staraj się unikać nadmiaru niepotrzebnego tłuszczu, jak np tego, którym polewałeś kopytka. Mógłbyś dla przykładu polać je jogurtem naturalnym z dodatkiem zmiksowanych owoców (jeśli na słodko), samym jogurtem naturalnym lub z dodatkiem przypraw - możesz eksperymentować wedle upodobania. Tak samo makrela wędzona jest dosyć tłusta. Z ryb wybieraj np. gotowanego fileta z dorsza lub w tuńczyka w puszce, w sosie własnym. Na obiad fajnym rozwiązaniem jest dorsz. Mleko wybieraj chudsze, np 2%.
W Twoim jadłospisie praktycznie w ogóle nie ma warzyw ani owoców, poza jakimiś wyjątkami. Dodawaj je do kanapek (pomidory, sałata, ogórek), spożywaj surówki (np z marchewki, buraków, kapusty kiszonej, selera), gotuj do obiadu (kalafior, brokuły). Z przedobiadowego posiłku możesz 4 kromki chleba zredukować do 2 i dodać np jogurt naturalny, kefir, maślankę z jakimś owocem świeżym, przetartym, lub w całości jako dodatek.
W razie potrzeby, pytaj ;)