety, jakbym nie chciał to raczej nie wypada mi. Na początku miałem moje foto w avku, cóż facet skwitował , że jestem młody i przystojny. Raczej nie przyszedłem na forum flirtować, szczególnie że mam ciężkie przeżycie z ostatnią kobietą poznaną w sieci i tym w jaki sposób wpłynąłem na jej uczucia, pomimo tego że było w tym wszystko poza sercem a w nim drzemie największy urok i czar faceta, więc fotografie zdjąłem. Od dłuższego czasu wiadomo, że mam serce zajęte po brzegi i raczej nic poza wiecznym snem tego nie zmieni.Myślę, że mimo wszystko w niektórych momentach przeginam, nie powinno się pisać o pewnych sprawach, które razem z kobietą przerabiam. To nie jest kwestia mojej osoby, gdyż kobieta wie o mojej nadzwyczajnej otwartości. Tutaj jest kwestia jej prywatności oraz intymności uczuć, które nie do końca by chciała bym poruszył. Zdecydowanie jest za tym bym jako facet był pustakiem, niż szedł przez życie w mądrości udoskonalając z wyprzedzeniem, poprzez dopięcie wszystko na ostatni guzik. Idylla była męcząca a te słodycze na dłuższą metę potrafią się znudzić.Generalnie jest w temacie, że biorę czynny udział w forum, pomimo, że nie jest zainteresowana tym tematem, to ma do mnie zaufanie nie chce robić jej coś czego by nie chciała. Takim czymś byłaby moja fotka dla Ciebie, mam nadzieję, że będziesz wyrozumiała w zakresie tym , że moja osoba nie tylko mnie reprezentuje. Moja fotka niczemu nie posłuży, za to Twoja może mieć wpływ na dalszą rozmowę i niewykluczone, że w jakimś stopniu umożliwi, bardziej rozbudowaną pomoc.

  4. Agusia nie musisz rozmawiać, lecz i tak korzystasz z charakteru. Jedną z jego cech, jest temperament, to on również może powodować te blokady w wytworzeniu chęci zainteresowania od strony grona męskiego. Poza tymi cechami wyróżnia się inne, które mogą stwarzać problem, to ukształtowane nawyki, może nie do końca właściwe, a wybudowane w tobie już od najmłodszych lat dzieciństwa. Nie ukończyłem kursu psychologii, więc to o czym pisze czytaj poprzez palce, gdyż nie chce urazić tym osób które wiele lat studiowały dane zagadnienia. Ja osobiście na komunikacji niewerbalnej stwierdziłem, że zbyt duża wiedza nie jest dla mnie i czasem wolę pożyć w błogiej nieświadomości. Wracając do tych cech charakteru i dzieciństwa, jest wielce prawdopodobne, że te nawyki postępowania u Ciebie wobec otoczenia, zatrzymały się w miejscu dla Ciebie bezpiecznym. Może być tak, że podchodzący facet podświadomie wywołuje u ciebie postawę obronną lub wręcz wyzbywającą się intruza, według Twojej podświadomości. Zanim dasz dojść facetowi do słowa, to zniszczysz go gestami. Nie wiem, staram się Ciebie wyobrazić sobie pewną siebie taką wyprostowaną patrzącą osobie w oczy i brak jej reakcji, czyżbyś wyglądała na bezczelną i niedostępną osobę? Może postaraj się zmienić parę rzeczy, zacznij dla odmiany wbijać wzrok w ziemie, lecz lekko rozszerz nogi stojąc, stań się bardziej bez pruderyjna, w międzyczasie delikatnie lecz pewnie siebie przeczesując włosy, okazując przy tym nadgarstki. Rzuć zaciekawione spojrzenie, nad gryźć lekko wargę po czym,wykonaj ruch językiem delikatnie oblizujący usta, przed lustrem potrenuj ten ruch gdyż jego zbyt wyzywający ton może sprawić, że facet Cię potraktuje jako jednorazową przygodę lub zszargasz sobie opinię w otoczeniu. Nie chwaląc się w wieku 19 lat, miałem przyjaciółkę taką, że była mi bliższa, bardziej zakręcona niż koledzy. Ona chciała mnie namówić bym poszedł na modela wyrabiając we mnie styl playboya, a ja ją uczyłem wyrywać facetów. Wyrosła z niej ostra i pewna siebie kobieta, która bogato wyszła za mąż, niestety nie wiem czy szczęśliwie gdyż nasze kontakty się rozeszły. O tyle ciekawa historia, że jej ojciec mnie spił gdy chciałem mu przemówić pięściami, że zbyt ogranicza córeczkę i zły z niego facet, tak że lekcje szły na grubo :) Jedna skromna fotka, chyba jest tego warta? :)

  5. Nic się nie stało Różayczka, myślę, że Agusia da się lubić, tylko jeszcze sama o tym nie wie :) Również pozdrawiam.
    Agusia ja nie chcę nic udowadniać, ani analizować...no daj rzucić okiem,tym bardziej, że te młodsze kobiety zawsze uciekają gdyż w realu podobno wyglądam groźnie i przy kasie lecz wzbudzam sobą zainteresowanie 30+ nie denerwuj się ;to nie propozycja ani flirt, daj sobie pomóc,jedna fota nie zaszkodzi, lecz jeśli nie masz ochoty oki, nic to nie zmieni. Co do tego udowadniania powiem tak, nauczycielka kiedyś w technikum powiedział do mnie tak, krzysztof jak zgolisz te pks-y a ci do dupy nakopie. Kobieta z którą byłem uważała, że bujna czupryna dodawała mi wdzięku i zapewne odrobinę robiła ze mnie pogodniejszego faceta. Wiesz trochę zajęło zanim stwierdziłem, że to co się im podoba realnie do mnie nie pasuje. Może Twoi znajomi się do twego wyglądu również przyzwyczaili, a można było by coś poprawić. Oczywiście to nie aluzja, decyzje pozostawiam Tobie. Chcesz ruszyć do przodu, spróbować? czy wolisz pozostać w bezpieczeństwie tego co znasz i akceptujesz w lustrze? Tutaj nic nikt ci nie narzuci, to tylko opinie wybór zawsze pozostaje Tobie. Warto postawiać krok do przodu, nawet ten niepewny szczególnie, jak to stanie w miejscu trwa dłuższy czas i co tu dużo pisać, odczuwalnie coraz bardziej Ciebie przy tym frustrując. Mam nadzieje, że jesteś wyrozumiała co do długości mojej wypowiedzi, że Ciebie nie znuży lub tym bardziej nie przygnębi. Nie zależy mi na tym byś odczuła się przyparta deo muru, również w dniu dzisiejszym nie musisz podejmować decyzji. Oswój się z tym na spokojnie jeśli trzeba wrzuć na luz i jak pisała poprzedniczka dwie kropki i buźka a dokładnie tak :) choć można i tak :ooo))))P!!! lecz wcale nie musisz...jak nie chcesz ;) Pozdrawiam

  6. Spokojnie, niema sensu rozwijać, tego w tym kierunku.
    Agusia nikt nie chciał Ciebie urazić, rozumiem, że jedziesz na resztkach wytrzymałości, wtedy zdarza się wybuchnąć, wielką sztuką jest opanowanie, ja sam uwielbiam kłótnie, Jeżeli nie chcesz prowadzić dyskusji, to z chęcią się użyczę, byś mogła wyzbyć się tych emocji wyładowując swoją złość na mnie :)
    Różayczka niemiła w obyciu kobieta też potrafi znaleźć się w kręgu zainteresowania, aż dziw bierze, lecz zdarza się.
    Co do samego porównania, tak nie jest miłe, lecz również ja osobiście zachowywałem się niegrzecznie nawiązując do tego i obrażając w sposób specjalnie przygotowany względem jednej osoby na forów, mając ku temu ukryty interes :) Jeżeli wyprowadziłem Ciebie z równowagi Agusia propozycją fotografii, to przepraszam gdyż, w żaden sposób nie chciałem poruszyć Twoich uczyć, czy zaszkodzić bezpieczeństwu anonimowości. Pozdrawiam

  7. Witaj
    Nie wykluczone że chłopakowi zależy na Tobie. Jest tylko z grona tych, bardziej spokojniejszych chłopaków. Według mnie to bardzo miłe, że chłopak nie robi z siebie wulgarnego idioty, chcącego zaimponować dziewczynie. Zdecydowanie chłopak zasługuje na bliższe zainteresowanie. Zorientuj się co lubi, oraz o jego najbliższym czasie wolnym. Zakup bilety do kina lub inne przyjemności gdy będziesz pewna , że będzie miał wolne, zagadnij go, że masz jeden wolny i chciała byś by Tobie potowarzyszył. Dalej jakaś cola w barze, po prostu spędź z nim miło czas, poznaj go bardziej,daj się mu poczuć swobodnie by bardziej się otworzył i sam określił czego chce. To nigdy do niczego nie zobowiązuje, a można miło spędzić czas, lub jak będzie koszmar podziękować znajomości. A swoją drogą, czym Tobie podpadł taki kulturalny chłopak? o ile to nie jeden z tych tajemniczych sekretów :)

  8. Przepraszam Różayczka, ja to odebrałem w sposób, że generalnie autorka, niema ochoty na uśmiech, więc jeśli ma go wstawiać na usta, to będzie on wyglądał dziwacznie. Sam jestem zwolennikiem uśmiechu, lecz od pewnego czasu staram się nie okazywać uzębienia, gdyż rzadko mam okazje wybuchnąć, przysłowiowo końskim śmiechem. Czasami jest tak, że osoby śmieją się w środku, tu doszukiwał bym się problemu u Ciebie Agusiu. W tym co do tej pory napisałaś, to zrozumiałem, że jesteś atrakcyjną osobą według otoczenia. Lecz nie zauważyłem byś coś napisała u siebie o negatywnych cechach. Wiesz atrakcyjna kobieta, nawet taka która nie czuje się podrywana przez facetów, określa swój stosunek do nich. Można mieć wysokie mniemanie osobie, lecz często wtedy odnosi się negatywnie lub chociażby w sposób obniżający wartość innych osób wokół. U Ciebie tego nie zauważyłem, wiesz tak myślę i szczerze powiedziawszy chciał bym zobaczyć Twoją fotografie w mej skrzynce PW jeżeli nie uważasz to za coś strasznego, a pisałaś, że jesteś pewna siebie. Ze swojej strony zapewniam Tobie pełną anonimowość i jeśli będzie konieczność, udzielę Tobie odpowiedzi również na PW zaryzykujesz? nie masz nic do stracenia. Oczywiście nie jestem zwolennikiem, odbierania kobiety według wyglądu. Jednak w dużej mierze, szkicuje on podstawy, do tego jak mogą Cię odbierać faceci, którym możesz nie dawać się bliżej poznać i dlaczego działasz na nich jak powietrze. Pozdrawiam

  9. Tarja za mądrość i poukładanie w szczegółowości wypowiedzi.
    InnyInna - to miłe zaskoczenie, że można spotkać wrażliwego faceta, który potrafi w taki wspaniały sposób podejść z wyrozumiałością oraz ciepłem, służąc radą i wsparciem, jednocześnie odnosząc sukcesy, niczym niewymuszone.
    Ze swojej strony robię ukłon w stronę redakcji ;) z malutką prośbą, o ile konkurs będzie trwał w miesiącu październik, by głosy można było rozszerzyć o jeszcze jedną osobę, gdyż również podziwiam Austerie. Choć chciałbym, by ta specyficzna nagroda trafiła do Kwiatuszka, za założony wątek,oraz ze względu na znaczenie jakie wywiera muzyka, towarzysząca w jej codziennym życiu. Pozdrawiam

  10. Powiem tak Zdradzony, osobiście nie rozumiem toku myślenia kobiet jeżeli chodzi o zdradę. Ostatnio sam również brałem w tym udział i w trakcie rozmowy usłyszałem, jeśli bym zaniedbywał to mogła by się pojawić zdrada w takim wypadku. Nie rozumiem tego,jeżeli czuje, że to umiera co było by między mną a kobietą, nie potrafił bym przebić się przez jej bóle migrenowe, przestała mnie podniecać i rozpalać jako kobieta, to nie idę walić jej boków pakuje walizkę i idę na stancje. Facet potrzebuje zrozumienia i akceptacji od kobiety a kobieta w dużej mierze chce być wysłuchana mając poczucie, że jest doceniana i najważniejsza w życiu mężczyzny. Sam fakt zdrady ze strony kobiety, osobiście postrzegam tak. To nie jest kwestia rozładowania popędu emocjonalnego w tym zaspokojeniu cielesnym. Lecz to kwestia tego poczucia ciepła i bliskości drugiej osoby z naciskiem na to, że uwieść odrzuconą i zaniedbaną przez męża kobietę nie jest tak trudno. Nie chce urazić wiernych kobiet z zasadami, jednak tak jak facet do faceta. Niezależnie od tego czy jest szczęście w związku czy go niema, to zawsze będzie jakiś facet czyhał na Twoją żonę i ją uwodził. Kwestia tego kiedy temu ona ulegnie. Podchodząc do religijności, to jest tylko ciało skóro kości i reszta mniej znacząca. Uleczyć trzeba to co poza tym się skrywa i o to zadbać. Nie tak dawno szedłem drogą w której się zastanawiałem czy jestem najlepszym facetem w łóżku jakiego miała kobieta. Dziś jestem tego pewny lecz i zrozumiałem, że sam akt nie jest ważny lecz poza nim są sprawy które dopiero go wynoszą na wyżyny. Mogła by niewiadoma ilość facetów cudować z twoją żoną, lecz są sprawy w których nie osiągną oni tego co Ty osiągnąłeś, jeśli to ofiarowałeś swojej kobiecie to przez sam ten fakt warto dążyć do tego by dążyć do poprawy tego co było przedtem. Jeżeli byś się poddał to nie zmieni to już żaden inny facet, że byłeś w jej życiu tym jedynym wyjątkowym. Odszukaj to uczucie w sobie i walcz o waszą dawną relacje.

  11. Ja tam nie jestem jeszcze w w związku małżeńskim, lecz jeśli byłbym to nie widzę różnicy w możliwym postępowaniu. Kontrola jest równoznaczna z zaufaniem, nie ukrywam mam w sobie ciekawość, kto napisał czy zadzwonił, lecz jeśli do tego dochodzi to opuszczam kobietę dając jej swobodę działania, by nieczuła kata nad sobą. Osobiście nie jestem zwolennikiem odbierania telefonu, nawet jeśli jest to telefon najbliższej osoby. Ze strony kobiety jest to samo, z tym że przeważnie ja od niej odchodzę z telefonem, lecz raczej kobieta niema o to żalu rozumie, że mam znajomych którzy nie do końca jej odpowiadają i że chcę jej oszczędzić tych klimatów. Czasami mnie zagadnie co to za nowa koleżanka na fb lecz tak chyba każda kobieta ma, że chce podpytać o znajome :)

  12. Nie jestem pewny czy słusznie napiszę. Lecz tak sądzę, że chodzi o to gdy dany smutek można przetrawiać w sobie nie dając tego poznać w otoczeniu, umiejętnie się z tym kamuflując. Tendencje czyli dążenie, osoba taka ze skłonnościami często nieświadomie zaczyna mówić o śmierci w otoczeniu swoim. To jest swego rodzaju wołanie o pomoc, gdy reakcja otoczenia oswaja się na te wołanie, przeważnie następuje zamknięcie u takiej osoby po czym jest podjęta próba odebrania sobie życia. Znam spore grono osób które mają myśli, pomimo tego, że wyszli na prostą i sobie radzą.Jak się raz przekroczy daną próg, to w głowie pozostaje taki guzik który tylko czeka w uśpieniu.

  13. Spokojnie...są faceci co mają długie nogi i siedmiomilowy krok :) Zapewniam, że przy takim, trzeba się nastawiać kroczków ;) Niedawno byłem w Nowej Soli, jest tam obok Odry taki łukowaty stromy most...nikt nie dotrzymał tępa i smutniej było jak część nie podjęła szalonej rywalizacji. Jeżeli w twojej okolicy jest jakiś park, nic nie stoi na przeszkodzie by po nim pomykać, niewkluczone, że może pojawi się towarzyszka lub towarzysz :)

  14. Czyli jednak jest w nas młodość a to zawsze jakieś pozytywne perspektywy na przyszłość. Nie wiem jak to jest miedzy wami kobietami. Jeżeli chodzi o ten pierwszy raz zawsze można zamknąć oczy, wyobrazić sobie go i skłamać jeśli ulży to w jakimś stopniu. Nigdy nie miałem problemu z tym, że bywały momenty samotności, nie musiałem kłamać,choć z małymi wyjątkami. Są sprawy intymne o których się nie mówi, lecz są i takie w których się kłamie kolegów. Atrakcyjność nie zawsze oznacza to, że trzeba z kimś być czy kogoś mięć. Niekiedy żeby naprawdę zaiskrzyło to trzeba długo się naszukać i naczekać. Myślę że nieodzowny jak i nie najważniejszy jest szacunek do samego siebie. Ja tłumaczyłem sobie to tak, że dana kobieta nie szczyciła się tym, że mnie zaliczyła. A co do tego doświadczenia, to naprawdę nie mam powodu do dumy. Nie jestem aż tak oblatany i prawdę powiedziawszy, dopiero od niedawna za czołem doceniać i dbać bardziej o kobietę niż siebie samego, więc mogę śmiało powiedzieć że moje życie zaczęło się po 30tce. I naprawdę podziwiam kobiety które zemną były, tak naprawdę nic im z siebie nie dawałem a czerpały satysfakcje, tego chyba nigdy nie zrozumie no chyba, że stałbym się kobietą i poczuł jak to naprawdę jest. Myślę, że zawsze się mi udawało poprzez dotyk, w szkole podstawowej już pani z muzyki była jemu poddana i tak miło się czerwieniła heh Myślę co jest najważniejsze, to jeśli chodzi o staranie z mojej strony. To zawsze zupełny jego brak, lekki uśmiech sprawiał, że kobieta nabierała chęci. Nie wiem potrafiłem być skacowany i nieogolony po imprezie, wręcz moim zdaniem odpychający ton a wzbudzałem zainteresowanie sobą. Skoro jesteś atrakcyjną kobietą, może to sposób poruszania się Cię przekreśla? Chciałbym być kobietą i pomóc Tobie.

  15. Cóż mam napisać? dziękuję i zawstydziłem się :)))
    Swoją drogą, nie wiem jak to możliwe, że na forum psychologii można miło spędzić czas. A gdy humor porusza mięśnie twarzy rzadko używane, to tym bardziej serducho się raduje. W rzeczywistości trzeba się liczyć z tym, że zaraz poleci się na pizze lub na inne pochłaniające fundusze rozmaitości. Dziś mało kto zadowoli się spacerem po parku czy wygłupami na placach zabaw, lub beztroskim popuszczaniem kaczek nad rzeką. To wszystko czas którego ciągle tak mało, pozostaje sieć od czasu do czasu się zaklnie, gdyż wybije radiowy zamulony internet :) W życzeniach przeważnie życzy się zdrowia, ja gdybym mógł zblokował bym łzy a sprawił niekończący się uśmiech, lecz czy nie było by to okrutną zbrodnią śmiać się w cierpieniu?

  16. Co do Twoich obaw i nieśmiałości w tych tematach. Sądzę, że nie martw się na zapas o to co pomyśli sobie przyszły partner, jak będzie ten właściwy, to wiele spraw dla niego nie będzie miało znaczenia poza tym, że będzie miał Ciebie u boku. Najgorsze co może zrobić człowiek to podążać drogą tej pewności we wiedzy którą nabył, nie zawsze można ją przenieść dalej i wykorzystać o czym często się zapomina. Nawet powiem Tobie, że brak doświadczenia w dużym stopniu może być Twoim atutem. Jest duże grono kobiet skrzywdzonych przez facetów, w związkach których ich partnerzy zmagają się z niezbyt miłą przeszłością. Poza złymi nawykami kobiety takie, wnoszą w związek z sobą dużo obaw i niepewności, więc nie oceniaj się surowo z powodu nikłej wiedzy i braku doświadczeń.

  17. Heh powiem tak, mam znajomego który niedługo kończy 50tke, wiem, że z tego co opowiada to nie jest tą krową co głośno muczy a opowiada historie takie, że sam jako facet niekiedy czuje się blado. Według jego teorii z przyjemności zbliżenia zaczął tak właściwie korzystać przy 40tce. To nie jest kwestia szaleństwa, tutaj osoby pracujące, rano wstające do pracy muszą odnaleźć wyjątkowy kompromis, by pogodzić te chwile uniesienia. To nie jest tak, że te lata początku nie są brane pod uwagę, dużo było w tym ciekawości, skrytości i niepewności. Po 30tce lekko zwalnia się tempo jest czas na zadumę i znacznie więcej eksperymentów w dość pewniejszym i barwniejszym wydaniu. Sytuacje i wynikłe zachowania bardziej się kosztuje i docenia. Instynkt pożądania nie ulega przygaszeniu, lecz jak by to napisać, jest bardziej klarowny, taki pełniejszy i bardziej wyniosły.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...