-
Postów
4 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Warszawa
Osiągnięcia gloriaa
0
Reputacja
-
Jak dla mnie, z ciastkami i batonami zawsze wygrywa dobrej jakości gorzka czekolada z granulkami pomarańczy bio lub z oznaczeniem, że nie zawiera w sobie tłuszczu palmowego (podstawa, jeśli idzie o wybór słodyczy). Polecam tą https://biogo.pl/pl/p/CZEKOLADA-GORZKA-Z-CHRUPIACYMI-GRANULKAMI-POMARANCZY-BIO-100-g-MEYBONA/42784, jest absolutnie przepyszna i ma dobry skład
-
Zawsze to jest jakieś ryzyko - zamawiać przez Internet. Robiłam zakupy w abra meble, przez ich stronę, więc trochę obawiałam się co dostanę, Koniec końców, czekając na gotowe zamówienie wybrałam się do salonu stacjonarnego i na miejscu mogłam sobie obejrzeć fotel w takim modelu, jak zamówiłam. NA SZCZĘŚCIE wtedy okazał się taki, jak sobie wymarzyłam i pozostało tylko czekać na dostawę. Nie polecam jednak takiej brawury - najpierw lepiej obejrzeć, jeśli to możliwe, a dopiero potem zamawiać XD (p.s. koniec końców jestem zadowolona z zakupu)
-
Chyba chodziło o samodzielne mrożenie świeżych warzyw w domu. Dobry pomysł, ale do tego potrzebne są odpowiednie pojemniki, no i sporo miejsca w zamrażarce - a na to chyba nie narzeka nikt, kto lubi jeść. U mnie zawsze obie szuflady zapchane mrożonkami :P Zgadzam się jednak, że żywność pakowaną w plastik powinno się jak najszybciej z niego wyciągnąć. Puszki - sporo plusów, ale i minusy. Jednak jeśli będziemy się roztrząsać nad każdym takim drobiazgiem to okaże się, że będziemy się bać cokolwiek jeść..
- 6 odpowiedzi
-
- dietetyka
- (i 1 więcej)
-
Aloes jest bardzo dobry na zmiany trądzikowe, jakieś drobne ranki, przesuszoną skórę, ale nie tylko. Składniki w nim zawarte bardzo dobrze wpływają na ogólną kondycję skóry, przez co bardzo często można zaobserwować, że cera staje się bardziej promienna, "czystsza" ? Poza kosmetykami dobrze sprawdza się sok z aloesu medicura, albo inne tego typu preparaty, które można rozcieńczać z wodą, dodawać do soków itd. Więc - jak najbardziej, aloes świetnie oczyszcza i przyspiesza metabolizm (trawienny, jak i skóry)
-
Uwielbiam owoce sezonowe - od truskawek, po śliwki. Polskie owoce są przepyszne, więc w sezonie kupuję ich bardzo dużo. Ale wspomnę jeszcze o suszonych owocach. Po wysuszeniu kumulują się w nich składniki odżywcze, błonnik oraz antyoksydanty. Ja kupuję na https://biogo.pl/suszone-owoce Są bardzo zdrowe, dobrze wpływają na jakość trawienia i zimą, kiedy trudniej o świeże owoce, warto dodawać je do owsianek, deserów, ciast i dań obiadowych. W internecie można natrafić na bardzo dużo interesujących przepisów na sałatki z suszonymi owocami.
-
Mogę polecić, bo używam od kilku miesięcy - pasta do zębów z ksylitolem, bez fluoru. Coraz więcej w sklepach takich produktów (ja kupuję w internecie i w mniejszych drogeriach, ale raczej nie sieciowych), więc jest z czego wybierać. Ta konkretna pasta ma też w składzie ekstrakt z rozmarynu, więc dość dobrze odświeża oddech i ma przyjemny, ziołowy smak.
-
Ja z mojego doświadczenia mogę spokojnie stwierdzić, ze herbaty ziołowe dobrze sprawdzają się na takie dolegliwości jak przeziębienia czy niestrawność. Nie ma co się faszerować lekami, jeśli nie jest to konieczne. Z drugiej strony byłam w szoku, kiedy pani endokrynolog przepisała mojej przyjaciółce ziele przywrotnika na problemy z okresem. Podobno jej pomogło - więc chyba musi kryć się w tym przynajmniej jakieś ziarno prawdy :)
-
Jeśli ktoś chce skutecznie ograniczyć spożycie kawy w ciągu dnia, warto sięgać po takie preparaty naturalne, jak np. guarana w proszku. Nie każdy może pić kawę (bóle głowy, senność, niestrawność itp), a guarana mielona dodaje bardzo dużo energii, bez odczuwania nieprzyjemnych skutków ubocznych. Dla mnie guarana mielona marki Intenson to jeden z najlepszych produktów tego typu. Znakomity zamiennik dla kawy. Proszek miesza się z ulubionym sokiem, dzięki czemu smakuje świetnie i dobrze spełnia swoje zadanie.
-
Do przyspieszenia metabolizmu oraz skutecznego oczyszczania organizmu z toksyn znakomicie nadają się naturalne produkty z dużą zawartością błonnika, witamin i minerałów. Aloes z pewnością może przyczynić się na plus, ale do codziennej diety warto włączyć również młody jęczmień. Dostępny jest jako proszek i kapsułki, można zmieszać go z wodą albo ulubionym sokiem czy smoothie. Zielony jęczmień proszek smakuje dobrze i świetnie działa, jeśli chodzi o polepszenie jakości przemiany materii :)
-
Hej! Dość sporo słyszałam ostatnimi czasy o olejkach CBD i ich właściwościach. W sumie z jednej strony sporo, a z drugiej to mam wrażenie, że dość mało wiedzy jeszcze można znaleźć na ten temat, a już najmniej o faktycznych, realnych efektach stosowania tego olejku. U nas w każdym razie jest to jakoś mniej popularne niż na Zachodzie, z tego co zauważyłam. Jeśli ktoś ogarnia temat to zapraszam do dyskusji. Chętnie poznam każdą realną opinię dotyczącą tego specyfiku, które podobno może zdziałać cuda :)
-
Nie wiem czy używane meble to jest dobry pomysł... Mogą mieć już na sobie jakieś ślady zniszczenia, ja tam wolę nowe kupić, ale w dobrej cenie. Poza tym mebli nie zmienia się co roku, tylko raz na wiele lat, to chyba można sobie pozwolić na nowe? W zeszłym roku przeprowadzałam się w końcu na swoje i kupiłam meble w Abrze, nawet wcale to źle nie wyszło cenowo, a są nowe, ładne i widać że porządne. Na Twoim miejscu lepiej bym jeszcze przemyślała sprawę.
-
Może coś w tym być, że niedoczynność tarczycy ma jakiś związek z wypadaniem włosów, bo ja choruję właśnie na tarczycę i też miałam sytuacje, w których "liniałam" :) Fakt faktem, że nie były to takie ilości, by nazwać to łysieniem, ale jednak podczas czesania dosyć sporo włosów zostawało na szczotce. Początkowo nie wiązałam tego z tarczycą, ba - nawet nie wiedziałam, że coś jest z nią nie tak. W końcu trafiłam do endokrynologa i po wykonaniu badań okazało się, że jednak niedoczynność... Do tego włosy były suche i łamliwe. Nie jestem pewna, czy problemy z nimi wynikały stricte z tarczycy czy dodatkowo miałam w organizmie zbyt mało witamin. W każdym razie musiałam coś z tym zrobić, bo po pierwsze było to irytujące, a po drugie niepokojące. Co zrobiłam? Po pierwsze zaczęłam leczyć tarczycę, a dodatkowo rozejrzałam się za dobrymi suplementami diety, które mogłyby jakoś wspomóc dochodzenie moich włosów do normy. Nie chciałam się faszerować żadną chemią, więc postawiłam na naturalne składniki i uważam, że tylko dzięki temu nastąpiła u mnie pod tym względem taka przemiana. Oczywiście łączyłam to także ze zbilansowaną dietą, bo wiadomo że przy nieprawidłowym odżywianiu niewiele by się poprawiło.
-
No nie wiem, ja zrobiłabym wszystko co w mojej mocy, by takie nazwisko zmienić, wbrew rodzinie i wszystkiemu :)
-
Dołączył do społeczności: gloriaa
-
Ech, te słynne stereotypy... Jednak w każdym stereotypie jest jakieś ziarnko prawdy. Znikąd się te wszystkie dowcipy nie wzięły :) Może są trochę nad wyraz i przesadzone, ale wydaje mi się że niektóre teściowe na pewno dają popalić :)
-
Połowa z wymienianych przez was nazwisk w ogóle nie jest śmieszna, ale ok :D W każdym razie - nigdy nie rozumiałam dlaczego ludzie, którzy noszą nazwiska typu Fiut ich nie zmieniają. Przez całe życie być obiektem kpin? Całe życie przeżywać gehennę podawanie swojego nazwiska w urzędach, na jakichkolwiek dokumentach, być narażonym na nieustanne drwiny? Przecież to jakiś koszmar :)