Krzysztof.W

A czy mama, leczy się na coś? Wiek ma to do siebie, że organizm ludzki przestaje poprawnie funkcjonować, chociażby hormonalnie. Nie wiem czy nazewnictwo nie jest na wyrost, może chodzi bardziej o toksyczność mamy? Myślę że ze względu na konieczność czytania z ust oraz pisanych kartek ta uwaga jest znacząca, zgadzam się z tym, że warto poszukać sposobności do jej pomniejszenia.

Oczywiście ze powinna zareagować niechęcią, liczyłem na dystans, dobrze jest z tym że to Ty szukasz nie ja :) Może wróćmy do tematu. Napisałaś, że na portalu randkowym nie chcesz niczego retuszować a dlaczego? Niema co się czaić, zdjęcie daje się takie by wzbudzić jak największe zainteresowanie. Opis siebie też można rozbudować, no i najważniejsze myślę że opis osoby której się szuka jest równie ważny jak własny profil. Myślę że ma to wyglądać jak nie oklepane CV w pewnym sensie zastawiając miejsca na intrygę, tajemniczość. Tutaj uważam, ze przydała by się pomoc kobiety, byś mogła przykuć uwagę. Nie ukrywam życie nauczyło mnie tego, że to czego szuka kobieta nie zawsze jest trwałymi jej wyznacznikami. Warto więc nie upierać się przy swoich założeniach, człowiek jest zmienny.

Może dziwnie zabrzmi cytat Johna Marstona, choć tak bardzo mi leży ,,Jeśli zauważysz że jesteś w dołku, pierwszą rzecz którą należy zrobić to przestać kopać".

Witam Napisała pani, że zamieszkujecie osobno, czy jest pani osobą nie zależną w pełni potrafiącą się utrzymać. Zachowanie mamy trochę przypomina jakby bała się odpowiedzialności u pani, tego że jeśli odejdzie pani może sobie nie poradzić. To odwrócenie od kościoła, po części jakby było odwróceniem od wspólnoty. Rozumiem rozgoryczenie nastawieniem ludzi, tego przykrego faktu gdzie z ambony zamiast udzielić wsparcia, jest wyliczanka, kto dał na tace a kto nie. Myślę że sposób reagowania nawiązując do tych zabawnych sytuacji w myślach, jest skuteczny pomiędzy partnerami. Między rodzicem może nie być tej nici porozumienia, jednak dość często taki rodzic dobrze wie na co nas stać i tutaj spychając nawet zarzuty mamy, bardziej prawdopodobnie one zaczną się nawarstwiać i nie sprawią. że mama wyluzuje. A na co stać zirytowanego partnera/kę.

Samo mylne jest określenie wiek średni u mężczyzny to mniej więcej połowa życia powiedzmy przedział 35-45 lat. Słyszałem, że w czasie andropauzy mówi się o kryzysie, tylko wiekowo późniejsze lata. Rozumiejąc kryzys poprzez zwątpienie w realizacji u mężczyzny, to i 20to paro letnie osoby żyjące według założeń również jemu ulegają. Gdyby nie ten czas coraz szybciej ubywający i siwe włosy, to ten kryzys to chyba taki straszak by faceci się opanowali w swoich poczynaniach, zarazem tłumacząc ich osiągnięcia z krytyczniejszej perspektywy postrzegane.

To pozazdrościć nad ranem lepiej się śpi, niestety niektórzy muszą pracę zaczynać. Myślę że rocznikowo będzie odpowiednio, żeby spędzić trochę czasu w poszukiwaniu osób z najmłodszych lat. Na dzień dzisiejszy nie poznaje osób z okresu znajomości do 10go roku życia, potrafi urwać sporo czasu, jeśli na forum będzie cisza.

Ciasteczka te w oparciu o historie przeglądania, oraz te z informacji o stronie w opcji bezpieczeństwa zostały wyczyszczone. Sprawdzając w innych przeglądarkach w tym Internet Explorer, różnica polegała na tym, że pojawiały się reklamy. Może to kwestia jakiejś wtyczki lub innego ustawienia w opcjach uprawnienia?

W forum publicznym pt. ,,Komunikaty" najszybciej namierzysz jedną z moderatorek. Klikając na kopertę np. Milki w jej profilu jest opcja wyślij wiadomość, możesz przyśpieszyć zgłoszenie zaistniałej sytuacji, choć zapewne sama moderacja z czasem zauważy założony wątek okazując pomoc.

Próbowałem na swojej i też nie mogę wejść w pocztę, tylko że u mnie jest taki komunikat. ,,Przepraszamy, system wiadomości chwilowo niedostępny. Spróbuj ponownie później". Widocznie jakiegoś rodzaju przerwa serwisowa. Pozostaje uzbroić się w cierpliwość :)

Może być o tym, czym spowodowana jest ta bezsenność?

Nie zawsze cena świadczy o jakości, lecz jeśli chodzi o tą kobietę, ma dar i trudno do niej się dostać, więc myślę że na zarobki nie narzeka. A jak tam z tymi formami relaksacyjnymi? W alkoholu łatwo się zatracić, uważaj na siebie ;) Co do nawiązań do eks uważam że to zabieg niepotrzebny, weź pod uwagę że domniemana przyjaciółka wykazała się dobrodusznością od strony swatania Ciebie z innym, czego osoby manipulujące, nie muszą robić. Są kontakty które warto utrzymywać i tutaj sądzę, że najwłaściwiej byłoby całkowicie odciąć się od faceta i postarać się przetrwać ten okres. Wiem, że chcesz być pomocna i wszystko obrócisz w imię troskliwości. Facet ma prawo do upadków, lecz jego wola w działaniu ma być oparta o niego samego. Facet który ulega wpływom i niema własnego zdania, sprawdza się w reklamie a nie w życiu codziennym. Mam nadzieję że dla Ciebie mężczyzna który potrafi się troszczyć, to nie ujma. Na pewno nie zdziwił bym się gdybyś doszła do wniosku, że spokoju i odprężenia trzeba się nauczyć od nowa. Może wygląda to zabawnie na labę, człowiek zapomina o umiejętności regeneracji która również ma znaczenie w wynikach pracy. Pozdrawiam z upalnej Polski.

Może popełniasz jakieś systematyczne błędy? Kobiety czasem wypowiadają słowa po których faceci je grupują. Mnie razi u kobiet jak ciągną za sobą przeszłość i np. negatywnie wypowiadają się o byłych. Ostatnio miałem taką sytuacje, gdzie jedna z mego otoczenia zaczęła wykazywać się troską o mnie. Jako, że jestem uzależniony od napojów energetycznych dość sensacyjnie wyrażała temu sprzeciw. Dość szybko uświadomiłem, że robię za koło ratunkowe, postanowiłem ją ratować z zamiarem żeby wybrała inny rejs niż mój. Po czasie dowiedziałem się, że się rozeszła gdy jej facet poświęca czas alkoholowi niż jej i ich dziecku. Przy następnej okazji gdy spytała o moje plany wieczorne, postanowiłem ją sprawdzić i powiedziałem, że zamierzam wieczorem się zachlać i zaćpać. Z jej strony nie uzyskałem oburzenia, wręcz zaciekawienie lecz wraz z moim ściemnieniem sympatia wobec niej zdecydowanie opadła. Dlaczego kobiety popełniając błędy są takie niechętne do wyciągania wniosków? Myślę o tym, by szukanie kogoś nowego rozpocząć od poważniejszych przemyśleń nad samym sobą. Żeby nie było to zastąpieniem deszczu, rynną a zarazem dalszym pasmem rozczarowań.

Dlaczego by znaleźć rozwiązania człowiek pozwala sobie upadać na dół? Tam na dole, jest okrutnie i boleśnie.

Sprawę bada prokuratura, zobaczymy. Swego czasu pamiętam kobietę w szpitalu, matkę bliźniaków która pomimo ich śmierci cieszyła się. Sądziłem, że wymaga pomocy więc odbyłem z nią rozmowę. Okazało się, że noworodki były skazane na krótki okres życia. Kiedy pierwsze odeszło były łzy, jednak zmieniło się to z odejściem drugiego. Kobieta nie mogła wytrzymać tej męczarni dziecka. Pomimo śmierci pojawiła się u niej ulga, że małe się nie męczy. Nie wiem jaki lekarz może na takie przeżycia skazywać rodziców. Według mnie to ograniczone myślenie ze strony lekarza. Tutaj nawet nie chodzi o możliwość wyboru rodzica i chęci odebrania życia noworodkowi. Skazywać rodzica na to by żył cierpieniem takiego maluszka, to okrucieństwo. Trzeba widzieć osoby które wpatrują się w każdy oddech, że każdy następny będzie tym ostatnim to chore.

Ja tak mam, że spotkania wychodzą mi w biegu i niekiedy są to takie w których muszę się przejmować. Co do kąpieli, to koty regularnie od młodego były przyuczane. Zresztą same z ciekawości pchały się do miski bądź wanny. Jak nawilżę dłoń i zwilżę kota to się mu podoba, chodzi o to że jak sam jest to się nie schładza. Oczywiście że koty same dbają o higienę, tylko że czasem to futerko robi się tłuste. Poza tym zauważyłem że po kąpieli, gdy kota się osuszy i sam się wyliże to tak jakby nowej energii dostawał i orzeźwienia. Taki zabrudzony to wiecznie ledwo dyszy i nie może sobie miejsca znaleźć.

A rodzice wiedzieli? może się dowiedzieli i pokrzyżowali plany a wstyd się mu przyznać do tego. Niestety będąc w tak młodym wieku, czy nam się podoba, czy nie, opiekę nad nami sprawują rodzice. Warto o tym pamiętać.

Rozmazane okna i polowania na muchy to dość częsty widok. Od jakiegoś czasu wydepilował bym futrzaka, lubię czarne ubrania a i z rolkami nie daje rady ich czyścić. Co takiemu zrobić jak się pcha ciągle na uda. A co ile wy koty swoje kąpiecie? I czy macie jakieś sposoby by schładzać futrzaka? Z podstawionej miski z wodą sam nie korzysta.

Dałem opcje edycji i rozbudowałem wypowiedź, system zatwierdził zmiany, lecz widzę że nie zatrybił z góry przepraszam za błędy.

Nie wiem można gdybać o te 3 zeta. Faceci żyją na kredyt, zaliczkami, są tacy co żałują i są tacy którzy się sparzyli kobietami które darmowo chciały się nażreć i napić, taki randkowy sposób na życie i już suma się nie liczy. Swego czasem byłem przejazdem przez jedno miasto, kolego prosił mnie bym się ustawił z dziewczyną i ją sprawdził, wiem że to nie fer, lecz się zgodziłem. Ogródek piwny był długi, byłem z kolegami którzy usiedli obok w drugim ogródku. Kobieta była punktualna, nie miała żalu o to, że jako kolega się z nią spotkałem, była wręcz nachalna. Tutaj piwo było droższe niż 3 zeta, wszystko było ok gdyby panna opróżniając swoje, nie przychyliła ust do mego kufla. Dawałem delikatne znaki, kolegom żeby mnie wyrwali z tej opresji, pech chciał że chłopaki byli niekumaci i pokazywali ok myśląc że dobrze się bawię. Kobieta była Marilyn Mansonem, tylko z biustem, w końcu się wyrwałem pod jakimś ważnym pretekstem, swoje piwo zostawiając. Kumplowi powiedziałem, że ma swój styl i od tamtej pory nie umawiam się za kogoś na randki, wiem że oni za czeli się umawiać, cóż. Myślę że tu nie jest ważne szukanie kogoś, ale szukanie kogoś tylko dla samego bycia z kimś, uważam za stracony czas, nie mówiąc już o rozczarowaniu pochopnością.

Nieradzący sobie facet z zazdrością, który zabiega o to by jego kobieta była seksowniejsza. Myślałem, że to raczej działa w drugą stronę...,,Nie za duży dekolt" ; ,,Dla kogo ten makijaż" ; ,,Nie za skąpa sukienka i po co te szpilki" ? Pomijając tą dziwnego rodzaju zazdrość, czyli to dbanie o (opakowanie). Jak opakowanie się nie podoba, to wtedy jego zainteresowanie jest innymi? Popieram to, że kobieta powinna mieć własny styl, po drodze pośrednio ciesząc faceta. Czyli jeżeli opakowanie przestanie dawać nadzieje na zmiany, rozumiem, że zostanie zastąpione innym, może nowszym albo bardziej podatniejszym na sugestie? A czy masuje on stopy po tych przechadzkach w szpilkach? Jeśli nie, to może dać mu samemu, niech pochodzi w nich trochę zanim nauczy doceniać właściwe piękno kobiety .

Najkrótsza interpretacja zachowania faceta to tak w której daje znać własnej kobiecie o tym, że jest pasztetem a on ma ochotę na polędwicę. Tylko że naturalnie partnerzy mówią sobie, kochanego ciała nigdy za wiele, lub skarbie zaniedbaliśmy się tu i tam, coś kombinując by zrzucić tu i tam. Na pewno się nie wali tekstami o atrakcyjności wkoło kobiet, samo to jest zachowaniem niedojrzałego małolata który nie wie co to przykrość wobec bliskiej osoby i taki raczej by powiedział dziewczynie o jej wszystkich wadach w wyglądzie a nie podniecał się innymi, oferując bierność własnej partnerce.

Ach kobiety...oczywiście mężczyzna może nie dostrzegać piękna własnej kobiety, nie mówić jej o tym ze jest piękna. Lecz nadrobi to innymi istotnymi zachowaniami w których kobiecie nie będą potrzebne słowa o jej atrakcyjności. Facet który tego nie robi a mówi własnej kobiecie o tym jakie wokół laski maja fajne biusty i tyłki, to tak jak by własną kobietę policzkował o czym Wy piszecie? Autorce spada atrakcyjność bo facet z jęzorem na brodzie mało nie skręci karku z pobudzenia innymi kobietami, proponujecie mówić jej, że to ją boli? Facet ma darmowy seks i nie wierzy w własne możliwości, dlatego za przeproszeniem kisi ogóra przy autorce. Swoją drogą, droga autorko skoro u Twojego faceta taka zima wobec Ciebie a tak fascynuje się innymi kobietami, przy następnej takiej okazji, jak będzie się podniecał inną, nie mów a trzepnij go z liścia, zaręczam zasługuje na to.

Myślę że niepotrzebnie sam sobie komplikujesz sytuacje tym, czy coś z tego będzie czy nie, czy warto się łudzić. Połączyła was namiętność oparta na fizycznym zaspokojeniu. Czy mieliście więcej możliwości, by nie myśleć o tym co macie na dole a na górze? Twój eks nie oferuje nic złego, znajomość na stopie koleżeństwa może sprawić, że właśnie możecie się zbliżyć emocjonalnie w oparciu o tą intymność. Drogą podczas której oboje uzyskacie zrozumienie z możliwością na liczenie w potrzebnie, staniecie się dla siebie bliscy nie tylko fizycznie. Oczywiście jeżeli sam jesteś bardziej zaangażowany, postaraj się wykazać cierpliwością. Ludzie łączą się w pary również po dłuższym czasie, przeważnie jeśli niewymuszenie zaczynają pojmować naszą wyjątkowość, poprzez niemożność nas zastąpienia.

Starał bym się tego pozbyć. Wiem że pomagać innym to szlachetna cecha. Lecz może być tak, że masz obawy przed tym jaką Jesteś, a będzie tak że zaczniesz na własnej piersi wychowywać lenia i nieudacznika.