Skocz do zawartości
Forum

kingak2

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kingak2

  1. Minono , musiałaś szybko dorosnąć . Strata mamy w tym wieku , to bardzo bolesne przeżycie dla dziecka , którym zresztą byłaś. To ojciec powinien zapewnić Ci opiekę i wsparcie. Nie zrobił tego , bo inaczej nie zwracałabyś się do innych osób. Nadal jednak coś Cię przy nim trzyma , może nadzieja ,że potraktuje Cię jak córkę , która go potrzebuje. Możliwe , że tak będzie. Tymczasem zajmij się sobą. Nie jesteś sama , masz rodzeństwo . Możesz pisać , zawsze to lepiej niż dusić w sobie żal. Ktoś z pewnością Ci pomoże.
  2. Witam . Nie leczona depresja , czy nerwica raczej nie powinna prowadzić do problemów z narządami wewnętrznymi w sensie fizycznym. Nerwica może powodować zaburzenia w pracy narządów, ale nie są one spowodowane ich uszkodzeniem. Faktem jest ,że przy tzw. nerwicy serca stosuje się leki normalizujące rytm. Oczywiście możesz się leczyć sam , o ile wiesz jak to robić. Ponieważ u Ciebie jest to nowy problem musisz udać się do lekarza, który zastosuje odpowiednie leczenie. Z pewnością nie możesz skupiać się na ewentualnych domniemanych błędach w swojej pracy , bo to do niczego nie prowadzi , a tylko pogarsza Twój stan psychiczny . Musisz sam znaleźć sposób jak sobie z tym radzić. To naturalne , że ludzie się mylą. Jeżeli popełnisz jakiś błąd , albo inny pracownik popełni błąd , to co się stanie ? Nic. Każdy błąd można poprawić. Trzymaj się tego.
  3. Może spróbuj leku ketrel , nie jest to lek typowo przeciwdepresyjny, ale ułatwia zasypianie. Nie " ładuj " się w benzodiazepiny , ponieważ nie leczą przyczyny , a prowadzą do niesamowitego uzależnienia , z którego bardzo trudno wyjść. Lekarz musi poszukać jaka jest przyczyna i zastosować odpowiednie leczenie.
  4. Kamil odezwij się , co postanowiłeś.
  5. Przejęta , jeżeli Livi 112 i Mahomet faktycznie myślą tak jak piszą , to jest ich sprawa. Ty nie możesz się tym kierować . Zrób tak , jak dyktuje Ci rozsądek . Widać ,że męczysz się w tym układzie , więc albo zmienisz swoje życie , albo podejście męża. Być może , że z czasem uda Ci się i jedno i drugie. Tego nie można przewidzieć . Znalazłaś tu wiele słów poparcia ,ale to Ty sama musisz pokierować swoim życiem. Życzę Ci powodzenia.
  6. Mahomet , powodem może być że zupa nie jest posolona .Mahomet , Ivi 12 gratuluję podejścia do życia .
  7. Kobieto otrząśnij się . To jest Twoje życie i nikt nie ma prawa Cię poniżać. Dzieci odbierają rzeczywistość w inny sposób . Jeżeli tata nie bije , czasem przytuli i da cukierka , to jest dobry. Każde dziecko chce mieć ojca, ale ty nie możesz godzić się ,by ten ojciec był za wszelką cenę. To Ty widzisz jakie są realia , to Ty jesteś dorosła i tylko Ty możesz ocenić jakie są szanse na trwałość Waszego związku. Nie możesz ulegać dyktaturze dziecka , bo to dziecko za kilka lat może Cię zapytać dlaczego mnie nie chroniłaś , dlaczego na to pozwoliłaś. Piszesz o alkoholizmie męża. Nie wiem na ile to jest poważny problem, ale jeżeli jest , to musisz ratować siebie i dzieci , nawet wbrew ich woli , bo one nie mogą tego jeszcze ocenić. Zwróć uwagę na pierwszy post ,tam masz wiele dobrych rad i mimo wszystko pisz.
  8. Koniecznie jak najszybciej skontaktuj się z psychiatrą. Potrzebujesz pomocy i prawidłowej diagnozy oraz leczenia. To , co opisujesz według mnie , to nie są tylko typowe objawy emocjonalne dzieci alkoholików. Takie osoby są z reguły wycofane i jak piszesz unikają kontaktów. Agresja przeciwko sobie tak , to jest objaw chęci ukarania siebie za domniemanie winy za sytuację w Twoim domu , a nawet Twoje odczucia, że wszyscy o Tobie mówią i na Ciebie patrzą , jest typową reakcją w takich przypadkach. Męczysz się z tym. Natomiast chęć zabicia , wyrządzenia krzywdy , czy maltretowania zwłok psa może świadczyć o zaburzeniach , które tylko lekarz może rozpoznać. Uwierz ,że potrzebujesz pomocy specjalisty, bo męczysz się sama ze sobą i sama nie wiesz co jeszcze możesz zrobić. Zrób to i napisz niezwłocznie.
  9. No faktycznie, dziwne to wszystko .Dziwne , że Kamil się nie odzywa, może go zgnębiłeś Ivi swoimi komentarzami. Kamil odezwij się zawsze to lepiej się wygadać.
  10. Musisz zdać sobie sprawę z tego ,że dziecko ,które się urodzi prawnie będzie Twoim dzieckiem chyba ,że w przeciągu sześciu miesięcy od dnia kiedy dowiesz się o urodzeniu dziecka przez żonę wytoczysz powództwo o zaprzeczenie ojcostwa przeciwko dziecku i matce. Nie mogę poradzić jeżeli chodzi o leczenie żony, ale choroby afektywne dwubiegunowe są skutecznie leczone . Może poszukaj lekarza stosującego niekonwencjonalne metody. Jeżeli ten przypadek jest ciężki , to pozostaje Ci tylko pomyśleć o swoim życiu i swojego dziecka .
  11. Cześć .Wymieniłeś tu kilka problemów. Jaka jest przyczyna ,że nie masz siły wstać ? Czy to tylko kierunek studiów ,który Ci nie odpowiada, ponieważ czas jaki poświęcasz nauce nie daje korzyści współmiernych do nakładów pracy ? W dodatku wiesz, że w dalszym życiu nie odnajdziesz się w tej dziedzinie ? Wtedy sprawa jest prosta -zmień to ,co Cię tak uwiera i kategorycznie sprzeciw się rodzicom . To jest Twoje życie ,a nie ich . W dziedzinach ,które Cię interesują również możesz mieć dobrą ,a w dodatku dająca satysfakcję pracę. Jeżeli chcesz trenować ,to po prostu to rób. Twoje osobiste relacje mogą się zmienić jeżeli zmienisz swoje życie. Odwagi.
  12. Moret masz rację i dobrze myślisz , że wiosną możesz poczuć się lepiej . Być może ,że na Twój obniżony nastrój złożyło się wiele czynników .Możliwe , że słoneczne dni przywrócą Ci chęć do życia .
  13. Tak , zgadzam się z opinią Pani mgr Kamili Korcz . Wiem ,co znaczy taki stan jak opisałaś. Może być trudno Tobie samej go zwalczyć . Dlatego moim zdaniem powinnaś szukać pomocy u dobrego psychiatry zajmującego się problemami młodzieży. On powinien Tobą pokierować. Nie czekaj i niczego się nie obawiaj .Szkoda Twojego życia na tkwienie w takim bezwładzie.
  14. Mogę tylko dodać, że psychiatra stawiając rozpoznanie skieruje Cię do psychologa ,albo zapisze leki lub zaleci jedno i drugie.
  15. moret , też tak myślę ,ale jeżeli Ci się nie uda i nie będziesz mogła sama sobie pomóc, to nie zwlekaj , szukaj pomocy nawet u psychiatry. Szkoda czasu i Twojego życia. Taki stan "bezwładu" może też świadczyć o zaburzeniach depresyjnych. Szukaj pomocy psychologa , psychiatry. Nie jestem pewna , co do psychologa, ale do psychiatry nie musisz mieć skierowania.
  16. Po prostu uwierz w siebie. Wiem, że czasem jest to trudne. Nie wyrzucaj swoich prac, ale pokaż je komuś .Być może ktoś je doceni , a jeżeli nie ,to wcale nie znaczy , że to on miał rację. Pamiętam ,że będąc w twoim wieku tak bardzo się bałam ,że swoje opowiadanie dałam do przeczytania koleżance. Bardzo się podobało i pytano ,kto to napisał. Nie chowaj się . Jeżeli nie znajdziesz w sobie takiej siły skorzystaj z pomocy zaufanego psychologa . Powodzenia Ci życzę.
  17. Jeżeli chcesz sobie pomóc, to musisz odstawić alkohol i amfetaminę. Nie wiem ,czy sama dasz radę i jak daleko jest posunięte twoje uzależnienie. Nawet tzw. śmieciowe jedzenie nie może dawać takich objawów o jakich piszesz. To głównie alkohol niszczy cenne substancje w tym witaminy . Nie wiem ile i jak często pijesz więc nic bliżej nie mogę napisać. Musisz być przekonana ,że sama sobie chcesz pomóc , bo nikt inny tego za Ciebie nie zrobi. Możesz uzyskać wparcie jeżeli sama tego będziesz chciała , ale leczenie na pewno nie może się to sprowadzać do spożywania magnezu.
  18. możliwe, że Twoje dziecko ma niedobór wit b 2. Spróbuj suplementacji tą witaminą. Poszukaj jakie warzywa i owoce zawierają tą witaminę ale suplementacja zadziała szybciej. Sprawdz jakie dawki możesz podawać dziecku . O ile chodzi o ogólny stan organizmu , to nie zawsze morfologia jest miarodajna. Przyczyną może być niedobór wit z grupy b, ale o tym musisz porozmawiać z lekarzem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...