Skocz do zawartości
Forum

myszka35

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez myszka35

  1. Mąż zadzwonił do mnie i chciał sie spotkać, umówiłam się z nim w ruchliwym miejscu, poniewaz wczesniej groził mi ze jak przyjedzie do pracy to bede tego zalowac. Na rozmowie powiedział ze nie da mi rozwodu ze swojej winy, poniewaz nie czuje sie winny, ze jak pojde do jej meza, lub do niej to mi pozamyka wszystkie drogi pracy, ze go popamietam, ze ma swietne pomysly i ze bede tego załowac. Od razu po tym umówiłam sie z adwokatem, powiedzial ze mam jechac na policje pokazac jego smsy jakie do mnie pisal i ze mnie straszy. Stwierdzil ze slub wzial ze wzgledu na mame, i ze mnie nie kocha, powiedzial ze nie jestesmy juz razem i on moze ukladac sobie zycie. Adwokat kazal wycofac sprawe o rozwod, poniewaz stwierdzil po rozmowie ze mna ze jeszcze do tego nie dojrzalam, mam zlozyc pismo o rozdzielczosc majatkowa i alimenty
  2. Wczoraj na spacerze z psem, zauważyłam męża w sklepie z kolegą, kupowali piwo, schowałam się i zobaczyłam gdzie idą, poszli do niej tera wiem gdzie mieszka, zadzwoniłam żeby z nim wszystko wyjaśnić, powiedział że nie teraz. Niech ktoś mi doradzi jak przeprowadzić z nim rozmowę, i czy pójść do niej z jego papierami, żeby pokazać jej jakie ma długi, życzyć szczęścia i powiedzieć jej że on wcale nie jest taki na jakigo wygląda
  3. Tak mnie wnerwił w weekend mój mąż, że nie pytajcie, córka zadzwoniła do niego i powiedziała mu że idzie do dziadkow po dysk który on od nas pożyczył, on powiedział że ok niech go wezmie, w między czasie zadzwonił do swojej siostry i powiedział jej żeby nie dała córce tego dysku, jak napisałam mu smssa dlaczego nie dała jej odpisał -bo nie. Ubrałam się zadzwoniłąm do niego i powiedziałam że za 5 minut bede po dysk i ma na mnie czekac, odpowiedzial ze nie ma go w domu ale bedzie czekał, boi sie mnie teraz bo wie ze ja wszystko wiem i moge to naglosnic.
  4. Hej, u mnie bez zmian, na początku tygodnia mąż dał mi alimenty 250zł, był miły jak nigdy, do dziecka odzywał się ostatnio 19 lutego. Widziałam się z adwokatem, powiedział że muszę mieć zdjęcie ich, że moje dowody to za mało. Niechciałam brać córki na świadka, ale muszę, bo on twiedzi (napisał to w odwołaniu do mojego pozwu) że ma świetny kontakt z córką, często do siebie dzwonią i się spotykają. Nie chcę robić tego na chura, dlatego muszę to dokładnie przemyśleć jak zrobić. Mam namiary na jej męża, więc może z nim coś zdziałamy. Wydaje mi się że oni teraz nie spotykają się, przestraszyli się. Zależy mi żeby to dokończyć, chcę pokazać teściom że to ja miałam rację. Nie wiem dlaczego ale ulżyło mi odkąd ich widziałam. Urosłam, myślałam, że on znalazł sobie jakąś miss, a to tylko jego była, jeszcze na dodatek nie ma nic co mu się podoba w kobiecie, gdzie ja to mam, przyjaciółka mówi, że jest frajerem, że wymienił sobie mnie na coś gorszego. Jego sprawa, niech zacznie tak jak kiedyś bawić się jego uczuciami i potem niech go pogoni. I bardzo dobrze mu.
  5. Tak, tylko ja musze miec 100% dowody, bo on sie wszystkiego wyprze, przez to wszystko mam chociaz spokoj, bo wogole sie nie odzywa.Wczoraj na spacerze, i przez przypadek zobaczylam, ze specjalnie samochod stawia dwa bloki dalej, żebym myslala ze nie ma go w domu. Dzisiaj jezdzil specjalnie wokol mojej pracy, sprawdza mnie, a co do corki to znowu ja olal- norma, chce ograniczyc mu prawa i rozwodu z jego winy, ale to bedzie bardzo ciezko uzyskac.
  6. Mam wiecej szczescia niz myslalam. Umowilam sie z kolezanka na spacer, gdy szlam do niej spotkalam kochanke mojego meza powiedzialam jej ze dziekuje za odebranie mi meza, życze milego splacania jego dlugow i szczescia. Oczywiscie wszystkiemu zaprzeczyla. Teraz musze dotrzec do jej meza i sprawa zalatwiona do konca. Wiem ze bedzie ciezko ich przylapac, bo na razie moga sie nie spotykac.
  7. Usuneli wszystkie zdjecja z facebokka, nie odzywa sie ani moj maz ani nasz kolega, ktory czesto do mnie dzwonil i pytal sie czy mi w czyms pomoc. Mysle, ze moj maz nie jest do konca pewien tamtej baby, poniewaz za bardzo mnie kontroluje. Teraz musze sie dowiedziec pod jakim numerem ona mieszka, wtedy pojde do niej i zycze im szczescia, splacania jego dlugow, bo co chwile zacaga nowe, zeby splacic stare, zobaczymy jak wtedy bedzie sie czula. Chce tez dojsc do jej meza zeby sie dowiedzial jaka ma zone.
  8. Wiecie, wczoraj dostałam super prezent z okazji dnia kobiet. Była nie miła chwila bo mój kochany piesek zachorował, zadzwoniłam do męża i poprosiłam żeby dal mi alimenty, ponieważ potrzebuję na leczenie psa. Powiedział że nie może zbytnio gadać. Ubrałam sie i poszlam z kolezanka na spacer, nie bylo go w domu. Domyslalam sie z kim, ze spotyka sie ze swoja byla miloscia, znalazlam kiedys dowody na facebooku, poszlam pod jej blok, w ktorym mieszka z mezem i akurat wychodzili z klatki, szczesliwi zadowoleni, razem ze wspolnym znajomym, objeci i szczesliwi. Nie zuwazyli nas, moja kolezanka zadzwonila do wspolnego kolegi i powiedziala zeby pozdrowil mojego meza i jego kochanke, ze ladnie razem wygladaja. Teraz musze odnalesc jej meza i razem z nim zalatwic ta sprawe do konca. Jestem bardzo zadowolona z siebie i teraz wiem na pewno ze to nie moja wina, caly czas obwinialam sie. Wycofuje sprawe o separacje i skladam o rozwod z jego winy.
  9. Jak zdobyć prawo o decydowaniu o dziecku gdzie może przybywać podczas mojej nieobecności w mieście. A chodzi o to, że moja mama która do tej pory zajmowała się dzieckiem, jak wyjeżdzałam z miasta wyjechała do Angli. Poprosiłam męża żeby został z dzieckiem na weekend, ponieważ ja jadę na wystawę do Krakowa. Powiedział że nie zostanie i ja nie mogę jej z nikim zostawić, bo on nie wyraża na to zgody i jak wyjadę to zgłosi to na policję. Stwierdził ze ja nie jade na wystawe tylko z jakims facetem, co jest nie prawda. Teraz probuje mnie kontrolowac przez dziecko, dzwoni do niej mowi ze mu sie bateria w telefonie popsula ze podjedzie do niej do domu zeby zobaczyc czy to napewno bateria, bo ona ma taki sam telefon jak on. Moi tescie maja go juz dosyc. Jak ostatnio tesc był u mnie mówił że mąż nocuje w domu codziennie. Boje sie ze teraz gdy nie ma mamy w domu bedzie nas czesciej nachodził.
  10. W piątek zadzwonił i przywiózł mi alimenty. Dostałam 400 zł, powiedział tylko żebym nie dawała ich córce. Znowu były pytania dlaczego zmieniłam się dopiero teraz, czemu podczas małżeństwa byłam inna. Nie wiem dlaczego tak się zachowuje, interesuje się ostatnio córką, mną jeszcze bardziej, można liczyć na niego w każdej sytuacji. Był u mnie teściu, mówił że nocuje w domu, chociaż samochodu pod domem nie ma, że ma nadzieję że do sibie wrócimy. Fijolek ja nie potrafię na niego donosić, nie potrafię go skrzywdzić, chociaż on ostatnio krzywdził mnie i to bardzo. Przyjaciółka mówi, że on to robi specjalnie, bo wie że niedługo zbliża się sprawa i na niej powie że on mnie kocha, że ma swietny kontakt z dzieckiem, że to moja wina.
  11. Wczoraj znowu zaczął smsować jak nie odpisywałam to zaczął dzwonić. Po dłuższym czasie odebrałam, pytał się gdzie jestem i co robię. Zbyłam go. Pytał się czy jestem w domu, bo chce pożyczyć aparat, powiedziałam mu że może po niego przyjśc dopiero we wtorek, ponieważ późno wracamy do domu i nie mamy ochoty na wizyty. I wtedy to dopiero się zaczęło, a gdzie jestem, co robię itd. Sytuacja zaczyna się odwracać do niedawna to ja robiłam to co on robi teraz. Fijolek chcę się go pozbyć jak najbardziej, ale mieszkając w jednym mieście, na jednej ulicy to będzie trudne. Chciałam wyjechać do Anglii, ale nie mogę zostawić córki, a mąż nie pozwala na jej wyjazd i nie pozwala żeby została z babcią na czas mojego pobytu tam. Jestem osobą uległął i nadal pod jego nadzorem, nie potrafię się od niego uwolnić. tu co piszę to tylko część rozmowy z nim
  12. Dzieki za wsparcie. Mam teraz złe dni. Nie wiem o co dokładnie mu chodzi. Z jednej strony nie chce być xe mną a z drugiej próbuje kontrolowac moje życie.
  13. Mój mąż się nawraca. Wczoraj zadzwonił do córki, kazał jej zejść na dół, dał jej 20 zł, powiedział że w następny weekend gdzieś ją zabierze, córka spytała się kiedy da alimenty, powiedział że do końca tygodnia. Nie wiem o co w tym wszystkim chodzi? Do mnie jak przyjeżdza do pracy zachowuje się jak gdyby nic się nie stało. Pyta się cały czas dlaczego tak się zmieniłam, dlaczego dopiero teraz.
  14. U mnie bez zmian. Postanowiłam nie odpisywać i nie odbierać od męża telefonów. Dostał takiej paniki, dzwonił cały czas. W końcu odebrałam powiedział że chce przyjechać na herbatę, że długo u nas nie był. Chciał nas sprawdzić, nie wiem tylko czemu, odmawiałam mu, powiedział że będzie za 15 minut, i że nie mogę utrudniać mu kontaktu z dzieckiem, i odłożył słuchawkę. Z teściem mam dobry kontakt, natomiast z teściową wogóle. Nie dzwonią, nie pytają czy sobie daję radę. Za każdym razem kiedy się widzimy, pyta się mnie dlaczego tak się zmieniłam. Zachowuje się tak, jak kiedyś, jak było dobrze. Nie wiem jak mam się od niego uwolnić, cały czas próbuje kontrolować moje życie.
  15. Wczoraj sprawa o alimenty niestety nie odbyła się, ponieważ jeśli składa się pozew o separację to wszystko odbywa się na jednej sprawie. I jesteśmy w tym samym miejscu. Na dodatek mąż złożył w poniedziałek odwołanie od mojego pisma o alimenty. Napisał że dużo więcej zarabiam, że często spotyka się z córką, często do niej dzwoni, ma z nią świetny kontakt. A poza tym wszystkiemu zaprzecza, W odwołaniu napisał że chce płacić na dziecko 250 zł, że po odliczeniu wszystkich kosztów zostaje mu 1500-2000 zł. Z jego wykształceniem ciężko mu znaleść pracę aby dorobić, ponadto od września podjął naukę. Same oszczerstwa, a ja chciałam mu iść na rękę żeby płacił po 350 zł miesięcznie. Czy zna ktoś jakiś adres, gdzie są w trójmieście bezpłatne porady prawne. Wiedziałam że coś będzie nie tak, ponieważ przed sprawą i tatuś dziecka i teście wydzwaniali do dziecka co chwilę. Córka jest teraz chora ma gorączkę, mąż o tym wie, i nawet nie zainteresuje się. Jak mu powiedziałam to powiedział że mam iść z nią do lekarza, a dobrze wie, że pracuję od 5-17. Wczoraj jak przeczytałam to pismo to myślałam, że orła wywinę.
  16. Niech ktoś podpowie: czy koszty utrzymania dziecka powinny być dzielone na pół? Mąż stwierdził, że opiekun pokrywa cale koszty utrzymania dziecka, a jego alimenty są tylko dodatkiem.
  17. Dzisiaj znowu był, powiedział, że chce napisać pismo: będzie płacił 350 zł miesięcznie, plus luty, lipiec, sierpień 500 zł, plus dołoży na kolonie i inne wyjazdy. Chce wiedzieć gdzie i w jakim czasie przebywa jego córka, jak się niezgodze to przyjdzie do mnie do pracy żebym go zatrudniła, bo go na więcej nie będzie stać. Nie wierzę mu za bardzo, potem stwiedzi że nie ma i muszę radzić sobie sama. Jego siostra śmiała się że wydaję na kosmetyki i chemię 100 zł miesięcznie. Miał czas cztery mesiące i nic nie robił a teraz próbuje naprawić wszystko w tydzień.
  18. Mąż dostał pozew o alimenty i od razu przyjechał z awanturą, że chyba zwariowałam, że chcę tyle kasy, że może mi dać 100 zł miesięcznie, bo na więcej go nie stać. Wydaje mi się że nagrywał całą rozmowę, bo wypytywał o rzeczy z ubiegłych miesięcy. Mówił, że jak mi mało to mam zmienić pracę. Czemu nie złożyłam pisma o rozwód tylko o separację, że to są wyrzucone pieniądze. Jak zachowywać się na sprawie, wiem że będzie wojna, jak nie wiem. Z smsami nie przestał cały czas wieczorami pisze.
  19. Hej w czwartek mąż spotkał córkę, wypytywał się gdzie byłam na sylwestra, czy jestem teraz w domu. Powiedziała mu że nie wie. Z piątku na sobotę stał znowu pod domem, pokazałam córce jak wystaje, żeby potem jak będę mówić teściom mieć świadka, ponieważ mi nie wierzą. Zadzwoniłam do niego i powiedziałam mu żeby dał mi spokój, i że nie ma pytać córki gdzie jestem. On stwierdził że on tylko z nią rozmawia. Nie wiem o co mu chodzi jednego dnia nie chce mnie znać drugiego chce. O co w tym wszystkim chodzi? Może ktoś go rozgryzie, bo ja nie potrafię.
  20. W poniedziałek byłam u koleżanki z córką na urodzinach. Siedziałyśmy w pokoju, a obok w pokoju był jej mąż z dziećmi. Zadzwonił do firmy mojego męża i poprosił o zakupy, chciał żeby je przywiózł mój mąż. Mąż się domyślił, że to my i poprosił kolegę żeby je zawiózł. Koleżanki mąż zadzwonił do firmy i powiedział że zakupy przywiózł nie ten kierowca, którego zamawiał. Mąż ma teraz przez to problemy w firmie, pisał mi wczoraj że jest bardzo wkurzony na mnie, że znowu zaczynam jakieś swoje gierki, a ja o niczym nie wiedziałam
  21. Sylwester spędziłam w domu, zawiozłam córkę na imprezę, oczywiście dzwonił do niej tatuś, pytał się gdzie jest i czy mama idzie gdzieś, potem jak ją odbierałam nad ranem to pisał smsa jak się bawi, napisała mu wtedy ze właśnie mama ją odbiera. W niedzielę miałam strasznego doła, dobrze że byla u mnie koleżanka, bo nie wiem co by było. Stwiedziła że popadam w depresję, obsesję, że nie wiem czego chcę, cały czas płakałam. Jeszcze na dodatek jak mój mąż odjechał z pod domu w sobotę to jeszcze do dzisiaj nie wrócił, albo przestawił specjalnie sampchód.
  22. Byłam dzisiaj w sądzie sprawdzić dlaczego czekam tak długo na sprawę o alimenty. Sprawa odbędzie się 2 lutego i mąż musi mi wyrównać za wszystkie miesiące. Teraz mam inny problem córka chce iść na sylwestra, wiem że jak spyta się taty to jej nie pozwoli
  23. u mnie bez zmian, Święta spędziłam z rodziną. W wigilie w południe przyjechał mój mąż, chciał pożczyć kasę na prezent dla córki, oczywiście w jej pokoju siedział parę minut, potem rozsiadł się u mnie w pokoju i chciał tego samego co zawsze.W wigilię poszłam z córką do teściów zlożyć życzenia świąteczne, córka ma do nich żal że w święta były u nich wnuki a jej nawet nie zaprosili. W pierwszy dzień świąt córka zadzwoniła żeby przyszedł do niej, ja byłam u koleżanki na urodzinach. Spędził z nią 30 minut i pojechał do pracy.
  24. Mi się wydaje, że on myślał że ja będę płakać w domu w poduszkę, wydzwaniać do niego prosić żeby wrócił, sprawdzać nadal gdzie przebywa, a tu zdziwienie totalna zmiana, teraz to on za mną chodzi i prosi o seks, wydaje mi się że mu jest źle u rodziców, oni są starej daty z zasadami, u nas w domu był luz. Wczoraj był u mnie teść przywiózł prezent dla mnie i córki na święta, prosił żeby nie mówić nic teściowej, pokazałam mu smsy które wysyła ich synek, był zdziwiony. A w sądzie cisza, na pewno do końca roku nic nie przyjdzie, wszystko wyjaśni się w następnym roku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...