Skocz do zawartości
Forum

kwiatostan

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kwiatostan

  1. Możesz również spróbować przemywać włosy fioletowym szamponem, albo płukać płukanką do włosów, ale to nigdy nie zastąpi wizyty u fryzjera.
  2. No wiesz jak to jest- powinnaś iść do dobrego fryzjera ;) Ja właśnie pozbywam się czerwieni na włosach i fryzjer nakładał mi odcień brązu z palety "naturalne" i faktycznie jest lepiej. Ale niestety jedna taka koloryzacja nie wystarczy. Myślę, że ok trzy pozwolą na pozbycie się czerwieni, a tobie rudości. Przynajmniej mam taką nadzieję ;) Dopiero po tych zabiegach możemy się starać o popielate brązy, ale i to podobno nie od razu :P
  3. Na pewno mniejsze, nawet bliższe temu drugiemu :)
  4. Moje blizny to coś w tym stylu, może nawet mniejsze :) Oczywiście mam na myśli obrazek pierwszy od lewek.
  5. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi :) Ale mam jeszcze jedno pytanie odnośnie ilości zabiegów. Rozumiem, że nie jest możliwe ich dokładne określenie, ale czy przypuszczalnie jest to np. 10 zabiegów, czy raczej poniżej 10 zabiegów?
  6. Na początku to znaczy na przełomie podstawówki i gimnazjum stosowałam antybiotyk na powierzchnie skóry. Trądzik zszedł mi po nim i miałam gładką skórę. Kiedy wrócił z max siłą w trzeciej klasie gimnazjum żadne antybiotyki mi nie pomogły, zaczęłam stosować terapię hormonalną ponieważ okazało się, że mój układ dokrewny jest rozregulowany. To właśnie po tym "ataku" trądziku powstały mi blizny. Po trzech latach terapii hormonalnej trądzik znowu wrócił mimo, że wyniki hormonów były w normie. Nie był on jednak tak nasilony jak ostatnio. Jestem po trzymiesięcznej do ustnej terapii antybiotykowej, mam już 21 lat więc czuję, że to już koniec, ale kto wie :P Czuję, że moja skóra jest już nieco inna niż za tych nastoletnich czasów, mniej tłusta. Wydaję mi się, że z trądziku, jeżeli oczywiście nie wynika on z problemów np. hormonalnych, trzeba wyrosnąć. Zachęcam do wizyty u dobrego dermatologa, ponieważ tylko w ten sposób można sobie jakoś poradzić z trądzikiem. Żadne żele czy kremy temu nie podołają i są moim zdaniem stratą pieniędzy. A jeżeli chodzi o tą maseczkę to wydaję mi się, że ona może jedynie poprawić wygląd skóry, a mi chodzi o coś bardziej drastycznego:P Ale bardzo dziękuję i będę wdzięczna jak napiszesz mi jak ją dostać, czy zrobić:)
  7. Długi czas borykałam się z trądzikiem. Trądzik znikał i pojawiał się na nowo i znikał i znowu.... Na tą chwilę, na mojej twarzy sporadycznie pojawiają się zaskórniki. Niestety po tej przygodzie pozostały mi blizny potrądzikowe, które pragnę usunąć. Blizny te znajdują się na policzkach, nie są dramatyczne, ale jednak widoczne. Nie wierzę już w to, że są w stanie usunąć je jakieś kremy czy peelingi. Wiem, że istnieje cały wachlarz zabiegów dermatologicznych. Chciałam się więc doradzić, który z tych zabiegów: - jest najskuteczniejszy - jest najdroższy - jest najtańszy - który daje najszybsze efekty - i ok ile zabiegów jest wymaganych? Po prostu, który najbardziej polecacie? Wiem, że zabiegi te są wykonywane zimą, więc czy jest sens podejmować się ich w tym roku, czy czekać do następnej zimy? Wiem sporo pytań :) Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam:P
  8. Zauważyłam, że ostatnio wartość zaręczyn spadła. Nie potrafię tego zrozumieć, ponieważ uważam, że mężczyzna powinien oświadczyć się, gdy jest absolutnie pewny, że chce spędzić życie właśnie z tą kobietą. Teraz ludzie zaręczają się i nie biorą ślubu przez kolejne pięć lat. Znam też sporo przypadków zerwania zaręczyn, co kiedyś było raczej rzadkością. Jak widać dla niektórych jest to bardzo krzywdzące. Nie chcę pisać, że on Cię nie kocha, ale może uległ tej modzie zaręczyn. Może nie jest jeszcze pewien. Na pewno tak jak pisała wcześniej kwiatuszek2 powinnaś zapytać go dlaczego nie chcę wziąć ślubu. Niepokojące są wasze kłótnie i to, że on obarcza Cię winą. No nie powinno tak być. Pary się kłócą, to normalne, ale o to aby wziąć ślub? Zastanów się czy będziesz z nim szczęśliwa, chodzi o całe Twoje życie. Pamiętaj też, że jesteś jeszcze bardzo młoda i wartościowa i całe życie przed Tobą. W dużym stopniu od Ciebie zależy jak się ono ułoży. Czasem wydaję mi się, że niektóre osoby są w związku dlatego, że boją się, że będą samotne i już z nikim nie założą rodziny. Mam nadzieję, że Ciebie to nie dotyczy. Powodzenia :)
  9. Osoby aseksualne to takie, które nie czują pociągu seksualnego wobec innych osób. Ale jeżeli chodziło Ci o odwrotną sytuację, to znaczy- do Ciebie nikt nie jest w stanie czuć pociągu seksualnego, przez mały biust, to muszę Cię pocieszyć, że tylko dla kogoś, kto traktuje kobietę przedmiotowo może to mieć znaczenie. A są to z całą pewnością osoby bezwartościowe, niedojrzałe, które co najwyżej chcą kogoś wykorzystać seksualnie. Nie każda kobieta ma duży biust ale to nie oznacza, że jest skazana na samotność. Słyszałam również, że mały biust wraz w wiekiem nie zmienia się tak jak większy. Zostaję dłużej jędrny;)
  10. Pierwsze co powinnaś zrobić to zadać sobie pytanie: Co się może wydarzyć, gdy zostanę sama na noc w domu? Wypisz na kartce wszystkie odpowiedzi, tzw. negatywne myśli i według każdej z nich odpowiedź sobie na kilka schematycznych pytań: - Czy istnieje jakikolwiek dowód, który przeczy tej myśli? (np. jeżeli ktoś boi się przejść po moście, bo obawia się, że budowla nagle się zawali, to może napisać, że nie zna nikogo pod którym urwałby się most.) - Czy możesz coś zrobić, aby rozwiązać ten problem jeśli rzeczywiście by wystąpił? - Co byś powiedział do kogoś, kto ma taką fobię? Ale najważniejsze jest stanie oko w oko ze swoją fobią. Możesz również powtarzać sobie, że już kiedyś zostałaś na noc w domu i nic się nie wydarzyło. Jeżeli to nie pomoże powinnaś skorzystać z pomocy specjalisty, ponieważ w Twojej sytuacji fobia nie pozwala Ci normalnie funkcjonować. Ale nie martw się każdy ma jakąś fobie. Ja boję się torów:). W najstraszniejszych koszmarach śnią mi się tory, ale do pociągów już się przyzwyczaiłam i już nie wzbudzają we mnie takiego strachu jak wcześniej. Powodzenia!
  11. No, tak. Mężczyźni z bujnym zarostem mają więcej testosteronu i to właśnie może nas kobiety podświadomie pociągać. Trudno mi określić co ja lubię, ale nie znoszę gdy mężczyzna się depiluje;)
  12. Nie rozumiem:P Może zwróć uwagę na uszy innych ludzi. Powinieneś zobaczyć, że to normalne, że górna część ucha nie przylega. Byłoby dziwne, gdyby było inaczej:P Patrze się na to zdjęcie i patrzę i nic niezwykłego nie widzę! To największy dowód na to, że kompleksy biorą się znikąd, więc naprawdę nie zawracaj sobie tym głowy. I uszy do góry!;)
  13. Hm... straż miejska. Chociaż nie, czepia się byle czego... To niech będzie ta policja :) W sumie nadal nie jestem pewna:P Ale no dobra policja. Poznań czy Wrocław?
  14. Nie jest wskazane aby Twoja waga zmniejszyła się, ponieważ jest w normie. Powinnaś wyrzeźbić swoje ciało, zamienić tłuszcz na mięśnie, wyrównać proporcje ciała i niewątpliwie bieganie Ci w tym pomoże. Pamiętaj jednak, że organizm przyzwyczaja się do wysiłku, więc stopniowo wydłużaj czas treningu. Aby wyszczuplić swoje ciało powinnaś porządnie rozciągać się po uprawianiu sportu co wysmukli Twoje mięśnie. Ważny jest również trening siłowy. Domyślam się, że na górze jesteś bardzo szczupła, powinnaś więc popracować nad mięśniami ramion, brzucha, grzbietu. Nie obawiaj się jednak zbyt znacznego przyrostu masy, ćwicz na najmniejszym obciążeniu, np. korzystaj z 1 kg ciężarków. Spróbuj poszukać w internecie planów treningowych. Znajdź również informacje jak należy się rozciągać- ja długo robiłam to źle. Domyślam się, że masz figurę gruszki i niestety z doświadczenia wiem, że kilogramy tracimy najpierw z górnych partii ciała, potem z dolnych. Radzę Ci również nie sugerować się wagą. Pamiętaj, że mięśnie są cięższe od tłuszczu, ale zajmują mniej miejsca, waga może więc się zwiększyć. Najważniejsza jest zdrowie, sylwetka i lepsze samopoczucie:)
  15. To grasz na tym komputerze ciągle, czy rzadko? Zauważ, że to się wyklucza. Może znajdź sobie inną formę spędzania czasu. Na przykład biegaj, spotykaj się z dziewczyną tradycyjnie (tylko nie na skype), siłownia to również dobra idea. Komputer to nie jest najlepszy pomysł na odstresowanie, którego potrzebujesz. Musisz nauczyć się organizować swój dzień w ten sposób, żebyś nie miał tyle czasu na siedzenie przed nim. Spróbuj pisać sobie ogólny plan dnia gdzieś na kartce, a przynajmniej rzeczy, które musisz zrobić. Na wakacje możesz zająć się wolontariatem np. w schronisku. Jeżeli masz problem ze skórą i jest nią trądzik (tak się domyślam bo jest bardzo popularny w Twoim wieku) to nie odkładaj wizyty u dermatologa. Stosowanie różnych żeli itp. dostępnych w drogeriach jest bezsensu. To Ci mogę doradzić z doświadczenia. A teraz nauka. Koniecznie przełam swoje lenistwo. Pamiętaj, że nie musisz być ze wszystkiego najlepszy.Druga klasa liceum charakteryzuje się duża liczbą przedmiotów, w tym cała trudność. Jeżeli uda Ci się zaliczyć tą pierwszą to dlaczego miałbyś uważać, że sobie nie radzisz? Jakieś zagrożenia każdemu mogą się zdarzyć, szczególnie w pierwszej liceum, to nic złego. W gimnazjum było łatwiej, ale teraz poszedłeś wyżej, więc to naturalne, że jest trudniej i oceny są gorsze. Wątpię, abyś był jedyny w klasie. Na pewno sobie poradzisz bo przecież nie jesteś głupi:) Dietetyka to świetny pomysł. Z tego co się orientuję jest to zawód potrzeby na rynku pracy. Muszę Cię zmartwić, ale na większości uczelni przedmiotem zdawanym na maturze branym pod uwagę przy rekrutacji na ten kierunek jest właśnie biologia i to koniecznie zdawana na poziomie rozszerzonym. Ponieważ jest to kierunek popularny podstawa nie wystarczy, poza tym zwyczajnie się nie opłaca. Wiem na ten temat naprawdę sporo;) Także biologia powinna być tym przedmiotem, na który powinieneś poświęcić więcej uwagi i wymagać od siebie lepszych ocen:) Watro. Na prawdę to duże szczęście, że masz jakiś pomysł na siebie, w Twoim wieku to rzadkość. Więc ciesz się! I powodzenia życzę:)
  16. Nie, nie pisz do niego. Ten były mojej koleżanki ma teraz dziewczynę. Robi z nią to samo. On nie tęskni, nie żałuję, tylko chcę rozbudować w sobie poczucie wartości na Twojej krzywdzie. Jeżeli mu odpiszesz, ulegniesz- uda mu się to. Nie marnuj tych kilku lat. Cieszę się, że mogłam Ci jakoś pomóc:)
  17. Nikt na uczelni nie musi się o tym dowiedzieć jeśli nie chcesz. Poza tym to naprawdę nie jest nic złego. Jeżeli skorzystasz z terapii, to zobaczysz ile ludzi, bardzo różnych ma takie same problemy. W dodatku osób mających nerwicę jest tak dużo, że powstało nawet osobne forum na abc zdrowie:P Jeżeli przełamiesz swój lęk i pójdziesz do specjalisty, to odczujesz satysfakcje i na pewno tego nie pożałujesz:)
  18. Wydaje mi się, że masz nerwicę. Powinnaś iść do zwykłego lekarza i powiedzieć mu o tym co czujesz. Jeżeli potwierdzi moje podejrzenia to skorzystasz z wizyty u psychiatry, a on dalej wyślę Cię na terapię, która jest naprawdę przyjazna i skuteczna. Polega ona głównie na rozmowie w grupie, z osobami, które mają ten sam problem, oczywiście pod okiem specjalisty. Jest ona anonimowa. To nic nadzwyczajnego, jest to choroba cywilizacyjna, nawet sobie nie wyobrażasz jak dużo osób na nią cierpi. Te bóle mogą być nerwobólami. Naprawdę nie warto czytać w internecie na temat różnych chorób. To nakręca każdego! Na przykład ból głowy może być spowodowany z ogromnej puli powodów, ponieważ jest to centrum naszego organizmu, może nas boleć np. od stłuczenia kolana, natomiast w internecie od razu dowiesz się, że jest to guz mózgu;] Nie warto. Także, idź do dobrego lekarza pierwszego kontaktu:) I spokojnie:)
  19. I lepiej teraz nie siedź na tym forum tylko ucz się z tych przedmiotów z których jesteś zagrożony ;] Pomyśl przemęczysz się jeszcze ten niecały miesiąc do wakacji i będziesz robił co Ci się podoba. Ale nie siedź już na tym forum! :P
  20. Jeżeli piszesz o LO, czy technikum to jest normalne. System oceniania jest tam jeszcze bardziej surowy niż w gimnazjum, może się jeszcze do tego nie przyzwyczaiłeś. Każdy woli przyjemności od nauki. To jest normalne, a komputer to największy zabieracz czasu na świecie. Kiedy wrócisz ze szkoły nie włączaj go od razu, zjedz coś odpocznij chwilę i zrób to co masz zrobić, nie koniecznie perfekcyjnie i wtedy możesz pograć, na przykład. Dasz sobie ze wszystkim radę, nawet biologii się nauczysz byle na 3. Ja tak miałam z geografią, niesamowicie drażniło mnie to, że zamiast spotkać się z koleżankami muszę uczyć się o GLEBIE, O GLEBIE! :P Ale jakoś dałam sobie z tym radę. Najpierw obowiązki, potem przyjemności, zobaczysz efekty będą. Musisz się przemóc. Dobra organizacja to droga do sukcesu:P Radzę Ci przykładać się do nauki z przedmiotów, które pomogą Ci dostać się na dobre studia itp. które będą związane z Twoimi zainteresowaniami. Im wcześniej tym będzie Ci łatwiej w klasie maturalnej. A z przedmiotów, które Cię nie interesują nie mierz tak wysoko:)
  21. Ale spokojnie! Niestety system oceniania jest bardzo bulwersujący i po prostu niesprawiedliwy. Każdy musi przez to przejść, to zapewne również jakoś tam kształtuję. Ja osobiście bardzo cieszę się, że nie muszę chodzić już do szkoły :P Studia to o niebo lepsza sprawa. Denerwowało mnie też zawsze ocenianie na wf- ie. Uważam, że powinny być tylko zaliczenia, a uczniowie, którzy cechują się większą sprawnością zasługują na wyróżnienia. Bo przecież celem wychowania fizycznego jest to aby dzieci i młodzież się ruszały. Dlatego też tak dużo młodzieży załatwia sobie zwolnienia z tego przedmiotu i jest zniechęcana do uprawiania sportu, który jest bardzo ważny dla naszego zdrowia. No, wyrzuciłam to z siebie:) Pamiętajmy, że szkoła to również przyjaciele, imprezy i wycieczki i nauka życia, co jest częściej ważniejsze od ocen.
  22. Mówię Ci identyczna sytuacja! Identyczna! Ona z tego wyszła, Tobie na pewno też się uda! On się z pewnością nie zmienił!
  23. Typowy drań! On Tobą manipuluje! Nie możesz na to pozwolić. Wykorzystuje Twoją bezbronność, wie że mu się nie przeciwstawisz. Być może jesteś wrażliwa, delikatna i masz niskie poczucie własnej wartości. Jeżeli nigdy nie stawiłaś oporu, nie powiedziałaś groźnym tonem, że ma się od Ciebie odczepić, to on nie zmieni zdania na Twój temat! On będzie się bronić i dalej Tobą kierować, nie możesz go słuchać! Możesz mu odpisać, że ma się od Ciebie na zawsze odczepić i już nigdy więcej nie pisać, i że usuwasz jego numer. Jeśli odpiszę to nie wdawaj się z nim nigdy więcej w konwersację! Cokolwiek by napisał! Odizoluj się on niego i ignoruj. I nie martw się tym co on o Tobie pomyśli. Moja kumpela była w identycznej sytuacji, puki nie zyskała pewności siebie i przywaliła mu w twarz.Teraz nie może uwierzyć, że dała się tak zmanipulować i była z takim idiotom. Najlepsze jest to, że on po 3 latach na przypadkowym spotkaniu na imprezie chciał się do niej przystawiać! Ona go szczerze wyśmiała. Jeszcze te kilka lat temu uwierzyłaby mu i uległa. On pozornie był dobrym chłopakiem. Chociaż widziała, że on ją oszukuje, on manipulował nią w ten sposób, że czuła się wszystkiemu winna. Dotarło to do niej dopiero gdy się z niego wyleczyła. Życzę Ci tego samego. Na pewno nie zasługujesz na to aby ktoś Cię oszukiwał :)
  24. Dodam jeszcze- Rober Górski z Kabaretu Moralnego Niepokoju. Nie jest przystojny ale ma niesamowite poczucie humoru i jest inteligentny. Uwielbiamy go za to:)
  25. Osoba zakompleksiona nie jest sobą, ponieważ ogranicza ją poczucie niższości, głęboko zakorzenione w jej podświadomości. Myśli sobie- to nie mam sensu, nie odezwę się, bo po co i tak jestem beznadziejny/na, nie uśmiechnę się- ucieka. Każde przełamanie lodów wiąże się ze stresem, który zamyka ją jeszcze bardziej lub powoduje, że zachowujemy się nienaturalnie. Jest smutna. Najchętniej zamknęłaby się w domu. Myślę, że to odpycha od Ciebie ludzi! Pisałeś, że w gimnazjum wszyscy się z Ciebie śmiali, traktowali jak śmiecia. W gimnazjum! Zapewne jesteś wrażliwy, w klasie znalazło się parę, może jeden "silny" charakter, który rozpoczął dokuczanie Ci wykorzystując Twoje słabe cechy. Ty się nie obroniłeś, klasa to podchwyciła, bo wszyscy wiedzieli, że jesteś bezbronny. Nie potrafiłeś się obronić, bo w dzieciństwie nie miałeś wsparcia, związku z czym od początku byłeś niedowartościowany. Zapewne uważałeś, że ludzie, którzy Cię obrażają mają rację. To jest problem! Nie Twój wygląd! Znam pewnego chłopaka, niezbyt przystojnego, ale wszyscy go lubią bo ma świetny charakter i dystans do siebie! Z resztą wiele takich przykładów podano Ci wyżej. Pomyśl, gdyby nie Twoje kompleksy nie byłbyś przypadkiem innym człowiekiem? Następnie pasja. Musisz ją znaleźć i rozwijać. Jeśli lubisz pomagać- pomagaj. Jeśli lubisz sport- uprawiaj go. To takie proste! Ja osobiście nie wyobrażam sobie być z mężczyzną który nic nie robi! Uwierz mi, widzi się zakompleksionego człowieka, a nie jego wady wyglądu. Nie pozwalaj aby kompleksy rządziły Tobą i niszczyły Twoje życie. Wiem, że to nie łatwe ale musisz z tym walczyć. "Byłem, jestem i najprawdopodobniej będę sam"- tak z takim podejściem na pewno. Zadbaj o skórę, bądź schludny, mów głośno i starannie. Pamiętaj, że mamy skłonności do wyolbrzymiania naszych wad i że nie ma ideałów. Zakochałam się w mężczyźnie, który nie mieści się w dzisiejszym kanonie piękna, ale dla mnie jest najprzystojniejszy na świecie. I wiesz co? Nie wierzę w potwory :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...