Skocz do zawartości
Forum

Natalia Bator

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Natalia Bator

  1. Niestety nie napisałaś jaki mąż ma problem i jakiego leczenia potrzebuje. Jednak czy to problem urologiczny czy psychologiczny, zawsze warto na ten temat porozmawiać. Musisz określić w czym jest problem kto może pomóc, jak może wyglądać leczenie i przede wszystkim dlaczego warto je podjąć. Dobrze jest zaznaczyć różnicę, że w tej chwili źle się czujesz, albo masz taki problem, a dzięki leczeniu, sytuacja się zmieni. Najlepszym sposobem będzie motywowanie męza do leczenia się, pokazanie mu, że warto i oczywiście zapewnienie, że będzie się go wspierało. Powodzenia!
  2. Nie poddawaj się zbyt łatwo, bo wg mnie jeśli chodzi o studia - też się zbyt szybko poddałaś. Myślę, że powinnaś zastanowić się nad powrotem na studia. Może inny kierunek, może inna uczelnia, inna stancja, inni ludzie. Zacznij raz jeszcze i nie zniechęcaj się zbyt łatwo gdy pojawia się przeciwności. Jesteś inteligentna, masz w sobie potencjał - nie rezygnuj z tego. Dzięki studiom, zawsze będziesz miała lepsze kwalifikacje i większe prawdopodobieństwo, że znajdziesz pracę w takiej branzy, jaka Cię interesuje. Co do szukania pracy - również się nie zniechęcaj. Piszesz, że jesteś brzydka. Może po prostu nie wydobyłas swojego uroku? Zmień fryzurę, kup nowy ciuch. Stwórz nową siebie, atrakcyjną, elegancką, pewną siebie. Taką, która będzie miała swoją osobowość i nikt nie powie, że masz złą aparycję. Zaiwestuj w siebie, wydobądź z siebie urok i nie poddawaj się w szukaniu pracy. Na pewno Ci się uda. To kwestia czasu i szczęścia. Nie poddawaj się tak jak ze studiami. Krok w dorosłosć jest trudny, ale musimy stawić mu czoła. Powodzenia!
  3. Myszanko, to, że jesteś przywiazana do swojego domu to nic złego. Kochasz swoich rodziców, zawiązała się między Wami więź, są Ci bliscy, chcesz byc blisko nich. To bardzo miłe. Ale jednak nadchodzi czas w którym trzeba przeciąć pępowinę i pójść własną drogą. Wyjeżdżasz do innego miasta, ale przecież kontakt z rodzicami będziesz utrzymywała, będziesz ich odwiedzała, oni Ciebie. Twoja mama na pewno jest z Ciebie dumna, że układasz sobie życie, że realizujesz swoje plany. Kiedy najdzie Cię tęsknota, pomyśl, że Twoja mama się cieszy, że masz swoje życie. Możliwe, że tęsknisz za domem, odczuwasz niepokój, bo szkoda jest Ci zostawić taką sytuację jaka jest - może chodzi o Twojego tatę, który ma problem z alkoholem? Może byłabyś spokojniejsza i bardziej skupiona na sobie gdybyś wiedziała, że z tatą jest wszystko w porządku? Jeśli to ma Ci pomóc, sprawić, abyś poczuła się lepiej - spróbuj porozmawiać z mamą i nakłońcie tatę do terapii odwykowej od alkoholu. To na pewno nie będzie łatwa rozmowa, ale jeśli porozmawiacie spokojnie, wytłumaczycie problem, może tata się zastanowi i zgodzi na taką terapię. Jeśli by się udało, poczułabyś się lepiej na wyjeździe. Nie żałuj, że się zgodziłaś, bo to może być dla Ciebie szansa na lepsze życie i Twoi rodzice na pewno tego chcą. Najważniejsze, to skup się na budowaniu tej przyszłosci, a żeby była szczęśliwsza, spróbuj nakłonić tatę do leczenia. W ten sposób poczuje się lepiej nie tylko on, ale i Twoja mama i przede wszystkim Ty. Powodzenia!
  4. Masz 15 lat, jesteś w okresie dojrzewania, hormony szaleją i tak naprawdę wszystko może się jeszcze zmienić. Jeśli przez następne miesiące nie zmienią się Twoje upodobania i nadal będziesz czuł, że jesteś homoseksualistą - możliwe, że faktycznie nim jesteś. Ale to przecież nic złego. Ważne, abyś był dobry, szczęśliwym człowiekiem, żebyś kochał i był kochany. A to czy kochasz kobietę i założysz z nią rodzinę, czy mężczyznę - to już od Ciebie zależy. Zwiazek dwóch osób tej samej płci też może być wspaniały i też możecie stworzyć rodzinę. Najważniejsze, to zakceptować siebie, polubić, dać sobie pozwolenie na bycie sobą. Jeśli masz trudnosci w pogodzeniu się z własną orientacja - porozmawiaj na ten temat z psychologiem, aby siebie zaakceptować, polubić. Z czasem sam się przekonasz czy ta fascynacja to element dojrzewania czy nie. Piszesz także, że dosyć wcześnie zacząłeś się masturbować. O tym też warto wspomnieć psychologowi, ponieważ zbyt wczesna i zbyt częsta masturbacja może powodować pewne problemy, np. z odczuwaniem przyjemności podczas stosunku. Dlatego uważam, że najlepszym rozwiązaniem będzie rozmowa z psychologiem i poznanie siebie, jakim jesteś człowiekiem i polubienie samego siebie. Pamiętaj, że nie liczy się to czy jesteś homoseksualistą czy heteroseksualistą. Liczy się to, że jesteś dobrym, wartościowym człowiekiem. Powodzenia!
  5. Dystans do świata, a więc to, o czym wspomniała Przedmówczyni jest bardzo ważny. Musisz się wyciszyć, uspokoić, może na jakiś czas zrezygnować z jakiegoś dodatkowego zajecia, aby skupić się na sobie, zadbac o siebie, zrelaksować się. Jesteś ambitna i chcesz być najlepsza - pamiętaj jednak, że zbyt wysokie stawianie sobie poprzeczki może być niemozliwe do realizacji, a wtedy popadamy w depresję, że coś nam nie wychodzi. Musisz znaleźć umiar, złoty środek. Powinnaś doceniać siebie nawet kiedy się nudzisz. Jeśli pojawia Ci się myśl, że marnujesz czas - owszem, niech będzie, że marnujesz, ale to jest chwila dla Ciebie, której potrzebuje każdy z nas. Co do związków - nie analizuj ich za bardzo. Nie zastanawiaj się co będzie jeśli itp. Po prostu bądź z mężczyzną, bądź szczęśliwa, spotykajcie się na randki, spędzajcie miło czas. Co będzie dalej - przyszłosć pokaże, nie zakłądaj niczego, bo to może psuć relacje. Spróbuj się wyciszyć, mniej stresować, bo jak sama piszesz - z powodu stresu masz problemy z brzuchem. Jeśli jednak samej jest Ci cieżko, nie widzisz żadnych efektów, a stres i niepokój się nasila - porozmawiaj z przyjaciółką, siostrą, mamą, jeśli czujesz potrzebę - nawet z psychologiem. Zaufaj sobie, że zasługujesz na fajnego mężczyznę i na chwilę relaksu. Pozwól sobie na szczęście, nie tylko na obowiązki. Powodzenia!
  6. Myślę, że Twoja nieśmiałość wynika z kompleksów. Jestes niezadowolona z siebie, piszesz, że nie możesz patrzeć na siebie na zdjęciach i brakuje Ci pewności siebie. Nad tym musisz popracować, aby pokonać niesmiałość. Musisz siebie polubić. Kiedy oglądasz swoje zdjęcia, nie doszukuj się jakichś wad czy niedoskonałości, które widzisz tylko Ty. Często jest tak, że wydaje nam się, że mamy za duży nos, krzywe ucho, krostkę na pół twarzy, a w rzeczywistości nikt oprócz nas tego nie zauważa. Jeśli będziesz się skupiała na tym czego w sobie nie lubisz - będziesz to widziała. Dlatego nie patrz na siebie co jest nie tak, ale spójrz jak na obcą dziewczynę, ogólnie, że jest ładna, ładnie się uśmiecha i wyszła tak jak inni, czyli niczym dziwnym się nie wyróżnia. Jeśli chodzi o rozmowy, kiedy chcesz przedstawić własne zdanie, na jakiś temat, napisz sobie krótko co chcesz powiedzieć na kartce i jeśli potrzebujesz - wspomagaj się takim konspektem. Jeśli nie możesz mieć ze sobą kartki, np. przy referacie, dobrze jest uczyć się tego co chcesz powiedzieć w punktach, np. określasz 5 punktów, które chcesz przedstawić, starasz się je zapamiętać i swoim słuchaczom je prezentujesz. Jeśli zapomnisz punktu 3 - nie zrażaj się. Przejdź do 4, a 3 wkrótce się przypomni. Musisz zaufać sobie, nabrac pewności siebie, uwierzyć w to, że absolutnie nie jesteś gorsza ani słabsza od innych. Jesteś fajna, ładna, inteligentna, a zdjęcia niech podziwiają inni, bo my sami względem siebie nie zawsze jesteśmy obiektywni. Powodzenia!
  7. Nie możesz być sama z tymi myślami, stresem i lękami. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie rozmowa z psychologiem. Faktycznie, pewne doświadczenia z przeszłości mogły sprawić, że obawiasz się w tej chwili pewnych sytuacji, ale jak sama piszesz - tak naprawdę nie masz ku temu powodów. Rozmowa z psychologiem pomoże Ci poukładać te emocje, myśli, uspokoi Cię i wyciszy co w ciąży i tuż po porodzie jest bardzo ważne. Porozmawiaj także z partnerem o tym, co Cię niepokoi. Bądź szczera, przekonasz się, że Twój partner Cię wspiera i nie podejrzewa o nic. Jeśli cos Cię niepokoi - nie trzymaj tego w sobie, tylko wyrzuć z siebie, razem z emocjami i stresem. Jeśli chcesz, możecie wybrac się do psychologa we dwoje, aby Twój partner zaczerpnął kilku porad jak może Cię wspierać i pomagac Ci w tych ważnych chwilach. Powodzenia!
  8. Jeśli chcesz znaleźć psychologa w Krakowie, możesz poszukać w internecie opinii o różnych psychologach. Ktoś, kto chodził do konkretnego specjalisty ma o nim jakieś zdanie, które może Ci pomóc w wyborze. Co do obojętności i ogólnego zadowolenia, powiem tak. Owszem, po studiach humanistycznych trochę ciężej znaleć pracę, ale to nie znaczy, że nie warto ich studiować. Ważne jest natomiast to, żeby studiować to, co Cie interesuje, co lubisz i co chcesz robić w przyszłości. Jeśli nie lubisz swojego kierunku - zmień go, bo 5 lat studiowania czegoś, co drażni nie jest dobrym rozwiązaniem. Myślę także, że jesteś zbyt krytyczna wobec siebie i Twoje ambicje sprawiają, że nie doceniasz tego co już osiągnęłaś - chociażby to, że dostałaś się na studia, bo wiele osób na Twój kierunek się nie dostało, a na pewno by chciało. Dlatego musisz uwierzyć w siebie, dowartościować siebie, nie krytykować. Jeśli chcesz - zmień kierunek, a jeśli czujesz potrzebę - porozmawiaj z psychologiem. Nie możesz zamknąć się w domu i popaść w obojętność, bo to bardzo wypala. Walcz o siebie i o swoją przyszłość. Wszystko jest w Twoich rękach. Powodzenia!
  9. Bardzo mi przykro, że jest taka sytuacja a nie inna, ale kłótnie i ciche dni jej nie rozwiążą. Nie myśl o takim wyjściu, bo to żadne wyjście. Z każdej sytuacji jest wyjście, każdy problem jest do rozwiązania, nie poddawaj się tak łatwo, bo to tylko chwilowy kryzys. W pierwszej kolejności musisz iść do psychologa. To jest konieczne, bo Twoje myśli samobójcze są bardzo niepokojące. Pamiętaj, że masz dzieci, które Cię potrzebują i że życie czasem rzuca nam kłody, ale nie możemy się poddawać tylko z tym walczyć! Dlatego wizyta u specjalisty jest bardzo ważna i na pewno będzie pomocna. Kiedy poczujesz się lepiej i nabierzesz energii, porozmawiaj z mężem, że powinien Cię wspierać a nie sprawiać przykrość. On musi Cię motywować, dodawać otuchy, że się uda, że znajdziesz pracę. Porozmawiajcie szczerze, że pomoże Ci w jej szukaniu. Może przeglądać oferty w gazetach, w internecie. Raz Ty, raz on, aż się uda. Nie poddawaj się tak łatwo. Pieniądze raz są raz ich nie ma, wiadome, że ciężko jest gdy ich brakuje, ale życie często ma raz górki raz dołki, teraz macie problem finansowy, ale z czasem musi pojawić się szansa i wszystko się zmieni. Nie poddawaj się, bądź cierpliwa i walcz o siebie i o swoją rodzinę. Powodzenia!
  10. Zastanów się dlaczego tak się dzieje, czy szkoła Cię stresuje, czy może czujesz się niepewnie w niej. Spróbuj znaleźć źródło, dlaczego w szkole jestes osobą zamkniętą, podczas gdy w domu czy na praktykach wszystko jest w porządku. Może krępujesz się osób, które są bardziej energiczne i pewne siebie? Spróbuj się przełamać i w szkole bądź sobą. Taką, jaka jestes na co dzień. Zrób pierwszy krok w stronę pozostałych uczniów. Przełam się, odezwij się, zacznij rozmowę, zapytaj o coś, dołącz się do rozmowy. Małymi kroczkami staraj się nawiązywać kontakty w klasie. Wystarczy, że na przerwie podejdziesz do jakiejś grupy osób i nawiążesz rozmowę. Możesz sama zaproponowac temat albo dopowiedziec coś do tego, co mówią inni. Najważniejsze, to spróbować się otworzyć i dać sygnał innym, że chętnie z nimi porozamawiasz i się zaprzyjaźnisz. Powodzenia!
  11. Nie potrzebnie się przemujesz komentarzami i opinią innych. Jak usłyszysz, że ktoś przykleja mu metkę alkoholika - nie reaguj. Jeśli bedziesz się tłumaczyła, ktoś jeszcze bardziej będzie się utwierdzał w przekonaniu, że się bronisz, bo np. się wstydzisz tego, że jest alkoholikiem. Jeśli ktoś Ci powie, że Twój partner lubi wypić, powiedz, że owszem lubi. Jak ktos powie, że słyszał, że jest alkoholikiem, odpowiedz, że Ty też to słyszałaś, ale Cię nie wzruszyło. Bądź obojętn na słowa innych, bo jak zobaczą, że się denerwujesz, mogą robić to specjalnie aby sprawdzić czy na pewno jest alkoholikiem, jeśli tak to czy się awanturuje itp. A jak powiesz, że ok, jest alkoholikiem - zamkniesz innym usta. Nie przejmuj się tym i nie reaguj, wtedy zobaczą, że to temat zakonczony i dadzą sobie spokój. Poza tym jeśli ktoś nie zna Twojego partnera i z plotek uważa, że jest alkoholikiem, po co to prostować skoro ten ktoś wierzy plotkom i szuka sensacji? Powodzenia!
  12. Starasz się go tłumaczyć przeszłością i rozwodem rodziców, ale w tej chwili, jak rozumiem, jest to już dorosły człowiek i chyba sam powinien zadbac o siebie. Zastanów się czy jego problemy są faktycznymi problemami, że np. ciężko mu znaleźć pracę, czy są to problemy, które on stwarza aby było mu wygodniej. Po co ma pracować, skoro Ty mu kupisz sweterek, mama da obiad itp. Zastanów się czy kłamstwo to jedyna wada, czy Cię nie wykorzystuje. Porozmawiaj z nim i ustal zasady, że nie może Cię okłamywac i musi znaleźć pracę, bo Ty mu sweterka nie kupisz. Nie możesz dopuscić do tego, abyś dbała o niego, samej na tym tracąc. Twój partner jeśli uważa się za mężczyznę, też nie powinien wykorzystywac takich sytuacji. Przemyśl sobie jak widzisz wspólną przyszłość. Ustalcie pewne zasady - jeśli będzie się ich trzymał - bardzo dobrze, jeśli nie - nie widzę szansy na szczęśliwy związek. Powodzenia!
  13. Myślę, że tu problemem nie jest sam brak zaufania. To co opisujesz, może miec podłoże nerwicowe, jeśli wydaje Ci się, że szept jest o Tobie, śmiech z Ciebie itp. Jeśli nie jesteś w stanie tego kontrolowac dobrze by było porozmawiać z psychologiem, ponieważ z czasem Twoje przekonania mogą Cię całkiem odizolować od innych ludzi, bo w każdym z nich będziesz widziała potencjalnego wroga. Jeśli chodzi o samo zaufanie - to nawet dobrze, że z dystansem podchodzisz do ludzi. Zbytnia ufność nie jest dobra, najlepiej jest ufać osobom małymi krokami, a więc z czasem, przekonując się o ich lojalności, obdarzać ich większym zaufaniem. Rozmowa z psychologiem mogłaby Ci duzo pomóc, dlatego dobrze by było jakbyś opowiedziała specjaliście o swoich odczucia, teoriach itp. i popracowała nad przełamywaniem siebie i pewnością siebie. Powodzenia!
  14. Brakuje Ci wiary w siebie, pewności siebie, tego, abyś stanęła w lustrze i powiedziała, że jesteś wspaniałą kobietą. Piszesz, że jestes ładna i inteligentna - czego więcej chciec? Nadwaga to żaden problem. Jeśli chcesz, możesz skorzystać z porady dietetyka i trenera i zrzucic kilka kilo. Jeśli to miałoby podbudować Twoją samoocenę - zrób to. Jeśli jednak dobrze się czujesz w swoim ciele - polub siebie. Nikt nie powiedział, że wszystkie kobiety muszą być szczupłe. Wielu mężczyznom podobają się własnie pełne kształty. Zaakceptuj siebie, polub siebie i nie porównuj sie do innych kobiet, które mogą być szczupłe ale np. mniej inteligentne czy mniej ładne. Ty jestes taka jaka jesteś, taka jesteś wyjątkowa. Jeśli kompleksy i wspomnienia z dzieciństwa są wyczuwalne w życiu dorosłym, zastanów się nad rozmową z psychologiem. Zburz to, co świat Ci wpajał w młodości. Stwórz własny obraz siebie, obiektywny i taki, który polubisz. Powodzenia!
  15. Może się bawi, a moze sam nie wie czego tak naprawdę chce. Może zależy mu, a boi się rozczarowania? Nie wiemy do końca co się dzieje w nim, co on myśli i czuje. Najlepiej będzie, jeśli dasz mu kilka dni dla siebie. Aby sobie pomyślał o wszystkim, może zatęsknił. Po pewnym czasie, np. po miesiącu, możesz zadzwonić i zapytać jaki jest jego stosunek do Ciebie i czy coś z tego może być. Jeśli tak - spróbujcie, jeśli odpowie, że nie wie, bądź nie jest pewniej, lepiej zakończyć znajomość i nie robić sobie niepotrzebnej nadziei. Powodzenia!
  16. Czasem w stresie, w nerwach, nawet w tęsknocie, wpadamy w złosć i mówimy rzeczy, których później żałujemy. Mąż na pewno tez tęskni, a kłótnie na odległosć wcale mu nie pomagają, wręcz przeciwnie. Powiedział, że robi to dla Was, dla Waszej rodziny, więc jesteście dla niego ważni. Jeśli czujesz się źle po wyjeździe, podejrzewasz u siebie depresję, masz trudności z kontrolowaniem emocji, skorzystaj z porady psychologa. Dzięki terapii, poczujesz się lepiej i będziesz motywacją nie tylko dla siebie samej ale i dla męża. Mąż będzie wiedział, że go kochasz, że czekasz na niego, że wróci do szczęśliwego domu. Dzięki temu, będzie wiedział, że jego wyjazd ma sens, że warto. Ty zaś, będziesz opiekowała się dziećmi i oczekiwała dnia w którym będziecie razem. Utrzymujcie ze sobą kontakt, nie kłóćcie się tylko wspierajcie, jeśli jest Ci cieżko w opanowaniu emocji i złości, poradź się psychologa. Powodzenia!
  17. Rozmowa z psychologiem jest konieczna, bo nie wiadomo na ile to schizofrenia, a na ile np. odrealnienie. Czasem, podejrzewając u siebie chorobę, wierzymy, że to to i faktycznie zaczynamy dostrzegać objawy danej choroby, podczas gdy nasza diagnoza była błędna. Jeśli założysz, że masz schizofrenie, z czasem naprawdę możesz na nią zachorowac, dlatego lepiej nie stawiać sobie diagnoz, ale zawsze zasięgnąć opinii specjalisty, który po przebadaniu, stwierdzi co może dolegać i zaproponuje leczenie, dlatego bardzo dobrze zrobiłeś, że umówiłes się na rozmowę z psychologiem. Trzymam za Ciebie kciuki, powodzenia!
  18. Zachowuj się spokojnie, opanowanie, nie wypytuj go dlaczego to zrobił, co i jak. Będzie chciał porozmawiać - porozmawia, niech to będzię jego wola. Spędzajcie czas razem, najlepiej wyjdźcie na spacer, pograjcie coś w domu z dzieckiem. Twój mąż musi poczuć się pewnie, musi czuć, że jest w domu, że wszystko jest dobrze, że nie musi się niczego obawiać. Jeśli będzie miał ochotę poleżeć w łóżku - nie zmuszaj go do zabaw, niech poleży. Niech to będzie chwila dla niego. Staraj się, aby nie zostawał sam, nie wychodził sam, róbcie większość rzeczy razem. Pamiętaj, aby regularnie przyjował leki. Jeśli zauwazysz coś niepokojącego, wezwij pogotowie. Powodzenia!
  19. Musisz z nią porozmawiać dlaczego ucieka. Czy ucieka, bo np. nie lubi nauczyciela, czy ucieka, bo nie rozumie tych przedmiotów i się zniechęciła. Jeśli dziecko ma złe oceny z tych przedmiotów, ucieka, bo nie chce narazić sie na pytanie lub kartkówkę. Najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji będzie pomoc w postaci korepetycji dla córki. Czasem studenci dają ogłoszenia, może koleżanka córki wytłumaczyła by jej zadania? Może warto porozmawiać z panią, aby sporządziła dla niej zadania próbne i została z nią po lekcji tłumacząc co i jak. Kiedy córka poczuje się lepiej, pewniej na lekcji, nie będzie bała się tego, że dostanie złą ocenę, będzie rozumiała temat, nie będzie chciała uciekać. Myślę, że pomoc w nauce będzie dobrym rozwiązaniem i oczywiście rozmowa z córką, że nieobecnością wcale sobie nie pomaga. Powodzenia!
  20. Dopiero minęło 3 dni. Myślę, że osoba, która powiedziała Ci, abyś się nie zrażała, miała rację - nie stresuj się, minęło kilka dni, jest okres świąteczny, firma może nie pracować. Rekrutację szczegółową przeprowadzą po Nowym Roku. Może dopiero około 4 stycznia będą wybierali kandydatów, dlatego dostałaś propozycję, że w razie czego, żebyś zadzwoniła. Skoro tak Ci ktoś zaproponował - poczekaj do wyznaczonego terminu i zadzwoń. Może ktoś widzi Ciebie na tym stanowisku i chce, abyś się przypomniała? Nie martw się, może zadzwonią po świętach, a jak nie, Ty zadzwoń 4 stycznia. Trzymam kciuki, powodzenia!
  21. Nie jestes złym człowiekiem, po prostu musisz małymi kroczkami budowac bliższe relacje i przyjaźnie. Zadzwoń do znajomej, do siostry męza, umów się na kawę, na spacer, na łyżwy. Porozmawiajcie, zbliżcie się do siebie. Zrób pierwszy krok, daj do zrozumienia drugiej osobie, że jesteś zainteresowana przyjaźnią, że lubisz tą osobę. Staraj się rozmawiać jak najwięcej, czasem fajnie jest zadzwonić i zapytać co słychać, albo wysłać miłego smsa. Możesz także poprosić męża aby zorganizował większe spotkanie Ty, mąż, jego siostry i ich partnerzy. Może stworzycie fajną grupe przyjaciół, wybierzecie się na wspólne wakacje? Porozmawiaj o tym z mężem, zrób pierwszy krok, a na pewno uda się nawiązać bliższe relacje. Spróbuj nie być niedostępna, otwórz się trochę, bądź rozmowna, uśmiechaj się, żartuj. Na pewno z czasem nawiąże się miedzy Wami więź. Powodzenia!
  22. Zgadzam się z Przedmówcą - powinnas zgłosić się do psychologa, ponieważ nieleczone objawy mogą się nasilić i zdecydowanie utrudnią, a nawet uniemożliwią wykonywanie codziennych czynności, albo budowanie realcji z innymi. Twoje natręctwa mają prawopodobnie podłoże nerwowe. Musisz opowiedzieć o tym psychologowi, powiedzieć o tym czego się boisz, czego unikasz. Psycholog postawi konkretną diagnozę i zaproponuje formę leczenia, dzięki czemu będziesz mogła bez obaw dotykać i przytulać swojego partnera. Możliwe, że źródłem tej obsesji są przykre wydarzenia jakim jest śmierć Twoich rodziców. Może tłumisz w sobie emocje związane z tym wydarzeniem i to one spowodowaly tę obsesję. Musisz porozmawiać szczerze z psychologiem o swoich uczuciach, emocjach związanych z rodzicami, z bratem i jego partnerką - to mogą być bardzo ważne kwestie do poruszenia podczas terapii. Powodzenia!
  23. Nie zakłądaj od razu, że będziesz sama. Jestes młodą kobietą, przed Tobą pewnie nie jedno zauroczenie i pewnie wielka miłość. Rozstania zawsze sa bolesne, ale nie poddawaj sie tak łatwo. Rozstaliście się, musicie pójść swoją drogą. Piszesz, że łączą Cię z byłym partnerem pewne sprawy. Ogranicz więc Wasze kontakty tylko do tych spraw. Staraj się nie myśleć o nim, o Was, ogólnie o Waszym związku. Skup się na sobie. Z czasem Twoje uczucia przygasną, pozamykacie sprawy i będzie Ci lżej, że zamknęłaś ten rozdział. Na pewno jakieś wspomnienia zostaną, może będziesz mniej ufna. Ale pamiętaj, że masz przed sobą wiele wspanialych lat i na pewno spotkasz kogoś, kto Cię pokocha i stworzycie trwały związek wypełniony szczęsciem. Może właśnie po to sa rozstania, abyśmy wreszcie trafili na tych jedynych, partnerów własnie dla nas. Powodzenia!
  24. Porozmawiaj ze swoimi rodzicami - oni Cię kochają i na pewno będą Cię wspierali w tych trudnych dla Ciebie chwilach. Nie wstydź się swojej wrażliwości i emocjonalności, bądź szczery, opowiedz im o wszystkim co czujesz. Porozmawiaj szczerze, jeśli czujesz potrzebę - uroń łzę. To nic złego, a pozwoli Ci troszkę uwolnić się od emocji. Zastanów się czy nie byłoby dobrze gdybyś skorzystał z porady psychologa, ponieważ Twoje myśli samobójcze są niepokojące. Piszesz, że boisz się rozstań. Te rozstanie, z Twoją dziewczyną na pewno ma jakiś cel w późniejszym życiu. Może musieliście się rozstać, abyś za jakiś czas mógł zakochać się w innej dziewczynie, z którą będziesz na zawsze? Rozstania zawsze bywają bolesne, ale pamiętaj, że nie jesteś sam. Masz rodziców, którzy Cię kochają, dla których jesteś najukochańszym synem, masz przyjaciół, mozesz skorzystać z porady psychologa. Nie poddawaj się. Walcz o siebie i o swoją przyszłość, żebyś już wkrótce mógł się cieszyć szczęściem i nową miłością. Powodzenia!
  25. To, że ktoś się maluje, albo chodzi na dyskoteki wcale nie musi oznaczać, że całkowicie nic Was nie łaczy. Nie możesz uogólniać i segregować ludzi, że ta koleżanka się maluje, więc z nią się nie dogadam. To nie tak działa. Często dwie różne osoby okazują się dla siebie bardzo bliskie. Najważniejsze jest to, co Was łączy, a nie to co dzieli. Jeśli nie potrafisz znaleźć wspólnego tematu - ok, te osoby nie zostaną Twoimi przyjaciółmi, zastanów się, co chciałabyś, aby Was łączyło. Może masz jakąś pasję, np. malarstwo. Zapisz się więc na dodatkowe zajęcia z malarstwa - tam poznasz osoby, które mają podobne zainteresowania do Ciebie, więc na pewno nawiążecie kontakt. Najważniejsze, to nie zamykac się w domu i nie uciekać w wirtualny świat, bo to jeszcze bardziej zatrze Twoje kontakty ze światem rzeczywistym. Czasem bardzo długo szuka się swojej grupy, swoich przyjaciół. Dlatego wazne, abyś określiła kogo szukasz. Czy kogoś kto ma podobne zainteresowania, pasję, subktulture itp. Dzięki internetowi możesz poznać takie osoby dołączając się do wirtualnej społeczności. Pamiętaj jednak, że świat rzeczywisty jest dużo fajniejszy niż wirtualny, bo w wirtualnym nie przytulisz się do nikogo i nie wybierzecie się razem na spacer. Dlatego staraj się albo poznawać osoby w rzeczywistości, albo w miarę możliwości (z ograniczonym zaufaniem), przenosić wirtualne znajomości do świata realnego. Na co dzień, w szkole, jesli czujesz się samotna - nie stroń od innych. Pomimo, że nie łączy Was zbyt wiele spróbuj być elastyczna i spróbuj nawiązać kontakt, aby nie czuć się samotna. Powodzenia!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...