Skocz do zawartości
Forum

Krzysztof.W

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Krzysztof.W

  1. Manvar w Twoich słowach jest wiele troski,uczuć i w pewnym sensie założeń, po których można twierdzić śmiało, że zbyt surowo siebie traktujesz określając mianem osoby niedorozwiniętej. Człowiek popełnia błędy a Ty masz szczęście, że w Twoim życiu jest kobieta która docenia Ciebie za to że jesteś pomimo tego , że nie jesteś wobec niej szczery, ona nadal jest w Twoim życiu. Brak odwagi w życiu nie wynika z dziecinności , lecz często z tego że człowiek był często poddawany próbom zbyt dotkliwym i ich nadmiar po prostu zmiażdżył w nim jakiekolwiek chęci obronne, nie mówiąc o motywacji do śmielszego działania. Skoro sam nie masz siły do działania, to czy nie myślałeś o tym by postarać się o pomoc osoby, gdzie anonimowość do niczego Ciebie nie zobowiązuje a zarazem możesz liczyć na bezpieczeństwo i to że zapali się lampka nadziei? Jeśli istnieje cień szansy pomocy zawsze warto z niej skorzystać, to też decyzja lecz trochę wymagająca więcej wysiłku. Lecz zdecydowanie mogąca przynieść więcej korzyści, a w całej jej słuszności nie będziesz już egoistą, to zawsze plus.

  2. Nie wykluczone, że się po prostu wypaliłaś. Z całą pewnością miałaś w wcześniejszym czasie jakieś założenia i cele a teraz to wszystko Tobie umyka. W życiu się do czegoś dochodzi i później czerpie z tego satysfakcje, że dane postępowanie i droga którą się zmierzało była słuszna. Decyzje się podejmuje przeważnie częściej gdy ich słuszność niesie z sobą rezultaty i coraz to wydajniejsze korzyści, człowiek niekiedy tak się zapędza, że przysłowiowo jest się porwać nawet z tą ,,motyką". Poszukuje się stabilizacji i tego tzw świętego spokoju. Lecz gdy po burzy nastaje wyjątkowy spokój może doprowadzić to do niezwykłej niepewności w tym także nie możności podejmowania decyzji. Zabrzmi to absurdalnie, lecz czasami taki wojskowy pilot w życiu poprzez powywracanie wszystkiego do góry nogami z nowymi wyzwaniami zmusza do działania. Warto porozmawiać z przyjaciółmi o tym, że ten ster własnego życia się utraciło, łatwo można oddać komuś chcącemu kontrole nad swoim życiem, choćby dlatego że bezpieczeństwo i ta odpowiedzialność spada z barków, co również może być spowodowane tym zmęczeniem i walką. Może warto zadbać o siebie i rozejrzeć się za osobą która nie tyle co wesprze, lecz również w pewnym stopniu po stymuluje do działania, a poza tym wsparciem obdarzy zrozumieniem i pochwałami którymi tylko zmotywuje do śmielszego postępowania i brania tej odpowiedzialności. Również jestem zdania, że w momencie straty kontroli specjalista, może wysunąć hipotezy które okażą się pomocne oraz wesprze w odnalezieniu możliwych rozwiązań danego stanu.

  3. Życie niekiedy pisze scenariusze w których przebieg zdarzeń układa się w zaskakujący sposób. Nie chcę wyjść na pesymistę lub czarnego wróżbitę. Niema sensu chyba nawiązywać do otwartego manipulatora, oraz do tego, że jesteście pracownikami tej samej firmy. Niema nic piękniejszego od budowy w życiu własnej rodziny, oraz nic głębszego poza pielęgnacją uczuć. Faceci potrafią sobie poukładać drogę i cele w życiu, jednak i pewność siebie w działaniu nie oznacza utrwalenia się danych celów a i niekiedy zbacza się z drogi nawet w mocnym przekonaniu. Jednak życzę powodzenia i odrobiny ostrożności w czasie w którym dane deklaracje umocnią się na tyle silnie, by poza uczuciami, pewność założenia wspólnej rodziny była tym słusznym wyborem a jej owoce osłodziły dotychczasowe zdarzenia.

  4. Niekiedy się nie da zapomnieć, pomimo tego że wszystko przemawia za tym, że dana osoba nie do końca była by dobrym wyborem. Często poza uczuciami to ciekawość i ta niepewność co do rozwoju sytuacji nie pozwala nam zapomnieć o danej osobie. Z tego co opisałaś wynika jednoznacznie, facet nie był Ciebie wart. W takich chwilach pomaga wsparcie osób które jak to się mówi potocznie zszargają opinie świętości jaką w dalszym ciągu jest chłopak i otworzą oczy na tyle by móc się zmierzyć z realnym stanem rzeczy. Facet Ciebie wykorzystał musisz się z tym pogodzić, dodatkowo pozbawił Cie atrakcyjności w dość podły sposób odzierając godność którą nosi w sobie kobieta. Żyj w sposób taki by to co się Tobie zdarzyło nie miało wpływu na dalsze postępowanie. Potraktuj to jako błąd młodości, w którym facet wykorzystał Twoje chwile słabości. Zadbaj o siebie i poszukaj sposobów w których podniesiesz swoją atrakcyjność. Nie sądzę by partner wzięty do życia jako obiekt zastępczy i powód zapomnienia byłby dobrym rozwiązaniem. Nie chcesz się stać taką samą jak chłopak, zmaganie się z wyrzutami nie jest dobrym rozwiązaniem, niewykluczone że przez dłuższy czas będziesz nawiązywać do porównań, z pewnością będziesz miała problem z zaangażowaniem się i niema potrzeby by przeciągać ten łańcuszek boleści o faceta który pojawi się w Twoim życiu a nie zasłuży na to by zmagać się z Twoim niedoszłym poprzednikiem. Wszystko wymaga czasu, nawet znajomość która niebyła tego warta, by po niej płakać.

  5. Witaj
    Odległość bywa bardzo wyniszczająca i samo jej występowanie utrudnia w utrzymaniu znajomości. Poza tym przede wszystkim postaraj się być odpowiedzialna, jakbyś nie chciała gdzie się kończy niezobowiązująca znajomość świata wirtualnego zaczyna się życia realność i zdarzenia które nie powstrzyma się już kliknięciem. Nie sądzę by spotkanie z osobą poza terenem zamieszkania było właściwym posunięciem. To co w Twoich oczach może być fajne, ze strony Twoich opiekunów już takie nie będzie. Niestety to wszystko jest tak ułożone, że do czasu nieuzyskania pełnoletności ktoś inny ponosi za Ciebie odpowiedzialność. I co tu ukrywać, to co się Tobie może wydawać miłością w rzeczywistości okazuje się koszmarem za który w dużym stopniu poniesiesz konsekwencje. Raczej pokłamanie rodziców nie będzie dobrym rozwiązaniem a wręcz niestosownym jak to spotkanie. Poza tym jeśli chodzi o spotkanie, takie miejsce spotkania w połowie drogi ma sens gdy dana znajomość rozwinie się wystarczająco. To miłe że chłopak chce Cię za sponsorować jednak to nie zmienia faktu, że to on powinien całą drogę pokonać sam, a o zaistniałej sytuacji powinni być poinformowani opiekunowie czyli rodzice. Inaczej to zawsze ma krótkie nogi a zakazy później przynoszą z sobą tylko rozgoryczenie wraz ze łzami.

  6. Wygląda na to, ze potrzebujesz więcej czasu by się zaangażować. Na dłuższy czas nie daje Tobie to spokoju, jednak nie jest złe jeśli chcesz lepiej poznać kandydata. Niekiedy wpuszczenie kogoś z zewnątrz do swego świata tajemnic wymaga czasu. Myślę że to może być pewnego rodzaju strach, lub po prostu masz wysoki szacunek do siebie i tą poprzeczkę dla kandydata postawiłaś dość wysoko. Z angażowaniem w uczucia bywa tak, że to co na początku bywa proste i niezłożone za jakiś czas przekształca się w coś bardziej wyniosłego, gdy się będziesz chciała wycofać to druga strona może być na to niegotowa, może to Cię powstrzymuje? Jednak nie zmienia to faktu byś nawiązywała kontakty, zarazem dając do zrozumienia drugiej stronie, że jest ciekawa lecz niekoniecznie musi coś z tego wyjść. Sądzę że to najprostsza droga by poznać drugą stronę na tyle dobrze i pozwoli wzbudzić bardziej Twoje zainteresowanie. Nie obwiniaj się za to że jesteś osobą odpowiedzialną, to że niektórzy chcą się wiązać tylko dlatego że fajnie jest być we dwoje lub z uczucia samotności, to nie znaczy że do końca postępują słusznie, często w późniejszym czasie żałują decyzji. Po prostu trzymasz swój skarb dla tego wyjątkowego i nie miej z tego powodu wyrzutów, nigdy nie wiadomo kiedy z pośród tej przeciętności na horyzoncie pojawi się ten właściwy facet który już znajdzie sposób by Cię skusić. Na razie poznawaj facetów a w ich różnorodności miło spędzaj niezobowiązująco czas.

  7. A jeśli różnica odnosi się do samego miejsca pochówku, to sam fakt, że jest to naciągane nie powinno zwracać uwagi. Gdyż nie od dziś wiadomo, że są miejsca gdzie czworonogi mają swoje miejsca pochówku z postawionymi marmurowymi pomnikami. Różnice między kotem a psem widzę taką, że za jednym trzeba posprzątać poza domem a za drugim w kuwecie. Choć to może zabrzmi dziwnie, lecz od jakiegoś czasu, pojawiła się kotka w mym życiu co nie ustępuje psim zachowaniom, poza tym że nie szczeka, lecz to już dział ze zwierzętami w którym to może bliżej opisze dany przypadek, niż rozdmuchiwać dalej przypadek biednego czarnego kota, który musi się zmagać z wzrokiem opiekunki, to moja czy nie moja wina zaistniałych w życiu zdarzeń? heh Aż chce się powiedzieć Hator...Hator...Hator

  8. InnyInna napisałeś, że nie darzysz sympatią osób nadzwyczaj troszczących się, oraz określiłeś ich fanatykami. Oczywiście wyszczególniłeś tylko gatunki psa i kota, ja tylko rozbudowałem to w formie pytania, poszerzonego o inne gatunki. Nie jestem wielbicielem zwierząt aż w takim stopniu, mam na fb znajome małżeństwo co prawie codziennie przeprowadza różnego rodzaju akcje pomocy, bądź wymieniają się informacjami w których nie zawsze biorę udział. Również nie chcę niczym ujmować Tobie, każdy ma prawo do swoich przekonań. Śmietnik był formą nawiązującą do uczuć moich własnych, nie napisałem w tym zdaniu, że mniemam iż Ty wyrzucił byś zwierze na śmietnik, lecz nawiązałem do tego jakie znaczenie mają dla mnie zwierzęta w formie bardzo osobistej. Zawsze się znajdzie coś co można rozdmuchać, lecz jeśli będzie to forma zaczepnej złośliwości i tak to zostanie odebrane to przykro mi lecz tak nie jest. Czasem trzeba pewne sprawy skwitować uśmiechem. A co tego bycia maskotką, nie wiem jak Ty, lecz ja czasem lubię się taką czuć, szczególnie jak kobieta umiejętnie pogłaska i podrapie, to tu i tam ;) Oczywiście, to nie rozdmuchiwanie pierdółki :) Pozdrawiam

  9. Czy tylko wielbiciele psów i kotów to fanatycy? Ja tam nie zwracam uwagi jakiego gatunku jest zwierze i nie przeszkadza mi to, że w dużej mierze podyktowane uczucia u zwierzaka są tą drogą instynktu, chociażby kwestią przetrwania w postaci michy. Jak by nie patrzył każde stworzenie ma w sobie energie, którą można nazwać życiem. Lecz czy miałbym mieć coś przeciwko osobom które darzą swoje pupile sympatią a druga strona w pewnych sytuacjach tylko niebywałą siłą przywiązania? A czym się różni szczur od kota i psa? Uwielbiałem gdy innych gryzła i łaziła za mną jak pies, samo to jest piękne gdy czuła spokój w moim towarzystwie,nie mówiąc o zaufaniu którym zwierze obdarzyło gdy pozwoliła na opiekę małymi. I choć nie jestem religijny to gdy zdechła jakoś nie miałem serca rzucić na śmietnik i nad rzeką znalazła się miła miejscówka w ziemi choć to nie człowiek a zwykły łaciaty szczur dla innych a dla mnie wyjątkowy zwierzak dzięki któremu miałem wiele niezapomnianych chwil i radości. Można i ptasznika głaskać, oczywiście nie pod włos, lecz czy to jest fanatyzm? I nie widzę różnicy pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem jeśli nią ma być miejsce pochówku, to ja też mogę być pochowany nad rzeką, na cmentarzu jest taka ciasnota :)

  10. Kobieta sama w sobie chce się czuć atrakcyjna, doceniana i adorowana. W dużej mierze kobieta nie zdaje sobie sprawy co może czuć w sercu zazdrosny facet i w pewnym sensie może być niegotowa na to, by zrozumieć tłumaczenia faceta z tym powinieneś się liczyć. Jednak ani wygląd w postaci objętości łapy i rozwiniętego karku, ani ograniczanie jej kreatywności w ubiorze, nie będą słusznymi rozwiązaniami. Są faceci na których postura innego faceta nie działa, co najwyżej odgonisz tych bardziej płochliwych i mniej zaradnych, lecz ci poważniejsi rywale pozostaną. Poza tym zawsze istnieje ryzyko, gdy wybudujesz w sobie postawy przeganiające, że ich częścią uderzysz w partnerkę a sprawić by kobieta się Ciebie bała, nie jest tym czego byś chciał. Nie możesz ograniczać ubioru,to jest równoznaczne z podcinaniem jej skrzydeł. Musisz jako facet odnaleźć równowagę i tutaj zmierzał bym w kierunku Twojej samooceny. Na początek zadaj sobie pytanie czy masz pecha, czy po prostu jesteś szczęściarzem mając u boku kwiata którego zazdrości Tobie połowa świata? Zacznij czerpać z tego co Twoja partnerka, zadbaj o siebie i rozejrzyj się, czy przypadkiem inne kobiety na Ciebie nie patrzą i karm się tymi spojrzeniami, w pewnym stopniu pomogą Tobie w uspokojeniu emocji. Zacznij się cieszyć z tego, że masz taką partnerkę i że jesteś wyjątkowym facetem którego ona wybrała. Z czasem zrozumiesz to, że tylko pozwalacie karmić się otoczeniu złudnymi przystawkami, gdy główne danie macie przeznaczone tylko dla siebie. Kobieta w pełni wyzwolona jest niczym kwiat rosą skropiony, który dumnie wyrósł tylko w Twoim ogrodzie a jego blask w większości jest przeznaczony dla Ciebie. Łatwo można sprawić by zaczął usychać. A wtedy pozostanie tylko tobie umieścić tabliczkę w ogrodzie z treścią zatrudnię ogrodnika. Więc dbaj, troszcz się i naucz cieszyć się tym co masz w pełnej wyrozumiałości, gdyż może to być tylko sen z którego wybudzi Cię koszmar samotności.

  11. Szkoda byłoby zaprzestać takiej pasji. Czy nie dało by się jednak postarać się o zmianę partnera tanecznego? Wiem, że to droga na skróty jednak, najważniejsze jest to by ognisko konfliktu odsunąć, zanim przejdziecie do rozmów. Swoją drogą jak jest robić coś, co niby obydwoje akceptujecie lecz nie do końca. Jak by nie patrzył to dość spory czas presji. Dwaj faceci z nienawiścią do siebie i po środku kobieta, to nigdy nie wróży dobrze. Przychodzi chłopak na próby, czy podczas nich Twój partner taneczny daje w jakiś sposób szczególny odczuć tą zazdrość u Twojego chłopaka poza tym wiadomym dotykaniem? Może być tak, że kiedy nie widzisz posyła szydercze uśmiechy Twojemu facetowi. No nie wiem facet może być opanowanym, lecz wszystkiego są granice.

  12. Stawiał bym na rozwój faceta i zmierzał kierunkiem, biorą pod uwagę samoocenę u faceta o której napisał Żmija. Nie wiem tylko dlaczego coś mi podpowiada, że do wypieku chleba nie wystarczy dobry piekarz, ograniczeniem może być mąka. Jest różnica w tym jeśli facet nie robi czegoś z powodu braku pewności, a tym, że nie dokonuje wyborów gdyż nie chce brać za nie odpowiedzialności. To czy pewne decyzje go przerastają, nie zwalniają go z odpowiedzialności. Nawet niepewny facet przystanie, gdy okoliczności będą tego wymagać, ucieczka takiego co najmniej pozostawia niesmak po sobie.

  13. Zawsze jest warto walczyć o miłość, tylko, ze nie zawsze jest warta tego osoba w niej się znajdująca. Również uważam, ze odcięcie się od partnera to jedyny sposób, jeśli brać pod uwagę rozsądek, w nie rozsądnym działaniu patrząc na całokształt zaistniałej sytuacji. Z mojego punktu widzenie jedyny sposób, by facet się określił to taki w którym od dwóch kobiet dostał kopa w cztery litery i zastał sam, z dłuższym czasem na przemyślenia. Nie wiem czy jest sens, wpływać na faceta który potrafił się kamuflować żyjąc z jedną, jednocześnie wychodząc sobie ścieżkę do drugiej.

  14. Nie doszukiwał bym się zbyt wielu negatywów u faceta. Wiem, że brak uwagi i troski ze strony faceta, to coś co nie jedną kobietę potrafi wyprowadzić z równowagi, nie mówiąc o tym, że boli taki brak zainteresowania. Duże grono facetów spełnia się poprzez utrzymywanie rodziny i zarabianie na nią, tego typu zachowania jak przytulanie czy większe zainteresowanie pieszczotami umyka uwadze, lecz niema to nic wspólnego z tym, że facetowi nie zależy na kobiecie. Czasami pozostaje cierpliwie zabiegać o te zainteresowanie, sprawić by te chwile wspólne niebyły traktowane jaka pewnego rodzaju dodatkowa dyspozycyjność faceta w stronę potrzeb kobiety. Może to dlatego, że facet nie uzyskuje z tego tytułu przyjemności, może warto w nim rozpalić ten ogień. Współczuje gdyż wiem, że jest grono męskie niezbyt podatne na zabiegi tego typu, zmęczenie bywa dość okrutnym przeciwnikiem w walce o zainteresowanie i poświęcany czas. Gry są pewnego rodzaju formą odprężenia, może dobrym posunięciem byłoby poznanie mapy męskiego ciała i rozwinięcie uwagi poprzez masaż relaksujący? Nic nie stoi na przeszkodzie jeśli wbicie igły w męski pośladek będzie tym, co zwróci jego uwagę. Jadnak mając na uwadze, w szukaniu sposobów, że jest to przepracowany biedak, który żyje w przekonaniu, że to co robi jest właściwe.

  15. Niekiedy faceci w niewymuszony sposób robią z siebie idiotów. Tak naprawdę to do końca nie wiadomo o co im chodzi, można tylko przypuszczać gdyż wiele czynników może mieć na to wpływ. Co do uzyskania większej pewności u faceta. Są tacy których niestety trzeba lekko poprowadzić za rękę i wskazać im właściwe miejsce. Jęśli9 taki się trafi to swoją drogą chyba dobrze, można sobie takiego ułożyć o wychować. Warto jednak to wszystko układać w rozsądny sposób i nie kierować się doświadczeniem, tym bardziej tym niemiłym. Niestety nawet praca nad facetem nie daje do końca pewności, że te starania z jego strony o kobietę będą na właściwym poziomie. Facet facetowi nigdy nie jest równy i to że nauczy się nawet takiego dawać klapsa kobiecie nie znaczy, że będzie on rozumiał o co w tym chodzi. Oczywiście klaps w pozytywnym znaczeniu :) Niekiedy na faceta trzeba brać dużą poprawkę i co tu dużo pisać, trzeba być wyrozumiałym i pozwolić mu dojrzewać. Lecz to tak samo jak kobiety temperament rozwija się nie w tym kierunku co trzeba, tak samo jaja nie czynią z faceta tego którego chciałaby posiadać kobieta.

  16. Sama relacja żeńsko-męska, wymaga nadzwyczajnych pokładów cierpliwości i wyrozumiałości w rozbudowywaniu relacji a pielęgnowanie bywa dość często oporowe i wykraczające poza zdrową logikę myślenia, oraz znaczne ograniczenie instynktu. Wypracować szacunek w czyiś oczach nie jest prostym zadaniem, jednak sądzę, że ta kreacja początkowa niema znaczenia w jego budowaniu, może jedynie wzbudzić ostrożność. Ludzie się zmieniają, trzeba umieć się dostosowywać poprzez akceptacje i zrozumienie utrwalając daną znajomość. Jeżeli odbywa się to tylko i wyłącznie w momentach wygodnych dla danej osoby, to nazwanie osoby przyjacielem jest nad wyrost za dalekim określeniem. Każdej osobie przyświecają jakieś cele, człowiek otacza się osobami by dążąc do nich i uzyskać wsparcie, szczególnie w chwilach upadku. Jeżeli z wymienionej paczki czujesz się gorszy, to nie zawsze świadczy o Twoim mniejszym znaczeniu, jednak znaczy, że dane drogi gdzieś się rozeszły i trzeba odnaleźć dany moment. Czasem dane osoby karmią się samą obecnością w życiu danej osoby i nie chcą robić nic ponadto tak sobie po prostu założyły, szczególnie znając Twój punkt widzenia oraz oczekiwania wobec Ciebie. Wiesz przyjaciel nie mówi drugiemu, że jest gorszy tylko, że fajnie by było gdybyś do czegoś podszedł w dany sposób, jednocześnie licząc się z tym i szanując, że możesz mieć odmienne i przede wszystkim niezmienne zdanie. Przyjaciel to szczególnie taka osoba przed którą nie będziesz się bał powiedzieć słów tylko dlatego, że możesz się pozbyć danej osoby. Jeżeli chcesz szacunku, to uzyskaj go poprzez otwartość i szczerość, nawet jeśli ma boleć a ci pseudo przyjaciele pouciekają w popłochu i zostaniesz sam. Czasy beztroskich studiów i wspaniałej paczki się kończą w momencie, gdy życie stawia wartości i oczekiwania przeciw emocjom i wspólnym przeżyciom, których entuzjazm i nadzwyczajność nie do końca świadczą o przyjaźni. Nazwać kogoś przyjacielem, tym bardziej przyjaciółką to zaszczyt na który bardzo mało osób zasługuje, niestety dużo grono ludzi zbyt obficie szasta tym wyróżnieniem.

  17. Myślę, że zbyt surowo siebie traktujesz. Czasami wycofanie jest czymś w rodzaju wyrozumiałości, zauważyłaś, że zraniłaś osobę, przemyślałaś to i zrobiło się Tobie przykro. Przyznanie się do tego, samo w sobie jest pozytywne i dobrze o Tobie świadczy. Samo krytyka jest dobra do czasu zdrowej równowagi, jej nadmiar już taki nie jest. Z góry się przekreślając łatwo można się po blokować, sprawiając jednocześnie, że te pozytywne działania przestaną być zauważane. Łatwo można pozbawić się motywacji do działania.Kiedyś słyszałem o czymś takim, by sprawić żeby to się spełniło, to trzeba dużo o tym myśleć. Stojąc przed lustrem powtarzając sobie jestem ładna i interesująca, nikt mi się nie oprze. Podobno na początku wydaje się to śmieszne i niedorzeczne, lecz gdy przestanie,to podobno pojawia się ktoś u boku. Poza tym rzeczą ludzką jest popełniać błędy a gdy dochodzą do tego emocje, to bywa ciężko z tą wyrozumiałością, nawet u mnie :)

  18. Osobiście jestem za karaniem, lecz uważam, że z tego tytułu jest nadal za mało wystarczający bat nad tymi osobami i niestety zbyt duże przyzwolenie społeczeństwa. Mnie osobiście boli brak odpowiedzialności i niski poziom edukacji w opiekunach. Wiele osób podejmując się opieki, nie zdaje sobie sprawy z specyfikacji rasy jak i rozwoju zwierzęcia w całym jego życiu. W naszym kraju nadal jest mało akcji mających na celu edukowanie narodu. Ludzie nie wiedzą, że taki lokator to również poza głaskaniem, opieka nad wyraz ciężka finansowo, nie mówiąc o możliwości wystąpienia powikłań u pupila, jego leczeniu i trudnych decyzjach dla całej rodziny. Swoją drogą, kiedy zmieni się u nas prawo dotyczące kastracji i sterylizacji? Ich ceny powalają a nie orientacja opiekunów bywa bardzo bolesna,nie tylko dla nich samych.

  19. Do tego co napisała Franca, dodałbym byś nie oceniała siebie według wieku i popracowała nad presją z tego faktu wynikającą. Przeciętność człowieka,przynosi spokój. Inaczej zawsze znajdą się osoby które, będą chciały zwalić Ciebie z piedestału twierdząc, że nie tam jest Twoje miejsce. Pamiętaj o tym, że poznane osoby poprzez atrakcyjność nie niosą z sobą pewności co do słuszności ich obecności w naszym życiu i prędzej czy później ponosi się tego koszta. Osoby zawsze dobrze jest nabywać poprzez wartości pomijające wygląd, wtedy jest większe prawdopodobieństwo, że dłużej zagrzeją miejsce obok nas. Żyjemy w czasach wręcz sprzedawanej atrakcyjności, jednak mało kto daje klauzurę w reklamie, że z momentem spadku atrakcyjności reklamacji się nie uwzględnia. Pani psycholog napisała o zołzowatości u kobiet. Według mnie to ciepło i troskliwość jest tym atutem u kobiety,który najbardziej wywiera wpływ na facecie, jednak faceci rzadko to mają, że się do tego przyznają, niejednokrotnie ulegając tym czym przyklaskuje otoczenie, pokazując nie do końca słuszne i mylące postępowanie. A kobieta jak to kobieta szuka i główkuje jak tu się wyrazić, by być zauważoną.

  20. Witaj
    W wcześniejszych wypowiedziach była poruszona pewność siebie. Myślę, że warto rozwinąć to poprzez umiejętność akceptacji własnych niedoskonałości i sposobach ich ujawniania podczas wyrażania siebie,ograniczając tym mocno sam fakt bycia razem. Byliście z sobą tyle czasu, lecz znaczenie tego, że facet wybrał Ciebie, nie przynosiło z sobą znaczenia. Partnerzy często się potrafią zgubić w wyrażaniu uczuć, niekiedy robiąc coś w sposób wymuszony, gdyż uważają, że brak pewnych zachowań oznacza brak zainteresowania. Siedem lat w znacznym stopniu umożliwia znacząco poznać partnera a u Ciebie dalej jest widoczna niepewność. Oczywiście zdobyć tą pewność co do uczuć partnera nie jest łatwo, jak i wypracować u siebie zdrowy rozsądek, w poszukiwaniu jej. Napisałaś, że chcesz być lepsza dla niego, to miłe lecz może sprawić, że starając się nadzwyczajnie w pewnym momencie będziesz chciała by on również to robił, braki z jego strony szybko mogą się przerodzić w niepewność i co za tym idzie zachowania z którymi na danym etapie trudno sobie radzisz. Popracuj nad akceptacją samej siebie, zdobądź się na otwartość wobec partnera, czasami nad pewnymi wadami trzeba wspólnie pracować bo inaczej się nie da. Po prostu nie myśl o tym, że może się nie udać, jednocześnie mając to na uwadze,że starania niekiedy przynoszą odmienny efekt niż chciało by się uzyskać. Pamiętając o tym, że nikt nie jest doskonały.

  21. Eeeh jesteś troskliwą i wyrozumiałą mamą z całą pewnością poza miłością ze strony dzieci, jest również szacunek z ich strony. Bez niego niema podstaw do czegokolwiek, można najprościej robić i ignorować osobę. Co do prób zmian w podejściu, to było niezliczenie wiele. Dla rodzica nawet takiego bez uczuć, największym impulsem do zmian jest widok dziecka chcącego się wydostać na drugi świat, lecz jeśli i to przechodzi bez echa, to dalsze rozmowy i starania są zbędne. Dotychczasowa wiedza moja, jak i osób wtajemniczonych dowiodły jednego. W niektórych sytuacjach traumatyczne zdarzenia maja wpływ na postępowanie człowieka w dalszym życiu, jednak nie usprawiedliwiają go kiedy ból zmienia on na alibi, gdyż nie jest w stanie wybudować w sobie uczuć chociażby dlatego, że tak jest mu łatwiej w życiu. Co do tego co było na forum, to tylko ułamek, obecne dokonania są wyrazem starań i może pewnego dnia uzyskam w tym spokój. To uczucie samej nienawiści, mnie nie spala a wręcz sądzę, że bez niej nie byłbym w stanie pomagać, gdybym zdobył to wybaczenie i obojętność to dana osoba straciła by znaczenie.
    wpo 5 dziękuje i również życzę wyrozumiałości z sukcesami w relacjach z mamą. Zdobywając pełnoletność przestałem być zależny finansowo i raczej tutaj nie mogę zastosować tego by odejść o rodzica, gdyż wynajmuje mieszkanie. Co do rozmów z mamą, domyślam się, że chodzi o ton wypowiadanych słów, dalej to ich znaczenie. Niekiedy warto pewne sprawy zbyć milczeniem i dużo pomaga to jak postrzega się osobę. Obecnie staram się postrzegać zachowanie osoby i tłumaczyć sobie poprzez wiek a nie ogólnie wady jakie ma w sobie, to ciężkie lecz wykonywalne, lżejszy jest wtedy odbiór. Co do tej klasyfikacji, ja to postrzegam inaczej. Moje dzieciństwo to koszmar, lecz według mnie większy koszmar mają dorosłe dzieci, które zostały pozbawione poznania rodziców swoich, często idąc przez życie z pytaniami których nie mogą im zadać, ja mimo wszystko mogę i je zadałem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...