Skocz do zawartości
Forum

markowski

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez markowski

  1. Hej, To nie jest tak że nikt tobie nie chce pomóc. Czasem mało ludzi zagląda na forum a odp pojawiają się później. Czytałem twój temat i moim zdaniem powinnaś isć do psychologa lub psychiatry. Tam ci na pewno pomogą, ale poczekaj napewno jeszcze ktoś coś napisze
  2. Witam, Dziekuje za posty. Od dawna chcialem zerwac tym nalogiem, ale bezskutecznie. Teraz moze sie uda. Mam pytanie do pani psycholog. Czy do zerwania z pornografia konieczne jest calkowite niekorzystanie z internetu? To wtedy zawsze mnie dopada ten nalog. Czy jest mozliwosc nauczenia sie korzystania z internetu i komputera w rozsadny sposob?
  3. Witam, Od jakiegoś czasu odczuwam silny brak chęci do niczego. Poza pracą nic nie robię tylko siedzę na komputerze, na dodatek oglądam też filmy erotyczne, masturbuję się. Jak gdzieś idę to telefonem sie bawię. Ciągle tylko wirtualny świat i praca. Nie mam dziewczyny, choć chciałbym mięć, ale nic nie robie w tym kierunku. Wiem że jestem uzależniony od komputera i porno ale nie wiem jak się z tym poradzić. Nie odczuwam szczęscia z życia, nic mnie nie cieszy. Mimo że chce mieć dziewczynę to ciągle myślę o tym że będzie źle, że mnie zdradzi itp. Mam czarne wizje na moją przyszłość. Moja praca też mnie nie cieszy pracuję na taśmie za 1200zł choć mam średnie wykształcenie, nie mam zainteresowań. Chciałem być kierowcą zawodowym tira jak tata ale wzrok mi nie pozwala na to a lekarz mi to skreślił z życia. Od tego czasu tylko komputer i nic innego. Nie wiem co zrobić. Chcę być szczęsliwy, cieszyć się życiem i mieć rodzinę! Doradzcie coś!
  4. hej marec, Widzę że masz dokładnie ten sam problem co ja! Pisałem też o tym tu na forum w innym temacie. Też miewałem takie fantazje, ale w rzeczywistości bym wolał dziewczynę, choć nie byłem w żadnym związku podobnie jak ty. Niestety to tyle co chciałem napisać no bo sam nie wiem jak tobie pomóc bo dla mnie to też tak samo duży problem.
  5. Czytając ten temat mam odczucia że też się tak czasami zachowuję. Nie żebym się zabawkami bawił ale z byle głupot się śmieję, dziecinne reacje czasami mam, choć mam 20 lat juz. W domu mi już na to zwracali uwagę. Da się to osobowość niedojrzałą leczyć?
  6. Witam, Dziękuje wszystkim za posty, dały trochę reflekcji nad tym. U mnie w domu jak zauważyłem dominuje moja mama bo ojca często nie ma jest kierowcą, to ona wszystkim rządzi, jest nerwowa i stanowcza. Nigsdy nie potrafiłem się jej sprzeciwić, dlatego zrobiłem to co zrobiłem. Komputer mam teraz nowy, Mój brat mi pieniądze pożyczył. Rozumiem Panią psycholog że można być asertywny, chodziłem kiedyś do psychologa też mi o tym wspominano, ale to jest trudne. Ja od razu wszystko biorę do siebie. Nie wiem jak ze mną będzie w pracy. Jestem po maturze ,a po egzaminie zawodowym w czerwcu muszę jakieś pracy poszukać. Boję się że wtedy dostanę ochrzań i będzie tak samo albo mnie zwolnią, choć już pracowałem sezonowo. Mama mi to ciągle mówi żę się w życiu nie poradzę. Mnie to dołuje strasznie. Czuję że przesrasta mnie to, nie wiem co robić. Czy ja jestem taki debil jaki mnie opisują, nie wiem.
  7. Mnie najbardziej bolało to że ja się staram wszystko robić w domu, na podwórku, ale moja mama jak coś źle zrobię albo zapomnę to mi wypomina komputer i gry. Właśnie przez to zniszczyłem komputer, i zapomniałem dodać że konsolę też zniszczyłem. Miałem nadzieję że dzięki temu się to skończy. Sam im to powiedziałem co czuję, ale jakoś tak średnio rodzice zareagowali. Nie wiem, czy jestem chory czy co ale nie mam zamiaru tak jeszcze kiedyś postąpić.
  8. Witam, Piszę tu ponieważ proszę was o radę. Ogólnie jestem osobą wrażliwą, wszystkim się martwię i wszystko biorę do siebie na poważnie. Ostatnio coś było ze mną nie tak i moje nerwy poszły zbyt daleko. Raz moja nakrzyczała na mnie że źle pomalowałem ścianę w pokoju, myślę tylko o tym by nic nie robić i siedzieć na komputerze. Ja się wtedy wściekłem i nie wiem czemu chcąc jej udowodnić że tak nie jest zniszczyłem komputer. Moja mama wtedy była bardzo zła na mnie, powiedziała że jestem nie normalny. Ja sam później myślałem dlaczego to zrobiłem, miałem wyrzuty sumienia. Komputer to 3000zł a ja to o tak zniszczyłem. Nie wiem, nie panowałem nad sobą, ale nie chcę by się takie zachowanie u mnie powtórzyło więc proszę o pomoc co zrobić. Obiecałem sobie że nie będę już taki nerwowy, i wszystkiego brał do siebie.Ni wiem czy to wystarczy żeby się poprawić. Mnie to zabolało wtedy ponieważ malowałem cały dzień, starałem się a jeszcze ochrzań dostałem. Siedzę na komputerze, ale w wolnym czasie, a obowiązki domowe staram się wykonywać. Proszę o rady z waszej strony, pozdrawiam
  9. witam, dziękuje za wpisy, postanowiłem sobie że będę grał 1 godz. dziennie, narazie mi to wychodzi. Co o tym myślice?
  10. Witam, Martwi mnie pewna sprawa, otóż w wolnym czasie lubię grać w gry komputerowe, bądź surfować po internecie. Dużo się czyta o uzależnieniu i nie wiem czy mnie to też dotyczy. Zazwyczaj gram po 3 godz dziennie ale z przerwami po 2 godz lub róznie. W weekend trochę więcej. Myślałem już o przestaniu z tym, ale w wolnym czasie kusi mnie do grania.Nie w gram nigdy w nocy albo cały dzień, ponieważ po dłuższym graniu czuję ból głowy. Poza tym czas spędzam na obowiązkach domowych, szkolnych tj. sprzątanie, nauka, prace na gospodarce. Kolegów mam w szkole, tam gadamy itp. Czasem mamy jakieś spotkanie poza szkołą. Nie mam dziewczyny, mam 20 lat. Co myślicie o tym? Jest to już nałóg i powinienem to rzucić, czy nie? pozdrawiam
  11. Witam, najpierw odp dla pani psycholog; Byłem u lekarza psychiatry i od niego otrzymałem te informacje. Po za tym dziękuję wszystkim za posty, możecie dalej pisać wasze opinie jak ktoś by chciał, chętnie je przeczytam. Myślę że mój problem może być taki że nigdy nie miałem dziewczyny, a zawsze pragnąłem ją znaleźć. Niestety nie udawało mi się, byłem tylko 2 tygodnie w gimnazjum w związku, ale bez przytulania, pocałunków itp. Chciałbym też tą sferę życia poznać, usłyszeć od dziewczyny że jej by na mnie zależało. Wiem że piszę trochę jak desperat, może i w oczach dziewczyn taki byłem, ale zrozumcie i mnie. Czas pokaże co będzie dalej, pozdrawiam
  12. nie chce być gejem! Raz tańczyłem z dziewczyną, nigdy żadnej nie pocałowałem bo mnie zadna nie chce, gdy tanczylem na dysku z nia poczylem podniecenie, ale i tak mam wrażenie że czasem patrzę na chłopców, może i jakiś mi się spodoba, ale tym samym jest to dla mnie nie fajne, bo czuję się trochę dziwnie. fakt przyznam że zawsze jak o tym myślę to dochodzę do wniosku że jestem hetero może, ale tak jak wcześniej napisałem mam sytuacje gdzie zwracam uwagę na uprzejmność chłopców, koleżenstwo czasem wygląd tylko też mnie to nie pasuje. Lekarz mi powiedział że orientacji nie da się zmienić, ok ale ja chce mieć dzieci, rodzinę, dziewczynę a nie być gejem. Oglądalem porno mawet dla sprawdzenia swojej orientacji i pdobają mi się dziewczyny ale przy chłopcach mam mieszane uczucia i nawet jakbym chciał to zaakceptować to nie umiem, nie wiem nie rozumiem siebie, dlatego też tu piszę bo to jest już koszmar!
  13. No ja wlasnie u lekarza byłem to mi powiedział że w tym wieku jest orientacja już ustalona i żadnymi lekami tego nie zmienię. Moja mama o tym wie i powiedziała żebym się nie martwił, mam od niej wsparcie. Mimo to nadal mnie to dręczy bo nie chcę tak żyć i takim być. 3% ponoć ludzi to geje i dlaczego to ja mam nim być! I życie ma być sprawiedliwe? Czemu jeden może mieć fajną dziewczynę, udane życie, a inny tak jak ja ma tylko problemy, nikomu się nie podoba? Wolałbym być aseksualny i nie mieć nikogo niż być w związku z facetem.
  14. Hej, Mam 20 lat i zauważyłem że zwracam uwagę na chłopców. Nie rozumiem tego uczucia. Nie zakochałem się w żadnym. Po prostu się kimś zachwycę, ktoś mi kogoś mi przypomina może i podoba mi. Mimo to dręczy mnie to bo wolałbym być z dziewczyną i np z nią uprawiać seks, choć miałem też gejowskie fantazje. Ciągle mówię sobie że próbuję zatuszować swój homosekualizm oglądaniem się za dziewczynami. Dziewczyny są piękne, podobają mi się ich walory itp. Nie chcę być gejem, choć wiem że tego nie zmienię i taki zostanę do końca życia, ale nie umiem się z tym pogodzić i brzydzi mnie to. Nie wiem co robić, pomocy!
  15. Mam już ponad 20 lat i nigdy nie miałem dziewczyny. Chciałbym poznać w końcu jakąś. Staram się wychodzić do ludzi, chodzę na basen, dyskoteki. Próbowałem kilkakrotnie zagadać, ale nie udało się. Nie wiem jak poznać tą jedyną, czy ją w ogóle kiedyś poznam.
  16. Jeśli chodzi o podejście erotyczne, to widok nagiej kobiety bardziej mnie pociąga, podnieca niż nagi facet. W nagim facecie nie widzę poprostu nic dziwnego bo sam nim jestem. Kobieta natomiast jest jak wiadomo pociągająca. Raz jak byłem na dyskotece to tańczyłem raz z jedną tak bardziej bliżej i poczułem wtedy podniecenie. Czy to może świadczyć o tym że jestem hetero, biseksualny?
  17. Może tak jest, wszystko przez to że chciałbym mieć, tą, która by mi powiedziała że mi na mnie zależy, choć wiem że pokazując się tak jak teraz na forum nie poderwię żadnej, ale tak jest. Przykładowo chodzę na basen, są tam dziewczyny też, ale ciężko mi jest zagadać bo nawet bym nie wiedział co powiedzieć, a jak już to znowu bym dostał kosza. Czuję że jestem hetero, ewentualnie biseksualny, ale tylko przez to że w rozmowach z chłopcami dobrze się czuję, czasem się czymś, kimś zachwycę, ale nie przyjdzie mi do głowy by z nim być, nie zakochałem się w chłopcu tak by całe dni o nim myśleć, tęsknić za nim. W przypadku dziewczyn tak już było. Proszę o więcej opinii, pozdrawiam
  18. Byłem zakochany/ zauroczony kilka razy w dziewczynie ale nigdy nie odwzajemniono mi tego uczucia. Jeśli chodzi o facetów to nie zakochałem się jak narazie w żadnym, ale czasem odczuwam fascynajcję, sympatię do osoby tej samej płci, dlatego też te wątpliwości. Nigdy nie miałem zamiaru mimo tego być z chłopakiem, czuję taką blokadę. Do dziewczyn nie czuję takiej blokady, ale ciężko mi zagadać, a jak zagadałem to dostałem kosza i tyle mi z mojego życia w relacjach damsko- męskich. Mam już tego dość, nie znoszę tych szczęśliwych par w szkole, czuję zazdrość, najlepiej bym znikną z tego świata, skończyły by się wreszcie kłopoty
  19. Witam, niedawno pisałem tu na forum na temat moich kłopotów z orientacją seksualną. Mimo iż wiele razy spokojnie się zastanawiałem na sobą, rozmawiałem o tym z mamą, to zawsze dochodzę do wniosku że jestem heteroseksualny, ale nie w tym problem. Odczuwam w sobie pewien lęk przed tym że mogę być gejem mimo iż toleruję ludzi z tą orientacją, a ja sam sobie już powiedziałem że jeśli tak ma być to będę gejem i to zaakceptowałem. Problem w tym że ja chcę mieć dziewczynę choć nigdy nie miałem, i gdy widzę np w szkole to obawiam się tego że nie będę mógł być z nią bo jestem niby gejem. Byłem u psychiatry biorę leki na nerwicę natręctw juz 2 miesiące, lekarz też mi dużo o tym mówił, ale ja mimo iż przyjąłem do wiadomości to że mogę być gejem to podobają mi się dziewczyny i mam obawy przed homoseksualizmem. Próbowałem zmienić swoje fantazje na homoseksualne, może i je akceptuję, ale nadal wolę kobiety. Nie wmawiam tego sobie. Próbowałem oglądać się za facetami ale czuję pewną blokadę, nie chcę tak! Nie wiem jak się z tym poradzić, proszę o pomoc, pozdrawiam
  20. Witam, Piszę do was drodzy forumowicze ponieważ liczę na jakąś pomoc z waszej strony. Mój problem jest dość ciężki dla mnie i jestem już cały zagubiony w tym wszystkim. Mam już 20 lat i od kiedy pamiętam to zawsze oglądałem się za dziewczynami ale z żadną nie byłem. Jednak od niedawna wszystko się zmieniło. Mam dziwne myśli, impulsy takie jakby to odczuwał popęd do chłopców choć ja sam sobie temu zaprzeczam z tego powodu że nie chcę być z facetem w związku. Nie wyobrażam sobie żebym uprawiał seks z mężczyzną itp. choć ostatnio to miałem takie fantazje, ale o dziewczynach także. Mimo to bardziej wolę dziewczyny. Podobają mi się bardziej. Jeśli chodzi o wygląd to wiadomo figura kobiety bardziej mnie podnieca. Emocjonalnie też chciałbym być z kobietą, przytulać ją, opiekować się nią itp. Właśnie przez to mnie to dręczy tak jak w/w te myśli itp. One są bezsensu dla mnie. Ja nie chcę tak dalej żyć. Wszystko też przez to że w otoczeniu chłopców się świetnie czuję i się mi dobrze z nimi gada a z dziewczynami to tak jest trochę jakby to powiedzieć sztywno. Nie odczułem nigdy takiej satysfakcji z rozmowy z dziewczyną jak z rozmową np. z kolegą. To mnie nęka. Mamie o tym powiedziałem, ona mi na to żebym się tym nie przejmował bo tak już jest że niektórzy są homoseksualni. Trochę mi lepiej było ale mimo tego i tak nie chcę być z facetem ale mam czasem takie odczucia. Jestem zakłopotany, czasem myślę że to ja ukrywam sam przed sobą swoją orientację homoseksualną, nie wiem co robić, pomóżcie, pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...