Skocz do zawartości
Forum

ka-wa

Użytkownik
  • Postów

    814
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Treść opublikowana przez ka-wa

  1. Nie powinna zadawać takiego pytania, bo to jest nieporównywalna miłość. Sam musisz podjąć decyzję czy jest wam po drodze.
  2. Nie dziwię się jej, bo wywlekasz sprawę nieistotną teraz dla związku. Zazdrość to zły doradca. A jak się dowiedziałeś o tych życzeniach sprzed roku?
  3. Nie wiem dlaczego widzisz w sobie narcyza, a parnerka jak się diametralnie zmienila, to najwyżej o 180st., bo jakby 360 to by znaczyło, że jest tak samo. Ale to nieistotne. Na początku się starała, chciała Ci dorównać, teraz jest sobą. Ty tak samo. Jeśli Ci nie odpowiada, pozostaje się rozstać, nie możesz wymagać, żeby ona spełniala wszystkie Twoje oczekiwania i odwrotnie, nic na siłę. Okazało się, że do siebie nie pasujecie i tyle, tak bywa.
  4. Musisz wrócić do psychiatry i nic nie robić na własną rękę. Widać u Ciebie też fobię społeczną, więc terapia by Ci się przydała, ale o leczeniu musi zdecydować psychiatra. Innej drogi nie ma. Przytulenie tu nie pomoże, ale zawsze wskazane.
  5. To nie jest takie proste, ona po prostu ma ogromny problem ze sobą, nie panuje nad swoim zachowaniem i to nie zależy od jej chcenia, tu żadna rozmowa i stawanie na rzęsach przez partnera nic nie da, tym bardziej jak to jest poważne zaburzenie uwarunkowane genetycznie. Niby widzi problem, skoro potrafi na trzeźwo się hamować, to tym bardziej powinna pójść do psychiatry, zdiagnozować problem i pójść na terapię, bo sama sobie nie poradzi, choć deklarowała nad sobą pracować.
  6. Nie szukaj przyczyny bo jej nie znajdziesz. Niczym nie da wytłumaczyć takiego zachowania. Na pewno ma zaburzenia osobowości. Alkohol powoduje, że puszczają hamulce, które zaciąga jak jest trzeźwa, choć też nie do końca. Już widzę, jak ona zrezygnuje z alko czy pójdzie na terapię. Po co ma to robić jak ją i tak akceptujesz. Ciekawa jestem czy jej chociaż zaproponujesz terapię czy całkowite odstawienie alko.
  7. Nie, Twoja uczuciowość nie ma związku, nie szukaj przyczyny w sobie, to jest taki pretekst, bo nic innego widać nie może Ci zarzucić. Wpędza Cię w poczucie winy. Po ślubie może dojść przemoc fizyczna. Tkwisz w toksycznej relacji i też przydałaby by Ci się terapia, żeby się z niej uwolnić. "Objawy okresowych zaburzeń eksplozywnych (IED", czytaj o tym zaburzeniu, nie ma raczej szans na zmianę, podchodzi pod zaburzenie psychiczne. Powinna najpierw pójść do psychiatry po diagnozę.
  8. Tak, po ślubie na pewno będzie gorzej. To, że tak komentowała Twój wyjazd z kumplami, to zazdrość, nie zaangażowanie. Stosuje wobec Ciebie przemoc psychiczną, widać, że ma zaburzenie osobowości, tak się wyżywa, do tego ma przyzwolenie, ma tzw. chłopca do bicia, bo to tolerujesz i przy niej tkwisz aż 3 lata. Doradź jej, żeby poszła na psychoterpię, jak nie to się rozchodzicie. Nie wiem na ile terapia by pomogła, bo jeśli sama nie będzie walczyła o lepszą siebie, to nie za wiele pomoże. To jednak siedzi w genach. Druga sprawa to jesteś za słaby i za miękki do takiej partnerki, dlatego powinieneś odejść, bo się psychicznie przy niej wykończysz.
  9. Musi odrosnąć, chyba, że sama zginie.
  10. ka-wa

    Crp a zapalenie pluc

    Może, jeśli zapalenie płuc jest wirusowe.
  11. Endometrioza to nie przerost endometrium. Tak jak pisałam info znajdziesz w necie, ginekolog też Ci wytłumaczy.
  12. Wygląda, że problemy z miesiączkowaniem są wynikiem rozwijającej się endometriozy. Więcej dowiesz się z netu i od ginekologa.
  13. Przede wszystkim dużo wcześniej powinna trafić do lekarza, bo ta waga, to nie efekt braku jedzenia od tygodnia. Nie ma tu znaczenia jaka kwestia jest przyczyną stanu umysłu, będzie tylko gorzej, bo organizm jest już wyniszczony.
  14. Musisz poczekać do marca, reumatolog zleci odpowiednie badania w tym kierunku. Jak byś chciała przed wizytą zrobić badania z krwi, to może Ci zlecić lekarz rodzinny na morfologię, ob, crp, anty-ccp i rf.
  15. To nie jest do oceny przez forum. Poczekaj na opis radiologia i interpretację lekarza na wizycie.
  16. ka-wa

    Wysoki puls

    Jeśli masz taki puls w spoczynku, to wygląda na tachykardię, czytaj na ten temat i skonsultuj z lekarzem rodzinnym.
  17. Nie, nie powinnaś mieć poczucia winy, mamy nie zmienisz, ale skracaj wizyty, sugeruj za każdym razem , żeby o swoich bolączkach opowiadała koleżance. Jak nie ma koleżanki, z mężem nie potrafi się dogadać, to tak ma, na własne życzenie. Za mamę życia nie przeżyjesz, ani ona za Ciebie, ale wzajemnie powinniście się szanować, czego nie widać ze strony mamy, wręcz Tobą manipuluje. Babcię mama może wziąć do siebie, zatrudnić pomoc, też czasem coś możesz pomóc przy babci ale z własnej inicjatywy, a nie pod presją mamy. Mama też może będzie mogła załatwić sobie opiekę nad babcią i przejść na świadczenie pielęgnacyjne dla osoby opiekującej się niepełnosprawnym członkiem rodziny.
  18. ka-wa

    Milczenie...

    Z tym, że ta Twoja miłość jest toksyczna. "... toksyczna miłość to zjawisko, które może zniszczyć zdrowie zarówno emocjonalne, jak i fizyczne. Toksyczna miłość jest formą związku, w którym przeważają szkodliwe emocje, destrukcyjne postawy i brak konstruktywnego wsparcia emocjonalnego."
  19. ka-wa

    Milczenie...

    A czy jej odezwanie się rozwiąże problem? Nie. Dobrze, jakby się nie odezwała, to przynajmniej byś się uwolnił z tej toksycznej relacji, bo sam nie masz zamiaru zrezygnować, nie wiem na co liczysz, choć wiem, że toksyczna relacja uzależnia, dlatego chcesz trzymać się brzytwy.
  20. ka-wa

    Milczenie...

    To jest toksyczna miłość, nie ma przyszłości wasz związek, głównie niszczy was to zioło, bo ono będzie zawsze generowało kłótnie, fochy, zrzucanie winy, chwiejność emocjonalna, brak porozumienia. Nie możesz mieć do niej zaufania i planować przyszłości, więc jak Ty sobie wyobrażasz was razem. Tobie też przydałaby się terapia, żeby wyzwolić się z tej chorej miłości.
  21. ka-wa

    Milczenie...

    Ok, ale nie masz już czego rozkminiać, tylko zerwać definitywnie, bo tu nie chodzi o ciche dni, a problem jest głębszy. Jak teraz się nie dogadujecie, to co tu mówić dalej. A najważniejsza sprawa to taka, że dziewczyna jest uzależniona i żadne Twoje prośby czy jej zapewnienia na nic się zdają. Jeśli nie akceptujesz palenia zioła, czemu się nie dziwię, nie wracaj do tej relacji, bo będziecie tak zrywać dziesiątki razy, bez sensu. Dlatego w tej sutuacji, powinieneś być zadowolony, że się nie odzywa, bo to nie są ciche dni w związku, bo praktycznie już tego związku nie powinno być, masz okazję, żeby zakończyć tę relację. Sama miłość nie wystarczy do bycia razem, więc się zastanów czy widzisz przyszłość z tą dziewczyną, bo chyba zbyt lekko podchodzisz do jej uzależnienia. Żadna rozmowa nic nie zmieni między wami, jedynie tymczasowo, bo sam widzisz, że zioło zawsze będzie punktem zapalnym między wami. Ludzie się nie zmieniają, więc nie myśl, że jesteś w stanie zmienić dziewczynę, zacznij zmiany od siebie i pomyśl czy jest wam po drodze.
  22. ka-wa

    Milczenie...

    Podaj przykład, bo często osoby nie radzące sobie ze stresem, jak sami cos zawalą, winy szukają w partnerze, więc następuje pat, bo obydwie strony czują się pokrzywdzone i jak w tym przypadku wzajemnie oczekują przerwania tej ciszy. Przykłady pozwolą ocenić z boku wagę problemu, jak to jest z tą winą i czy jest o co kruszyć kopie, bo wasze oceny sytuacji są subiektywne.
  23. To dlaczego nie pójdziesz do proktologa, na co czekasz?
  24. ka-wa

    Bezpłodność męża

    Myślę, że dałabyś radę przekonać partnera, ma syna, który pewnie nie jego biologicznym i nie ma z tym problemu, to nie powinien mieć w tym przypadku. Jesli Cię kocha, to powinien sprostać Twojemu pragnieniu posiadania dziecka, nawet nie musi mu dawać nazwiska. Dziecko nadaje sens życia, myślę,że nie chodzi tak o pozostawienie kogoś po sobie, jak pragnienie macierzyństwa i związanej z tym miłości do dziecka. Partner wychodzi na egoistę, nie ma prawa pozbawiać Cię macierzyństwa, więc jak Ci bardzo zależy, to zdecyduj sama. Oswoi się z czasem z tą myślą, pewnie nawet pokocha to dziecko, jeśli pojawi się na świecie. Czyli też myśl o sobie, jak partner umrze zostaniesz sama, nie będziesz miała kogo kochać. Co innego jak ktoś świadomie nie chce mieć dziecka, ale Ty wręcz odwrotnie, więc walcz o swoje.
  25. Pytaj lekarza ortopedę, zleci badania obrazowe, postawi diagnozę, dowiesz się jakie są zalecenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...