Skocz do zawartości
Forum

NORMALNY86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez NORMALNY86

  1. Wiem że pisałem ale tego że wyśle mi takie pismo to się nie spodziewałem... A dopiero teraz wysłała a w październiku odeszła....
  2. Witam. Byłem w związku rok czasu z kobietą która nagle po roku poznała na czacie lesbijkę, zmieniła orientację i odeszła.... Było to w październiku ubiegłego roku.... Nagle dziś otrzymałem takie śmieszne pismo i domaga się zwrotu wszelkich pieniędzy które będąc w związku "zainwestowała" we mnie.... Wyszczególniła niby każdy przelew itp.... Ale ostatnie... Łóżko !!!??? Miałem na czym spać, a że wyrafinowanej Pani Hrabinie było niewygodne to zwyczajnie chciała mi kupić w Ikei inne do czego nikt jej nie zmuszał ( prezent, zwyczajny prezent ) Poza tym jaka umowa słowna ???? Nic nie było pożyczane, w tytule przelewów było poprostu "przelew" a tu nagle prawie po roku takie pismo .... Nie wiem na jakiej podstawie mam cokolwiek z tego jej zwrócić ??? Muszę ?? Proszę o porady.... Za łóżko płaciła w Ikei kartą.... Ale jeszcze raz zacznacze.... Kupiła, zapłaciła kartą... Ja miałem na czym spać, ona uparła się na inne bo moje było jej nie wygodne.... Więc na jakiej podstawie po rozstaniu mam zwracać coś, co km kw każdym związku było wspólne.... To jak ?? To jeśli jest związek a potem się rozpadnie to trzeba partnerowi zwrócić wszystko co na mnie stracił ???? O co tu chodzi ???? :-( :-( :-( Jaka w tym logika ???? Nic tu nie rozumiem... Pismo po prawie roku bezpośrednio od niej, gdzie żadnej umowy nawet słownej nie było... Ehhhh Proszę o porady... Jeszcze sobię jakieś odsetki sama naliczyła
  3. Witam. Od długiego czasu mam silny ból w kolanach, ale tylko i wyłącznie przy kucaniu, siadaniu i wstawaniu. Tak przy chodzeniu w ogóle nie bolą. Czasami tez przy bardzo długim siedzeniu, jak np jadę w długą trasę autem, to po dłuższym siedzeniu też zaczynaja mnie bardzo boleć. Jakiś czas jeździłem jako kierowca międzynarodowy na busach, czasami kilkanaście godzin za kierownicą i była to katorga. Obecnie prace zmieniłem, ale dalej ten ból jest przy zginaniu, siadaniu, kucaniu, wstawaniu
  4. Szczeże to od listopada jestem na własnej działalności, co wbrew pozorą wcale nie mam kasy... Bo poczatki są bardzo cieżkie... Także i tak nie jestem jej w stanie oddać oani grosza, bo sam nie mam, jestem dopiero na "rozruchu". Ale tak jak napisałem wyżej... My z dziadziem też jej wykonaliśmy usłyge budowlaną, wiec jesli ta leba jet taka cwana, to ja też w takim bądź razie chce zwrotu kasy za to betonowanie, a troszke tego było, 3 weekendy laliśmy ten beton... Tak że szczeże to 1300 które mam jej oddać rzekomo....ja za usług betoonowania moge jej wycenić na 5 tysiecy... Bo to moja indywidualna sprawa na ile z dziadziem sie cenimy jako budowlańcy.... No nic,,, chciałem tylko sie poradzic i upewnić, czy ona może ode mnie ściagnąc tą kase i grozić komornikiem ... Ale też mi sie tak wydawało ze może mnie pocałować w zad
  5. Witam. W październiku odeszła ode mnie przebrzydła lesba ...... Po roku zwiazku nagle poznała lesbijke na czacie i zmieniła orientacje i odeszła ... W okresie naszego zwiazku przelała mi przelewem jakies 400 zł na paliwo co prawda... i kupiła łóżko w Ikei którego ja nie chciałem, sama sie uparała bo moje było dla niej niewygodne... Teraz po takim czasie sie odezwała i rząda oddania jej w przelewie tej kasy za łóżko plus przelew.... Hmmm... Momento.... po pierwsze łóżko naprawde sama kupiła, uparła si... po drugie je z dziadkiem wykonaliśmy jej usługe betonowania na podwórku ( około 30 m2 betonu ). Ona mnie straszy komornikiem że jak do 1 marca jej nie przeleje tej kasy to poda mnie do komornika.... Nosz kurrrr... Skoro mamy tak rozmawiac, to ja jej pisze, ze w takim razie ja chce z dziadziem za tą usługe betonowania, ale do niej to nie dociera i beszczelnie pisze ze ona ma dowody w postaci przelewów, a ja za betonowanie nie.... Przecież ja nie moge dać sie zrobic w balona... skoro ona chce ode mnie kasy za łóżko które sama kupiła z własnej woli, to ja chce kase za usługe betonowania... No ok.... Jedynym dowodem może byc mój dziadzia który moze poswiadczyc ze taką usługe jej wykonaliśmy ( betonowanie pod wiate na podwórku )
  6. No wiecznie kogoś nie bede też zabierał, ale od czasu do czasu kogoś bym zabrał, wiec szkoda wykupywać tego nijakiego ubezpiecznie na paszera na cały rok, tym bardziej że w roku mogę mieć kilku różnych a zapewne to jest imienne ubezpieczenie na konkretną osobe ...
  7. Witam. Znalazłem prace jako kierowca międzynarodowy na busach... Musiałem założyć swoją działalność gospodarczą ( jest to duża firma, mają 35 busów na Europe ) , busa mi dają wystawiam im faktury za trasy. wszyscy sa na swojej działalnosci... Chciałbym zabrać np brata w trase ze sobą, raz ze we dwóch raźniej, dwa pozwiedza sobie chłopak ... Słyszałem ze nie ma z tym problemu u nas w firmie, tyle że musze im to zgłosic na firmie ze kogoś zabieram i przedstawić im ksero wpłaty za nijakie ubezpieczenie pasażera... ( pewnie w razie wypadku ) ... O jakie ubezpieczenie tutaj chodzi, jak to wygląda, jeśli chciałbym jako podwykonawca na swojej działanolści zabrać pasazera ???? Co to za ubezpieczenie, jakie to sa koszta ?? Wiem ze to takie okresowe jest na okres 2 tygodni.... Podkreslam ze BUS nie jest mój, jest tej firmy transportowej, ja tylko na swojej działalności jezdze dla nich ich busem po Polsce i Europie ... A chciałbym kogoś zabraż legalnie i oficialnie ze sobą w trase, zawsze jest raźniej we dwóch ..
  8. Znam to. Ja też jestem na granicy wytrzymałosci. Czuje ze musze sie pozbierać, musze wstać na nogi, i zaczac wszysko od zera ale z drugiej zaś strony jestem tak "wypalony" ze nie moge ruszyc do przodu
  9. Na szczescie w tych masakrycznych chwilach, poznalem też niedawno nową dziewczyna, która jak narazie okazuje sie byc wspaniała więc jakoś podtrzymuje sie na tafli wody... Teraz tylko sprzedać auto które przepiłem, pospłacać dlugi, jak najszybciej znalezc prace i próbować dalszego zycia z nową kobietą ... Do mojej byłej po tym co zrobiła mam mega nienawiść, naplułbym jej w twarz i boje sie tylko że nigdy nie zapomne tego, jak ze mna postąpiła
  10. Sinnn. Ale popatrz... Kobieta po studiach , obecnie w trakcie kolejnej podyplomówki , wielka "wykształcona" Pani... I zeby taki człowiek tak postąpił ??? Niedośc ze oszukiwała partnera przez rok , po czy (przyjmijmy) że nagle zmieniła orintacje, to jeszcze egoistka chciała bronić swoją dupe i zrobiła ze mnie jej chorego psychicznie podopiecznego.... przeciez to sie w głowie nie mieści :(
  11. A więc w związku z zaistniała sytuacją, gdzie to jak postąpiła przekracza wszelkie granice i wszelka etykę... Chce żeby zapłaciła za to... Ona musi za to ponieść jakieś konsekwencje... Tylko nie wiem jak sie zemścić, zebym ja nie mial problemów... Upokorzyc ja publicznie ? Czy może w jej pracy uświadomić kierownika kogo zatrudnił, że zatrudnił oszustke, niekompeententna osobe która przez rok czasu okłamywala rodzine, mnie. Bo była ze mna przez rok, po niecałym roku poznala lesbijke ( zmieniła tak nagle orientacje ? ) proszę pomóżcie, mi doradzcie jak moge sie zemścic... Uświadomilem sobie ze wszysko w zyciu jest normalne, ale to co ona zrobiła to naprawde przekracza wszelkie granice... Jeszcze jak napisałem do tej jej parnerki ze chce poznać prawde, ta jej partnerka napisała niej i ona ( moja byla ) musiała sie jakoś obronic i powiedziała swojej prtnerce ze ja jestem jej podopiecznym w monarze i w dodatku chorym psychicznie. Udowodnilem już tej byłej partnerce mojej byłej dziewczyny, pokazując nasze wspóne zdjecia itp... ani nie jestem z monaru, ani nie jestem psychiczny, a tym bardziej udowodniłem ze ja z nią byłem, bo okazałem nasze wspóne zdjecia nawet jak sie całowalismy. Tak wiec prosze was, zrozumcie mnie i dajcie mi jakieś porady :(
  12. z babcią średnio ... Ale to ze byłem rok z dziewczyną, gdzie po roku zostawiła mnie dla kobiety.... Jeszcze będąc ze mną poznała ją na czacie dla LES i z nią pisała .... Nie pojme tego. Nigdy. Jak coś bede tak za godzinke, dwie ...
  13. dziewice nie bo przede mną miała już męża, jest rozwiedziona... Takze bardzo dziwny i ciekawy przypadek ...
  14. Witam. Chciałbym zrelacjonować forumowiczom którzy mnie wspierali o bardzo ciekawym rozwoju sytuacji ... Otóż wszysko sie wyjaśniło. Wczoraj dowiedziałem się od życzliwych ludzi, że ta moja była zostawiła mnie ......dla kobiety....Poznała na czacie dla lesbijek kandydatkę z którą miały być, okłamywała ja nawet że ja jestem jej podopiecznym w Monarze Markocie i w dodatku chorym psychicznie i że ja ją po prostu nękam...W dowód wszyskiego wysłałem tym lesbijką co kręciły z moją byłą nasze wspólne zdjecia, zdjecie mojego prawka, dowodu rej mojego auta..... To jest szok, to sie nadaje do programu typu "trudne sprawy" . Byłem rok z dziewczyną która okazała sie być lesbijka, współzyłem rok z lesbijką .... I jeszcze swojej adoratorce opowiadała ze ja jestem jej podopiecznym chorym psychicznie co ja nęka i takie kłamstwa..... Wiecie co ?? Odezła by do innego jako tako bym to zniósł.... Ale ona odeszła okazuje sie....do kobiety !!!!! Przecież to jest strzał !!!!! Przecież ona okłamywałą mnie, okłamywała swoja rodzine, lesbijke .... A na końcu tez odeszła od tej lesby, bo poznala kolejną ..... Czy ta dziewczyna jest normalna ???? Przecież tak postępuja upośledzeni ludzie !!!!!
  15. Tom 79 tu masz racje... Wiesz, mój scenariusz jest dosc ciekawy.... Ja żemy mieć jakiejkolwiek motywacji, musze mieć partnerke ... Będąc sam pije, staczam sie... Poznałem pierwszą z która byłem 5,5 roku, kupiłem auto..., odeszłą, przepiłem auto... Teraz poznałem druggą z którą byłem tylko rok ale kocham ja 100 razy bardziej jak poprzednią, szaleje.. kupiłem drugie auto, zadłuzyłem sie, teraz odeszłą, i ja to auto juz przepiłem bo sie stoczyłem... Znowu powoli bede z wysiłkiem spłacał kredyt, wychodził na prostą, poznam kiedys kolejną , kupie auto w kredyt , ona mnie zostawi i znów przepije 3 auto.... Powiem Ci, ja naprawde potrafie wiele.. ale tylko jak wspeira mnie dryga połówka, a za każdym rozstaniem pózniej przepijam te auta ....itp ... i tak w kółko .. Wiem, to bardzo dziwne, ale taki ja jestem ....
  16. Tom 79 niestety nie wierze ze istnieja kobiety, które pomogą fcetowi ... Dziś babska maja za wysokie aspiracje... Kazda chce faceta który to on będzie tyrał na nią, który to on ma zapewnić bezpieczenstwo kobiecie i rodzinie... A kobieta najlepiej będzie chodziła na tipsy do koleżanki .... Pffff Niestety , ale ja chyba nie zjade kobiety w zyciu, która poda mi ręke, wesprze mnie i pomoze mi sie podnieść ....
  17. Mniejwięcej rozumiem... Ty starałas sie, byłaś cierpliwa itd, chciałaś jakos go zmienić... A moja jak to stwierdziła po niecałym roku - mam dość matkowania ja chce mezczyzny a nie dziecko, chce byc twoją kobietą a nie matką .... Hola hola do kur.. nędzy ... Ja w życiu nie miałem widzisz rodziców, brakowało mi tego ciepła domowego, i nie sądze, ze to było coś złego... to nie ze mną był i jest problem... To znią, bo wielka Pani Magister po Studiach i to jeszcze po jakiejs resocializacji czy coś w ten desen, nie wiedziała tego że to jest zupełnie normalna rzecza, ze ja potrzebuje Ukochanej, a zarazem matki która mi pomoże i ktora mnie wesprze i wyciagnie całkowiecie na góre.... W ogóle sie nie starała tylko zawsze było "mam dość matkowania" Ehhhh :(
  18. Mąż furiat.... Czy warto do niego wrócić .. ?? Ja nie byłem w zwiazku małżenskim, byłem TYLKO rok z kobieta, która była ideałem... Ja byłem w tym związku takzwanym "laczkiem" Zawsze musiało być na jej.... Zaczeło sie psuc... Ćzeumu psuc ?? To kwestia dyskusyjna... Na moje temu ze np więcej czasu poświęcała przyjaciółką ( jedna z nich jest nawet lesbijką którą bym rozstrzelał bo pedalstwo i lesbistwo jest dla mnie czymś, aż sie trzese w sobie) ... Poza tym przez rok miała mnie zapisanego w książce telefonicznej normalnie Imieniem i Nazwiskiem co mnie bolało i prosiłem ja o zmiane tego na jaka kolwiek inna nazwe.... Poza tym ja ja do dziś tak Kocham że zapłaciłbym miliardy za nia ... Ale co .... Odeszła... Pierwsze kwestia wpisu w tel, drugie kwestia tego ze więcej czasu poświęcała jakimś kur.... i lesbijką, trzecia kwestia bardzo chciałem zamieszkać z nią ... Ona nie chciała... Ja po rozstaniu sie załąmałem.... Morde po pijanemu całą poobcierałem o chodnik, zabrali mnie na izdebke.... I co ?? I ja jestem furiatem ?? Słuchajjj Wy kobiety zawsze obrócicie kota ogonem, zawsze ale to zawsze winien jest tylko facet... I co ?? I ja sie stoczyłem, tylko teraz zastanówmy sie nad zródłęm... Ja sie nie stoczyłem wczesniej, a dopiero po jej odejściu ... Ale z waszego kobiecego punktu widzenia ja też jestem " FURIATEM " ??? Sorry.... Ja chciałem dobrze i do dzis chce dobrze...
  19. Witam. Nie do końca wiem gdzie udać sie z tą sytuacją , ale zaryzykowałem Forum Prawne. Mam taki banknocik 100- złotowy, jest dosyć sporo poplamiony krwią. Czy wymienią mi to w jakimkolwiek banku na normalny ?
  20. Więc Sinnn i raada. Niestety przerosło mnie to wszystko. Od początku wzeszłego tygodnia zaczeło sie psuć wszysko z moją Ukochaną... Przez kilka dni piłem, nie było mnie w domu...Finał był taki że w sobote po obiedzie wypuścili mnie z Izby Wytrzezwień. Za izbe 300 zł plus mandat 500 zł plus poobdzierana twarz i wyłamana jedynka..... Od soboty jeszcze nie miałem nic na sobie oprócz majtek, leze jak kłoda na tapczanie. Nie mam ochoty żyć... Nie mam nawet siły żyć bez niej. Pisałem przez 2 dni z siostrą mojej Ukochanej. Własna siostra pisała mi o niej negujace rzeczy typu ze "ta moja" nie dorosła do zwiazku, ze nie wie czego chce, ze potrafi klamac, ze mam dac sobie spokoj bo ona nic nie daje od siebie etc........ Pisałem z moją, w pewnym momencie za bardzo mnie poddenerwowałą i przesłałem mojej Ukochanej smsy od jej własnej siostry, jakie zdanie ma o niej siostra i to było poczatkiem końca ..... Ale jak ona moze mieć pretensje o to, ze pisałem z jej siostrą o niej by czegos sie dowiedzieć i mieć wsparcie ?? Fakt, skłóciłem ich cała rodzine, przedewszyskim siostry, ja "sprzedałem" jej siostre która chciałą mi pomóc i mi zaufałą ..... A ty "Omatulu" nie pieprz takich farmazon jak mi odpisałaś bo gówno wiesz. Co ty za farmazony pieprzysz ze ona by pracowała a ja bym siedział ?? Ja chcialem poszukać pracy koło niej i z nią zamieszkac... Ale w gruncie rzeczy ona nie chciała ani isc na najem, ani zamieszkac ze mną u jej rodziców. A kwesttia czy byłem dla niej facetem, czy dzieckiem którego musi prowadzic za reke ???? Oczywiste jest ze przez sytuacje zyciowa , chciałem partnerke, która by mnie troszke "poprowadziła" przez życie, pomogła, była dla mnie oparciem... Co kur...w tym złego Pani Hrabinko ???
  21. Sytuacja dramatyczna... Odeszła ... :( Przeprowadziłem rozmowe telefoniczną z jej siostra jak i mamą .... Co sie okazało, jednak to ONA nie dorosła jeszcze do zwiazku, bo taka o niej opinie ma nawet jej siostra i matka..... Jest zakłamana, niedojzała i niegotowa do poważnego zwiazku
  22. Kiedyś w necie przeczytałem takie madre porzekadło : Nie Kocha sie za coś, Kocha sie po prostu ....
  23. To jest człowiek .... 26-letnia gówniara, wielce kształcona Pani mgr, która sie dokształca, która jest pracownikiem socialnym, która ma wygórowane oczekiwania, która ma za duze wymagania, aspiracje i ambicje ... (sama nie raz mi sie przyznała ze ja gubi w życiu to że ona chce mieć wszysko idealnie i idealne...., ze jest nadzwyczaj dokładna i pedancka...ze u niej musi wszysko być idealne bez zadnych błedow ) tak nie da sie żyć , kaŻdy popełnia błędy i nic w życiu nie jest idealne.... Ona po prostu najzwyczajniej nie dorosła jeszcze do zwiazku .....
  24. Stwierdziła zw tych 3 smsach ze ma dość obelg, nieprzemyslanych słów, i bycia dla mnie matką ... Stwierdziła ze jest dla mnie MATKĄ a nie KOBIETĄ bo musi mnie matkować, bo jestem niestebilny itp... Nosz do kur*y nedzy od samego poczatku znałą moją sytuacje.....I powinna wiedzieć, ze potrzebuje kobiety która mnie wesprze, która mni wyprowadzi do reszty z bagna, która mną pokieruje .... A teraz ku*wa wielce pretensje bo jest dla mnie matka ... No ku*wa życie ... Ja sam napewno nie poradze sobie dalej.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...