Skocz do zawartości
Forum

LubiePomarancze

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez LubiePomarancze

  1. Zacząłem chodzić na psychoterapię, byłem dwa razy. Mam trzy pytania. 1. Psychoterapia jest darmowa w tzw. centrum pomocy rodzinie. Dzisiaj byłem drugi raz i spytałem się czy ta terapia się jakoś nazywa to dostałem odpowiedź że są to konsultacje a z tego co się wcześniej dowiedziałem to powinienem chodzić na terapię poznawczo- behawioralną. Poza tym babka wydaje się z jednej strony konkretna ale z drugiej strony wydaje mi się że rady jakie mi daje słyszałem już tysiąc razy z filmików na YouTube. No ale może o to w tym chodzi? Chociaż nie powiem po pierwszej wizycie byłem bardzo pozytywnie nakręcony, dzisiaj dużo mniej. Może za dużo na początku wymagam? No ale z drugiej strony czytałem że się ustala jakiś plan zajęć itd. a tu po kilka tygodni na kolejną wizytę się czeka. Z jednej strony jest mi na rękę że terapia jest za darmo ale sam nie wiem, może warto upaść finansowo ale pójść prywatnie? 2. Jak w pełni zmotywować się do CHĘCI na zmiany? Dzisiaj sobie uświadomiłem że mimo że jest mi źle i chcę zmian to jakaś część mnie tego nie chce. Myślę sobie że jak stanę się "normalny" to będę jak wszyscy i nie będę się wyróżniał. Że będę tak jak oni mieć nudne życie, a to przecież ja mam nudne życie. Albo też podoba mi się po części taki obraz osoby która jest zadbana i w ogóle i z zewnątrz powinna być pewna siebie ale tak naprawdę jest nieśmiała. Jak zerwać z tymi urojeniami? Piszę urojeniami ale ta druga część myślenia właśnie mnie opieprza. 3. Czy warto iść na diagnozę psychiatryczną? Dobrze napisałem? Jak to wygląda? Kiedy warto to zrobić? Co to może wnieść do leczenia?
  2. Te objawy trochę mówią. Piszesz że uśmiechasz się żeby nikogo nie urazić albo że dopiero ostatnio zaczęłaś w jakiś sposób pokazywać swoje uczucia. To znaczy że w pewien sposób coś udajesz próbując zadowolić innych. Nie jesteś w pełni sobą i przez to nie możesz być tak naprawdę szczęśliwa mimo że jak mówisz niczego Ci nie brakuje. Mogę się oczywiście mylić ale znam ten temat na wylot bo sam mam chyba każdy z tych objawów o których napisałaś i przypuszczam że to może być właśnie taki brak zgody z samym sobą próbując sprostać wymaganiom innych. Może warto rozpocząć terapię psychologiczną? Jesteś jeszcze młoda i postaraj się jak najszybciej z tego wyjść bo potem może być trudniej.
  3. Chciałbym powiedzieć że będzie dobrze, no ale nie będzie. Będziesz siedzieć te 7h cały czas myśląc o swoich pryszczach. A co do niejakiego alantanu to powiem Ci z własnego doświadczenia że żadne kremy, diety itd. tak na prawdę w ogóle nie wpływają na ilość wysypu, przyczyna siedzi głęboko w środku.
  4. Są takie zabiegi laserowe które usuwają blizny po trądziku, może poleć siostrze? A co do walki z trądzikiem to fakt te wszystkie kremy są nic nie warte ale tabletki to już inna bajka, zwłaszcza gdy mówimy o izotretynoinie.
  5. Czemu wy go wyganiacie spowrotem do mamusi? Chłopak się przeprowadził a podobno jest to jedna z najbardziej stresujących rzeczy w życiu i ma prawo czuć się zdołowany zwłaszcza że mieszka sam. Według mnie bardzo dobrze zrobiłeś, człowiek w tym wieku powinien być już samodzielny. To chyba normalne że czujesz się niekomfortowo ale z czasem przyzwyczaisz się do nowych warunków i zdasz sobie sprawę że podjąłeś dobrą decyzję.
  6. Niby dobrze, nazbieracie kasę. Ale co jeżeli przez okres zbierania kasy albo nawet całe życie (może już wam się po iluś latach nie będzie chciało zmieniać miejscówki) może wam się tam źle mieszkać? Sama mówisz że bardzo cenisz swoją prywatność a wierz mi że oddzielne drzwi nie załatwią sprawy jeżeli za ścianą masz rodziców. Możesz nie być tam szczęśliwa a czasu który tam spędzisz, nie odkupisz. Dobrze się zastanów ale ja odradzam. Jeżeli już zaczęliście remont i pewnie trochę kasy poszło to będzie teraz głupio to anulować ale lepiej późno niż później.
  7. Może i są ludzie którzy mają na tyle silną wolę że sami potrafią powiedzieć sobie dość na dobre ale moja ciocia np. całe życie piła ale od kilka lat już nie tyka i jak sama mówi to dzięki psycholog która poukładała jej w głowie to i owo.
  8. Nie musiałbym nawet czytać opisu żeby odpowiedzieć. Nie warto.
  9. Po pierwsze jak pijesz sam, to nie jest to dobry znak. No chyba że jedno piwko po ciężkim dniu. Po drugie jeżeli alkohol stał się dla Ciebie już naprawdę ważny i bardzo ciężko Ci go sobie odmówić to przestań w ogóle pić zanim staniesz się prawdziwym alkoholikiem.
  10. LubiePomarancze

    Płacz

    Z jednej strony ta wrażliwość jest piękna, coraz mniej ludzi jest otwarta na problemy innych, wszyscy tylko ja, ja i ja. Ale z drugiej strony nie możesz przesadzać bo wpędzisz się w pułapkę. Btw. ciekawe co się stało tego 28.12.
  11. Przecież ona jeszcze spłaca za niego raty, pewnie więcej ma jeszcze do spłaty niż ktoś by za niego zapłacił. Poza tym komputer w dzisiejszych czasach to podstawa zwłaszcza w okresie edukacji a poza tym jest to spełnienie marzeń autorki, trzeba szukać innych, mniej inwazyjnych środków.
  12. Facebook czy Insta są pewnie bardziej skutkiem niż przyczyną ale Crowley ma pełną rację, pozbądź się tego badziewiarsta, moze nie dosłownie, możesz sobie pozwolić na pół h dziennie ale Twoje życie nie powinno kręcić się wokół portali społecznościowych bo to do nikąd nie prowadzi. Oczywiście jest to przyjemne i można się przy tym oderwać od rzeczywistości ale warto postawić sobie ambitniejsze plany i próbować coś osiągnąć. Nie mówię że nie próbujesz ale trzeba dać z siebie wszystko.
  13. Ale beznadziejna sprawa ;( Najgorsze właśnie że w wieku dorastania nabawisz się kompleksów i nawet jak za jakiś czas zrobisz sobie te ząbki to i tak nie załatwi to do końca sprawy. Wiem co mówię. Ciężko coś doradzić bo niby skąd 15-latka ma wziąć kasę na prywatne leczenie jeżeli nie od rodziców. A swoją drogą to jak państwo może nie refundować kanałowego leczenia, co za banda idiotów, jeszcze dla dorosłego ok bo może zarobić ale dla dzieci i młodzieży?...
  14. Pewnie tak jest ale rzecz w tym żeby autorka w to uwierzyła. Obejrzyj sobie ten filmik Wymagany angielski ale zawsze można włączyć napisy te po ang i dużo łatwiej zrozumieć.
  15. Przecież tu miał już na widelcu jedną, więc tu chodzi o przełamanie tej bariery a nie o wyjście na potańcowkę.
  16. Przełącz na wersję na komputer w opcjach (te 3 kropeczki) w Chrome i odczytasz priva.
  17. Z jednej strony tak, sam sobie czasem tak myślę o tych dzieciach i dorosłych z nieuleczalnymi chorobami to faktycznie jest nic. Ale z drugiej strony jednak ten stan/ lęk tak bardzo dewastuje już od dłuższego czasu moje życie że praktycznie całkowicie jestem już jemu podporządkowany. Czasem się zastanawiam czy to nie ja powinienem być chory a ktoś inny powinien być w mojej skórze, pewnie by umiał dużo lepiej to wszystko docenić. Piona
  18. Niby pracuję, uprawiam sport, dbam o siebie ale za bardzo się wszystkim przejmuję, szczególnie innymi ludźmi i przez to coraz bardziej się odcinam i w efekcie przeżywam emocjonalną wegetację. Ale to nie o to chyba chodziło autorowi wątku? Czy o to?
  19. Pracuję i robię trochę rzeczy ale w sumie co z tego. Niby jest w porządku a tak na prawdę chyba jest do dupy.
  20. Ostatnio oglądałem kawałek programu Cejrowskiego. Akcja działa się gdzieś w Afryce. Ludzie leżeli sobie na zamieszkałej przez siebie plaży, grali w domino, czasem popłynęli po jakaś rybę, ugotowali jakiś spalony ryż zamiast kawy. Wszyscy zadowoleni, dzieci biegają, nikt się nie przejmuje że nie starczy im na opłacenie rachunków, że nie zdążą jutro do pracy albo że stracą swoją najlepszą parę kaloszy . Życie w zgodzie z naturą i pełna integracja, żadnych depresji, inności i tak dalej. Po co ta cała pogoń za wiatrem. Oczywiście wiem że jest jeszcze druga strona medalu. Ale to nie o nią chodzi. Przecież życie mogłoby być takie proste i szczęśliwe.
  21. No ale jak, co wy gadacie tak po prostu podejść i zagadać? No co wy, co ona sobie o nas pomyśli, co pomyślą ci ludzie dookoła? Co jeśli ma chłopaka albo gadka się nie sklei? Co jeśli się jej nie spodobamy albo co gorsza spodobamy? Co jeśli akurat będzie przechodził nasz znajomy i nas zobaczy jak robimy tą nikczemną rzecz? No nie to nie na moje nerwy.
  22. No to powodzenia w tej pracy, głowa do góry :) A co do numeru to powiem Ci szczerze że nie nadaję się do tych spraw. Zresztą do niczego się nie nadaję. Ale pracuję nad tym, jeżeli pracą można nazwać leżenie i słuchanie muzyki.
  23. Mahomet, akurat jestem z Mazur hahaha ;) Może nie tyle w samotności widzę pustkę, co w tym trybie życia który przedstawiłeś. Chociażby spanie do której się chce= brak pracy= brak perspektyw. Coś w tym stylu. Ale żeby nie było że oceniam czy coś, to tylko taki mój subiektywny punkt widzenia ;)
  24. Mahomet, coś w tym jest ale wydaje mi się że w takim życiu gdzieś jednak kryje się pustka. Roshen, powinnaś napisać normalnym kobietom bo teraz często dziewczyny wolą być wyzywane i poniżane niż traktowane z godnością.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...