Skocz do zawartości
Forum

NikMag

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez NikMag

  1. Co do luteiny. Luteina to inaczej progesteron i tak jak wyżej sprzyja ciąży.
  2. tabletka po zawiera syntetyczny progesteron który jak wiadomo jest zwiększony w drugiej fazie cyklu a jego poziom się utrzymuje jak dochodzi do zapłodnienia więc sprzyja zagnieżdżonej komórce jajowej. Progesteron podaje się też chyba przy zagrożeniu ciąży. a jego działanie antykoncepcyjne jest takie że zagęszcza śluz i utrudnia zagnieżdżeniu się komórki jajowej.
  3. Ja ostatnio miałam problem z suchą skórą i okazało się że jak zmieniłam żel pod prysznic to skóra przestała byc taka sucha. Lubię zmieniać żele pod prysznic a;e teraz chyba zostanę przy jednym rodzaju. Kiedyś pomagał mi mocny piling i balsam ale tylko chwilowo.
  4. apropo wyliczania dni płodnych to przypomniała mi się jedna istotna sprawa. jak już się liczy to trochę trzeba wziąć to na logikę. Kalendarzyk został wymyślony długo długo przed dinozaurami i trzeba pamiętać że w tamtych czasach nie było takich jak teraz badan na temat żywotności plemników w drogach rodnych. Kalendarzyk zakłada 4 dni przed owulacją a teraz wiemy że plemniki mogą żyć 7 dni. Należy pamiętać że kiedyś mówiło się że plemnik może żyć maks 3 dni i dlatego w kalendarzyku założono że 4 dni. O tym że 14 dni fazy lutealnej to jest średnia z wyliczeń, bo tyle najczęściej trwa ta faza to już wspominałam wcześniej.
  5. kalendarzyk może być dobra metodą do obliczania dni płodnych jak chce się zajśc ale nie jak chce się zapobiegać. No właśnie. Z tym staraniem się to tez jest różnie. Ludziom się wydaje że trzeba odstawić antykoncepcję i się kochać jak najczęściej. Tym co potrafią określać dni płodne to wydaje się że trzeba się kochać jak najczęściej w dni płodne a potem okazuje się że w ten najważniejszy dzień czyli jajeczkowanie facet już nie ma czym zapładniać bo jego najlepsze plemniki poszły na początku i tak mamy tylko 40% skuteczności. A powinno się przynajmniej co dwa dni uprawiać seks w czasie płodnym, bo facet musi się zregenerować, albo najlepiej wyczekać do dnia owulacji. Nawet słyszałam kiedys taka opinię że częsty regularny seks to najlepsza antykoncepcja. W sumie to nawet logiczne że przy kalendarzyku jest tyle wpadek, bo tam się wyczekuje kilka dni we wstrzemięźliwości a po teoretycznie wyliczonych dniach płodnych jest stosunek i jak trafi się na jajeczkowanie to szansa jest duża.
  6. nie wiem czy nie naturalne. Ja też kiedyś z ciekawości liczyłam dni płodne. Jak usłyszałam o objawach dni płodnych to też ich wypatrywałam i czułam że to te dni. Tylko że nie było notatek ani nie miałam dostatecznej wiedzy w temacie. w tamtych czasach ciężko było dojść do wiarygodnych źródeł informacji. Nawet nie miałam chłopaka na horyzoncie. Tylko że u mnie to była trochę inna sprawa bo moja siostra miała różne problemy z cyklem i trochę wymienialiśmy informacje na ten temat w domu.
  7. Ból jajnika może sie pojawić przy dojrzewaniu pęcherzyka z którego uwalnia sie później jajeczko, albo przy jego pękaniu, nie musi byc niczym niepokojącym. ale lepiej sie przebadać.
  8. ja miałam koleżanki tzw dziewice do ślubu i jedna z nich też się obserwowała od lat mimo braku seksu. W zasadzie to dzięki takim obserwacjom można wykryć czy masz prawidłowe cykle, czy występuje jajeczkowanie, czy wszystko przebiega dobrze. Ja jak byłam na naukach to przy pierwszych moich cyklach wykryłam sama że mam bardzo krótką fazę lutealną, tutaj mi nawet pani w poradni powiedziała co zrobić, żeby przyjmować magnez, wysypiać się bardziej i pomogło.
  9. fijolek ja czytałam o tym wiele razy i to z wiarygodnych źródeł jak sądzę. Jeśli para stara się o dziecko to w pierwszym cyklu w którym się starają jeśli uprawiają seks w dniu owulacji jest 40 % skuteczności. Czyli na 100 par próbującym tylko 40 się udaje. W pozostałe dni płodne te szanse sa mniejsze. Niektórzy muszą nawet się bardzo napracować żeby zajść w ciąże w dni płodne i przestrzegać wszystkich warunków. Czasami jak czytałam artykuły o skuteczności niektórych metod antykoncepcji w celu zapobiegania ciąży, że na przykład przy kalendarzyku jest 20 % skuteczności, że przy stosunku przerwanym jest 25 % skuteczności albo przy środkach plemnikobójczych też jakiś mały procent i wychodziło na to że staranie się o dziecko jest lepszą metodą antykoncepcji niż korzystanie z niektórych metod. Dlatego żadnym statystykom podanym gdziekolwiek nigdy nie ufałam.
  10. myślę podobnie jak 1234. Może odpuść trochę, nie zawsze trzeba mieć ochotę
  11. a te tabletki są jedno, dwu czy trzyfazowe? Jak jednofazowe to nie ma znaczenia kolejność.
  12. co do mojego pierwszego postu i tej teorii co ją napisałam to dodam jeszcze że nie wystarczy że facet dobrze wypłucze penisa po stosunku, bo resztki nasienia mogą jeszcze zostać w środku nie wydalone.
  13. Z drugiej strony ponoć facet potrzebuje przynajmniej 48 godzin na to żeby jego plemniki się znowu wyprodukowały i w ciągu pierwszego wytrysku zużywa większość z tych plemników, w ciągu kolejnego już niewiele a już później strzela ślepakami. Nawet jak chce się zajśc w ciąże zaleca się właśnie żeby wyczekać we wstrzemięźliwości do owulacji, albo uprawiać seks przynajmniej co drugi dzień.
  14. A ja myślę że to znowu piszę ta sama osoba po raz kolejny ten sam temat. Zgadzam się z tobą autorko, uroiłaś sobie ciążę.
  15. Trochę pytanie nie jest zrozumiałe. Jeśli masz na myśli stosunek przerwany to słyszałam że za drugim razem jak jest raz za razem jest większe prawdopodobieństwo zajścia niż za pierwszym. W preejakulacie znajdują sie plemniki ale zazwyczaj sa one martwe albo osłabione. Po tym jak facet dojdzie to na jego penisie i w preejakulacie który wydzieli mogą być całkiem żywe i żwawe plemniki. Tak czytałam i wydaje mi się to całkiem logiczne.
  16. Właśnie znalazłam tą stronę http://www.bezkompleksu.pl/forum.php?f=934&t=8169 co może osłabić działanie tabletek. zobacz czy na tej liście jest twój lek. Pamiętaj że nie musi to oznaczać od razu ciąży jeśli ten lek osłabia.
  17. Ja jak zaczynałam to nie sprawiało mi to zbyt wiele problemów. Chociaż u niektórych kobiet może być bardzo ciężko zaobserwować i interpretować wszystkie objawy. w poradni w której się uczyłam pani pokazywała nam różne wykresy, na przykład skok temperatury który jest ledwo zauważalny, słyszałam też że niektóre kobiety mają bardzo niewiele śluzu płodnego i ciężko go zauważyć. Myślę że jak się nie używa tabletek ani innej chemii w celach antykoncepcyjnych to warto się poobserwować i wiedzieć co sie dzieje w naszym organizmie.
  18. Okresu też nie masz prawdziwego przy tabletkach antykoncepcyjnych, tylko krwawienie. W zasadzie możesz nawet w ogóle nie dostać i to nie koniecznie przez ciążę. Powinnaś zapytać lekarza czy te leki które bierzesz mogą jakoś wpływać na działanie tabletek, chociaż nie sądzę.
  19. jak bierzesz tabletki antykoncepcyjne to nie masz czegoś takiego jak dni płodne.
  20. i jak dostałaś tabletkę "po" skoro boisz się iść do ginekologa.
  21. Myślę że szansa na ciążę jest bardzo mała. Co do tabletki "po" to ma ona dużą dawkę hormonów. Nie powinno się jej nadużywać bo można sobie tylko zaszkodzić. Czytałam że jak się ją przyjmuje to wywołuje od razu krwawienie więc to właśnie mogło się stać u ciebie. A że to duża dawka hormonów to mogło spowodować zaburzenia w twoim cyklu nie wiem na jak długo. Jak uprawiałaś seks półtora miesiąca temu to test albo badanie krwi powinno wszystko wyjaśnić.
  22. Jeśli jesteśmy już przy wyliczeniach to termin owulacji wylicza się odejmując 14 dni od następnej spodziewanej miesiączki. Ale 14 dni to jest tylko teoria. Z doświadczenia wiem że może to być 18 dni może też być 12, słyszałam że nawet że 10. Po owulacji jajeczko może zostać zapłodnione przez 24 godziny ale przyjmuje się że 2, 3 dni. Przed owulacją plemniki teoretycznie mogą żyć 7 dni więc powinno się odejmować 7, ale śluz płodny w normalnych cyklach pojawia się może ze 4 dni wcześniej przed owulacją.
  23. Jak kto woli. Metody z jakich korzystamy powinny przede wszystkim dawać poczucie bezpieczeństwa i przyjemność z seksu. Jednym odpowiada jedno a innym co innego a jeszcze inni sie stresują każdą metodą i co miesiąc panika, wystarczy poczytać niektóre tematy.
  24. W dni nie płodne nie można zajść w ciążę, można je tylko źle określić. Plemniki żyją kilka dni tylko jak jest śluz płodny, a śluz płodny występuje w dni płodne. Jak nie ma śluzu płodnego to plemniki żyją w drogach rodnych bardzo krótko bo kwaśne środowisko im nie pozwala. Co do tematu to stosunek przerwany to nie jest dobra metoda jesli chcesz bardzo uniknąć ciąży. Mogę dla pocieszenia napisać że nie zawsze seks podczas dni płodnych kończy sie ciążą, w zasadzie to mówi się że pół na pół.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...