Skocz do zawartości
Forum

Natalia Bator

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Natalia Bator

  1. Duże piersi i opalenizna wcale nie muszą być atrakcyjne dla wszystkich. Może Twój partner lubi własnie Twoje nieduże piersi, bladość i nie chce pół nagiej dziewczyny z ulicy? Jesteś wobec siebie zbyt krytyczna, moim zdaniem, może to wynikac z poprzedniego związku, gdzie nie byłas traktowana tak, jak powinnaś być, gdzie nie byłas szanowana i dochodziło nawet do rękoczynów. Myślę, że ten związek zaburzył Twoje postrzeganie siebie i wpędził Cię w kompleksy. Nie puszczaj swojego partnera na ulicy, wręcz przeciwnie - przytul sie bardziej. Niech wszyscy widzą, że on kocha Ciebie i że dla niego Ty jesteś najpiękniejsza. Doceń siebie. Jeśli masz z tym trudności, zastanów się nad rozmowa z psychologiem. Może warto byłoby się udać, aby zyskac pewność siebie, polubić siebie. Jeśli czujesz się nieatrakcyjna, zmień fryzurę, kup nową bluzkę. Spójrz na siebie oczami mężczyzny, który zobaczy fajną, ładną dziewczynę ze świetnym charakterem. Twoje kompleksy są w Tobie, Ty je widzisz, bo Ty o nich wiesz, ale nikt więcej. dla Twojego partnera, jestes idealna, jesteś taką kobietą, której on szukał - musisz się z tym pogodzić, że jesteś wyjątkowa! Powodzenia!
  2. Skoro nikt z Tobą nie rozmawia w szkole - Ty zrób pierwszy krok. Podejdź na przerwie do kolegów z klasy, porozmawiaj z nimi, jak nie będziesz wiedział co powiedziec, po prostu podejdź i zapytaj co słychać, jak weekend, o czym rozmawiają itp. Po prostu przyłącz się do rozmowy. Nie stój z boku, rozmawiaj, dopowiadaj coś, wyrazaj własne opinie, zgadzaj się z nimi lub nie, w zależności co sadzisz w danej kwestii itp. Daj im sygnał, że tak naprawde jestes fajną osobą i że warto się z Tobą zaprzyjaźnić. Możesz poprosić kolegę bądź kolezankę o pomoc w nauce, jesli macie sprawdzian, zapytaj czy ktos nie wytłumaczył by Ci danego tematu. Daj sygnał Twoim znajomym, że jesteś zainteresowany przyjaźnią. Na pewno nie zaprzyjaźnicie się z dnia na dzień, ale codziennie rozmawiajcie, poznawajcie się, Ty również daj się poznac, powiedz coś o sobie, jak ktoś będzie siedział sam na lekcji - dosiądź się do niego. Musisz po prostu się przełamac i zrobić krok w stronę innych, dać im do zrozumienia, że jestes otwarty na nich. Jeśli masz trudności w nauce i z zaprzyjaźnieniem się z innymi, jest Ci ciężko zrobić pierwszy krok nie musisz iść od razu do psychologa. Możesz skorzystac z porady szkolnego pedagoga. Zostań z nim po lekcji na godzine, powiedz co jest twoim problemem. Może on poradzi Ci jak najlepiej nawiązac znajomości w szkole. Angażuj się w róznego rodzaju przedstawienia - dzięki temu poznasz osoby z innej klasy, zapisz się na zajęcia pozalekcyjne, może coś związanego ze sportem, albo któryś z nauczycieli prowadzi dodatkowe zajęcia uzupełniające - skorzystaj z nich. Zdobędziesz nie tylko znajomych, którzy z czasem moga stac się twoimi przyjaciółmi, ale także zyskasz w oczach nauczycieli, że angazujesz się w projekty pozalekcyjne i oczywiście może Ci to pomóc w nauce. Powodzenia!
  3. Nie zmienisz świata, nikt nie zmieni si≥ę tez dla Ciebie, tylko dlatego, że Ty czegos nie lubisz lub cos Ci się nie podoba. Jesli nie podoba Ci się wstawianie zdjęć i komentarze - nie zaglądaj na portale. Jesli kogoś to dowartościowuje - ok, niech to robi, przecież nie krzywdzi nikogo. Piszesz, że wszystko Cie nudzi, bo szybko stajesz sie dobry w różnych rzeczach. Myslę, że Twoim problemem jest to, że uważasz się za kogoś ponad Twoimi znajomymi, kogoś kto nie jest tak infantylny jak oni, kto jest dojrzalszy i mądrzejszy. Masz do tego oczywiście prawo, nie musisz się zmieniac tylko po to, aby dobrze bawic się na zabawie, ale zastanów się czy za jakis czas nie zreflektujesz się, że zostałes sam. Skąd wiesz, że czyjś związek jest sztuczny? Nie jesteś w tym związku i nie wiesz jacy Ci ludzie mają uczucia względem siebie. Myślę, że powinieneś popracowac nad szacunkiem do innych i akceptacją ich. Zastanów się, czy nie byłoby dobrze gdybyś porozmawiał z psychologiem, poniewaz taki styl życia może stać sie źródłem Twojej późniejszej samotności. Jeśli nie bawi Cię to, co bawi Twoich znajomych - zmien znajomych. Zapisz się na gre w szachy - wymaga myślenia, będziesz mógł poznac ludzi inteligentnych i realizowac się w grze, która szybko Ci się nie znudzi, bo w tej grze, szybko nikt nie staje się dobry. Powodzenia!
  4. Zgadzam się z Ewą. Myślę, że rozmowa z psychologiem może Ci pomóc, nabierzesz pewności siebie, docenisz siebie i wzrośnie Twoja samoocena. Jesteś już dorosłą kobietą, musisz postawić granice pomiędzy tym co było kiedyś, a tym, co jest teraz. Popracuj tez nad asertywnością, nad tym, aby nie robic niczego na przekór sobie. Musisz mieć swoje zdanie i nie bac się go wypowiedzieć. Porozmawiaj także o swoich niepokojach z partnerem. Nie każda kłótnia jest równoznaczna z rozstaniem. Pary czasem się kłócą, uwierz w to, że Twój partner Cię kocha i rozumie Twoje słabości. Mów mu o tym co Cię niepokoi, czego się obawiasz, niech Cię wspiera i dodaje pewności siebie. jesteś dorosłą i niezależną kobieta, teraz sama układasz swoje życie i nie musisz się niczego obawiać. Powodzenia!
  5. Twój przyjaciel powinien zasięgnąć porady psychologa. Piszesz, że korzystał z terapii, ale nie przyniosła oczekiwanych efektów. Trzeba spróbowac ponownie. Psycholog musi wiedziec o problemie Twojego przyjaciela - że szuka aprobaty i z jednej strony mu ją dawac, a z drugiej strony pracowac nad jego problemem. Dobrze byłoby porozmawiac na temat dzieciństwa, aby wyrzucił z siebie emocje związane z rozstaniem rodziców i z tym, że nie był tak doceniany jak jego rodzeństwo. Możliwe, że potrzebuje miłości, pewności, że jest kochany. Jeśli zalezy Ci na przyjacielu, możecie wybrac się razem na terapię. Może psycholog doradzi Ci jak Ty możesz mu pomóc gdy jesteście we dwoje, czego unikać itp. Twój partner musi wiedzieć, że jest dla Ciebie ważny, że go nie odrzucisz i że Twoja sympatia jest szczera. Ale terapia, mimo wszystko jest wazna, ale jak każde leczenie, potrzeba czasu, aby zauważyć oczekiwane efekty. Powodzenia!
  6. Na pewno jest Ci ciężko i czujesz się źle bez pracy. Ale nie poddawaj się zbyt łatwo. Wiesz jak teraz jest. raz z górki raz pod górkę. Nie pocieszę Cię mówiąc, że wiele osób ma takie problemy jak Ty, ale to jest niestety fakt. trudno jest znaleźc pracę w zawodzie, wiele osób po wyższych studiach szuka czegokolwiek byle było. Zgadzam się z Toba, że masz ciekawy kierunek, osoby z takim wykształeniem sa potrzebne, ale najwyraźniej stanowisk jest mniej niż chętnych. Nie oznacza to jednak, że nie uda Ci się. To kwestia czasu i odrobiny szczęscia. Myślę, że powinnas nadal szukac pracy, w internecie, w gazetach, w ogłoszeniach w UP. Pewnego dnia pojawi się coś dla Ciebie - nie rezygnuj i nie poddawaj się. Porozmawiaj tez z mężem, opowiedz mu, jak jest Ci ciężko, że chciałabyś pracować, a narazie nie masz takiej możliwości i że to przykre dla Ciebie. Niech Twój mąz Cię wspiera, motywuje, ale tez poświęcajcie czas dla siebie, aby spędzić wieczór we dwoje. Napić się kieliszek wina, przytulic, poczuć się bezpiecznie. Jestes młodą osobą i uda Ci się znaleźc pracę. Zastanów się także nad własną działalnością. Jesli masz pomysł i wsparcie rodziny - spróbuj. w końcu do odwaznych świat nalezy. Jesli jednak brakuje Ci energii, czujesz się źle i chciałabyś porozmawiac z kimś o swoich problemach, zastanów się nad rozmowa z psychologiem. Możesz skorzystac z bezpłatnej wizyty, może własnie dzięki terapii uwierzysz w siebie i optymistycznie spojrzysz w przyszłość? Powodzenia!
  7. Nie zamykaj się na innych, porozmawiaj ze swoimi kolegami. Nie musisz im się zwierzać ze wszystkich problemów, ale możesz przecież porozmawiac o tym jak się czujesz, co myślisz o pewnych sprawach itp. Może koledzy mają podobne problemy do twoich i tez ciężko im zacząć rozmowę. Przełam się. Jesli masz bliskiego kolegę, przyjaciela, kogoś, komu możesz zaufac, porozmawiaj z nim o tym co myslisz i co czujesz. Porozmawiaj też ze swoją psycholog, że jest Ci ciężko, że sama terapia nie pomaga Ci tak jakbyś tego chciał. Może warto zastanowic sie nad zmianą formy terapii, albo nad wprowadzeniem leczenia farmakologicznego. Musisz porozmawiac ze swoja psycholog, ona najlepiej Ci doradzi, jak poprawić Twoje samopoczucie. Dobrze by było zastanowic się także nad sytuacją w domu. Porozmawiaj ze swoim rodzeństwem, może uda Wam się przekonac mame, aby podjęła leczenie. Porozmawiaj także z ojcem dlaczego ma taki, a nie inny stosunek do Ciebie. Nie bój się szczerze mówic o swoich problemach i uczuciach. Porozmawiajcie ze sobą, co mozna zmienić, aby zyło Wam się lepiej. Podaję Ci także numer telefonu, pod ktory możesz zadzwonić i porozmawiac o swoich problemach i o tym, co Cię niepokoi. Powodzenia! DLA OSÓB DOŚWIADCZAJĄCYCH DEPRESJI tel. 022 838 34 96 Stowarzyszenie ISKRA przy ośrodku Nowolipie czwartek w godz. 17.00 - 19.00 MŁODZIEŻOWY TELEFON ZAUFANIA tel. 192 88, www.mtz.waw.pl czynny w dni powszednie
  8. Dzidek, myślę, że stawiasz sobie wysoka poprzeczkę. Chcesz miec dziewczynę i paczkę przyjaciół, chcesz nie przejmowac się innymi. Oczywiście to bardzo dobrze i to się spełni, ale nie wszystko na raz. W peirwszej kolejności zaakceptuj siebie i polub się takim, jaki jestes. Jak po godzinie nie masz o czym rozmawiac to poczekac az druga strona zaproponuje temat. Jesteś bardzo ambitny i chcesz wypaśc jak najlepiej, ale tak jak Luki pisał - nic na siłę. Powoli, każdego dnia wprowadzaj zmiany, nie bój się mówić o tym co myślisz, co czujesz, nie oszukuj siebie. Jeśli podoba Ci się jakas dziewczyna - daj jej to do zrozumienia, wtedy będzie większa szansa, że odwzajemni się tym samym. Jesteś w tej chwili w takim wieku, że się zmieniasz, kształtujesz. Jeśli chciałbyś z kimś porozmawiac o swoim samopoczuciu, albo po prostu wyrzucić z siebie swoje niepokoje - porozmawiaj z z mamą. Piszesz, że jest wyjątkową osobą, na pewno posłuzy Ci rada i będzie Twoją przyjaciółką, nikt tak jak mama nie znajduje w nas tyle pozytywów, których nie zauważaliśmy. Powodzenia!
  9. Państwowi psycholodzy niczym nie róznia się od psychologów przyjmujących prywatnie. Skończyli ten sam kierunek, kwestia podejścia do pacjenta, a to zalezy od czlowieka a nie od miejsca pracy. Zapytaj w swojej przychodni gdzie przyjmuje psycholog, gdzie mozesz się zgłosic. Czasem w przychodni do której chodzimy na wizyte do lekarza rodzinnego, jest pokój psychologa. Jeśli nie ma, pani w recepcji powie Ci gdzie możesz sie zgłosić. Psycholog postawi konkretną diagnoze i zaproponuje Ci formę terapii. Myslę, że warto poruszyć temat dzieciństwa i tego, jakie sytuacje miały miejsce. Wspomnienia i przykre doświadczenia z przeszłości mają wpływ na nasze zycie. Może potrzebujesz wyrzucic z siebie emocje związane z tym, co wydarzyło sie kiedys, nabrac zaufania do innych. Terapie na pewno Ci pomoże, nie zakładaj, że psycholog nie będzie odpowiedni. Uwierz w siebie i w to, ze dzięki terapii Twoje życie zmieni się na lepsze. Powodzenia!
  10. Myślę, że nie ma powodów do zmartwień. Uczysz się bardzo dobrze i masz bardzo dobre oceny. Nie jedna osoba Ci pozazdrości. tak czasem jest, że w młodszych klasach wiedze przyswajamy szybko. W wyższych klasach albo na studiach - także, ale materiału do opanowania jest więcej i potrzeba więcej czasu, aby się nauczyć. Jestes bardzo ambitną osobą, ale musisz pamiętac, aby ambicje nie obróciły sie przeciwko Tobie. Czasem coś nie wyjdzie i to jest naturalne, czasem po prostu nie mamy dnia na naukę. Nie przejmuj się pojedynczymi ocenami. Ucz się, ale nie przemęczaj się podczas nauki. Rób przerwy, pamiętaj o chwili relaksu, o spotkaniach ze znajomymi, do nauki podchodź na świeżo. Możesz pić herbatki na koncentrację jesli masz dużo nauki, ale pamiętaj o podstawowej rzeczy - z roku na rok nauki będzie więcej i to, że raz dostaniesz 4 nie 6, nie oznacza tego, ze jesteś słabszy i ze gorzej się uczysz. Daj sobie margines błędu i tolerancji. Powodzenia!
  11. Z tego co opisujesz, Twój chłopak miał już jedną próbę samobójczą i istnieje ryzyko, że zechce ją powtórzyć. Jeśli Twój partner jest przekonany, że chce to zrobić, może wspomniał coś o tym, że to planuje, obawiasz się pozostawienia go samego, bo boisz się, że to zrobi, albo wiesz, że planuje zrobić to tego i tego dnia, bez wahania powinnaś zadzwonić na pogotowie lub policje, powiedzieć jaka jest sytuacja. Twój partner potrzebuje pomocy psychiatry, nie mozesz dopuścić do tego, aby spróbował drugi raz, bo niestety, ale może mu się udać. Wiem, że nie jest to delikatne rozwiązanie, bo najlepszym rozwiązaniem byłoby nakłonienie partnera do wizyty u psychiatry lub psychologa, ale jeśli on nie chce się zgodzić, możliwe, że się poddał, dlatego trzeba podjąć stanowcze kroki i po prostu zgłosić sytuację w jakiej się znalazłaś, powiedzieć, że się boisz, że coś sobie zrobi, że miał już jedną próbę i że boisz się zostawić go samego. Pomoc specjalistyczna jest konieczna w takim przypadku i czasem dla dobra drugiej osoby trzeba postąpić stanowczo. Nikt nie musi się o tym dowiedzieć, niech to pozostanie między Wami. Jeśli partner trafi do szpitala, możesz powiedzieć znajomym, że wyjechał do rodziny za granicę. Twój partner musi podjąć leczenie to jest konieczne. Podaję Ci numer telefonu pod który możesz zadzwonić i uzyskać porade co robić w takiej sytuacji. Powodzenia! DLA OSÓB DOŚWIADCZAJĄCYCH DEPRESJI tel. 022 838 34 96 Stowarzyszenie ISKRA przy ośrodku Nowolipie czwartek w godz. 17.00 - 19.00
  12. Ula, żyjesz dla synka, żyjesz dla pięknych chwil w Twoim życiu, żyjesz dla mężczyzny, którego pokochasz ze wzajemnoscią, dla spełniania marzeń, dla radosnych dni i spacerów pośród liści, żyjesz dla siebie i dla swojego szczęścia. Nie wiem skąd tyle pesymizmu w Tobie. Jesteś młodą kobietą, której nie ułożyło się w zwiąku tak jak tego pragnęła i w tej chwili ma problem w domu z mamą. To wszystko jest do pokonania, nie ma problemu, który nie ma rozwiązania tylko musisz być silna i nie poddawać się a walczyć. Przede wszystkim, jako samotna matka możesz się starać o przydział mieszkania socjalnego. Może dostaniesz kawalerkę - czynsz nie będzie wielki no i zawsze to będziesz na swoim. Staraj się o pomoc z MOPRu, synek pójdzie do szkoły, Ty do pracy. Masz przed sobą perspektywy tylko musisz zacząć działać, zrobić krok do przodu, nie stać w miejscu. Porozmawiaj z mamą, co Cię boli, że sprawia Ci przykrość i dlaczego to robi. Dlaczego zamiast pomóc, wspierać, motywować, tak naprawdę działa odwrotnie. Zapytaj wprost, co możesz zrobić, aby się zmieniła? Pamiętaj, żeby pomimo trudności nie zaniedbywać siebie i tego co sprawia Ci przyjemność. Spotykaj się z koleżankami, umawiaj się na spacery czy na kawę. Może pewnego dnia spotkasz kogoś, kto okaże się miłym, sympatycznym mężczyzną i będzie szukał właśnie takiej kobiety jak Ty. Czasem pojawiają się w życiu trudności i często pojawiają się na raz, nie jedna, nie dwie, ale kilka. Nie wolno jednak zbyt łatwo dawac za wygraną. Twój potencjal tkwi w Tobie i tylko od Ciebie zależy jak go wykorzystasz. Podaję Ci numery telefonów, pod które mozesz zadzwonić i uzyskać informację jakie przysługują Ci prawa i możliwości. Jesteś wspaniałą kobietą, w tej chwili życie Ci tego nie okazuje, ale niedlugo się to zmieni. Powodzenia! CENTRUM PRAW KOBIET tel. 022 652 01 17 w godz. 10.00 - 15.00 DLA KOBIET tel. 022 635 93 92 Wsparcie Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny poniedziałek - piątek w godz. 16.00 – 20.00 DLA KOBIET W CIĄZY I MATEK MAŁYCH DZIECI tel. 022 635 10 11 poniedziałek - piątek w godz. 10.00 - 15.00 # Biuro interwencji tel. 022 635 30 92 w godz. 10.00 - 14.00 DLA OSÓB W TRUDNEJ SYTUACJI ŻYCIOWEJ tel. 022 828 12 95 Biuro Porad Obywatelskich poniedziałek w godz. 10.00 - 19.00 wtorek - piatek w godz. 9.00 - 17.00
  13. Możliwe, że ciężki okres w życiu, który w tej chwili przechodzisz pobudził stany depresyjne i lękowe. Jeśli budzisz się wystraszona, masz lęki, uczucie niepewności, możliwe, że są to objawy na tle nerwowym. Dobrze by było gdybyś w tym trudnym dla Ciebie okresie poradziła się psychologa, aby depresja nie wróciła na dobre. Stres niestety potrafi zburzyć to, co do tej pory budowaliśmy, dlatego nie możesz się poddać. Musisz walczyć o swoje zdrowie. Jeśli jest Ci ciężko - porozmawiaj o swoim samopoczuciu z bliską Ci osobą, poradź się psychologa jeśli czujesz taką potrzebę. Na spokojny sen możesz pić melisę, albo poprosić lekarza o leki na sen. Możesz także skorzystać z ćwiczeń relaksacyjnych: Ćwiczenia relaksacyjne Powodzenia!
  14. Leczenie stresu pourazowego często trwa długo. Nie poddawaj się jednak i nie rezygnuj z terapii, gdyz jest ona bardzo ważna. Jeśli nie zostały Ci przypisane antydepresanty, lekarz nie wprowadził leczenia farmakologicznego, widać zakłada, że poradzisz sobie dzięki terapii. Daj sobie trochę czasu i zaufaj specjaliście. Jeśli jednak nie będziesz zauważała żadnej poprawy, powiedz o tym. Ważne, aby mąż również Cię wspierał, może warto wybrać się na terapię we dwoje, aby Twój mąż dowiedział się jak może Ci pomóc, jak może przyczynić się do poprawy Twojego zdrowia. Nie poddawaj się tak łatwo, musisz walczyć o swoje zdrowie. Powodzenia!
  15. Czasem tak jest, że jak coś idzie nie tak, to zazwyczaj ciągnie za sobą inne sprawy. Podobnie u Ciebie - wszystko zebrało się na raz. Ale ze wszystkiego można wyjść. Musisz po prostu zebrać w sobie siłę, zmotywować się, walczyć o siebie i o swoją przyszłość. Nie zamykaj się w sobie, nie zamykaj się w domu, wychodź do ludzi, poznawaj nowych znajomych, może pojawi się sympatia. Powiedz promotorowi, że stanęłaś z pracą, niech postara Ci się pomóc w miarę możliwości. Może jest opcja, żeby ominąć jakiś punkt? Utrzymuj kontakt z rodziną jak najczęstszy, musisz wiedzieć, że sa przy Tobie, pomimo, że wiedzą, co się dzieje. Na wizycie powiedz, że spotkania Cię nie motywują, może warto zastanowić się nad inną metodą terapii? Nie możesz się poddawać. Powodzenia!
  16. Dokładnie tak, nie chodzi o wstrzymywanie oddechu, ale spokojne, jednostajne i głębokie oddychanie. Napisałam, aby nie skupiać się na oddechu, a Sandra, że właśnie samo liczenie jest skupieniem i w zasadzie to jest prawda. Chodzi o to, że kiedy oddychamy spokojnie, czujemy się lżejsi, odpędzamy od siebie lęki, złe myśli. To jest pewnego rodzaju praca z samym sobą. Możesz także skorzystać z ćwiczeń relaksujących, o których dowiesz się klikając na linki: Ćwiczenia relaksacyjne Ćwiczenia we dwoje Metody na stres
  17. To co opisujesz wynika prawdopodobnie z tego co niedawno przeżyłaś, a więc umierania bliskiej Ci osoby, którego byłaś świadkiem. To bardzo trudne chwile, nie dziwię Ci się, że bardzo to przeżyłaś i rozmowa z psychologiem jest bardzo dobrą decyzją. Twoje objawy mogą być na tle nerwowym, z nerwów możesz mieć trudności z oddychaniem i uczucie bólu w krtani. Staraj sie nie skupiać na oddechu, nie myślec o tym, oddychaj spokojnie i głęboko, licz sobie raz dwa trzy... jak oddychasz, staraj się, aby wszystko było płynne i spokojne. Staraj się nie zostawać sama i nie wracać myślami do sytuacji sprzed dwóch tygodni. To na pewno nie będzie łatwe, ale spróbuj zająć się czymś innym, rozmawiaj przez telefon, spotkaj się z koleżanką itp. Trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieję, że rozmowa z psychologiem przyniesie efekty i poczujesz się lepiej. Powodzenia!
  18. Mówi się, że mężczyźni to zdobywcy i chcą zdobywac kobietę, a kiedy juz ją zdobętą, czasem zmniejszają swoje zaangażowania. Może to jest przyczyna, że chłopak się mniej stara, może to nie oznacza tego, że mu nie zależy. Może ma jakiś swój problem, z którym chce się uporać i dlatego jest mniej rozmowny, albo po prostu wie, że spotkacie się, to porozmawiacie. Myślę, że nie powinnaś go za bardzo naciskać czy coś jest nie tak. Mówi Ci, że Cię kocha, że wszystko jest w porządku - zaufaj mu. Może pora zamienić rozmowy na czas spędzony we dwoje, na randki, wyjścia ze znajomymi. Niech będzie sobą i Ty bądź sobą, ten dystans o którym mówisz może być kolejnym etapem związku, gdzie smsy i długie rozmowy zastępuje obecność, czasem zwykła świaodmośc, że druga osoba jest przy nas. Porozmawiaj z chłopakiem czy cos się zmieniło, czy ma jakiś problem, czy zauważył ten dystans czy może tylko Ty to tak odbierasz. Najważniejsza jest szczerośc i mówienie o swoich obawach ale pamiętaj też, aby nie przedobrzyć. Czasem meżczyźni po prostu chcą mieć chwile dla siebie, trochę przestrzeni i samotnosci. Najlepiej to zrównoważyć i nie stresować się chwilowymi zmianami nastrojów bądź rzadszymi smsami. Powodzenia!
  19. Nie poddawaj się tak łatwo. Musisz trochę się wyciszyć, uspokoić, przemocą nic nie zdziałasz. Zastanów się dlaczego koledzy Cię nie polubili, spróbuj znaleźć źródło tej antypatii. Może pora wyciągnąć rękę do zgody i zacząć znajomość jeszcze raz?Zastanów się nad rozmową z pedagogiem szkolnym, czasem trzeba przymknąc oko na niektóre sprawy, nie można za każdym razem reagowac agresywnie. Porozmawiaj z pedagogiem, może udzieli Ci porad jak rozmawiac z rówieśnikami? Może warto odezwać się do starych znajomych i odnowić kontakt? Musisz znaleźć źródło, dlaczego nie możesz złapać kontaktu z innymi. Może wydarzyło się coś, co wywołało pewien rodzaj buntu w Tobie? Niechodzenie do szkoły nie rozwiąże problemu a zmiana szkoły może powtórzyć tę sytuacje, dlatego musisz zaczerpnąć porady specjalisty, aby uporać się z problemem i na nowo zyskac znajomych i cieszyć się każdym dniem. Powodzenia!
  20. Wydaje mi się, że "dzisiejsza Ty", jest odpowiedzią na to, jak dorastałaś, jak byłas wychowywana. To co opisujesz jest bardzo przykre, bardzo smutne, że rodzice tak naprawdę zamiast pomóc, krzywdzili Cię. Żyłas w strachu, stresie, byłas obrażana, nieszanowana. To wszystko mogło złożyć się na Twoje dzisiejsze problemy i samopoczucie, bo jednak przeszłość tkwi gdzieś głęboko w Tobie. Uważam, że powinnas skorzystać z porady psychologa, uwierzyć w siebie, nabrac pewności siebie, zmotywowac do działania, być pewnym, że to Twoje życie, że Ty decydujesz co chcesz robić kiedy i jak, popracowac nad humorami, nad emocjami. Terapia może Ci bardzo pomóc i myślę, że jest potrzebna. Jesteś młoda, masz przed sobą wspaniałe życie, osiągniesz to co chcesz, zrealizujesz marzenia, bo jesteś silna i masz w sobie potencjał, ale musisz go wydobyć bo został niedoceniony. Musisz porozmawiac z psychologiem i uwierzyć w siebie, porozmawiaj też ze swoim partnerem o swoich problemach, aby wspierał Cię w tych trudnych chwilach. Powodzenia!
  21. Przeżyłas bardzo wiele przykrych chwil, które na pewno zostawiły ślad w Twoim dorosłym życiu. Szkoda, że o zachowaniu Twojego ojca nie dowiedziała się policja, dlaczego nie został aresztowany, dlaczego to wszystko musiało trwać. Mam nadzieję, że jednak w tej chwili sytuacja jest inna i że Twoja mama nie jest juz z mężczyzną, który ją krzywdzi. Tak nie mozna żyć, nigdy żadna kobieta nie powinna sobie na to pozwolić. Jeśli chodzi o Ciebie i o Twoją sytuację, możliwe, że teraz po tych wszystkich latach po prostu skumulowały się w Tobie pewne uczucia i emocje, które blokują Cię, abyś zrobiła kolejny krok do przodu. Jesteś młodą, silną kobietą, która pokazała, że warto walczyć o siebie. Nie rezygnuj więc z tego. Skup się na sobie, zadbaj o siebie. Jeśli trzeba - zastanów się nad rozmową z psychologiem, może powinnaś wyrzucić z siebie to co przezyłaś i emocje z tym związane, może dzięki terapii poczujesz się lepiej? Trudne dzieciństwo ma wpływ na dorosłe życie i czasem trzeba do niego wrócić, aby poukładać pewne myśli i zamknąć rozdział raz na zawsze. Zastanów się nad rozmową z psychologiem, spóbuj też zmienić pracę, aby pracować w lepszych warunkach, poświęcaj czas dla siebie, spotykaj się ze znajomymi. Wydobądź swoją wartość, doceń siebie, realizuj marzenia. Masz w sobie ogromny potencjał wykorzystaj go, porozmawiaj z psychologiem, bo taka rozmowa może Ci wiele pomóc. Powodzenia!
  22. Samodzielności się uczymy z wiekiem, z doswiadczeniami jakie nas spotykają itp. To, że nasi bliscy pouczają nas i zwracają nam uwagę, że powinniśmy być bardziej samodzielni nie jest złe. Warto jednak aby pokazywali nam jak się usamodzielnić, bo same słowa czesto zniechęcają. Porozmawiaj z mamą o samodzielności. Jak się jej nauczyć, jak postepować w wielu sytuacjach na czym ona polega. Niech bliscy Cię motywują do działania. Staraj się wypełniać swoje obowiązki, nie odkłądać ich w czasie i starać się wykonywać je samodzielnie. Kiedy musisz coś załatwić np. w urzedzie, idź sama. Raz lepiej, raz gorzej ale małymi krokami musisz sobie sama radzić. Nie wstydź się rozmów z innymi ludźmi, jak czegoś nie wiesz to pytaj, ale zawsze staraj się robić wszystko sama i sama podejmować decyzję. Jeśli ktoś Ci wytyka, że w tej kwestii postąpiłaś niesamodzielnie, zapytaj jak powinnas była postąpić i następnym razem skorzystaj z rady. Powodzenia!
  23. Wszystko zalezy właśnie od tego świństwa. Czym ono jest? Jeśli tak, jak wspomniała Panda, nie możesz na nim polegać, bo zapomni obiecanych zakupów, nie spełni obietnicy, ze np. pójdziecie na weekendzie do kina itp., to faktycznie, może być irytujące i nieodpowiedzialne, ale mozna nad tym popracować. Jesli jednak świństwa, o których piszesz sa poważniejsze, a trudności w zaufaniu dotyczą np. tego, że obiecał nie pić alkoholu a pije, że obiecał być w domu, a poszedł z kolegami na zabawę i dlatego mu przestajesz ufać - problem jest już poważniejszy i musisz z nim porozmawiac co jest dla niego w zyciu ważniejsze, jakie ma priorytety i czy zalezy mu na Tobie czy może nie dojrzał jeszcze do odpowiedzialności, jaka jest wymagana w związku. Musisz zastanowić się na ile sprawa jest poważna i jakie może nieść za sobą konsekwencje. Porozmawiaj z nim, że jeśli nie zmieni swojego zachownaia, Wasz związek nie przetrwa, bo brak zaufania to poważna sprawa. Twój partner musi się zastanowić czy faktycznie warto ryzykować związek dla chwilowych przyjemności i Ty również musisz się zastanowić w jakim stopniu Twój partner jest w stanie się zmienić, popracowac nad sobą, a na ile nie. Czy jesteś w stanie zaakceptować te minusy, jak bardzo Ci one przeszkadzają. Jesli już powaznie Cię drażnią i denerwują, warto zastanowić się nad przyszlością tego związku i zapytać partnera jak to dalej widzi i co chciałby zmienić, nad czym popracowac. Jesli nie wykarze checi zmian i wprowadzenia nowych zasad, taka sytuacja będzie się niestety utrzymywała. Powodzenia!
  24. Wszystko zależy od komisji lekarskiej i badań psychologicznych, które przechodzą kandydaci do wojska czy do policji. Na pewno nie ukryjesz tego faktu, dlatego będziesz musiał o nim powiedzieć, może dostaniesz dodatkowe badania psychologiczne lub będzie potrzebna opinia lekarza bądź pokazanie karty po leczeniu. Wszystko zależy od Twojego stanu zdrowia i od badań, które Cię czekają, sprawdź także regulamin, jakie czynniki moga decydowac o skreslieniu z listy, w przypadku policji może być to np. wyrok. Jeśli nie ma nic o leczeniu uzależnień, masz szansę dostać się do wojska. Powodzenia!
  25. Córka ma 15 lat, przeżyła stratę matki - to dla niej ogromny cios. W chwili, kiedy u boku ojca pojawiła się nowa kobieta, mogła przestraszyć się tego, że straci i ojca. Możliwe, że obawia się tego, że ojciec wiążąc się z Tobą, odsunie ją na drugi plan, że zajmiesz jej miejsce, że staniesz się wazniejsza, a ona zostanie sama. Takie obawy sa bardzo częste, pojawia się także zazdrość córki o ojca. Jeśli zalezy Ci na tym mężczyźnie a jemu na Tobie, musisz porozmawiać z jego córką. Powinnas poruszyć kilka kwestii: - że to jest jej ojciec i zawsze nim będzie, że nie pozwolisz na to, aby Wasz związek w jakikolwiek sposób naruszył relacje pomiędzy nią a ojcem, że nie odbierasz jej ojca, po prostu chcesz być z nim, a co za tym idzie i z nią - że nie będziesz zastępowała jej matki. Jej mama zmarła rok temu, wszystko jest jeszcze świeze, dziewczyna mogła się nie pogodzic jeszcze ze stratą, nadal może ją przezywac. Musisz zaznaczyć, że nie będziesz starała się być jej matką, że jej nie zastąpisz i że nie chcesz próbować, że wolisz być jej koleżanką. Możecie wprowadzić pewne zasady, że np. może mówić Ci po imieniu, ze to co jej powiesz, nie powtórzysz jej ojcu itp. Musisz jej pokazać, że Ty też obawiasz się wielu rzeczy, że takie jest życie, dlatego warto być razem, wspierać się i przyjaźnić - musisz przekonać ją, że ją akceptujesz, tolerujesz i lubisz. Gdy wychodzicie gdzieś do kina, albo na spacer - wychodźcie wspólnie, bawcie się razem, starajcie się stworzyć ciepłą atmosferę, unikajcie tajemnic i niedomówień, bądź cierpliwa - nie unikaj tematu jej matki - jeśli dziewczyna będzie z Tobą rozmawiała, albo zauwazysz, że jest smutna, zapytaj co się stało czy chce porozmawiac. Niech opowie Ci o swojej mamie, jaka była, co w niej najbardziej lubiła itp. Temat zmarłej matki i żony nie moe być tematem tabu. On z czasem przygaśnie, ale w tej chwili czasem warto go poruszyć gdy druga strona chce - pokaż, że też masz uczucia, czasem Cię coś martwi, czasem się stresujesz, opowiedz cos o sobie, pokaż jaka jesteś, powiedz jak cieżko przeżyłaś rozstanie - niech dziewczyna spojrzy na Ciebie nie jak na kobietę która chce jej odebrac tatę, ale jak na kobietę, która też cierpi po rozstaniu, która chce miłości i spokoju, która ma uczucia i te same wartości są dla niej ważne. - nie rób niczego na siłę, musicie się ze sobą "oswajać" małymi krokami, najwazniejsze, to żebyś wyciągnęła rękę do córki partnera, dała jej do zrozumienia, że ona jest ważna, jest kochana, że nie chcesz skrzywdzić ani jej ani jej taty, - porozmawiaj z nią o jej tacie - ze czuje się samotny, że kochał mamę, ale los ich rozdzielił, że nie zdradza mamy, wypełnił przysięgę małżeńską. Życie potoczyło się tak, a nie inaczej teraz jest sam, a nikt nie chce być sam. Wytłumacz, że jej ojciec będzie szczęśliwszy będąc w związki z kimś kogo lubi bądź kocha, że mając u boku przyjaciółkę czy partnerkę, poczuje się lepiej, nie będzie samotny, bo inne sa relacje pomiedzy ojcem i córką a inne miedzy mężczyzną i kobietą, że czasem po prostu chciałby porozmawiac z kimś w swoim wieku - powiedz, że Ty też masz dziecko, które też ma podobne obawy, ale przecież miłośc spaja ludzi, a nie dzieli, że warto dać sobie szanse i stworzyć rodzinę, w której kazdy bedzie szczesliwy i szanowany. Powiedz, ze za jakis czas ona znajdzie swojego partnera, pokocha go, moze wyjedzie na studia moze z nim zamieszka i jej ojciec zostanie sam, a będąc z Tobą, bedzie wiedziała, ze ma przy sobie dobrą osobę, która chce jego dobra, że będzieie się wspierać i dopełniać. Musisz porozmawiać z jego córką, porozmawiajcie we trójkę, przygotujcie się do tej rozmowy. Z dnia na dzien sytuacja się nie zmieni, ale z czasem na pewno zauwazysz zmiany. Nie poddawaj sie tak latwo, postaw sie w sytuacji jego córki, która boi się, że straci ojca na rzecz kobiety, niestety osoba macochy kojarzy się nie najlepiej a przecież są związki, gdzie macocha jest najlepszą przyjaciółką córki swojego partnera. Są związki w których nowi partnerzy i dzieci tak się zaprzyjaźniają, że sami chcą aby rodzic wziął ślub z tą osobą. Musicie nad tym popracować, mówić szczerze o swoich uczuciach i obawach. Powodzenia!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...