Lena V.

Dopelfinger1982, mowa jest o pornografii, nie o filmach erotycznych, różnica raczej kolosalna. Sam chyba też masz nikłe pojęcie co mężczyźni uskuteczniają oglądając pornografię. Wejdź sobie na forum seks i poczytaj, zaręczam Ci, że znajdziesz tam wypowiedzi nie tylko nastolatków. Prezentujesz właśnie taki typ faceta z jakim ma do czynienia autorka postu, rączka rączkę myje, więc dalsze moje wypowiedzi nie mają sensu. Na szczęście dla pewnych kobiet normalnym nie jest, jak ich facet lampi się na inne gołe laski i robi sobie dobrze, czy też uskutecznia flirty na czatach czy gg. Dziękuję bardzo pa_szczak :*

Datoja, cudowny kawałek. Bardzo go lubię. W tamtym roku byłam na koncercie Marka. Ta muzyka jest magiczna. Ten utwór taki wspierający :)

Tak, mają wpływ. Osobowość zdeterminowana jest uwspólnionym wpływem genów i środowiska ( ludzie, kultura, doświadczenia życiowe). Tutaj masz taki artykuł, tam jest mowa o czynnikach wpływających na kształtowanie się osobowości jednostki. http://www.gazeta.edu.pl/Co_ksztaltuje_nasza_osobowosc-95_364-0.html

Zrób test. Tak jak autor napisał, nie może być traktowany jako wyrocznia, ale zawsze może naświetlić co nieco. Test oparty jest na książce Kevina Duttona, pt. „Mądrość psychopatów”. Wyróżnia on w tej publikacji 20 najczęstszych symptomów, które towarzyszą ludziom z taką osobowością. http://www.facetemjestem.pl/test-czy-jestes-psychopata/

Ot właśnie, mężczyzna się wypowiedział. Normalką jest zdradzać emocjonalnie przed pornusem i nie należy się czepiać. Otóż drogi Dopelfinger1982, to nie jest normalne. Jeśli lubisz te sprawy, to może się nie wiąż, nie deklaruj uczucia, bo kobiety jednak są z Wenus ( inna planeta) i pragną być jedynym obiektem pożądanie swojego mężczyzny. Szturchaj się jako wolny strzelec, nikogo nie zranisz. Co innego obopólne dogadanie w rzeczonej sprawie. Autorko wątku, myślę, że z tej mąki chleba nie będzie. On Ciebie nie szanuje i raczej się to nie zmieni. Złych nawyków nie wyplenisz.

Hej. Trzeci wątek od góry masz telefony zaufania. Może jakaś terapia? Czasami można zajarać, ale wszystko z umiarem. Rodziny nie zaniedbujesz. Co zaniedbujesz? Jaka to skala? Czujesz, że zasadniczo wpływa to na Twoje życie?

Siłowo wymuszasz dotyk? Podglądasz bez pozwolenia? Wtedy masz problem. Jeśli po prostu lubisz kobiece piersi, to może jest to Twój fetysz i tyle. Bywa.

A Ty jesteś ubezwłasnowolnioną lalką i nie potrafisz odmówić? Krępujesz się, więc idź do łazienki i się umyj. Jeśli jednak jesteś poddaną jegomości, wtedy ukradkiem wytrzyj waginę chusteczką do higieny intymnej.

DarkRivers Wielki post się zaczął. Byś lepiej Litanie Loretańską do Najświętszej Maryi Panny zmówiła, a nie tej muzyki tylko słuchasz :P Ło Jezusie. O ten post idzie? Ok, zmówię...a potem znowu posłucham muzyki.

Ok, ale skąd ta nagła blokada? Dlaczego nie chcesz nikogo do siebie dopuszczać ? Dlaczego zakładasz, że zostaniesz odtrącona czy niezrozumiana? Masz urodę i poukładane w głowie, więc nie wiem skąd te paraliżujące lęki. Może przez to uczucie, które musi pozostać platoniczne popadłaś w jakąś depresje? Nie może, ale raczej na pewno. Chyba sama sobie nie poradzisz. Żeby nie skończyło się to jak w "Cierpieniach młodego Wertera". I co tu radzić? Rozprawić się z blokadą u jakiegoś specjalisty? Nie wiem.

DarkRivers Nie za dużo tej muzyki? Słucham nałogowo, więc nie dla mnie. Nie jesteś tutaj jedyny i chyba nie muszę pisać, że nikt nie ma obowiązku tego przesłuchiwać.

Jeśli doszło do przemocy Niebieska Linia (przemoc w rodzinie) 0 801 120 002 lub Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111 Wszelkie telefony z pomocą masz w trzecim wątku na górze forum.

To na dzisiaj taki odgrzewany kotlecik.

To się wygadałeś :) Teraz idź pogodzić się z dziewczyną, przytul ją mocno i ciesz się, że masz jednak kogo przytulić.

Przedziwna sprawa. Z wielkiego uczucia, w bezdenną pustkę obojętności. Z dnia na dzień. Najpewniej "życzliwi" ludzie zrobili swoje i coś mu nagadali. Forumowicze radzą milczeć, a ja bym nie mogła. Było uczucie, były deklaracje, plany, więc teraz należy się uczciwe wyjaśnienie stanu rzeczy. Ile można czekać i gnębić duszę? Jeśli będzie milczał, wtedy nie był i nie jest wart Twojej miłości.

Twój problem to ten pan. Zapomnieć o nim, tak byłoby najrozsądniej. On już ma swoją kobietę. Piszesz, że mimo wszystko życzysz im dobrze, więc niech tak zostanie. Twierdzisz, że jesteś otwarta, masz znajomych, imprezujesz...czyli zupełnie inaczej niż większość piszących tu antyspołecznych jednostek. To bardzo dobrze ! Na tapecie więc tylko jeden problem. Jak się uporać z tym zauroczeniem? Chyba jest tylko jedna odpowiedź. Musisz kogoś poznać i zapomnieć. Utrzymując z nim kontakty będziesz pogłębiała ten beznadziejny stan duszy. Co to znaczy, że robi coś niejednoznacznego? W ogóle ma pojęcie, że go kochasz? Jeśli tak, to nietęgo, bo wtedy rani Ciebie i swoją dziewczynę. W takich okolicznościach należałoby kontakty zerwać, lub przynajmniej ograniczyć do minimum. Może to uczucie to iluzja i jesteś zauroczona, bo owoc jest zakazany? Przy nim świetnie się czujesz. Ale nie on jeden na świecie i zapewne gdzieś jest ten Twój mężczyzna, przyobiecany Tobie i tylko Tobie. Otwórz serce na innych.

Danusiu, jeśli gustujesz w sukienkach i świetnie się w nich czujesz, kobieco, ładnie, po prostu są stworzone dla ciebie, to gdy ktoś narzuci Ci wkładanie portek, poczujesz, że to nie twoja bajka, nie ty, nie twój gust. Js gustuje w paniach przy kości, i to właśnie tylko taka pani go podnieci i przy takiej czułby się sobą, to jego bajka i taki ma gust. Ale przy tym wszystkim ma moralne dylematy, bo wie, że panie otyłe, to panie niezdrowe. A jeśli się kocha, to ma się na uwadze dobro kochanej osoby. A dobrem dla takiej pani będzie schudnąć. Gdy schudnie, to już nie będzie bajka js. You know what I mean ? W porteczkach nie będzie sobą ;) Dla nas taka postawa może się wydać nazbyt restrykcyjna i w ogóle jak można z klapkami na oczach obrać tylko jeden kierunek i tak upierdliwie trzymać się własnego gustu i przy tym wszystkim zadawać sobie ból moralnymi zawiłościami. Ale jak widać można. Bo js chce zjeść cukierka i mieć cukierka ;) Znaczy tak byłoby najlepiej, ale raczej tak się nie da. Więc jak zmienić upodobania ? ( elektrowstrząsy nie są brane pod uwagę :D ) W wielkim skróci i łopatologicznie. Js nie wierzy w Boga, bo według niego żaden doskonały Bóg nie stworzyłby tak spartolonego świata ( to też tak w wielkim skrócie). A pisze Bóg przez duże "B" bo stwierdził, że jest to nazwa własna. Ogólnie piszemy małą literą, chyba, że piszemy o istocie najwyższej religii monoteistycznej. O takim Bogu ten dysput, więc js pisze z dużej ( a jak się wkurzy pisze z małej:) )

Ale lecisz w gumy D.R. "Ja w ogóle nigdy nie odczuwałem ochoty na seks i nawet nie wiem jakie jest to uczucie chcieć seksu. No ale ja jestem aseksualny to chyba raczej coś innego :-)" A teraz zamykamy temat, bo jeszcze ktoś pomyśli, że mnie to tak strasznie frapuje. A to pocieszny D.R. piłuje zagadnienie ;)

Pewności nie mam, sam tak stwierdziłeś. Zapewne żartowałeś, nie wnikam. O! Podoba Ci się ? Mnie ubawiła :D

O właśnie czarnamambo ! Wszyscy siedli na js, a to taki poczciwy chłopak jest. Pogubiony, ale ma dobre serducho ( wiem co pisze). I sporo spraw tutaj ominął, a mógłby się obronić przed atakami w stylu "idź lepiej do roboty".

D.R. jak na antyseksa to u Ciebie duży zoom na ładne laseczki :) Widzę, że masz dobry humor, więc taki utwór :D To muza biesiadna ? ;)

Nie ma ideałów. Każda z nas ma jakieś mniejsze lub większe wady. A prawda jest taka, że zazwyczaj to tylko my je widzimy. I jeszcze zwracamy na to uwagę swoim facetom gadkami w stylu "ale mam wielką dupę" ElPasso dobrze prawi. Myślisz, że Twój zachwycony i rozgrzany facet będzie w takiej chwili wyliczał Ci fałdki czy lustrował cellulit ? :)

Jest na czym oko zawiesić :) Ładne dziewczyny. Muzyka też niczego sobie. D.R. słucham wielu gatunków muzycznych, ale jakoś sobie nie przypominam bym miała swój hit wśród biesiadnych :D Więc spoko !

D.R. to nie krępuj się. Dziel się częściej :)

Ka-wa dzięki, wyczyściłam wszystko, guzik niestety to dało. Z fona też nie działa poczta, więc to chyba nie wina laptopa czy przeglądarki. Datoja, to samo miałam napisać. Utwór D.R. zupełnie do rzeczy, nawet przesłuchałam do końca. DJ D.R. :D