Skocz do zawartości
Forum

Sonia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sonia

  1. moim zdaniem masz szanse na dziecko ale dobrze by bylo zastanowic sie nad przyczyna takiej ciazy musisz wykonac szczegolowe badania czy cos jest nie tak i zeby ginekolog mowil kiedy sie strac w jakie dni i w jakiej chwili zeby bylo najbezpieczniej
  2. grupa 3 oznacza, że warto przyjrzeć się temu bliżej że te ziarniki mogą być nowotworowe, ale nie muszą, to jest rozmaz pod znakiem zapytania i trzeba dokładniej przebadać pacjentke
  3. może taki masz naturalny kolor niektore kobiety maja rozowe niektore bardziej czerwone jesli nie odczuwasz zadnych dolegliwosci widac taki Twoj urok
  4. wiecie co jestem rozczarowana nasi tak beznadziejnie grali mieli kilka mozliwosci a reszta to stali i czekali az pilka do nich przyleci
  5. myszka jesli dostaniesz prawa rodzicielskie to wtedy po prostu wyjezdzasz z corka za granice wazne zeby sad o tym wiedzial mysle ze to po rozwodzie przy ustalaniu widzen mozna poruszyc, abo zapytaj adwokata jak lepiej a jak Twoja córka to wszystko znosi?
  6. Sonia

    Wakacyjny romans

    Może nie jestem optymistką, ale ja nie wierzę w tego typu romanse. Zważ na to, że to nie jest romans, tylko zauroczenie, a do tego piękna aura - wakacje, fajne okolice, widoki, morze, wszystko idealnie jak z romantycznej komedii i pojawia się atrakcyjny facet, Ty jesteś sama, delikatna, wolna. I mózg buduje sobie fantastyczny scenariusz rodem do filmu z udziałem Jennifer Lopez, bo każda z nas chce przeżyć taką przygodę. Więc większość kobiet w to wchodzi. Niestety potem schodzą na ziemie pojawiają się ale, problemy, związek na odległość, trudności z przeniesieniem się itd. Zastanów się czy zauroczyłaś się wyjazdem, wakacjami, atmosferą i tym facetem czy po prostu poczułaś coś więcej, bo jesli to pierwsze - lepiej nie robić sobie nadziei.
  7. Szkoda, że nie napisałaś ile masz lat bo to by wiele mówiło. Wydaje mi się, że jesteś młodą osobą i poronienie Twojej mamy stało się pewnego rodzaju traumą, którą przeżywasz do teraz. Różne kobiety różnie przeżywają poronienie, jedne rozpamiętują śmierć dziecka, dla innych poronienie jest po prostu poronieniem i szybko dochodzą do siebie. Wydaje mi się, że emocje Twojej mamy, które przezyła w tamtych chwilach wywarły na Ciebie ogromny wpływ i postawiłaś się w jej sytuacji, odebrałaś ją bardzo personalnie. Były to zdwojone emocje po pierwsze Ciebie jako kobiety, która straciła dziecko, a po drugie siostry, która straciła rodzeństwo. To sprawiło, że Twoje silne zaangażowanie skumulowało w Tobie poczucie utraty brata lub siostry, dziecka, które się nie narodziło, ale Ty odczuwasz tę stratę. Wydaje mi się, że powinnaś powiedzieć o tym swojej mamie, wyrzucić te emocje i nie wracać do tamtego wydarzenia. Rozpalanie go w sobie może spowodować blokade w przyszłości, lęki przed własną ciążą i poronieniem itp. Musisz wyrzucić z siebie te emocje i nie skupiać się myślami nad tym co by mogło być a nie jest.
  8. nunk, to że nie zdałaś nie jest powodem do tego, żeby się zabić. Jeśli uważasz, że Twoi rodzice mają w stosunku do Ciebie zbyt wysokie wymagania to im o tym powiedz. Tylko zastanów się czy te wymagania faktycznie takie są czy może Tobie sie tylko wydaje ze takie są bo jestes np mało ambitna. Zdanie do drugiej klasy nie jest wygórowanym oczekiwaniem, to normalne kazdy rodzice chce aby jego dziecko zdało. Musisz też trochę się ogarnąć i stanąć na równe nogi, nie pokładać się w dołku, że wszystko jest na nie, bo nie zdałaś i inni sa wymagający, musisz sobie powiedziec, że może te ich wymagania nie są bezpodstawne, bo wymagają od Ciebie czegoś co Twoi rówieśnicy robią i jest to dla wszystkich normalne. Musisz byc obiektywna. Porozmawiaj z nimi czy mogliby Cie jakos wspierac i dopomoc w tym, zeby udalo Ci sie zrobic ten pierwszy krok w lepsza strone.
  9. a skąd wiesz ze ta dziewczyna wczesniej nie kochala faceta z ktorym byla?
  10. łatwo mówić, znam takie osoby co wola leczyc astme a palic
  11. Sonia

    Alergia na roztocza

    mozliw eze to moze byc alergia na roztocza zrob sobie testy alergiczne i wykonaj tez wziewne zobacz tez czy nie masz zbyt silnego proszku do prania i pij wapno - jak przejdzie tzn ze alergia
  12. Problemy przy wypróżnianiu nawet takie jak dziwna konsystencja kalu sluz czy krew o czyms swiadcza a do tego brzydk izapach - moze masz jakies bakterie w zoladku albo toksyny nie powinienes tego przecigac
  13. Słuchajcie moi Mili :) mam dylemat, ponieważ mam 2 dzieciaków, siostrzenca i bratanice, z którymi chce spędzić dzien dziecka. Mała ma 6 lat facet aż 3. :) Nie wiem co wymyslec na prezent i na ten dzien. Dla Julii kupiłam zegarek Hello Kity cały różówy z cyrkoniami i kotem oczywiscie. Co planuje? Nie wiem... moze kino i lody? A dla malucha nie mam pomysłu. Ma mnóstwo zabawek i nie wiem gdzie moglabym go zbrac. Myslalam nad miasteczkiem zabaw basen z pilek itd, ale nie wiem czy to odpowiednie dla niego. doradzcie mi jak spedzic dzien dziecka abym przetrwała nadmiar emocji i zeby dzieciaki byly zadowolone :) to beda dwa dni dziecka bo jak wezme ich na raz to nie zapanuje nad nimi :D
  14. Ja też miałam takiego przyjaciela i wyrosłam z niego :) Myślę, że nie masz się czym martwić, jesli ma tego przyjaciela, niech ma. Póki utrzymuje kontakt z innymi dziecmi, bawi się z nimi i zachowuje się jak do tej pory - nie przejmuj się tym. Jesli jednak zauważasz te alienowanie się dziecka, że zaczyna unikać zabaw z innymi dziećmi, a bawi się tylko z niewidzialnym kolegą - wówczas najlepiej skonsultowac się z psychologiem, co zostało już wspomniane. Poproś panią w szkole, aby zaobserwowała dziecko czy bawi się z innymi czy wszystko jest w porządku czy stoi na uboczu. Możliwe, że tylko w domu pojawia sie przyjaciel, bo w domu czuje sie samotny, np jesli jest jedynakiem, a bedac w szkole wsrod rowiesnikow ma towarzystwo i zapomina o Maxie. Jesli tak jest, staraj sie aby syn jak najwiecej czasu spedzal z innymi dziecmi moze dzieki temu z czasem zapomni o "przyjacielu".
  15. mozesz takze poprosic o skierowanie na USG tarczycy :) ale lekow nie odstawiaj bo wyniki Ci podskocza chodzi o to zeby wyniki byly dobre wtedy wiadomo ze jest sens brania lekow
  16. Mc Donalds jak dla mnie nie jest ciekawym miejscem aby aktywnie spędzac czas z dzieckiem poza domem. Tak naprawde fajny czas na dworze możecie spędzić i pod domem. Oprócz wycieczek do jaskiń ze smokami, parków dla dzieci z dinozaurami wesołych miasteczek czy placów zabaw możecie bawić się na dworze. Możecie zbudować bazę w krzakach z kocy i swiecić w niej latarkami, możecie bawić się w chowanego, w podchody, w berka, możecie grać w piłkę, jeździć na rowerze, na hulajnodze, grać w łapanie piłki na rzep. Możecie budować babki z piasku robić widoczki w ziemi. Możecie wybrac się do lasu robić zdjęcia zwierzętom, wybrąc się na basen albo nad jakiś zalew gdzie jest zjeżdżalnia dla dzieci, możecie malowac kreda na chodniku, stadnina koni jest super pomyslem, mozna pojezdzic na kucyku dawac cukier z reki, mozecie pojsc do zoo jesli jest w Waszym miescie, może teatr dla dzieci,w domach kultury sa zajecia teatralne dla dzieci, z plastyki albo przedstawienia dla dzieci w których dzieci biorą udział. Najwazniejsze, to wiedziec co Twojemu dziecku by sie spodobalo. Jesli jest aktywne - wybierz sport, jesli lubi zwierzeta - wybierz konie, zoo, jesli fajnie baiw sie z dziecmi - domy kultury czy place zabaw, dni cieplych bedzie mnostwo naprawde macie wybor! :)
  17. Ja nie wierzę w tego typu przesądy, to stare, wiejskie zabobony, które się nie sprawdzają, nie ma na to reguły. Komus przypadkiem zabobon się sprawdził i głęboko w to wierzy. Ale tak nie jest. Wzrokiem nie zmienisz koloru włosów dziecka, naprawde cieżko mi uwierzyc w to, że w XXI wieku ludzie w to wierzą. Myslę, że to nie jest wiara tylko własnie jest to "na wszelki wypadek", w głebi serca wierza, że przeciez to wszystko to bajki, ale wola zaiwesic te kokardke i nie robic nic niezgodnego z zabobonem, bo jak dziecko urodzi się chore czy coś, to będą sobie pluli w brode, że może gdyby coś tam, to by tego nie było. Warto jednak zachować zdrowy rozsądek w tych kwestiach i nie przesadzić. Ciężko unikac kolezanki, która jest ruda w obawie o rude dziecko. Równie dobrze na ulicy ktoś może się krzywo spojrzeć i rzucić urok. Mam znajomą, która dawała psu do obwąchania gości, którzy wchodzili do domu, jak pies się zjeżył, to znaczy że ta osoba mogła mieć złe intencje. Całe szczęście że pies mnie lubi i merdał ogonem na mój widok, ale jak mi o tym powiedziała zrobiłam minę godną uroku! ;)
  18. Pani ekspert myśli że już ma Cię dosyć Kika :D
  19. Mysle ze te sprzatanie i wybuchowość wynika z trudności w kontrolowaniu emocji. wydaje mi się, że mozliwe, że jesteś przemęczona rozdrazniona, może masz dużo obowiązków i dlatego reagujesz gwałtownie i wszystko chcesz robić sama, żeby było najlepiej i po Twojemu. Może jesteś zestresowana, albo czymś się martwisz, coś przeżywasz, może niepokoi Cię coś, albo wcześniej wydarzyło się coś, co spowodowało w Tobie takie a nie inne uczucia, które są w Tobie, są stłumione ale kumulują się i w pewnych chwilach wybuchasz. Moim zdaniem powinnaś trochę się wyciszyć nie łykaj tabletek, szkoda zdrowia. Wycisz się relaksując, pamietaj o diecie, o śnie, wyjedź z mężem na weekend tylko we dwoje, zróbcie coś czego dawno nie robiliscie a co Wam sprawiało przyjemność. Zastanów się co może być źródłem Twojego gniewu co się w Tobie kumuluje. Jeśli to trudne, nie jesteś w stanie tego odkryć i wtydobyc, lepiej porozmawiac z psychologiem niz lykac tabletki ktore moga Ci zaszkodzic.
  20. Myślę, że wizyta u psychologa nie jest złym pomysłem, myslę, że warto się zapisac i pójść na kilka spotkań. Musisz nauczyć się kontroli emocji zwłaszcza tych związanych z okresem gimnazjum. musisz sobie stworzyć 2 szufladki w głowie z przeszłością w gimnazjum i z teraźniejszościa i przyszłością. Tej pierwszej szufladki nie możesz otwierać. Wiesz, że jest i wiesz co w niej jest, ale jest zamknięta, kluczyk wyrzuciłaś, te wspomnienia sa odległe i nic nie znaczą, to przeszlość, która nigdy nie wróci, dlatego nie ma sensu otwierac tej szuflady. Natomiast skup sie na terazniejszosci i przyszlosci. Jak ktos w zartach powie glupia, nie rozdrapuj ran z gimnazjum. Usmiechnij sie i pokaz jezyk na zarty pusc oko, obroc wszystko w zart, zasmiej sie z tego, pokaz dystans. Zobaczys ze z czasem ta reakcja bedzie dla Ciebie czyms naturalnym. Powiedz swojemu bratu ze jestescie rodzenstwem i wprowadzasz zasady jako mlodsza siostra ze nie moze mowic do Ciebie zle i Ty do niego tez tak nie bedziesz mowila. Jak przez caly tydzien ani razu Ci tak nie nazwie dostanie slodycze. Mysle ze z czasem te emocje zwiazane z gimnazjum faktycznie beda slabsze ale Ty sama musisz nad nimi pracowac nad tą nową szufladką!
  21. Wydaje mi się, że po prostu jesteś zakochana w swoim chłopaku, tęsknisz za nim, bo chciałabyś go częściej widywac. Kiedy odjeżdza wiesz ze było wspaniale i ze zobaczycie się za pare dni i tu już pojawia się tęsknota. Taka tęsknota i zakochanie jest fajne, takie uroki miłości, musisz jednak rozdzielić milość od życia codziennego, żebyś nie uzależniła się psychicznie od chlopaka bo wóczas gdy np. wyjedzie do pracy do innego miasta czy państwa, Ty zreflektujesz się, że jesteś całkowicie niezaradna i niesamodzielna bez niego. Musisz sobie tłumaczyc, ze tesknota zbliza i ze on teskni tak samo jak Ty. Jesli czujecie sie na tyle dojrzali, zeby ze soba zamieszkac - spróbujcie. Porozmawiajcie o tym, to bedzie dopiero szkola przetrwania jak sie zaczniecie dogadywac i docierac i miec sie na co dzien nie tak jak bylo do tej pory. Mysle ze wowczas tesknota na pewno troche sie zmniejszy bo bedziecie praktycznie caly czas obok siebie.
  22. Ciekawe tylko czy faktycznie coś w nim pekło czy może poznał kogoś, np. na weselu? Może uświadomił sobie, że związek na odległość nie będzie takim jakiego pragnie, że jednak jest to jakieś utrudnienie. Daj mu troche czasu i porozmawiaj z nim. Zapytaj go wprost czy darzy Cię jakimś uczuciem, czy kogoś poznał, jesli nie to czy chciałby z Tobą być, niekoniecznie teraz, ale może w przyszłości. Czy jest szansa dla Was. Mnie jest ciezko odpowiedziec ja bym miała mieszane uczucia bo jego zachowanie po tym weselu jest dziwne, ten kontakt tak nagle urwany jakby wlasnie kogos poznal albo cos sie dowiedział. Porozmawiaj z nim o tym, jesli on nie bedzie chcial mowic to zapytac czy masz to traktowac jako ostateczne rozejscie sie i bycie tylko wirtualnymi znajomymi. podejdz do tego z dystansem zebys sie nie sparzyla moze nie powie Ci prawdy, moze nie chce albo to tajemnica dla niego ale wg mnie jest prawdopodobne ze kogos poznal lub poddal sie bo bal sie zwiazku na odległość.
  23. Faktycznie te relacje dość burzliwe były, szkoda, że to wszystko sie rozpadło, ale wydaje mi się, że nie wszystko jest stracone. Napisałaś, że jest abrdzo wrażliwy i kochliwy, może ta partnerka z która teraz jest nie jest jego wielką miłością tylko lekarstwem na samotność i opatrunkiem na to co było między Wami. Ja na Twoim miejscu chciałabym z nim porozmawiać. Zadzwon do niego albo napisz maila ze chcialabys sie spotkac i porozmawiać. Powiedz mu, że wyjazd był dla Ciebie trudny, opowiedz mu wszystko to co czujesz i niech on opowie także. Mysle ze macie szanse na zwiazek ale musicie byc wobec siebie szczerzy zastanowic sie co do siebie czujecie i jak wyobrazacie sobie wspolna przyszlosc. Jesli to sie ze soba pokrywa - ma sens, jesli jednak wyczujesz ze z jego strony nie ma juz tego co bylo - zerwij kontakt zeby nie wracac do wspomnien, z czasem emocje i uczucia wygasna, dobrze ze nie zamykasz sie w czterech scianach, kogos poznasz. Musisz po prostu odchorowac ten czas.
  24. Przykre, że nie masz wsparcia ani w osobie mamy ani w bracie czy kimkolwiek innym. Ale to nie powód, żeby się poddawać. Musisz być silny i wziąć sprawy w swoje ręce. Jeśli w domu jest coś nie tak, brat Cię bije wyzywa popycha, cokolwiek innego, a Twoja mama nie potrafi nad nim zapanować - zgłoś to na policję. Nikt nie ma prawa Cię bić. Jeśli Twoja mama nad nim nie panuje, on jej nie słucha i robi co chce, z czasem moze byc agresywny także w stosunku do niej. Każdą agresję i przemoc fizyczną zgłoś na policję. To nie jest przyjemne, ale może dzieki temu Twój brat zrozumie, że nie jesteś wrokiem treningowym!! Jesli chodzi o szkołe - nie uciekaj. zgłoś swoje problemy do wychowawczyni nagraj telefonem jak zachowuja sie Twoi rowiesnicy jak Cie wyzywaja jak sie zachowuja pojsc to dyrektorowi szkoly powiedz ze wychowawczyni nie reagluje na Twoje uwagi a Ty jestes tak traktowany. Dzieki temu wychowawczyni dostanie pouczenie porozmawia z tymi ludzmi, moze nawet z ich rodzicami. A Ty porozmawiaj z pedagogiem moze pokieruje Cie do dobrego psychologa i zobaczysz ze wszystko z czasem sie ulozy. Ale musisz nabrac pewnosci siebie masz swoja godnosc osobista i nalezy Ci sie szacunek jak ktos to narusza masz prawo interweniować.!!!
  25. Facet nie obraź się ale Ty jesteś chory, Ty powinieneś się leczyć psychiatrycznie bo ja się Ciebie boje nie dziwie sie że dziewczyna nie chce z Tobą być skoro w Tobie tyle nienawiści i taki masz stosunek do życia. Zakochaleś się, idealizujesz tę kobietę, ale ona nie chce z Tobą być, pogódź się z tym, że nie zaiskrzyło. Zrobiłes sobie nadzieję, bot o pierwsza taka, z która nawiązałeś relacje jeśli w ten sposób bedziesz podchodził do życia, będzie ostatnią. Wg mnie jesteś chorą osobą i wymagasz leczenie, dopiero po leczeniu powinieneś nwiązywać relacje z innymi, bo wg mnii jesteś groźny, kiedyś stracisz kontrolę nad sobą i naprawde kogoś skrzywdzisz, albo bedziesz mial obsesje dziewczyny az w koncu zgłosi to na policje ze ja przesladujesz. Nie mozesz sie tak zachowywac zastanow sie co Ty nawypisywałes, dojrzały facet sie tak nie zachowuje, dlaczego winisz architekta ze poznał Twoja dziewczyne przypadkiem i zauroczył ja soba? Nie byliscie razem wiec ustap skoro przegrałeś. Wg mnie ten watek jest koszmarny mam nadzieje ze Twoja koelzanka go przeczyta i zakonczy z Toba znajomosc w trosce o wlasne zycie!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...