Złota rada :p
Skoro już zaakceptowałeś fakt,że nie masz dziewczyny i nie będziesz miał to tak się stanie. Więc co teraz ? To nie jest Twój problem-znalezienie dziewczyny. Tylko bardziej znalezienie siebie albo bardziej znalezienie rozwiązania. Rozwiązania do czego? do Tego,że 99,9 % osób uprawiało seks. Skąd masz takie informacje? Myślę,że w takim razie pedofilia się szerzy i to bardzo... Tak jak łuszczyca tak i choroba,którą masz-czyli brak empati własnych możliwości,które są nie ograniczone. Einstein powiedział-Rób 15 minut dziennie coś nowego a po roku staniesz się w Tej dziedzinie ekspertem. Czy ty chcesz 15 minut dziennie użalać się nad sobą? W sumie myśląc o samobójstwie już to zrobiłeś,zabiłeś część siebie,tą pozytywną na skutek kompleksów skoro potrafi przewyższyć całe Twoje życie ,żebyś i zawładnąć Tobą. Tak jak szatan przez pokusy świata się ujawnia. Spróbuj po nie sięgnąć a sięgniesz po niego i się w Tobie narodzi. Religia rozwija u Ciebie te pozytywne cechy a pokusa negatywne. Patrzysz na ludzi co robią. Rozmawiaj z nimi a nie patrz "tańcz" itd. Długi proces przed Tobą zmian których możesz dokonać i musisz jeżeli chcesz to zrobić.Pamiętaj jak chcesz krakać tak jak wrony... :) otocz się liderami. Wykorzystaj wiedzie( nie masz kwalifikacji zdobądź je) Przecież masz czas.Chyba,że chcesz się zająć zdobywania poziomu pro expert w byciu nieudacznikiem ... Bądź optymistą . Jak upadniesz na ziemie to wstaniesz.Jak nie będziesz mógł wstać ,to sobie polezysz:P
Piszę Ci to wszystko. Bo mam chorobę chyba jako jedyny przypadek na świecie dysocjacyjną(podobną do rozdwojenia jaźni) przez którą nie mogę normalnie funkcjonować. Choć normalnie myślę. Przez medytację i próbę odzyskania świadomości ,kontroli nad własnym ciałem (więć to nawet intymne) Chyba dochodzę do oświecenia. Tracąc wszystkich po kolej zostaje sam, bo nie potrafię mówić o swoim problemie.Myślałem,że jest on normalny :pUwierz ważne jest nastawienie,żeby móc żyć choćby samemu.Pozdrawiam