Szanowna Danuto. Z dużą uwagą przeczytałem wszystkie Twoje wpisy. Użalasz się bardzo nad sobą, jesteś skoncentrowana jedynie na sobie i swoim nieszczęściu. Brakuje Ci wiary, że cokolwiek jesteś w stanie zmienić w swoim życiu. Oczekujesz by za Ciebie zrobili to inni, choć też w to nie wierzysz. Ja nie będę użalał się nad Tobą jeśli mam Ci naprawdę pomóc. Pragniesz, by to Twoja siostra się zmieniła, ale Ona nie chce. Jest Ci z Nią niedobrze, ale boisz się Ją stracić. To jest obraz Twoich problemów. Brak wiary w siebie, czujesz się gorsza i masz lęk przed oceną.
A teraz co dalej?
Twoja siostra nie zmieni się tylko dlatego że Ty tego chcesz. Sistra może zmienić swoje relacje z Tobą jeśli To Ty się zmienisz i postawisz jej granice, których dotychczas brakuje.
Mężczyzni będą Cię kochać jeśli im na to pozwolisz , bo przestaniesz się ich bać że Cie skrzywdzą.
Nie ma sytuacji beznadziejnych. Są tylko ludzie, którzy na własnbe życzenie czują się w tej sytuacji beznadziejnie, bo nie szukają sposobów rozwiązania problemów.
Zastanów się co dostajesz za to, że się nad sobą użalasz. To Twoje usprawiedliwienie przed sobą ze swoich słabości.
Jeśli chcesz ze sobą coś zrobić a nie tylko biadolić, jeśli chcesz się zmienić i uwierzyć w siebie to jestem gotów Ci w tym pomóc i rozpoczniemy konsultacje terapeutyczne.
Jeśli zgłosisz mnie taką gotowość informacją mailową to umówimy się na dalsze działania. Wybór należy do Ciebie.
Serdeczności :)
Edward Jakubowicz