Skocz do zawartości
Forum

Natalia Bator

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Natalia Bator

  1. Jeśli jej słowa zabolały Cię tak bardzo, że teraz masz problemy na tle seksualnym, faktycznie warto zastanowić się nad rozmową z psychologiem bądź seksuologiem. Wszystko zależy od nastawienia z jakim podchodzisz do siebie i do seksu. Dziewczyna nie popisała się i tak naprawdę nie wiemy czy faktycznie to co mówiła było prawdą, bo przecież mogła tak powiedzieć po złości. Nie przejmuj się jej słowami. Nie zakładaj, że jesteś zły. Dla innej kobiety możesz być spełnieniem jej pragnień. Dla mężczyzn rozmiar penisa i ich umiejętności łóżkowe są bardzo ważne, ale musisz wiedzieć, że mężczyźni z małymi penisami również dają kobietom przyjemność. Musisz odbudować swoje poczucie wartości, podnieść swoją samoocenę. Jeśli samemu jest Ci trudno - skorzystaj z porady specjalisty. Nie bierz do siebie wszystkiego co mówią inni, bo czasem specjalnie mogą chcieć Cię zranić choć wcale nie będzie to prawdą. Nie ważne że było jej lepiej z innym, Ty możesz być lepszym człowiekiem i innej kobiecie będzie najlepiej właśnie z Tobą. Powodzenia!
  2. Zależy, czy ma taki charakter, bo ma, czyli, że taki jest, czy może coś się wydarzyło i dlatego trudno mu zaufać komukolwiek. Mogło się wydarzyć w jego zyciu coś przykrego i dlatego jest zamknięty w sobie. W obu przypadkach nie powinnaś naciskać, musisz być cierpliwa i rozmawiac z nim jak najwięcej. Musi wiedziec, że może Ci ufać, poznawac Cię, z każdą rozmową będzie się bardziej otwierał, nabierał większego zaufania. Może z czasem otworzy się całkowicie i zmieni swój charakter. Może też sie stac tak, że po jakimś czasie, po którejś rozmowe dowiesz się własnie o czymś, co się wydarzyło w jego zyciu, o jakiejś sytuacji, która mogła być źródłem tego, jakim człowiekiem jest teraz. Jeśli podejrzewasz, że mogło się coś takiego wydarzyć, co miało na niego taki wpływ, że jest zamknięty w sobie i nie ufny, może warto porozmawiac z nim nad terapią u psychologa. Na pewno będzie to dla niego trudne, ale warto spróbowac. Czasem trzeba wrócic do pewnych wydarzeń z przeszłości, aby wyrzucić z siebie emocje związane z nimi, a dzięki temu zamknąć ta przeszłość i bez jej ciężaru spojrzeć w jutro. Powodzenia!
  3. Myślę, że po części odpowiedziałas sobie na pytanie tymi słowami: ja wiem podswiadomie ze on mnie kocha > tylko on nie wie co to milosc nie potrafi zdefiniowac co to > dla niego jest.. Twój partner nie wie co to miłość, nie potrafi jej zdefiniowac, bo może jej nigdy nie dostał, jest mu obca i się jej boi. Może trudno mu uwierzyć, że ktoś go pokochał tak mocno, skoro do tej pory tak nie było? Kochasz go i chcesz walczyć - więc walcz. ale nie naciskaj, bo nawet kota można zagłaskać... Twój partner nigdy wczesniej nie miał kobiety "na powaznie", myślę, że obawia się trochę miłości, może potrzebuje wiecej czasu na pełne zaufanie, musi oswoić się z tym co dostał od losu, bo tak jak piszesz, jeśli miał kiepskie relacje z rodzicami, a nagle spadła mu z nieba kobieta, która go kocha i dba o niego, to takiego ciężaru szczęścia na raz nie udźwignie. Myślę, że musisz podejść do tego związku z odrobiną dystansu, tolerancji i cierpliwości. Czasem potrzeba nawet kilku lat, żeby wypracowac sobie tę pełnię szczęścia, ale warto nad tym pracować. Uważam, że powinnaś dac mu trochę czasu na przemyślenia i zaproponować spotkanie. Porozmawiajcie o Was. O tym czy chciałby spróbowac jeszcze raz. Nie pytaj czy Cię kocha. Jesli zechce spróbowac - to oczywiste, że mu zależy. Ty bądź sobą, bądź taka jak zawsze, ale nie wywieraj na nim presji, że musi Ci powiedziec "kocham". Ty możesz mówić, ale też nie za często. najlepiej raz na jakiś czas w wyjątkowych sytuacjach, że kochasz, że jest wyjątkowy itp. Myślę, że Twój partner musi dojrzeć do tego, aby powiedziec te słowo, zaufać tak bardzo, że sam będzie chciał je wypowiedzieć, musisz poczekac na ten dzień, uważam, że nadejdzie. Piszesz, że obawiał się Twoich wymagań - spróbuj byc bardziej tolerancyjna, przymykać oko na pewne sprawy, ale doceniać każdy miły gest. Potrzebujesz dużo miłości i uwagi - staraj sie nie rezygnować z tego, ale też iśc na kompromis. Jesli np. nie lubi słodkich smsów - nie pisz, albo pisz jeden na dzień itp. Warto także się zastanowić czy może nie byłoby dobrym rozwiązaniem spotkanie Twojego partnera z psychologiem. Może byłoby to na jego korzyśc gdyby mógł porozmawiac o swoich uczuciach, obawach, może gdyby trochę się otworzył i wyrzucił z siebie swój niepokój, niepewność, to co go w jakiś sposób blokuje - lepiej układałoby się w związku. Ja myślę, że warto walczyć, jeśli go kochasz i w głębi serca czujesz, że on kocha Ciebie - pracujcie nad sobą nawzajem i nad swoim związkiem. Cierpliwość, zrozumienie, tolerancja - to Wasi sprzymierzeńcy. Powodzenia!
  4. Jesli czujesz potrzebę skorzystania z porady psychologa, możesz się umówić na wizytę, ale możesz tez spróbowac sama popracowac nad swoim snem. Przede wszystkim zastanów się od jakiego czasu masz problemy ze snem. Może coś się wydarzyło, może przeżyłaś coś co wywołało wiele emocji, może jesteś przemęczona, może o czymś myślisz itp. Zastanów się od jak dawna sa problemy i co może być przyczyną i oczywiście w miare mozliwości - pozbyć się jej. Piszesz, że budzisz się w nocy, że jestes wystraszona - to mogą być objawy lękowe, moga miec podłoże nerwowe. To, że nie żyjesz w stresie wcale nie musi oznaczac tego, że nie przejmujesz się niczym. Musi być coś, co gdzieś w Tobie tkwi, o czym myślisz podświadomie, może czegoś się obawiasz, nie jestes czegoś pewna. Spróbuj znaleźc przyczynę, pokonac ją lub zaakceptować, oswoić się z nią, wyrzucić emocje z nią związane, może to być np. rozmowa z przyjaciółką, opisanie swojego problemu na forum, cokolwiek, co pomoże Ci w jakiś sposób oczyścić się z tych emocji. Spróbuj tez zapisac się na aerobik, taniec, mozesz ćwiczyć w domu, to bardzo korzystnie wpływa na ludzi, zwłaszcza w sytuacjach stresowych, nerwowych itp. Musisz opanować ten strach, te stany lękowe, cienie na ścianie i postacie również są spowodowane Twoim lękiem, obawą przed czymś, niepokojem, który w Tobie tkwi. Jesli sama nie będziesz sobie radziła, a lęki i cienie będą się nasilały, wówczas wskazana jest rozmowa z psychologiem. Zażywanie waleriany kazdego wieczoru nie jest dobrym rozwiązaniem. Spróbuj pić melisę, a kiedy przestaniesz się budzić - pij ja rzadziej. Powodzenia!
  5. Dziewczyny, ja inaczej rozumiem cała sytuację. chłopakowi zmarła babcia, może był z nią zżyty. Nie odpisał na 1 smsa, podkreslam... 1 smsa, a po tygodniu dostaje smsa, że dziewczyna, z która się spotykał (nie byli parą), się zabije za to, że nie odpisał. Nie wiem jak Wy, ale na miejscu tego chłopaka chyba równiez zaprzestałabym staran o ten związek. Takie zachowanie było nieodpowiedzialne. Jak mozna straszyć kogoś i szantazować, że się zabije? Chłopak miał trudny okres, zmarł mu ktoś bliski, nie wiadomo jak inni domownicy znosili tą sytuację, może było mu ciężko, może chciał odpocząc, a tu taki sms. Moim zdaniem postąpiłas niedojrzale zastanawiam się czy nie powinnas porozmawiac z psychologiem, poniewaz straszenie śmiercią nie jest dobra metoda na mężczyznę, a teraz, gdy ewidentnie chce zakończyć znajomośc, powinnas to uszanowac. Chłopak mógł się przestraszyć, że związek z Tobą będzie toksyczny, że się uzalezniłas od niego, że Twoje życie bez niego nie ma sensu, że się zabijesz itd. Jeśli masz problem z emocjami, nie potrafisz nad nimi zapanować, zastanów się nad rozmowa z psychologiem, poniewaz przez podobne zachowanie możesz zniszczyć kolejne potencjalne związki albo doprowadzic sie do depresji po rozstaniu. Powodzenia!
  6. Może powiedz mu o tym wprost? Kochanie, chciałabym dostac różyczkę. Albo jak będziecie szli na spacer a będzie stoisko z kwiatami, powiedz, że spacer byłby milszy gdybys miała taką różę w reku. Nie ma się co wstydzić - bądź szczera, mów wprost o swoich oczekiwaniach. jestes młoda kobieta, to naturalne, że chcesz randki, kino czy kwiaty. Może Twój partner o tym zapomina, przyzwyczaił się do Waszej codzienności, rutyna mu nie przeszkadza. Porozmawiaj z nim na ten temat, powiedz co byś chciała zmienić, czego oczekujesz, dawaj mu do zrozumienia czego pragniesz. Czasem sama wychodź z inicjatywą. Możesz sama zaproponowac kino czy wyjście na kolację, albo powiedzieć, że chciałabyś aby Cię gdzieś zabrał w piątek czy w sobotę. Bądź szczera i mów o swoich potrzebach, bo czasami mężczyźni o tym zapominają. Niektórym się wydaje, że skoro mają partnerkę już 2 lata czy trzy, albo są już po ślubie, to nie musza się starać. A to nieprawda, dlatego czasem trzeba się upomnieć o to, czego się chce i nie wstydzić się domagac tego od partnera. Powodzenia!
  7. Ja bym wybrała chłopaka. Po co Ci znajomi, którzy nie akceptują kogoś ze względu na wygląd i na muzykę jaką słucha? Co to ma za znaczenie? Twój facet jest wyjątkowym partnerem, wspiera Cię, kochasz go, sama napisałas, że po dwóch latach jest jak po miesiącu, że Cię rozumie. Widać znajomi Cię nie rozumieją. Myślę, że wybór jest prosty - chłopak. Porozmawiaj ze znajomymi i zapytaj dlaczego mają uprzedzenia. Czy moglibyście się umówić wspólnie, żeby jeszcze raz poznali Twojego chłopaka bez uprzedzeń. Twoi przyjaciele powinni się cieszyć Twoim szczęściem, a nie je burzyć. Jeśli to robia, nie akceptuja Twojego chłopaka i nie szanują Twojego szczęścia, może lepiej dac sobie spokój. Nie musisz się ograniczac tylko do swojego chłopaka. Zaprzyjaźnij się z jego znajomymi, poznaj nowych. Przyjaciele powinni się wspierać i dbać o swoje szczęscie, uprzedzenia i stereotypy są infantylne i nie warto im ulegac. Powodzenia!
  8. Myślę, że nie byłes toksycznym partnerem. Nie chciałes jej skrzywdzić czy wykorzystac. Może byłes po prostu bardziej zaangazowany niz ona, a ona bała się tak zaangazować w krótkim czasie, bo jednak pół roku to nie jest długi okres czasu dla związku, który spotyka się rzadko i krótko. To kobieta doświadczona, z dziećmi, może chciała dojrzec do decyzji jaką jest ślub, a tak odebrała zaręczyny. Może faktycznie czuła się w jakis sposób ograniczana przez Ciebie, może nie była do końca pewna Ciebie, ufała Ci ale miała pewien dystans, bo obawiała się tego, że mogą powtórzyć się doświadczenia jakie miała z byłym partnerem. Myślę, że powinienes dac jej troche czasu. Może przemyśli sobie wszystkie za i przeciw i da Ci druga szanse? Daj jej trochę wolnego czasu i zaproponuj spotkanie. Porozmawiaj z nią, że zależy Ci na niej, że moze faktycznie jej nie słuchałes i nie do końca było tak jak oczekiwała. Porozmawiajcie czy jest szansa na związek i co powinienes zmienić, jakie zachowania, aby poczuła się lepiej. Bądźcie szczerzy wobec siebie i zastanówcie się co Was łączy. Powodzenia!
  9. Wiele osób Cię zawiodło, rozczarowało, nie tego się po nich spodziewałeś i dlatego odpychasz od siebie nowe osoby, boisz się im zaufać, boisz się mieć nadzieję. To zrozumiałe. Spotkało Cię wiele przykrości masz prawo podchodzić do życia z dystansem. Trafiałes na osoby, które okazały się nie warte tego, aby się o nie starać, na osoby, którym nie zalezało na Tobie tak, jak Tobie na nich, ale w tej całej historii jest dużo pozytywów, bo pomimo tego, udowodniłeś przede wszystkim sobie, że masz w sobie dużo energii, siły i motywacji do walki o siebie i o swoją przyszłośc. Jesteś inteligentny, miły, musisz uwierzyć w siebie, w to, że jesteś wartościowym człowiekiem, ze zasługujesz na to co dobre, musisz podnieść swoją samoocenę, docenić siebie. Zasługujesz na szczęście i musisz wiedziec, że kiedyś Cię spotka - to kwestia czasu. Na pewno trudno jest Ci ufac innym, ale próbuj. Ucz się zaufania, bliskości, bo w ten sposób będziesz budował związek. Piszesz, że nie wierzysz, że może się udać - uwierz i próbuj, nie poddawaj się na starcie. Nie możesz odejśc nie podejmując walki, musisz spróbowac. Mam nadzieję, że Ci się uda nawiązac bliższą znajomość z tą kobieta, że może zostaniecie parą. Jeśli nie - musisz szukać dalej. nie wiesz co los dla Ciebie przygotował i nie dowiesz się, jesli się poddasz. Może trzeba poznać wiele kobiet, aby w końcu trafić na te jedyną. zaufaj sobie, że zasługujesz na miłość, ktoś Cię pokocha całym sercem - to pewne. Dlatego staraj się i daj sygnał, że Ty też byś tego chciał. Piszesz jeszcze, ze raz się smiejesz raz płaczesz - jest w Tobie wiele emocji. dobrze by było gdybyś zastanowił się nad rozmowa z psychologiem. Może doświadczenia z dzieciństwa, poczucie samotności, odrzucenia, nawet bym powiedziała, poczucie bycia niekochanym przez rodziców, a w życiu dorosłym zawód na narzeczonej - to główne przyczny twojego samopoczucia. Musisz porozmawiac z psychologiem i wyrzucic z siebie emocje związen z tymi ludźmi i wydarzeniami. zamknąć rozdział przyszłości i otworzyć nowy, na świeżo i z optymistycznym podejściem do życia. Zasługujesz na miłość dlatego szukaj jej i walcz o nią. Powodzenia!
  10. Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale sprawa wygląda tak, że jeden kolega mówił o drugim, ze jest gejem, a mimo to razem umówili się na spacer z kolezanką i nie przyszli po Ciebie. Myślę, że nie masz się czym martwić, bo to wcale nie oznacza, że przestali Cię lubic, albo że coś jest nie tak. Może po prostu umówili się z kolezankami i spotkali się we czwórkę. Nie powinieneś się tym przejmowac. Nie mozna mieć nikogo na wyłączność. Ty się z kimś przyjaźnisz, ten ktoś z Tobą, ale także i z innymi. Koleżanka rozmawiała z Toba na gg, ale mogła też rozmawiac i z Twoimi kolegami i po prostu umówili się na spacer. Myślę, że nie masz się czym przejmowac, następnym razem zapytaj czy możesz do nich dołaczyć i razem się spotkajcie. Jesli chodzi o kolege, który raz mówi coś na drugiego kolegę a potem się z nim spotyka - to jego sprawa tak naprawdę. Może jest nieszczerą osoba, albo po prostu zmienił zdanie. Myślę, że wyjąsnią to sobie między sobą. Powodzenia!
  11. Myslę, że jestes wymagająca osobą i chyba trochę surową. Lubisz, keidy wszystko jest po Twojej myśli i wszystko idzie zgodnie z planem. Kiedy coś jest nie tak, jakaś nieoczekiwana zmiana - zniechęcasz się i jestes na nie. Niestety, ale musisz być bardziej tolerancyjna, bardziej wyrozumiała. Czasem ludzie się spóźniają, odwołuja spotkania, albo po prostu nie przychodzą, bo coś nagle wypadło, coś się stało, albo po prostu zapomnieli, zaspali... cokolwiek. Czasem tak się zdarza. Musisz nabrac dystansu do pewnych spraw. Czasem warto przymknąc oko na jakieś niedociągnięcia. Nie ma ludzi idealnych. Każdej kobiecie zrobiłoby się przykro albo by się zdenerwowała jakby czekała na mężczyzna a na chwilę przed spotkaniem, partner je odwołał. Ale warto wziąć pod uwagę okoliczności, czy po prostu zlekcewazył spotkanie czy np. musi pomóc komuś, bo coś się wydarzyło. Musisz być bardziej wyrozumiała, z jednej strony chcesz mieć bliską osobę, ale jak sama napisałas - brakuje dla niej miejsca, bo jesteś samowystarczalna. Popracuj nad tym. spróbuj małymi krokami zacząć ufać innym. Jak ktoś mówi komplement nie doszukuj się podstępu, gdy ktoś ma inne zdanie niż Ty - daj mu szanse się wykazać. Zobaczysz, że pomysły innych też sa fajne. Możliwe, że Twój dystans wynika z tego, że brakowało Ci przytulenia i bliskości ze strony rodziców. Zmien to. Spróbuj robić pierwszy krok w stronę innych. Gdy spotkasz się z rodzicami przytul ich, przytul kolezankę, kolegę na powitanie. Próbuj się otworzyć na innych, zobaczysz, że to miłe i że warto uczyć się zaufania i bliskości. Powodzenia!
  12. Słuszne podejście. Nie przejmuj się nimi, skoro tak naprawde nie zrobiłas nic takiego, aby mogli jakos się zniechęcić do Ciebie. Może komuś coś zawiniłas i powiedział o Tobie coś niemiłego, znajomi uwierzyli w plotki i dlatego tak się zachowuja? Jeśli masz jakąś bliższą znajomą czy kolezankę, zapytaj wprost o co chodzi, dlaczego tak się dzieje. Bądź szczera, powiedz, że widzisz jak jestes traktowana, że czujesz się lekcewazona, że to wszystko jest sztuczne i z dystansem, pomimo, że nie przypominasz sobie żadnej sytuacji, która mogłaby być źródłem takiego stosunku do Ciebie. porozmawiaj z kilkoma znajomymi, zapytaj co jest nie tak, ale pamiętaj, aby nie szukac przyjaciół na siłe. Mam nadzieję, że w krótkim czasie poznasz nowych znajomych, którzy Cię polubia i będą się inaczej zachowywac w stosunku do Ciebie niz obecni. Powodzenia!
  13. Musisz skorzystac z porady psychologa. Nie możesz tak żyć, zamykając się w sobie nie będąc szczęśliwą i do tego z myślami samobójczymi. Terapia u psychologa jest konieczna, bo musisz wyrzucić emocje związane z dzieciństwem, z tym, co się działo w przeszłości, uporac się z molestwaniem i gwałtami. To jest pierwszy punkt terapii, na którym musisz się skupić i od którego musisz zacząć. Kolejna sprawa, to praca nad poczuciem własnej wartości, nad pewnością siebie, walka ze stanem depresyjnym. Musisz być silna, wiedzieć czego chcesz od życia i walczyć o to. potrzebujesz odwagi, aby powiedziec mężowi co Ci się nie podoba i co byś chciała zmienić. Mów wprost jak się czujesz i co jest nie tak. Może warto skorzystac z terapii dla par. Twój mąż nie może wyzywac Cię od złodziejek i lekcewazyć Twoich potrzeb. Starasz się bardzo, dbasz o dom, wychowujesz dziecko, a on Cię nie docenia. Musicie to zmienić, bo nie jesteś szczęśliwa i nie będziesz jeśli nie popracujecie nad związkiem. Porozmawiaj z mężem zapytaj dlaczego tak jest co z jego uczuciami do Ciebie czy nie widzi, że Cie rani. Bądź szczera i zaproponuj terapię, w przeciwnym razie warto się zastanowić nad przyszłością tego małżeństwa. Powodzenia!
  14. Myślę, że nie do końca nerwica natrectw odrzuca miłość, ale faktem jest, że wielu osobom cierpiącym na nerwice trudno jest zbudować związek. Często pojawiaja się kłótnie, sprzeczki, zgryzy, niezadowolenia. Może Twój partner faktycznie chciałby miec Cię bliżej, nie na odległość i może to też go stresowało i pojawiały się sprzeczki. Jeśli Ci na nim zależy, porozmawiaj z nim raz jeszcze co do Ciebie czuje. Jeśli mu na Tobie zależy i Tobie na nim - dajcie sobie szansę. Może pójdźcie razem na terapię dla par, może musicie popracowac nad waszym związkiem? Ważne, aby jednak Twój partner był szczery w stosunku do Ciebie czy mu zależy, czy może nerwica była tylko pretekstem do rozstania. Porozmawiajcie i zastanówcie się czy warto próbować ponownie czy może lepiej pójść swoją drogą. Powodzenia!
  15. Nie dowiesz się czy Iza chce jak nie spróbujesz. Nie poddawaj się tak łatwo po jednym nie udanym podejściu. To, że nie wyszło z eweliną i straciłes ją jako przyjaciółkę, nie znaczy, że stracisz każdą kolejną. Kiedyś trafisz na taką, z którą będziesz do końca życia. Spróbuj z Izą. Dziewczyna jest zainteresowana i czas pokaze co z tego wyjdzie. spotykajcie się, umawiajcie na randki, zobaczysz jak Cię traktuje, czy jak kolege czy może coś więcej. tak jak napisałes - motocykle to pasja, owszem daje szczęście, ale nie takie, jakie daje rodzina. Bądx bardziej pewny siebie i odwazny i walcz o kobiete na której Ci zalezy. Nie zakładaj, że coś nie wyjdzie, że może nie chcieć itp. Daj się poznać, pokaż jaki jesteś, zaprzyjaźnij się - czas pokaże co z tego wyniknie. Nie bój się związku i nie bój się zrobic pierwszy krok. Powodzenia!
  16. Zgadzam się z Laurą - wazne jest, abyś przygotował się do nauki. Przede wszystkim uczymy się w miejscu do tego przeznaczonym. Nie w łóżku, nie przy włączonym komputerze, nie w kuchni, nie w salonie gdzie ktoś ogląda telewizje. Najlepiej mieć oddzielny pokój do pracy, jesli nie ma takiej mozliwości, przygotuj swój. Zrób porządek na biurku, przewietrz pokój, wyłącz komputer lub telewizor, przygotuj sobie książki, kartki, długopisy. Musisz czuć, że nie masz już nic do zrobienia, że masz czas na naukę. Na koncentrację pomaga magnez lub kostka gorzkiej czekolady. Poświęć godzinę na naukę i zrób sobie przerwę. Napij się herbaty, wyjrzyj przez okno itp. Staraj się odpędzić myśli od koleżanki czy telewizji. Pomyśl sobie, że jak skończysz się uczyć, to zadzwonisz do niej, bo może i ona w tym czasie się uczy, to nie będziesz jej przeszkadzał. Jeśli czujesz, że skupienie jest trudne i nie możesz się skoncentrować, zrób kilka pajcyków, rozładuj trochę stres i energie, pooddychaj i wróć do biurka. Powodzenia!
  17. Oprócz takiej pomocy, o której pisze Karolina, można też zaproponowac cioci pomoc psychologiczną. Taka sytuacja w jakiej się znalazła na pewno jest ciężka, zwłaszcza, że wujek przebywa w domu. Opiekuje się nim cały czas i na pewno bardzo przeżywa każdy dzień patrząc, jak cieżko choruje ktoś, kogo kocha. Myślę, że pomoc psychologa nie tylko doda jej energii, aby pomagała wujkowi, ale także zmotywuje ją do zaopiekowania się sobą, bo stres i nerwy na pewno i ją wyniszczyły. Dobrze by też było, gdyby wyrzuciła z siebie żal i wszystkie emocje. Rozmowa z psychologiem może pomóc - niestety nie wujkowi, nie poprawi to jego stanu zdrowia, ale może choć trochę podniesie na duchu ciocię, oswoi ją z chorobą wujka, pomoże jej się pogodzić z nią i przygotowac do tego, co może ja spotkac. Powodzenia!
  18. Odrobina zazdrości nie szkodzi, w końcu mówia, że nie ma miłości bez zazdrości, ale odrobina, a chorobliwa zazdrośc, tak jak to określiłaś - ma różnicę. Twój partner zawiódł się na kobiecie, ale mimo wszystko, brak zaufania sprawia Ci przykrość, utrudnia codzienne życie, sprawia, że jesteś pilnowana, kontrolowa,a ogranicza to Twoją swobodę, psuje relacje ze znajomymi, a co gorsze, dochodzi do rękoczynów. Jesli już się pojawiły, z czasem mogą się nasilić. Chorobliwa zazdrość i widzenie w każdym mężczyźnie kochanka, każde wyjście, gest, telefon jako znak zdrady, może świadczyć o syndromie Otella, który objawia się własnie urojeniamin o zdradzie partnerki. Jesli jest przekonany, że każdy Twój gest, to znak zdrady i wszedzie masz kochanków, możliwe, że choruje na zespół Otella. Więcej na ten temat możesz przeczytac pod tym linkiem: Zespół Otella Jesli podejrzewasz, że to może być to, musisz porozmawiac z partnerem i zasugerowac mu pomoc psychologa. Powodzenia!
  19. Daj mu trochę czasu, może jednak nie wszystk ostracone, może zatęskni? Nigdy nic nie wiadomo. Pół roku próbowaliście żyć po dowiedzeniu się przez męża o zdradzie. Może nie wytrzymał tej świadomości i dał za wygraną? Nie naciskaj go. Daj mu trochę czasu, może poukłada sobie wszystkie mysli i zatęskni za Tobą i dzieckiem? Nie mozna zmusić nikogo do związku. Jesli podjął decyzję o rozstaniu - ciężko będzie go przekonać o powrocie. Jedyne co możesz spróbować, to za jakiś czas poprosić go o rozmowę i zaproponowac terapię dla par, terapię małżeńską. Może dzięki terapii, Twój mąż zrozumie, że żałujesz tego co zrobiłaś, że nie warte to było tego, co dzieje się teraz. Ale jestesmy tylko ludźmi, a ludzie popełniają błędy. Mam nadzieję, że mąż Ci wybaczy i że da Ci szansę. Mam nadzieję, że zgodzi się na terapię i spróbujecie jeszcze raz. Powodzenia!
  20. Musisz iśc do pedagoga szkolnego albo do wychowawczyni, powiedziec wszystko tak jak nam tutaj opisałas. Musisz rozpocząć leczenie, niewykluczone, że w szpitalu, gdzie będzie Ci udzielona pomoc psychiatryczna. To jest konieczne. Musisz nie tylko uporac się z przeszłością, z molestowaniem, sytuacją w domu, ale także z halucynacjami, narkotykami, własnym poczuciem wartości. Nie jestes smieciem i nigdy tak nie myśl, jesteś młoda dziewczyna, która została bardzo skrzywdzona, ale jesteś wartościowa osobą i zasługujesz na szczęście. Nie krzywdź siebie, bo juz zostałas skrzywdzona. Daj sobie szanse. Po prostu powiedz o wszystkim pedagogowi, on na pewno Ci pomoże, jest po to, aby pomagac młodzieży, która ma problem. Zaopiekuje się Tobą, pomoże Ci pozłatwiać sprawy związane z leczeniem, ale musisz podjąć tę walkę. Dlatego nie czekaj i jak najszybciej powiedz o tym, co przezyłas i co dzieje się teraz. Jeśli wiesz, że ciężko będzie Ci powiedzieć prawdę, możesz wydrukowac to co nam napisałaś i mu pokazać. Musisz rozpocząć leczenie, daj sobie szansę na szczęśliwe życie, walcz o siebie, bo jesteś wyjątkową osobą, o którą warto walczyć. Powodzenia!
  21. Moim zdaniem, chłopak czuje, że Ci na nim zależy, wie, że w jakiś sposób Cie pociąga i korzysta z tego. Ma świadomość tego, że przez chwilę może być miły i zyska u Ciebie szansę, oczywiście bez zobowiązań, bo ich jak wiemy - nie planuje. Dlatego ja uważam, że pora zakończyc tę znajomość. Im dalej w las, tym więcej drzew, tak samo w tym wypadku - jak będziesz się z nim spotykała, rozmawiała, utrzymywała kontakt, pozwolisz sobie na spotkania z nim, będziesz zakochiwała się coraz mocniej. Musisz to zakończyć raz na zawsze, pokazac, że się szanujesz i że nie pozwolisz się wykorzystywac, że nie dasz soba manipulować i grac na uczuciach. Dlatego zakończ znajomość, a uczucie z czasem przygaśnie. Zasługujesz na dobrego, dojrzałego i odpowiedzialnego mężczyznę, który będzie Cie kochał i będzie dumny z takiej kobiety jak Ty. Twoja obecna sympatia nie jest odpowiednim kandydatem. utrzymując tę znajomośc pozwalasz na to, aby Cię ranił, a przecież Twoim celem jest szczęście. Przez te nieszczęśliwe zauroczenie może nie zauwazasz kogoś, kto byłby dla Ciebie dobry, wierny, oddany. Wiem, że to trudne, bo serce nie sługa, zakochałas się, ale musisz wiedzieć, że ta znajomość nie ma przyszłości, nie mozesz pozwolic mu na to, aby wykorzystywał Twoje uczucia i Ty sama nie możesz robić sobie nadziei na to, co nigdy nie będzie miało miejsca. Musisz uwierzyć w siebie, stac się na lepszego mężczyznę, masz w sobie siłę, dlatego skup się na sobie, na swoim zyciu, znajdź mężczyznę, z którym stworzysz rodzine i który da Ci szczęście, będzie Cię kochał i szanował. Powodzenia!
  22. Porozmawiaj ze swoim chłopakiem, powiedz mu o swoich uczuciach, lękach, obawach i o tym, co Cię denerwuje. Powiedz, że przechodzisz gorszy okres, że ostatnio źle się czujesz i że chciałabyś poczuć w nim wsparcie. Powiedz, że zależy Ci na tym, aby Cię motywował, nie zniechęcał. Musisz porozmawiać z nim na temat Twoich studiów, że sa dla Ciebie ważne i nie chcesz z nich rezygnować. Nie denerwuj się na chłopaka, na spokojnie wytłumacz co jest nie tak, co sprawia Ci przykrość i jakiej pomocy od niego oczekujesz. Powiedz także o swoich obawach, o tym, że potrzebujesz jego zaangażowania i oczywiście oparcia. Na pewno jest Ci też przykro z powodu sytuacji w domu, a więc problemu jakim jest picie Twojej mamy. Porozmawiaj z nia, powiedz jej, że widzisz jak bardzo sytuacja się pogarsza i że tego nie chcesz. Porozmawiaj z nia na temat leczenia. Twoje objawy, takie jak stany lękowe, ataki płaczu i zaburzenia snu mogą miec tło nerwowe lub świadczyc o stanie depresyjnym. Musisz zmienić swoją rzeczywistość inaczej objawy będa się nasilały. Jeśli czujesz się samotna, nic Cię nie cieszy, jest Ci ciężko porozmawiać z mama i chłopakiem o swoim samopoczucie - umów się na rozmowę z psychologiem. Jesteś wartościowa kobietą, musisz zadbać o swoje zdrowie i o swoja przyszłośc. Nie poddawaj się, walcz o siebie. Powodzenia!
  23. Ja myślę, że wiele osób ukrywa ten fakt, bo nie chce aby dowiedzieli się bliscy, że choruja, albo żeby w pracy koledzy i koleżanki się nie dowiedzieli. Niektórzy o swojej chorobie mówią tylko najlbliższym w obawie, że inne osoby ich nie zrozumieją. Myślę, że sa osoby, które to ukrywają i udaje im się do czasu, gdy nie trafia na osobę, która zna ich na tyle dobrze, że zauważy róznice zachowania. Warto pamiętać, że wiele osób walczących z depresją bardzo chce funkcjonowac w życiu codziennym tak jak zawsze - być żoną, matka, kobietą pracującą itp., dlatego nie chca mówić o swojej chorobie, odsuwają ją od siebie. Dlatego uważam, że chory może to ukrywać, zależne jest to tylko od niego samego i oczywiście od samej depresji na ile jest w stanie są ukryć, a na ile ktoś zauważy pewne objawy. Powodzenia!
  24. Jesli denerwujesz się gdy jestes w duzym skupisku ludzi i nie lubisz kiedy Cię dotykaja, możliwe, że Twój stres i denerwowanie się, przezywanie wszystkich nadchodzacych wydarzeń, np. matury wynika albo ze zbyt dużej wrażliwości i emocjonalnego podchodzenia do pewnych sytuacji, albo może być to początek niechęci do ludzi, do spotkań z nimi, przebywania z nimi itp. Jesli teraz jesteś w klasie maturalnej, może stres w ten sposób wpływa na Ciebie, denerwujesz się tym, co Cię czeka, obawiasz się matury, wiesz, że masz dużo nauki. Spróbuj się zdystansować trochę do pewnych spraw, spróbuj odbierac je bardziej naturalnie, np. jak ktos Cię dotknie w autobusie, otrze się czy coś, pomyśl, że przecież nie zrobił tego specjalnie, że ten ktoś może nie zwrócił na to uwagi. Jeśli bardzo się stresujesz możesz pić melisę, a jeśli to nie pomoże, porozmawiaj o swoim samopoczuciu z bliską Ci osobą - z mamą, siostrą bądź przyjaciółką. Musisz pozwolić sobie na wyciszenie się, zrelaksowanie. Jeśli jednak ciężko jest Ci zapanować nad zamartwianiem się, przezywaniem pewnych sytuacji, możesz porozmawiac na ten temat ze szkolnym pedagogiem. Powodzenia!
  25. Nie zawsze w komisji jest lekarz, który specjalizuje się w danej chorobie. Komisja jest po prostu komisją. Zbieraj wszystkie orzeczenia jakie masz, opinie lekarzy, karty pobytu w szpitalu jesli byłeś, poproś o opinię psychiatry u którego się leczysz itp. Mam nadzieję, że uda Ci się osiągnąć to na czym Ci zależy. Powodzenia!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...