Złotarączka

Ups, też o czymś zapomniałem. Zatem ponieważ nie są związkami opartymi na miłości, to kończą się bez zbędnej zwłoki, kiedy sponsor postanowi lokować dalej kapitał gdzie indziej, albo kiedy prostytutka wzbogaci się na tyle, że już będzie mieć dość towarzystwa swego dobrodzieja.

Alleluja! Jeśli należysz do wspólnoty modlitewnej, to poproś jej lidera o to, aby ta wspólnota pomodliła się o dobrą żonę dla Ciebie. Zaręczam Cię, że Duch Święty znajdzie dla Ciebie taką kobietę, tą kobietę, której sam byś nawet sobie nie wymarzył, o ile jesteś powołany do małżeństwa. A pewnie jesteś, bo można podejrzewać że ten sam Duch pokierował Cię do tej wspólnoty i jest On czynnikiem sprawczym Twojej tęsknoty.

~TailsDoll, nie patrz na to w ten sposób, czy to prowokacja, czy nie. Temat dotyka realnego i zawsze aktualnego zjawiska, więc każda pora jest dobra na odgrzanie tego tematu, tym bardziej że działa on na wyobraźnię wielu osób. Oczywiście, że sponsoring=prostytucja. Ba, istnieją formalne związki oparte na tej regule. Są to układy polegające na wymianie korzyści majątkowych w zamian za seks, często z dodatkowymi korzyściami emocjonalnymi, ale z całą pewnością nie są to związki miłosne. I o to tutaj chodzi, żeby uwidocznić ten znak równości i nie pozwolić na relatywizm, który może wprowadzić młode pokolenie na manowce.

Żyj chwilą obecną i dniem dzisiejszym. Przeszłości już nie ma, przyszłość jeszcze się nie wydarzyła. Żyjesz tu i teraz. Jeśli fiksujesz się na tym co było, albo zastanawiasz się co będzie, lub nie będzie, to marnujesz swój czas. Raczej pomyśl, jak konstruktywnie wykorzystać teraźniejszość. Wprost od niej zależy Twoja przyszłość, a kiedyś i dalszy ciąg Twojej przeszłości.

Nie diagnozuje się schizofrenii paranoidalnej na podstawie luk w pamięci. To, że zdiagnozowano u Ciebie schizofrenię paranoidalną w wieku 16 lat to raczej mało spotykane. Tak czy inaczej, zrób jak Ci radzi ekspert. A jak Ci minął wczorajszy dzień, pamiętasz co się wczoraj działo?

Z Twojego opisu wynika, że masz orientację homoseksualną, ewentualnie biseksualną z przesunięciem ku własnej płci. W związku z tym trudno sobie wyobrazić, żebyś mogła kiedykolwiek poczuć się spełniona w związku z mężczyzną. Aby móc świadomie pokierować własnym życiem i uniknąć dramatów powinnaś poznać siebie, w czym może Ci pomóc psychoterapia u certyfikowanego seksuologa klinicznego.

Padaczka, nieokreślona. Czyli do dalszej diagnostyki. Proszę w trakcie badań nie zatajać informacji nt. spożywania alkoholu.

Utrzymuj drożność nosa, możesz ewentualnie używać kropli do nosa dostępnych bez recepty, zawierających oksymetazolinę, zgodnie z informacjami zawartymi w ulotce dołączonej do opakowania oczywiście. A najlepiej skonsultuj się z laryngologiem.

Odnośnie uzależnień nie używamy czasu przeszłego. Jeśli u Twojego brata postawiono rozpoznanie uzależnienia od amfetaminy, to z całą pewnością pozostaje on uzależniony od amfetaminy. Pytanie: czy jest czynny, czy utrzymuje abstynencję? Z Twojego postu wynika to, co napisał kolega ~RzakeL, czyli że jest w czynnej fazie uzależnienia, co udowodniłaś robiąc test. Twój brat jako taki może jedynie przejść detoksykację, a następnie planowo podjąć psychoterapię uzależnienia w ośrodku odwykowym dla osób uzależnionych od narkotyków, albo zginie, ponieważ bez odwyku nie będzie w stanie się zatrzymać. Tobie natomiast i rodzicom potrzebna jest pomoc psychologiczna, której możecie szukać przy każdej Poradni Leczenia Uzależnień.

Nie ma procedury, powinien po prostu pójść z tym co mu leży na wątrobie.

Porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem psychiatrą, równolegle rozpocznij psychoterapię. Z Twojego postu wynika, że przyjmujesz leki przeciwdepresyjne, a one mogą zwiększać uczucie rozdrażnienia, prawdopodobnie Twoja farmakoterapia zostanie poddana odpowiedniej korekcie, o ile podzielisz się własnymi spostrzeżeniami ze swoim lekarzem psychiatrą.

Poddając na tym forum w wątpliwość propozycję leczenia zaproponowaną Ci przez Twojego lekarza specjalistę popełniasz błąd który to dopiero może zaszkodzić/zagrozić Twojemu życiu, a tego się przecież obawiasz. Jeśli masz wątpliwości, zadaj stosowne pytania temuż lekarzowi lub skonsultuj się w realności z innym lekarzem tej samej specjalności albo w ostateczności zadaj pytanie na https://portal.abczdrowie.pl/ w zakładce PYTANIA DO LEKARZY, bądź w zakładce ZAPYTAJ LEKARZA. Gdy pytasz na forum, możesz dostać odpowiedź od osoby, która brała podobne leki i wystąpiły u niej objawy nietoleracji, które nie muszą wystąpić u Ciebie, a co Ciebie zniechęci niwecząc szansę leczenia, lub osoba która o takiej osobie słyszała, albo oszust, który Ci odradzi leczenie konwencjonalne, podsuwając propozycję jakiejś cudownej terapii opartej np. na magicznych energiach, co miało miejsce właśnie na tym forum w ciągu ostatnich kilku dni i nie spotkało się z reakcją ze strony moderatora, chociaż podpada to pod przepisy Kodeksu Karnego. Życzę Ci zdrowia i dobrej współpracy ze specjalistami!

To bardzo dobra propozycja leczenia farmakologicznego. W zasadzie zadajesz pytanie retoryczne, ponieważ posługujesz się sprawdzonym schematem, którego w opisanej sytuacji użyłoby wielu lekarzy psychiatrów. Zakładam, że tak też było w Twoim przypadku, więc po co pytasz? Tutaj szukasz potwierdzenia? Dodatkowo nawiąż kontakt z psychologiem zatrudnionym w ośrodku onkologicznym, w którym się leczysz, zorientuj się w możliwości przystąpienia do odpowiedniej grupy wsparcia działającej przy tymże ośrodku. Ewentualnie idź do psychologa, którego Ci poleci psychiatra, albo poszukaj na własną rękę. Chociaż z tym nie zwlekaj.

Kiedy założysz konto, automatycznie otrzymasz instrukcje.

Wygląda znajomo, jak przygotowanie pod dalszy ciąg wykładu o tajemniczych energiach.

Zachęcam Cię do zarejestrowania się w Poradni Zdrowia Psychicznego na wizytę u lekarza psychiatry, który być może zaproponuje Ci i farmakoterapię i kontakt z psychologiem w tej samej placówce w ramach świadczeń refundowanych przez NFZ.

Zawiadamiasz Prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a Prokuratura, jeśli są wyczerpane znamiona przestępstwa (np. oszustwa) składa wniosek do Sądu Rejonowego właściwości miejscowej o wszczęcie postępowania karnego, ponieważ to sprawa karna. Możesz występować w niej jako oskarżyciel posiłkowy.

Żeby była jasność, nie umawiaj na konsultację brata, tylko siebie i jeśli to możliwe, Waszych rodziców.

Jeśli chcesz realnie pomóc bratu, to nawiąż realny kontakt z najbliższą Poradnią Odwykową inaczej Poradnią Leczenia Uzależnień, umów się na konsultację i tam wszystko Ci wytłumaczą, powiedzą jakie kroki możesz podjąć, co zrobić, aby pomóc i czego nie robić, aby nie pogłębiać jego uzależnienia. Jeśli jest to możliwe, to idź na tą konsultację razem z Waszymi rodzicami, niech i oni nawiążą żywy kontakt z osobami, które związane są z tą problematyką, potem podejmiecie dalsze odpowiednie działania.

"...chciałbym mieć nowy świeży start... Wie ktoś jakbym mógł się nim zainteresować? (niewłaściwym dla siebie kierunkiem kształcenia); no właśnie, nie ma w tej szkole innych kierunków, spośród których mógłbyś świadomie wybrać taki, który Cię interesuje? Twoje życzenia zacytowane na początku się nie spełnią, ponieważ są nierealistyczne. Ponosisz odpowiedzialność za wybór niewłaściwego dla siebie kierunku kształcenia i masz tego konsekwencje. Na co liczyłeś dokonując takiego wyboru? Że może będzie łatwiej, nie będą od Ciebie wymagać, bo Cię to nie interesuje? Nie rozeznawałeś wcześniej swoich zainteresowań, możliwości? Bez względu na to nie dramatyzuj teraz, tylko dokonaj korekty i nie licz na to, że w jakiś magiczny sposób zainteresujesz się kierunkiem, który jest rozbieżny z Twoimi zainteresowaniami/możliwościami. Tutaj tkwi logiczna sprzeczność! Weź sprawy w swoje ręce i zmień ten stan rzeczy, który jest dla Ciebie nie do zniesienia. Włącz myślenie, rozejrzyj się i nie bądź leniwy! Osobiście mam zrozumienie dla ludzi którzy dokonują konstruktywnych zmian/korekty i biorą za to odpowiedzialność, natomiast nie mam go dla tych, którzy pozostają bierni w niekomfortowej sytuacji, użalają się albo idą w poczucie krzywdy, jak np. małżonkowie którzy tkwią w patologii, lub poszkodowani wskutek często zawinionych przez siebie zdarzeń. Wszyscy popełniamy błędy, tylko nie wszyscy potrafimy się do nich przyznać i nie wszyscy podejmujemy konstruktywne działania celem wdrażania odpowiednich zmian. Mądrej głowie dość dwie słowie.

Psychoanaliza oraz psychoterapia psychodynamiczna to 2 odrębne dziedziny, przy czym pierwsza nie należy do lecznictwa, a druga tak. Twój post ma charakter prześmiewczy i jak widzę zmierza do dewaluacji metody leczniczej. Nie chcesz z niej korzystać, chcesz ale się boisz, czy nie zakwalifikowano Cię do grupy lub z niej usunięto?

Jeśli jesteś, jak piszesz, wierzącym człowiekiem, w dorozumianym znaczeniu- jesteś chrześcijaninem- to bądź wierny Ewangeliom i nie zaprzątaj sobie głowy pseudonaukowymi tezami wysuwanymi przez zadeklarowanego ateistę, bo faktycznie będziesz mieć niepotrzebny mętlik w głowie. Bądź spójny w tym co deklarujesz i jak postępujesz.

~Espiritual, miało być krótko, a nie jest. Jeśli chcesz założyć odpowiedni temat, to zrób to, możesz nawet utworzyć odpowiednie forum, są tutaj takie możliwości techniczne. Jeśli wrzucasz taki wątek w temat, który wydaje się odległy od tego, czym chcesz się podzielić, to faktycznie licz się z tym, że Twój post zostanie zignorowany. A szkoda, bo masz okazję do naprawdę ciekawej syntezy.

I Ty wiesz czego chcesz i ten mężczyzna. Pogratulować! Przynajmniej Wy nie będziecie kręcić taniego dramatu.

Zacznij słuchać Szustaka na YouTube.