Skocz do zawartości
Forum

milika

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez milika

  1. Macie jakieś sprawdzone produkty do rzęs po których na prawdę widać efekty? Xlash znam ale po pierwsze za za drogie po drugie po odstawieniu wszystko znika.
  2. Mi pomogła po prostu zazdrość. Tak, tak. Jak widziałam piękne paznokcie u koleżanek to strasznie chciałam mieć takie same. W końcu się zaparłam. Kupiłam słynna odżywke 8w1 i pilnik papierowy zawsze mam w torebce. Już mija drugi rok jak nie obgryzam.
  3. Tak jak napisał ktoś wyżej, zrób jeszcze ft3 ft4 i przeciwciała. Twój wynik mieści się w normie. Myślę, że nawet endokrynolog nie przypisze Ci leków, ale wszystko będzie już jasne jak będziesz miał wyniki. Twój wynik to 3,52 w wieku 26 lat. Ja miałam 59,8 w wieku 14 lat i żyje :)
  4. Zgłoszę się do tego gastrologa, zobaczymy czy mi pomoże
  5. Też mam cerę mieszana dlatego powiem Ci po prostu czego ja używam i się u mnie sprawdza. demakijaż: żel micelarny z biedry (ten nawilzajacy) krem pod makijaż: ziaja 25+ (ładnie matowi a zarazem nawilża) podkład: teraz używam revlon nearly naked, bardzo ładnie sie trzyma i nie jest tak ciezki jak colorstay, kremy bb sie u mnie nie sprawdzily puder: ja mam straszny problem ze swieceniem sie skory w strefie T, obecnie uzywam pudru bambusowego z Paese i jestem mega zadowolona krem na noc: powinnas uzywac kremu nawilzajacego, ja unikam w skladach parafiny bo mnie zapycha moze i u ciebie dziala tak samo, od jakis 3 tyg mam krem z Fitomedu "Tradycyjny krem nawilzajcy" cera tlusta i mieszana, lekki, nie zapych a przede wszystkim nawilza od czasu do czasu stosuje te maseczki z ziaji i peelingi przynajmniej raz w tyg Moja cera nadal sie blyszczy ale zdecydowania mniej kiedy zaczelam ja nawilzac, od czasu do czasu wyskoczy mi jakis pryszcz ale to bardziej spowodowane jest moim wiekiem niz cera Pamietaj NAWILŻENIE to podstawa!!
  6. Tez się zastanawiałam nad jakimś z adidasa, ale myślałam że może ktoś zna coś równie dobrego i tańszego
  7. Poszukuję dobrego biustonosza sportowego. Mam miseczkę D więc chodzi mi o taki z bardzo dobrym wsparciem. Chciałabym zacząć ponownie uprawiać sport, ale tym razem świadomie, bez narażania biustu. Co możecie mi polecić??
  8. Miałam zawroty głowy i robiło mi się słabo, ale że mam niedoczynność tarczycy to myślałam że to przez to. Gdy poszłam na wizytę do mojej endokrynolog, ona zleciła mi badania kału bo to mogło być spowodowane pasożytami. No i miała rację. Przepisała mi ZINERYT, ale jak zrobiłam badania jeszcze raz to nadal mam tę glistę.
  9. Badania zleciła mi moja endokrynolog i to ona przepisywała mi leki. Z tego co czytałam to takie domowe sposoby raczej działają na owsiki, a nie glistę.
  10. Niestety mam glistę ludzką. Nie mam pojęcia gdzie się nią zaraziłam choć możliwości jest wiele. Mam 19 lat, właśnie jestem w trakcie poszukiwania pracy. Bardzo często w wymaganiach jest posiadanie książeczki sanepidu. I tutaj moje pytanie. Czy mając glistę ludzką mogę wyrobić taką książeczkę i będzie ona ważna, niby tym nie można zarazić drugiego człowieka ale jednak wyrobienie jej bez potrzeby (bo pracodawca może ją odrzucić) jest bez sensu a tylko stracę kasę. Czy mając glistę ludzką mam szanse na pracę w gastronomii?? Jak wyleczyć to cholerstwo?? Brałam już jakieś leki ale to nic nie dało. POMOCY!!!
  11. zdecydowanie potrzeba ci nawilżenia, miejsca tluste przestana sie az tak swiecic a suche zostana nawilzone czym myjesz twarz? zmywasz dokladnie makijaz? stosujesz jakis kremy, serum etc? pisz wszystko dopiero wtedy moge ci doradzic bo w tej chwili nic nie wiem na temat twojej pielegnacji
  12. Gruczoł tarczycowy niejednorodny, nie schodzi poniżej wcięcia szyjnego mostka. W płacie prawym w okolicy bieguna dolnego obecny izoechogeniczny obszar wymiarów 11mm x 7mm z centralną przestrzenią bezechową wielkości ok. 6mm. W płacie lewym obecne hipoechogeniczne obszary guzkowe, najwiekszy wielkosci ok 6mm. W okolicy tarczycy powiększonych węzłów chłonnych nie stwierdzono. Wymiary: płat prawy 13mm x 18mm x 52mm płat lwey 12mm x 17mm x 48mm cieśń 2mm jest sie czym martwic?
  13. milika

    Bolesny guz na szyi

    Już wiem czym to jest spowodowane. Dzisiaj byłam dopiero u lekarza bo myślałam że to samo przejdzie. Okazało się że jest to spowodowane pryszczem którego mam na policzku od ok 3 tyg i który nie chce się zagoić. Bakterie z niego przeniosły się na węzły chłonne. Dostałam maść antybiotykową na tego pryszcza, jak go wyleczę to guz sam się wchlonie. Mam nadzieję ze masc pomoze bo inaczej czeka mnie wizyta u chirurga.
  14. milika

    Bolesny guz na szyi

    Wczoraj wyczułam pod palcem pod lewych uchem taki jakby guz. Jest on pod skórą, twardy i boli. Jego średnica to ok 1-2cm. Delikatnie widac wypuklosc. co to moze byc? Dodam ze choruje na niedoczynnosc tarczycy, wezy chlone mam ciagle powiekszone
  15. InnyInna Witaj milika. No, po prostu nie jesteś ani zabawna, ani specjalnie towarzyska i swoją postawą dystansujesz do siebie ludzi. Bardzo dobrze, że chcesz się zmieniać bo zmienić można bardzo wiele, ale nie dla posiadania znajomych a dla samej siebie. W tym paskudnym życiu, a może i pięknym, jest parę takich ogólników. Mało kto lubi mądrzejszych od siebie i na pewno nie chce wysłuchiwać zbyt wielu mądrych rad zwłaszcza, jeśli o nie nie prosi. Ludzie chcą mieć własne zdanie nawet jeśli nie jest to ich osobiste zdanie. Cały problem polega na sposobie przedstawiania własnego zdania. Nie wolno walić prosto z mostu o wszystkim bo to najzwyczajniej w świecie rani inne osoby. Jeżeli masz jakąś tam rację to najpierw zastanów się czy jest w ogóle sens wykładać Twoje zdanie a jeśli jest sens to zacznij zdanie od 'Nie sądzisz, że...' ' A może jednak' itp. zamiast przedstawiać te racje bez opakowania. Jeśli stawiasz sobie wysoko poprzeczkę to nie zapominaj, że nie możesz takiej poprzeczki stawiać innym. Nie wszyscy jesteśmy tak samo dobrzy we wszystkim i zdarzają się osoby miłe i towarzyskie, ale pozbawione specjalnej inteligencji, i należy pozwolić im istnieć obok siebie. Ogólnie ludzie bardziej wolą kłamstewka niż prawdę. Jeśli się gdzieś spóźnisz ponieważ zaspałaś to niewielu to przełknie. Łatwiej im będzie zaakceptować sytuację, że to nie z Twojej winy wynika to spóźnienie. Czasami trzeba komuś powiedzieć, że jest ładną osobą chociaż wcale nią nie jest. Nikt nie che usłyszeć, że jest brzydki. To takie przykłady. Możesz wymagać od innych, żeby byli boleśnie szczerzy w stosunku do Ciebie, ale swoje wypowiedzi ubieraj w ładniejsze słówka. Wiesz, że nawet spóźnianie się może być chorobą? Pozwól innym na popełnianie błędów. Muszą przecież jakoś się nauczyć tego życia. Nie odbieraj innym ich własnego zdania. Niech sobie je mają jeśli będą z tego powodu szczęśliwsi. W zasadzie mówię o tym samym, co poprzednicy tylko w inny sposób. Poza tym bycie sobą nie oznacza bycia aroganckim czy wrednym. Pozdrawiam serdecznie. Wiesz co chyba trafiłaś w sedno. Po czytaniu tych wszystkich porad stopniowo zaczynałam sama do tego dochodzić i teraz widzę w czym tkwi błąd. Sama zaczynam się łapać w niektórych sytuacjach że "a może jednak powiem to trochę inaczej?" I przynosi to korzyści. Zaraz znowu zacznie się szkoła więc spróbuję tych zmian na innych. Zobaczę co z tego wyniknie, co nie zmienia faktu że znowu zostanę odludkiem bo nie ide na studniowke tak jak inni z mojej klasy. Trudno jezeli nie uda mi sie zmienic ich nastawienia do mnie. Mam nadzieję że inni znajomi (nowi) poznają juz mnie z tej innej lepszej strony. Bardzo dziękuję wszystkim za każdą poradę. Trzymajcie proszę za mnie kciuki :)
  16. Jeżeli chodzi o kwestie spozniania to zależy kto się spóźnia jak siostra to jej mowie prosto z mostu jak ktoś kogo spotykam 2 czy 3 raz to zazwyczaj nic nie mowie lub bardzo subtelnie. Z tym narzucaniem zdania jest tak ze jak sie z kims sprzeczam i mowie mu ze np robi cos zle i nie chce mnie posluchac to i tak zawsze wychdzi na moje a ktos nie potrzebnie tylko sie meczy
  17. ~unna Milika Czyli bez wychwalania siebie, brzmi to tak : Walę prosto z mostu to, co myślę, nie patrząc na to, że ranię uczucia innych. Uważam że zawsze mam rację i mam prawo do narzucania innym swego zdania. Łatwo się denerwuję - czyli coś mi się nie podoba, to wpadam we wściekłość. Tak wkurzam się często ale zazwyczaj ze swojego powodu gdy coś mi nie wychodzi. Może to zbyt wygórowane ambicje, ale wychodzę z założenia że poprzeczkę należy sobie stawiać jak najwyżej żeby później mieć możliwość jej opuszczenia. Nie mam zawsze racji i dobrze o tym wiem. Narzucam swoje zdanie, tak to prawda, ale jak mam 100% pewność że jest ono poprawne. Osobiście wolę przykrą prawdę niż miłe kłamstwo. Nie lubię jak ktoś mi słodzi z grzeczności pomimo że widać że kłamie. Może dlatego walę prosto z mostu.
  18. No to może tak... jestem konkretną osobą, wiec nie lubię owijania w bawełnę. Jestem ambitna czasami może za bardzo, często chce postawić na swoim ale zawsze gdy jestem pewna ze mam racje. Jestem odważna, pewna siebie dlatego wyrażanie własnego zdania nie stanowi dla mnie problemu, często może się wydawać ze jestem arogancka. Z drugiej strony jestem nieśmiała jeżeli chodzi o kontakty z ludzi. Lubie mieć ich dużo wokół siebie ale jeżeli chodzi o sypanie kawałami z rękawa to już nie za bardzo. Jestem szczera, nie lubię ludzi którzy się spóźniają. Nie lubię ludzi którzy są chamscy, a dokuczanie komuś sprawia im przyjemność. Łatwo się denerwuje, raczej jestem wrażliwa ale to tez zależy od sytuacji. ufff to raczej większość która mi przyszła do głowy
  19. I reszte zycia, mlodosci spedzic samej? Wizja takiej przyszlosci dobija mnie jeszcze bardziej.
  20. Jako postanowienie noworoczne obrałam sobie, że zmienię swoje zachowanie. Dlaczego? Bo przytłacza mnie to że w sylwestra siedzę w domu zamiast bawić się ze znajomymi, że nikt nie chce iść ze mną na studniówkę a tych których zapraszałam mi odmówili. Męczy mnie to że nie mam prawdziwej przyjaciółki, a grono moich dobrych znajomych jest strasznie małe. Chciałabym żeby ludzie mnie lubili, chcieli spędzać ze mną czas. Wiem że mam trudny charakter, bywam wredna. Ale mam dopiero 18 lat i chce zmenic moje zycie. Chcę sie zmienic i dla siebie i dla innych, ale nie wiem jak. Czy ktos mi pomoze?
  21. kwestia organizacji, jak nie masz takiego problemu to tylko się ciesz
  22. hej :) mam ten sam problem ale powoli dochodzę do celu. Po pierwsze polecam blog Anwen, znajdziesz tam wiele pomocnych informacji. Ja mam bardzo suche i kręcone włosy. Puch to również mój codzienny kolega. Ja zmieniłam metode mycia na OMO (na blogu znajdziesz wyjaśnienie). Odzywka do kręconych włosów Garnier Avokado i Masło Karite (cudowna sama zobaczysz). Ja rozczesuję tylko po myciu na mokro bo inaczej mam wielkie siano na głowie. Nie wyciskam ich w ręcznik tylko w stara bawełnianą koszulke brata. Na końcówki nakładam jedwab CHI (nie używaj biosilka bo ma alkohol ktory strasznie wysuszyl mi wlosy). No i na koniec olejowania. Sama sie do tego zabieram juz od dwoch miesiacy i chyba w tym tyg zaczne - poprawia nawilzenie, zmniejsza puch, wygladza nablyszcza. same och o achy. To tylko czesc moich sposobow tore powolutku przynosza efekty
  23. przyłączam się do pytania, bo mam podobny problem
  24. Mam kilka pytań żywieniowych dotyczących odchudzania: 1. Czy mogę spożywać banany, a staram się schudnąć?Jeżeli tak to jak często ? 2. Czy ziemniaki w końcu tuczą czy nie? Czy posiłek złożony z ugotowanych ziemniaków i jogurtu naturalnego może być spożywany przez osoby chcące zgubić kilka kilo? 3. Czy podczas odchudzania muszę wyeliminować całkowicie słodycze? Czy kostka gorzkiej czekolady codziennie może być, albo kawałek ciasta np. W-Z raz na tydzień? Co jeszcze można wtedy jeść słodkiego? (uwielbiam słodycze i to jest moją największą zmorą) 4. Produkty mączne typu kluski, pierogi, nalesniki itp czy jedząc je uda mi się schudnąć? 5. Jaka jest dopuszczalna ilość pieczywa w ciągu dnia? 6. Czego unikać najbardziej podczas odchudzania (produkty ktore sprawia ze caly wysilek pojdzie na marne). 7. Lepiej spozywac wiecej tłuszczy czy weglowodanow? To chyba tyle. Za każda odp bardzo dziękuję :)
  25. Z tego co ja wiem na temat tarczycy, bo choruje na nią dobre kilka lat to twoje wyniki są w normie. Moim zdaniem te kilka setnych nie maja żadnego wpływu. Jednak jeżeli mam być dokładna to ta nadwyżka może wskazywać na niedoczynność tarczycy a przy tym schorzeniu najczęstszym objawem jest tycie. Przyczyna musi leżeć w czym innym
×
×
  • Dodaj nową pozycję...