Skocz do zawartości
Forum

pietuch

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez pietuch

  1. Mialem bezposrednio do czynienia z czlowiekiem, ktory mial identyczny problem, jego sytuacja byla taka, ze nie zdal w szkole sredniej przez swoja podatnosc na stres i trafil do mojej klasy, pomoglem mu ukonczyc szkole, przez piec lat technikum pomagajac oswoic sie z rzeczywistoscia... Miewal depresje, czego konsekwencjami byly nieudane proby samobojcze ( zanim zaczal sie ze mna kolegowac), byl tez raz u psychologa, gdzie poczulnsie ponizony, bo uznal ze psycholog nie wie jaki go problem dotyka i traktuje go jak dziecko... Musisz znalesc sobie kogos, na kim bedziesz mial oparcie, najlepiej z klasy, tak by w momencie napiecia nerwowego potrafil cie uspokoic, i pomoc. A skoro piszesz, ze ci porady psychologiczne pomagaly, radze znow zaczac tam uczeszczac, poniewaz przez swoja wrazliwosc nader wszystkim sie przejmujesz, i potrafisz dostawac tzw. "ataku " nawet z blachego nie znaczacego wydarzenia, badz tez przez wlasne zameczanie sie myslami o niepowodzeniu. .. Pozdrawiam serdecznie i zycze rozwiazania problemu, nie przejmuj sie tak, bedzie wszystko dobrze...
  2. Jestes pelna obaw i przez to wciaz niezdecydowana... Jakiemus sie spodobasz, on wprost Ci o tym mowi, ty sie boisz angazowac, jakis czas to trwa az nadchodzi moment kiedy ty sie decydujesz, lecz on juz o tobie nie mysli.. Moj wniosek, milosc to uczucie ktore trzeba pielegnowac, nieodwzajemniana predzej czy pozniej wygasa... Nie boj sie zwiazku, jak kogos dobrze poznasz i bedziesz pewna co do jego intencji, nie uuciekaj... Jak przyspieszyc proces poznawania potencjalnego partnera? Ja zauwazysz, ze jakis sie toba interesuje, a i tobie bedzie sie wydawal atrakcyjny, zanim dasz mu jakies nadzieje poprostu zbliz sie do jego znajomych, i przeprowadz kilka rozmow na jego temat, tylko w taki sposob, zeby nie dac im bezposrednio do zrozumienia, jakie masz wobec niego zamiary, poniewaz znajomi czesto potrafia byc zawistni i specjalnie moga na jego niekorzysc o nim mowic... Drugi sposob jest taki : Obserwuj jego reakcje na rozne sytuacje go spotykajace, duzo da ci do myslenia to na temat jego psychiki, czy umie sobie radzic, czy tez nie, czy bedziesz miala w nim wsparcie.. Sama wiesz jaki typ faceta ci sie podoba i jakie masz wymagania wobec potencjalnego wybranka, wiec bedziesz na pewno zauwazala jego walory i tez wady ktore beda do zaakceptowania, badz tez nie, co zawazy o twoich dalszych krokach... W zwiazek nie wolno sie nikomu wtracac, poniewaz to nie tylko NIEUCZCIWE.... Z takiego partnera ktorego bys odebrala innej bys na dluzsza mete nie miala pozytku, poniewaz bylyby nastepstwem takiego czynu same zyciowe komplikacje. Zycze Ci szczescia w milosci, bo zapewniam, ze takienuczucie istnieje.... Pozdrawiam :-)
  3. To, ze w ostatniej chwili sie wycofales, nie znaczy, ze jestes nieudacznikiem, tylko madrym czlowiekiem, ktory postanowil walczyc z problemem i sie nie poddawac, jak dla mnie jestes bardzo odwazny. Pamietaj! Jestes mezczyzna, masz honor, jestes twardy, i nie poddajesz sie tak latwo, bo to cechuje meska plec.. Nie ma takiej rzeczy na swiecie co mogla by sklonic do samobojstwa, poniewaz kazda logicznie myslaca istota na tej ziemi znajdzie jakies rozwiazanie, nie ma sytuacji bez wyjscia... Boga w to nie mieszaj, bo On nie ma tu nic do rzeczy, dal Ci wolna wolę, którą moze jedynie zaburzyc szatan... Pozdrawiam i podziwiam checi walki, nie poddawaj sie, badz silny :-)
  4. Jakie bierzesz leki przed snem w tak mlodym wieku, i kto Ci je przepisal? Czy psycholog szkolna wie o tych medykamentach? Co do rodzicow, to powinnas z nimi wiecej rozmawiac i zaczac sie zwierzac ze swoich problemow, nie wiem komu bardziej ufasz Tacie czy Mamie, nie boj sie rozmow, rodzice musza dostrzec, ze klocac sie miedzy soba przy was zle wplywaja na wasze psychiki, brat jest agresywny, bo bierze przyklad z Taty widzac jego agresywne zachowanie wobec Matki.. Twoi rodzice powinni dostrzec swoje bledy wychowawcze, przeciez wy potrzebujecie spokojnie dorastac, i miec zapewnione poczucie bezpieczenstwa... Co mowi Ci psycholog? Jakie daje rady? Pozdrawiam
  5. Potrzebujesz kogos bliskiego... Kogos z kim bedziesz dobrze sie komunikowac, jak pojdziesz z tym do lekarza, to stwierdzi Ci paranoje, lub urojenia przesladowcze... Lekarz da leki i bedziesz czula sie lepiej.... Ja nie jestem zwolennikiem farmakoterapii, dlatego na poczatku napisalem Ci, ze potrzebujesz bliskosci kogos zaufanego.. Jak ma sie kogos zaufanego, z kim duzo sie rozmawia, problemy sfery psychicznej znikaja... I to jest naukowo dowiedziony fakt. Komunikacja z zaufana osoba jest forma psychoterapii (zwierzasz sie z problemow, a przyjaciel/przyjaciolka, badz tez partner/partnerka stara Ci sie cos doradzic, pomoc, przy okazji Tobie tez zwierzajac sie ze swoich). W taki sposob ludzie nawzajem ucza sie od siebie sposobu radzenia z roznymi problemami. Kiedys nie bylo lekarstw psychotropowych (na depresje, uspakajajacych, nasennych, przeciwpsychotycznych itp.) i ludzie radzili sobie z tego typu problemami, a samobojstw bylo o wiele mniej.... Masowo ludzie przestaja sobie ufac, zaczynaja dostrzegac to jak kazdy wobec kazdego potrafi byc zaklamany, stad sie biora tego typu zachwiania w sferze psychiki. Komunikacja jest odpowiedzia na takie problemy, swobodna wymiana informacji i przedewszystkim wzajemne zaufanie.. Postaraj sie znalesc kogos z grona swoich przyjaciol kto najbardziej Ciebie akceptuje i nawiaz z ta osoba blizszy kontakt, lęki z biegiem czasu mina, a Ty poczujesz sie lepiej... Pozdrawiam i zycze powrotu do stabilnosci :-) :-)
  6. pietuch

    Napady agresji

    Wiesz, nie ty jedyny masz zle zdanie o rzadzie, ktory niedokonca spelnia nasze oczekiwania, na to wplywu niestety jednostki nie maja, chyba, ze jestes osoba ktora potrafi wspiac sie na szczebel polityczny i "wziasc sprawy w swoje rece". Musimy sie pogodzic z zyciem w Polsce w tym systemie rzadzacym, albo wyjechac za granice szukajac lepszego zycia, tak jak to czyni wiele polakow... Jesli nie widzi Ci sie pracowac do konca zycia, to rozkrec wlasny interes, zatrudnij kogos i masz problem zalatwiony, lecz na to trzeba miec dobry plan odpowiedni do twoich mozliwosci... Ja mam sposob na "zakłamana elite" taki, ze poprostu na nich nie patrze - nie ogladam tv od okolo roku czasu, a w internecie wiadomosci nie czytam, uwazam, ze to i tak dzieje sie poza mna, a klamstwa i obietnice kazdemu psuja nerwy wiec wole zajac sie przyjemniejszymi sprawami niz marnowanie czasu na sluchanie czegos co wyzwala zle emocje. Pozdrawiam
  7. Masz wilna wole, bo potrafiles rzucic chemie jaką był nasączany ziolowy podklad, a ona potrafi naprawde uzaleznic... Tanszy zamiennik marihuany i w dodatku LEGALNY, ale to jakie potrafi wywolac szkody sam na sobie doswiadczyles... Czy czesto slyszysz jakies szumy w uszach zblizone do wysokotonowych dzwiekow? ( Tzw piski?) Zaburzyles sobie przez palenie dzialanie neurotransmiterow w mozgu, i poziomy hormonow (dopaminy w szczegolnosci). Wszystko z biegiem czasu wroci do normy, lecz warunkiem ABSOLUTNYM jest zachowanie abstynencji... Wypij sobie piwko, posiedz z kims co sie dobrze komunikujesz, wtedy latwiej bedzie ci zniesc ciezkie poczatki zycia bez palenia... Odrealnienie jakie dawaly ci dopalacze spowodowaly przyzwyczajenie sie twojego umyslu do zupelnie innego trybu pracy... Masz teraz natlok mysli, i wrazenie ze wpadasz w paranoje... Zeby nie dac sie zapedzic w tzw."kozi róg" przez platajaca figle psychike, musisz sie czyms zajac, nie wolno dopuscic sie w takich chwilach do mozliwosci samotnego myslenia nad swoja pozycja w tym swiecie, dlatego klade nacisk na to, bys rozmawial jak najwiecej z kims zaufanym, tak bys nie bladzil myslami w swojej glowie... Sprawa jest prosta : 2-3 miesiace bez palenia i zobaczysz efekty, lecz wspieraj sie pomoca przyjaciol, rodziny :-) Pozdrawiam
  8. Nie przeczytalem dokladnie posta, stad moje niedopatrzenie, moja wypowiedz zniknie za jakis czas na moja prosbe. Moja rada, idz do lekarza po zmiane leku, bo to od niego masz takie objawy, wiem co pisze poniewaz kilka lat temu tez zazywalem tego typu specyfiki... Sa leki ktore maja mniej skutkow ubocznych... Zycze zdrowia i wytrwalosci
  9. Bralem seronil i wszystkie jego zamienniki (fluoksetin, bioxetin, prozac, fluoksetyna....) i mimo tego, ze schemat dzialani byl niemal identyczny, to te objawy somatyczne sa wywolane skutkami ubocznymi leku jaki zazywasz... Mialem jeszcze bole glowy silne na tyle, iz do tego leku bralem przeciwbolowe.. Jesli chcesz sie leczyc, to idz do lekarza i powiedz o wszystkich objawach, a on jakoze jest specjalista bedzie wiedzial jak dobrac ci leczenie.... Zycze zdrowia, a Matka Twoja musi byc stanowczo UMORALNIONA... Pamietaj, czasem trzeba kogos "potrzasnac" zeby zrozumial swoj blad. I nie mam na mysli uzywania przemocy fizycznej tylko powaznej rozmowy, i ewentualnie zastosowania nieco bardziej bolesnych dla Jej psychiki krokow... W kazdej psychoterapii (mowie o ciezszych przypadkach nadchodzi wlasnie taki moment WSTRZASU, to jest normalny etap docierania do czlowieka, np. Uzaleznionego...) Zycze zdrowia i szczescia, oraz odwagi co do rozmow na powazne problemy z Matka...
  10. Maz musi nauczyc sie wiekszej do Ciebie cierpliwosci, a Ty musisz sie wyzbyc swojego kompleksu i wyrzucic zal z serca co do Jego impulsywnosci. Moja rada DAJ MU TROCHE NAMIETNOSCI A ON NAPEWNO BEDZIE NIECO BARDZIEJ CIERPLIWY NIE BOJ SIE NICZEGO, On potrzebuje Twojego ciepla, Ty napewno tez... Napiecie jakie w nim panuje jeat zapewne spowodowane odrzuceniem jakie od Ciebie otrzymuje.... Kazdy ma swoje potrzeby.... Zacznijcie dostrzegac swoje potrzeby, i pomagajcie sobie, wspierajcie, od tego siebie macie... Nie bojcie sie ze soba rozmawiac, starajcie sie nie doprowadzac do klotni, rozmawiajac o jakims problemie NIE DOPUSZCZAJCIE DO TEGO CO CZYNI WIEKSZOSC OSOB - MIANOWICIE NIE WYPOMINAJCIE SOBIE BLEDOW ZYCIOWYCH KTORE JUZ DAWNO ZOSTALY ZA WAMI.... Pamietaj jak kogos atakujesz, obwiniasz, ta osoba bedzie sie bronic... Taka jest natura.... Pozdrawiam i zycze szybkiego zrozumienia siebie nawzajem :-) :-):-)
  11. Nie ma nic za DARMO. Z takim sposobem postepowania ciesz sie, ze przechodzisz te egzaminy z ocena wyzsza niz jedynka.... Wymagasz piatek albo szostek? DZIALAJ I STARAJ SIE, bo dobre oceny nie spadaja z nieba... A jak dobrze Ci sie lenic to naucz cieszyc sie z tego jakie osiagasz wyniki, na wlasne zyczenie.. Psycholog Kasia dobrze ujela to co ja nieco przedlozylem na inny jezyk, w razie jakbys nie zrozumiala tego co Ona chciala Ci przekazac...
  12. To, ze starsi mezczyzni sa bardziej powazni, nie swiadczy o tym, ze wszyscy maja dobre intencje, pamietaj jedno MUSISZ BYC OSTROZNA bo z wiekiem czlowiek nabiera doswiadczenia i SPRYTU wiec dla mezczyzny ktory jest np. 10 lat starszy od Ciebie, moze sie liczyc Tylko zaspokojenie swoich rzadz seksualnych, wiec nie sugeruj sie tym jak jakis prawi Ci komplementy i obiecuje zlote gory, bo przez lata doswiadczenia swoim sprytem moze latwo ZMANIPULOWAC i rozkochac w sobie "świeże ciałko do pobawienia się... :/ ). Za duzo w zyciu spotkalem sie z sytuacjami gdzie starsi mezczyzni bazujac na naiwnosci mlodych dziewczyn (mam nadzieje ze taką nie jestes) zdobywali i porzucali... Badz ostrozna z podejmowaniem zyciowych decyzji, zebym nie musial pozniej tu na forum ratowac Cie w razie czego z depresji... Pozdrawiam, kieruj sie rozumem :-)
  13. Wahania nastroju miewa kazdy czlowiek, niektorzy w wiekszym inni w mniejszym nasileniu. Brak Ci pewnosci siebie, nie uwazaj sie za kogos nienormalnego, bo nie jestes chora :-) Kobiety takie sa, lubia byc zmienne, i nic w tym nie ma dziwnego... Wiele wplywa na emocjonalnosc kobiet, min. wahania hormonalne zalezne od dnia cyklu owulacyjnego, a hormony maja olbrzymi wplyw na nastroj, kobiety sa wrazliwe i stad wieksza podatnosc na stres oraz rozne inne wahania... Mezczyzna skolei musi byc WSPARCIEM i ROZUMIEC nature kobiecą... Proponuje przelamac sie i jak najszybciej spotkac sie z tym mezczyzna w realnym swiecie i od samego poczatku szczerze ze soba rozmawiac... GDY ZAUWAZYSZ CIEN NIEPEWNOSCI NA JEGO TWARZY TO NIE BOJ SIE MU WSZYSTKO DOKLADNIE TLUMACZYC ( musisz mowic szczerze dlaczego np. w danym momencie zareagowalas impulsywnie, badz tez niestosownie. ?) Mezczyzna musi poznawac swoja partnerke i na odwrot :-) :-) Bedzie mu wtedy latwiej zrozumiec rozne Twoje reakcje ktore w Twoim przekonaniu mogly by go do Ciebie zrazic.... Pozdrawiam i zycze powodzenia, badzcie ze soba szczerzy i duzo rozmawiajcie a daje gwarancje ze bedzie dobrze:-):-):-)
  14. Znacie porzekadło : WIARA CZYNI CUDA???? Jak sie wierzy gleboko w to, ze osiagniemy cel, to tak sie stanie, (wiara wzmacnia poczucie PEWNOSCI )... Dlaczego wierzyc w Boga??! Bo jego zasady prowadza do szczesliwego zycia, znacie 10 przykazan? Nie zabijaj Dobrze sie wam zyje chodzac po ulicy z niepewnoscia co do tego czy uda nam sie szczesliwie wrocic do domu? Przeciez coraz wiecej slychac o przypadkach morderstw na ulicach... Tylko przykazania ucza tego jak sie powinien czlowiek zachowywac wobec drugiego. Obwiniacie Boga za to ze macie zle w zyciu??? KIM DLA WAS JEST BOG??? JAK NIE ZNACIE JEGO OBLICZA TO NIE BLUZNIJCIE. ON NAM DAL WOLNA WOLE I PRZYKAZANIA TAK BYSMY NIMI SIE TUTAJ KIERUJAC NIE MIELI ZLEGO ZYCIA, On nie bedzie ingerowal w nasze decyzje bo DAL NAM WOLNA WOLE i my decydujemy czy bedziemy czynic zlo ktore z biegiem czasu odwraca sie przeciw nam, czy bedziemy siebie szanowac... OBWINIACIE BOGA? ? A WIECIE KIM JEST SZATAN????? SZATAN INGERUJE BEZPOSREDNIO W NASZE ZYCIE TU NA ZIEMI I JEST ODPOWIEDZIALNY ZA ZŁO, bo jego domenąwlasnie jest sycenie sie krzywdą, Czy wierzyc w Boga? Nie:-) Bo po co? Jak go NIE MA :-):-):-) Przeciez go nie widzimy, nie daje nam znakow swojego istnienia... Blogoslawieni ci ktorzy nie widzieli a uwierzyli... Znacie to? Ten tekst? Z innej beczki : W szpitalach dla umyslowo chorych egzorcyzmowalem paru pacjentow... Lekarze uznawali ich za chorych psychicznie, truli ich lekami i zapinali w pasy... Wiecie co to jest UWOLNIENIE????? Wiara to potega, i nie wazne w co sie wierzy, wazne by sie kierowac DOBREM NIE MUSICIE WIERZYC W BOGA TYLKO wierzcie w dobro i sie nim kierujcie a szczescie osiagniecie.... Pozdrawiam :-) :-)
  15. Podpowiem jedna rzecz:-):-) Pamietasz jak miales okolo dziewieciu lat i wydarzylo sie w twoim dziecinstwie cos wyjatkowego? Zwiazanegoz relacjami twoimi z przyjaciolmi? Miales wtedy przyjaciela? Przypomnij sobie sytuacje z lat mlodosci, ktora byla wesola, spojrz w lustro i ujrzysz usmiech na twarzy :-) :-) :-) Boisz sie okazywac emocje, a w srodku czujesz je, bo nikt nie jest robotem... Kazdy czuje emocje, nauczyles sie poprostu zyc w taki sposob by ich nie okazywac, predzej czy pozniej zadzialasz na swoja szkode, poniewaz otoczenie na ktorym byc moze ci zalezy, bo nie sadze bys byl typem samotnika zacznie ciebie postrzegac jako osobe falszywa, albo co gorsza otępioną (potocznie "zamuloną") . Nie chcialbys takiego stanu rzeczy, staraj sieusmiechac, i zobacz jak zacznie zmieniac sie twoje podejscie do problemu, gwarantuje ci, ze mozna w tobie wyzwolic kazdy rodzaj emocji:-):-):-) pozdrawiam Adaśko trzymaj sie:-)
  16. Podzielam opinie martity, sam jestem kierowca od wielu lat zasiadajacym w roznych stanach emocjonalnych za przyslowiowym kółkiem". Jako juz troche obyty kierowca z tematyka wplywu stanu emocjonalnego na prowadzenie pojazdu mechanicznego stwierdzam, ze powinienes wykupic sobie pare godzin jazdy u instruktora, tam z czlowiekiem, ktory bedzie mial swoje pedaly hamulca i sprzegla, siedzacego obok ciebie nabierzesz pewnosci siebie, on wychwyci momenty w ktorych dostrzeze twoje wahania uwzgledniajac sytuacje na drodze ipodpowie ci co dalej... Słowa Policjanta drogówki : JAK SIĘ CZUJESZ NIEPEWNIE - NIE SIADAJ ZA KÓŁKIEM!!!!! Pozdrawiam i zycze odwagi.
  17. Gosiu to, co rozumiesz pod pojeciem "robia mi sie dzikie oczy"? I kiedy te wrazenie sie pojawia? W jakich sytuacjach? Czy te dzikie oczy to w twoich odczuciach rakcja na stresujaca sytuacje? To, ze pochodzisz z rodziny alkoholika nie ma znaczenia, poprostu wiecej trudu mialas za czasu dziecinstwa, nie znaczy to, ze jestes czyms genetycznie obciazona... Nie wzoruj sie na osobie co do ktorej nie masz pelnego zaufania, ile masz lat? Pozdrawiam i czekam na pelniejsze informacje..
  18. Jestes przyzwyczajony do funkcjonowania twojego organizmu pod wplywem thc, uspokojenie jakie daje high przytlumia informacje wysylane przez twoj organizm do mozgu, sa zaburzone systemy bodźco-przewodzace. Nie ma uzaleznienia od marihuany, jest jedynie PRZYZWYCZAJENIE. Zaden odwyk nie jest w stanie ci pomoc bo odtrucie poprostu jest bezsensowne w tym przypadku, napisz jak dluga potrafisz mjec przerwe bez lufy? Wytrzymaj miesiac z tym nieprzyjemnym uczuciem pustki nad plucami, a gwarantuje ci ze to minie, no chyba ze masz problemy natury ukladu sercowo naczyniowego, co tez jest czeste po dlugotrwalym zazywaniu tego typu substancji. Dla swietego spokoju idz do lekarza pierwszego kontaktu, jesli nie masz na tyle odwagi by wystawic swoj orgnizm na miesieczna probe, a on cie oslucha i sprawdzi czy aby fizycznie wszystko wporzadku z twoim organizmem. Ile fajek palisz dziennie?
  19. pietuch

    Napady agresji

    Musisz zaczac sobie inaczej radzic z agresja, ktora wywolana jest u Ciebie brakiem znalezienia sposobu na to by w koncu odwaznie stawic czola swoim problemom. Zeby wyladowac zlosc sporzytkuj energie np. Na cwiczenia wysilkowe- staniesz sie koksem i juz nikt ci niepodskoczy, zaden smietnik nie bedzie ci juz zagrazal. Pozdrawiam
  20. A moim marzeniem jest aby spełniły się wszystkie Wasze marzenia :-) :-) :-) Wtedy kazdy bedzie szczesliwy :-) :-) :-)
  21. Zrozum jedno - Matka chce dla Ciebie dobrze, lecz to co manifestujesz swoim zachowaniem, to z pewnoscia problem relacji w Twojej rodzinie... Kto krytykuje Cie za Twoj wyglad? I czy jest sens robic sobie blizny, tak, by przez cale zycie miec prawdziwy powod do przejmowania sie? To, ze sie z kims w klasie poklocilas nie powinno byc powodem do tego, zebys sama sie oszpecala na reszte zycia... Zastanow sie kto najwiecej na tym ucierpi??? Twoja Matka cierpi podwojnie jak widzi, ze sie samookaleczasz, poniewaz oprocz cierpienia jakie odczuwa na dzien dzisiejszy, wie jaka czeka Cie dalsza przyszlosc, gdy przyjdzie etap w Twoim zyciu, ze bedziesz chciala miec kogos, a cialo w bliznach bedzie tym bardziej wtedy zanizalo Ci samoocene... Zacznij rozmawiac o problemach z osoba ktorej UFASZ....
  22. Skoro twierdzisz, ze po wyslaniu zdjec swojej twarzy kobietom poznanym na necie, one Cie nie odrzucaja, to sadze, ze kompleks z ktorym sie borykasz, jest poprostu urojonym problemem... Daj sobie szanse i postaraj sie zblizyc do kobiety, ktora akceptuje Twoj wyglad i jesli bedzie dalej dla Ciebie to na tyle szpecace, to spytaj Jej, co masz z tym zrobic. Jak bedziecie sie darzyc miloscia, to sadze, ze znam juz pozycje na ten temat Twojej potencjalnej wybranki....
  23. Psycholog nie bedzie Cie uczyl jak podrywa sie kobiety, tylko postara sie znalesc przyczyne problemu z jakim sie borykasz, bo na ta chwile stwierdzam, ze potrzebujesz nabrac pewnosci siebie. Z podrecznikow nie dowiesz sie jak to sie robi, poniewaz nie ma na to regul... Kazdej kobiecie podoba sie indywidualny styl zachowania mezczyzn... Gdy znajdziesz tą jedyna, to serce Ci podpowie jak sie do niej zblizyc i co robic, uwierz mi, ze wtedy pojdzie Ci jak z przyslowiowego "płatka"..Gdy kobieta poczuje, ze masz wobec niej dobre intencje, z pewnoscia bedzie chciala nawiazac z Toba blizszy kontakt...
  24. Dziecko potrzebuje wiecej Twojej uwagi.. To naturalny sposob manifestowania, tego, ze cos sie zaczyna dziac niepokojacego w relacjach miedzy Toba a nim. Skoro synek juz rozmawia i rozumie co sie do niego mowi, to tlumacz mu na spokojnie nie wywierajac presji, ze powinien mowic : Mamo podasz mi to? Wytlumacz dziecku ze go bardzo kochasz i lubisz jego usmiech na twarzy, i zeby sie cieszyl, to podasz to co potrzebuje, lecz musi zastosowac inny nieco zwrot, bo gdy w taki sposob sie odnosi to jest żądanie, a nie prosba... Sztuka wychowania dzieci jest na tyle prosta o ile wczujemy sie w potrzebe naszego malenstwa i postaramy sie zrozumiec jego tok myslenia, przeciez sami kiedys bylismy mali, wiec wystarczy siegnac pamiecia do swojego dziecinstwa i napewno znajdziemy odpowiedz na pytanie, : w jaki sposob dzialac, tak by dziecko nie wpadalo w nerwy... Dziecko kazdym swoim zachowaniem nam cos oznajmia, wystarczy tylko umiec odczytac sygnaly przez nie wysylane w naszym kierunku, kto powinien najlepiej znac swoje malenstwo jak nie Matka?!!
  25. Nie obawiaj się otworzyć przed bliskimi, w realnym świecie, w takim jakim Ty żyjesz, ponieważ pod postacią wirtualną w której jesteś tak zafascynowana, może kryć się osoba, która niekoniecznie na żywo by Ci się spodobała... Zawsze jest ryzyko, że gdy dojdzie do spotkania na żywo z osobą poznaną na internecie, to można paść ofiarą człowieka, który niekoniecznie ma wobec Ciebie dobre zamiary... Pamietaj jedno : badz ostrozna, gdy zdobedziesz sie na taki krok, lecz przeciagajac kontakt przez internet dajesz mu mozliwosc poznania siebie, a nie mozesz byc w stu procentach pewna czy aby, on tez szczerze pokazuje ci swoj prawdziwy charakter, czy tylko zbiera informacje na Twoj temat i stara sie grac przed Toba takiego jakiego sobie wymarzylas... Wiec im dluzej bedziesz zwlekala ze spotkaniem w realnym swiecie, tym bardziej dzialasz na swoja niekorzysc... On z biegiem czasu bedzie mial coraz pelniejszy obraz Twojego charakteru, i zeby zrobic na Tobie jak najlepsze wrazenie podczas potencjalnego spotkania na zywo, bedzie staral sie ukryc swoje wady, tak bys nie odrzucila go w realnym swiecie. Im dluzej bedziesz z nim utrzymywala kontakt przez ekran, tym mniejsze powodzenie na potencjalne ulozenie sobie zwiazku, bo przyzwyczaisz sie do rozmowy z komputerem, a przeciez chyba chcialabys sie kiedys moc do niego przytulic??! Cale zycie bedziecie ze soba zyli w ten sposob?? Jesli nie potrafisz zrozumiec ze internet to jedynie forma rozrywki i nazbyt powaznie podchodzisz do tego swiata, to oznacza tylko jedno : JESTES JESZCZE NIEDOJRZALA NA TYLE BY MOC SIE POSLUGIWAC KOMPUTEREM PODLACZONYM DO SIECI, bo nawet nie zdajesz sobue sprawy z tego jaka krzywde sobie wyrzadzasz, jak juz chcesz sie zatracic i siedziec przy kompie 24/24... Tak wyobrazalas sobie swoje zycie? Siedzac przy monitorze i zatracajac sie w nierealnym swiecie??? UWAZAJ : Utrzymujesz z nim kontakt przez pare miesiecy, nie wychodzac z domu, JESTES W NIM ZAKOCHANA PO USZY, zasypiasz nawet przy wlaczonym komputerze, i nagle. ?.. PRZERWA W DOSTAWIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ.... Co sie wtedy dzieje? POPADASZ W PARANOJE, bo juz nie potrafisz nawet wyjsc z domu, bo tkwilas po uszy w swiecie ktory teraz nagle zniknął, nastapil koniec Twojego wirtualnego swiata, a wraz z nim, zginal Twoj mezczyna ktory tam istnial.... Chcesz sie z nim zwiazac? Proponuj spotkanie w bezpiecznym miejscu i zacznij go poznawac NA ZYWO, bo jak bedzie przerwa w dostawie energii elektrycznej, to bedziesz siedziala przy przyslowiowej swieczce w jego objeciach, i on wraz z prądem nie ZNIKNIE :-):-):-):-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...