jest jeśli na siłę chcesz to zmienić. Nie możesz go kontrolować ani na siłę zmieniać bo to do niczego nie prowadzi. Jeśli on nie czuje potrzeby zmiany to nic nie zrobisz, a kontrolując go tylko utwierdzasz go w jego przekonaniach. Moim zdaniem nie doczekasz się wsparcia od niego, bo on nie widzi potrzeby aby Cię wspierać. I chodź by waliło się i paliło to i tak z tym nic nie zrobisz. Dla ciebie wsparcie jest ważne i to zrozumiałe po tym co przeszłaś ale dla niego najwyraźniej nie. I przecież nie zmusisz go do tego. Piszesz że jak trzymasz go mocną ręka to jest inaczej, może lepiej, ale ile można, ile można być tą silną stroną. ..po za tym jeśli będziesz go ciągle kontrolować to on w końcu pęknie i albo zrobi coś głupiego tylko po to aby udowodnić ci że nie masz nad nim władzy albo się rozejdziecie. Bo każdy potrzebuje wolności i jakiejś własnej przestrzeni do działania.